10499 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Blisko do Chichen Itza - wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO
Bardzo dobre warunki do nurkowania (słynne jaskinie cenoty)
Bogate życie nocne (słynny klub-dyskoteka Coco Bongo)
Dużo atrakcji dla dzieci (park rozrywki Xcartet i park wodny Wet?n Wild)
Hotel położony mniej więcej w połowie strefy hotelowej Cancun, do centrum miasta ok. 1/2 h jazdy autobusem (przystanek niedaleko hotelu). Nieopodal - rozległe centrum handlowe, po drodze do centrum miasta - jeszcze kilka takich obiektów. Dzięki takiej możliwości wyjazdu z hotelu zbędne są animacje wieczorne. Plaża ładna, ale mało parasoli - trzeba rano rezerwować. Baseny małe, ale jest ich kilka i sporo miejsca na leżaki wokół nich (gorzej z parasolami!). Dużo zieleni. Swobodna wymiana ręczników plażowych. Tuż przy plaży ruiny świątyni Skorpiona - można samemu obejrzeć. Bardzo smakowała nam kuchnia - dania dostosowane do żołądków nieprzepadających za chilli. Restauracja a'la carte - włoska kuchnia, niezła. W pokojach wszystko było o.k. - duże, czyste. Obsługa w recepcji, mimo, że miła, ale odnieśliśmy wrażenie, że nie starająca się spełnić prośby klientów - 3 dni załatwiali nam zamianę pokoju, abyśmy mogli być przynajmniej na tym samym piętrze z całą rodziną (mieliśmy wykupione 2 pokoje). Sylwester był beznadziejny - bez tańców, nie wspominając o muzyce. O 22:00 wyprosili nas z restauracji - kończyli pracę (!), o 0:00 poczęstowali szampanem w holu hotelowym, a do tej godziny tułaliśmy się bezsensownie. Zero fajerwerków i toastów ( a dopłata do tego oszałamiającego sylwestra - 450,- zł/os., razem z córką kosztował nas prawie 1500 zł! ponad cenę katalogową - n.b. to wymysł Triady!). Ogólnie - fajne miejsce na pobyt.
Hotel położony w centrum. Obok plaża. Szczególnym plusem jest to że nie ma w nim jakiś hałasów z miasta. Wszędzie można się dostać sprawnie i bez kłopotów. Na plaży jest bardzo dużo miejsca, jak nie lubicie tłumu możecie wziąć swój ręcznik i udać się na lewo w poszukiwaniu większej przestrzeni. Czas upływał pod znakiem relaksu. Szkoda tylko że baseny były wyłączone z użytku na jakiś czas o czym w ogóle nas nie poinformowano. Polecam miejsce innym podróżnikom.
Jadąc tutaj nie trzeba się o nic denerwować. Hotel może nie jest jakimś Mega resortem. Ja odniosłem wrażenie że jego mocną stroną jest to że dba się tu o szczegóły. Nawet bufet w all incl jest starannie przygotowany i dba się o to żeby niczego nie brakowało. Są opcje dla Jaroszy, mniejszych dzieci, osób starszych, dużo mięs, słodkości, owoców. Pracownicy hotelu starali się być mniej oficjalni, a bardziej rzeczowi i ludzcy. Np kiedy potrzebowaliśmy trochę więcej ręczników nikt nie zrobił nam z tym problemu.
Byłem tutaj z Żoną i moim małym synem. Była to jego pierwsza zagraniczna podróż. Tych którzy chcieliby się tu wybrać z synem uspokajam. Hotel jest czysty, ma bardzo dobrą obsługę, która poświęca gościowi wiele uwagi. Kolejnym plusem to fakt że nie było widać ludzi którzy szukają nocnych uciech. Posiłki generalnie smaczne i przystępne dla żołądków Polaków. Barmani posiadają spory asortyment drinków. Polecam drinki autorskie, nie za mocne, wspaniale orzeźwiają.
Niezłe miejsce do tego żeby się zatrzymać. Byłam tutaj z moim przyjacielem. Tydzień absolutnie fantastycznego urlopu w Cancunie. Może jest troszkę przestarzały ale zapewniam że pobyt jest świetny. Personel w hotelu najwyższej klasy i do tego bardzo sympatyczny.Od rana serdecznie pozdrawiali Ola seniorita. Snack Bar ok, restauracja la carte warta rezerwacji i naszej uwagi. Weźcie ze sobą jakieś filtry do opalania, okulary słoneczne, kremy.
Hotel mało popularny wśród Polaków a szkoda naprawdę warto skorzystać z usług tego hotelu.Pobyt w okresie 26-11:10-12.2008
Tripadvisor