W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Okolica spokojne i przepiękna! Do plazy-2kroki. Hotel wygląda jak spuścizna PRL-u -szczególnie łazienki(wanna i ubikacja),których to kolor kafelek jest różowo-sraczkowaty ;) w korytarzu blaszane szafy.Pokoje odmalowane-nowe łóżka i szafki biurko z TV (Obsługa codziennie sprzątała) Duży balkon. Barek z napojami/alkoholami przyzwoity-generalnie czynny non stop. Jedzonko urozmaicone i baaardzo smaczne (zdarzyły się ziemniaczki przypalone,ale przecież do wyboru były i inne rzeczy),jak zabraknie -donoszone. Ludzie z obsługi wiecznie uśmiechnięci,chętni do pomocy -język w użytku to angielski i chorwacki - oczywiście,ale po Polsku najlepiej mówić ^^. W biurze prosiliśmy o pokój z widokiem na morze - taki dostaliśmy-po lewej był widok na Korcule.
chciałam dodać, że kategoria lokalna to 1*, biuro oferuje jako 3* hotel. Także warunki ostateczne są rewelacyjne. Jak dla nas - było super.
MIEJSCOWOŚĆ ŁADNIE POŁOŻONA , CZĘSTO CHODZILIŚMY DO CENTRUM ABY POZWIEDZAĆ. HOTEL BARDZO PRZECIĘTNY,WYŻYWIENIE SKROMNE , PLAŻA KAMIENISTA . NADMIENIĘ, IŻ NIE NALEŻYMY DO OSÓB BARDZO WYMAGAJĄCYCH: CENIMY ŁADNE WIDOKI , ZIELEŃ, CIEPŁE MORZE , MOŻLIWOŚĆ ZWIEDZANIA I Z TEGO BYLIŚMY ZADOWOLENI.
BLISKO DO CENTRUM MIEJSCOWOŚCI,
BARDZO,BARDZO PRZECIĘTNY HOTEL
Wiadomo było, że hotel skromny, ale jednak zbyt skromny. Pokój III p. bez windy, waliza na 2 tygodnie, brak obługi do pomocy.Od przystani też schody. Sufit pokoju cały w zaciekach,farba się łuszczy z czego może,co może przyrdzewieć rdzewieje,plamy na wykładzinie,siedząc na sedesie mamy kolana na kaloryferze (osoby ok. 170 wzrostu).Ciepła woda pod prysznicem dostępna, gdy sąsiedzi się nie kąpią (ciśnienie siada). Jedzenia sporo, niby urozmaicone, ale dośc monotonne w smaku.Obsługa na sali miła. Sama sala jadalna nie powala wyglądem.All drinkowe żadne dla osób nie pijących piwa i mocnych alkoholi. leżaki na plaży betonowej byle jakie,dużo ludzi, tez spoza hotelu.Obok kawałek żwiru (co kto woli).Niewątpliwym atutem widok z balkonu i bliskość miasta Korcula.Blisko dworzec autobusy i kilka sklepów spożywczych.Jakieś animacje były, ale spacery ciekawsze. Trzeba być przekonanym co się zastanie na miejscu, żeby ten hotel wybrać. Brak basenu jednak uciążliwy. Nie wrócę i nie wyślę znajomych do tego hotelu.
7 dni w wersji all incl...pokój ok. Co rano bitwa o lezaki spinane łańcuchami na tarasach plazowych; transfer lotnisko-hotel trwał 6 godzin, to samo w druga stronę; posiłki jednostajne, niesmaczne, rozgotowane, żadnych potraw regionalnych, zdarzały się wymieszane z poprzedniego dnia; obsługa to niesympatyczne relikty PRL;i odczuwalna atmosfera, że to nie obsługa jest dla klienta, tylko klient dla obsługi. Pani przy wejściu do dusznej jadalni odnotowywała wchodzacych na posułki; Basen z oferty to w rzeczywistości płatny basen miejski; Samo miasteczko jest bardzo urokliwe. to był pierwszy i oststani nasz pobyt w tym hotelu
Hotel świetnie położony tuż obok plaży betonowej i kamienistej, ok 3min do plaży żwirowej. Jedzenie bardzo smaczne i urozmaicone. Obsługa miła i pomocna. Ręczniki w pokojach były wymieniane codziennie, tak samo jak śmieci, jedynie wanna nieco zaniedbana, chociaż cała łazienka była czysta. Opcja all inclusive sprawdziła się w 100 procentach w takim klimacie, dodatkowo wieczorami było miło usiąść przy lampce wina lub drinku, które także były w cenie. Komunikacja w okolicach hotelu bardzo dogodna. Hotel może nie dla osób bardzo wymagających, ale z pewnością można polecić osobą, które bardziej od standardu hotelu cenią uroki okolicy i wygodę związaną z all inclusive.
