W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Brak kontaktu z właścicielką pensionatu w j.angielskim.Łózka b.kiepskiej jakości.Położenie super,komunikacja również.Jeden mankament-bak telewizora, chociażby w holu głównym.Aha!- brak brak redukcji w gniazdkach elektrycznych."Czy poleciłbyś ten hotel"- NIE! a dlatego,że w przyszłym roku mógłbyby być komplet w okresie ferri i gdzie bym pojechał za taką kasę.Połozenie w zacienionym miejscu przy samej ulicy/brak słońca/
\"podwójne\" łóżka bardzo nie wygodne, łączone i w zasadzie do samodzielnego korzystania, wyposażenie pokoju - bardzo skromne, bez szans na otrzymanie szklanki, talerzyka, lub jakichkolwiek sztućców do pokoju,łazienka - prysznic wielkości dziecinnego brodzika , byłoby całkiem miło gdyby nie fakt, że aby się umyć z \"obydwu stron\" trzeba wyjść na zewnątrz z kabiny i wejść druga stroną, oczywiście nie to jest najgorsze ponieważ gorzej z umyciem dwóch części ciała mając na myśli dół i górę gdy prysznic sięga co najwyżej do szyi a głową opieram się o sufit,śniadania - poezja, uważam , że uczciwiej byłoby rekomendować ten pensjonat jako z własnym wyżywieniem, bez śniadań, przynajmniej człowiek wie na czym stoi i nie ma niepotrzebnych złudzeń,opuściliśmy ten gościnny pensjonat dzień wcześniej, po szusowaniu, rezygnując z pysznego śniadania, możliwości wieczornej kąpieli i noclegu w arcywygodnym łóżku, oczywiście było też sporo zalet, ale żeby je docenić należy ........przyjechać, zobaczyć i przeżyć , jak mawiał wybitny wódz rzymski , który być może stacjonował w tym pensjonacie wracając z legionami z Galii,
Ten pensjonat to porażka.Aż wstyd żeby takie biuro jak Nec.. miał to w ofercie. Brak słońca w pokoju?? Nie..Raczej hałas przejeżdżających aut wieczorem i nad ranem.Telewizory już są(i nic do oglądania) ,za to łóżka stare i skrzypiące zostały.Śniadania to jakiś żart.W formie bufetu tylko miód i dżem.Po kilku minutach patrzenia na to \"wykwintne \" menu właścicielka zapytała czy nie chcemy sera i wedliny poczym przyniosła kilka plasterków.O jajkach czy parówkach możecie zapomnieć.Generalnie jest bez ograniczeń herbata kawa i dżem.Pani w wieku 70 lat nie zatrudnia nikogo do sprzątania i obsługi pensjonatu, wszystko robi sama wiec można się domyślać jak wygląda czystość w pokoju a zwłaszcza w łazience.Acha ,ciepło w pokoju to towar deficytowy
zimno w pokojach. Sniadanie kazdego dnia to samo. Niektore pokoje sa tragiczne. nie polecam
jest ok