504 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Starożytne ruiny i zabytki, takie jak Akropol w Lindos
Piękne plaże z złocistym piaskiem i krystalicznie czystą wodą
Urokliwe stare miasto Rodos z wąskimi uliczkami i średniowiecznymi murami
Jadąc do tego hotelu naprawdę nie nastawiałam się na luksusy, z resztą miała to być tak naprawdę tylko baza noclegowa. Jednak nawet mimo to, rozczarowałam się i to mocno. Po tygodniowym pobycie myślę że cena nie rekompensuje warunków tego miejsca, drugi raz zdecydowanie dopłaciłabym do miejsca o lepszej renomie. Co do zalet, tu istotnie podobnie jak większość ludzi doceniam lokalizację hotelu - nie jest daleko do plaży, rzut beretem do starego miasta i centrum. Bardzo przydatne, gdy nie zamierzamy wypożyczać samochodu i poruszać się pieszo. W miarę wygodne łóżka. Obsługa jest miła. I to w zasadzie tyle. Minusów jest więcej niestety i z przykrością stwierdzam, że dla mnie niektóre z nich są w zasadzie dyskwalifikujące ten hotel z listy takich, do których kiedykolwiek chciałabym wrócić. Pierwszy z pokoi, w którym nas zakwaterowano znajduje się dwa piętra niżej niż recepcja (obniżony parter) i jedyne okno z pokoju wychodzi na przejście, którym inni goście hotelowi chodzą na basen. Zatem nie dość, że nie ma mowy o jakiejś prywatności w pokoju, to dodatkowo w nocy w zasadzie nie można otworzyć okna (są tylko przesuwane), bo dosłownie z ulicy ktoś obcy może nam wejść do pokoju. Co jest dość tricky, zwłaszcza że w pokojach nie ma normalnej wentylacji, zatem konieczne jest wietrzenie oknem że względu na dużą wilgoć w środku. Łazienki są tak dziwnie zaprojektowane, że nie da się wykąpać niezalewując całej podłogi w łazience wodą. A potem niestety jest problem, żeby ta woda spłynęła a wilgoć czuć w całym pokoju. Wyposażenie pokoju bardzo skromne - w szafie typowo wiszącej nie było ani jednego wieszaka (dopiero po prośbie do obsługi dostałyśmy kilka), jest lodówka ale nie ma czajnika. Niestety drugiej nocy na najniższym poziomie okazało się, że mamy w pokoju karaluchy. To już było za dużo - poprosiłyśmy o zmianę i na szczęście bez problemu zmieniono nam pokój na taki kilka pięter wyżej. Tam na szczęście karaluchów nie było, ale za to była kompania mrówek faraonek. Naprawdę, nie żartuję. Cóż, mrowki wydawały się i tak lepszym rozwiązaniem niż karaluchy więc jakoś wytrzymałyśmy pozostałych kilka dni. Stan techniczny- tutaj nie oczekiwałam wiele, bo też na kilkudniowy urlop nie potrzebowałam niewiadomo czego. Ale fakt faktem, wyposażenie hotelu jest w większości mocno wysłużone i podniszczone. Nawet klamki w drzwiach ledwo chodzą. Ogólnie do wytrzymania. Poziom czystości- poza najważniejszą kwestią czyli robakami, czystość w hotelu delikatnie mówiąc kuleje. Obydwa pokoje nie były należycie sprzątnięte po poprzednich gościach (śmieci pod łóżkiem czy pozostawione rzeczy w lodówce, brud obok materaca). W trakcie pobytu nasz pokój nie został ani razu sprzątnięty. Nie było też żadnej zmiotki alni nic co pozwoliłoby samodzielnie choć trochę posprzątać. W pierwszym z pokoi na zasłonie prysznica był grzyb. Na szczęście ręczniki i pościel wydawały się być czyste. Niestety w częściach wspólnych poustawiane są popielniczki i czasem robiony jest z nich użytek- zwłaszcza na najniższym poziomie na korytarzach było czuć smród papierosów, który wchodził też do pokoi.
-dogodna lokalizacja
-niski poziom czystości -karaluchy/mrówki w pokojach -kiepski stan techniczny
Jak za tą cenę hotel oceniam bardzo dobrze. Pokój w porządku, czysto. W hotelu jest fajny basen i taras z widokiem na dachu
Miła obsługa i dobra lokalizacja- blisko plaża, restauracje, stare miasto
Mały minus to balustrada na tarasie na dachu zrobiona z niebieskiego szkła, która zasłania trochę widok
Pobyt w hotelu udany. Otrzymaliśmy pokój czteroosobowy choć byliśmy w troje. Może że względu na małe obłożenie pokoi , ponieważ to końcówka sezonu.
Dobre położenie względem plaży i innych atrakcji. Pokój czysty . W miarę dobrze wyposażony.
Basen w październiku już nie był czynny.
Tripadvisor