Pojechaliśmy do tego hotelu w lipcu 2010 roku. Wydaje mi sie, iż biuro Adriatyk mogło nas poinformować z jakich miejscowości wyruszają promy na wyspe Korcula. W internecie była informacja iż promy kursują często. Aczkolwiek dojechaliśmy do Splitu na godz. 19:30 i okazało sie że nie ma tego dnia już promu na Korcule, udało nam sie dowiedzieć iż są promy z Orebica (trzebabyło przejechać jeszcze ponad 300km, przejeżdzając przez Bośnie i Hercegowine). Prom ze Splitu na Korcule kosztował 748 kun, a z Orebica na Korcule 140 kun (4 osoby i samochód). Co do hotelu to śniadania były takie same, nic sie nie różniły (jajka na twardo, jajecznica i parówki czasem w koszulkach czasem bez koszulek. Co do obiadów i kolacji to same dania gotowane i smażone, nawet sie różniły, ale czesto to co było na obiad można było zjeśc i na kolecje. Oczywiście zostawała możliwośc robiena sobie kanapek. Do obiadów i kolacji były również lody. Cięzko było dostać miejsca na tarasie aby zjeśc posiłek, a w stołówce było strasznie parno i gorąco - brak klimy i jakiegokolwiek przewietrzenia. Lepiej było przychodzić na początek posiłków bo potem brakowało już jakiegokolwiek deseru : jak arbuzy czy melony, ciata i ciatka - momentalnie znikały. Po stółowce z robaków to latały jedynie mrówki. Wybralismy pokoje 2*, jedynym minusem to było to że nie było klimatyzacji. Ale szczerze mówiąc jeśli miałabym dopłacić 250 zl i jeść te samo jedzenie co Ci co wzieli pokoje 3* to szkoda pieniędzy. Hotel nad samą plażą, kajaki i rowerki za darmo. Leżaki i parasole również darmowe, ale trzebabyło wstac o 7 rano żeby zając leżaki i parasol. Kolejka ludzi czekała z samego rana po leżak, aby nie leżeć na betonie. Ogólnie to wspaniale widoki i nie zapomniane przezycie. Jest to hotel dla nie wymagających. Ogólnie ceny na Korculi sa kosmiczne. 0,5 cola czy fanta kosztowała 12kun, fajkki malboro 22kuny. W hotelu mały wybór alkoholi: piwo, , brandy, Kruszkowiakł i jeszcze bardzo mocna rakija. Samej vodki nie było. Pokoje codziennie sprzątane, nie zniknęły nam żadne pieniądze. Ręczniki wymieniane raz w tygodniu. Dostaliśmy pokój w pawilonach za hotelem na 3 piętrze, brak windy.
Lubisz wcześnie wstawać, jedż do hotelu Park,musisz wywalczyć sobie parasol przeciwsłoneczny. Lubisz na śniadanie jajka na twardo, jajecznice i parówki jedż do hotelu Park będziesz miał to przez dwa tygodnie.
Byłam w tym hotelu w czerwcu 2010r w wersji all inclusive. Warunki w pokoju przyzwoite ( dla niewymagających turystów ) za to widok z okna !!! CUDNY. Jakość i wielość potraw - też przyzwoita, choć mogłoby być więcej urozmaicone. Mało owoców ale to przecież początek sezonu. Miejscowe wino i piwo w hotelowym barku - do bólu.Plaża, jak to w Chorwacji - kamienista ale za to w odległości kilku kroków od hotelu. Samo miasto Korćula - BAJKA! Okolice również godne zwiedzenia. Pamiętać należy, ze to wyspa, zatem wszelkie przeprawy na stały ląd odbywają się promem. Polecam.
właśnie wróciłem z 7 dniowego pobytu w tej "świątyni luksusu i gustu",hotel i żarcie to jedna wielka tragedia, chcieliśmy po jednym dniu wracać i reklamować imprezę ze względu na warunki. Jest to propozycja dla osób praktycznie nic nie wymagających. Jakby nie samo miasteczko Korczula, bardzo urokliwe to byłaby calkowita tragedia
Jedzenie bardzo dobre ale zimne.
Byłam w tym hotelu we wrześniu 2009r.Hotel jest pięknie polożony 5 min drogi do pieknego starego miasteczka po którym mozna spacerowac godzinami.Pokoje czyste, wyżywienie urozmaicone i w dużym wyborze i rzadkość bardzo duży wybór owoców.Plaża betonowa ale to wiadomo tak jest w Chorwacji.Dana
szkoda gadki i kasy
totalna pomyłka, obsługa arogancka, agresywna na czele z dyrektorem, nie za te pieniądze. Hotel ma dwie gwiazdki przyznane w czasach Komunizmu. Obecnie nie powinien mieś żadnej gwiazdki. Dużo schodów, brak wind.
Hotel położony przy samej plaży, oczywiście betonowej i stosunkowo za małej do liczby gości, codziennie rano trwała walka o leżaki i parasole. Z zewnątrz wygląd hotelu przypomina FWP wewnątrz natomiast pozornie jest dość czysto i schludnie, miałyśmy w pokoju lokatorów tzn, nietoperza i mysz. Myszy i szczury ganiały się po palmie której liście wchodziły do naszego pokoju. Obsługa hotelu tym faktem nie była zdziwiona. Dopiero po interwencjach pilota poobcinali palmie liście i mogłyśmy już spać spokojnie.
Jedzenie okropne, zimne bez smaku i wyglądu, mięsa twarde jak podeszwa. W wersji ALL oprócz piwa, wina i rakij nie było żadnych innych alkoholi. Obsługa dbała o to żeby nam za mocno w głowach się nie kręciło i podawano nam piwo w plastikowych kubkach o poj 0,2 l.
Generalnie wersja ALL w hotelu Park to jakaś porażka nigdy wcześniej się z tym nie spotkałam. Obsługa hotelu bardzo niemiła wręcz bojowo nastawiona do Polaków.