912 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Spektakularne wybrzeża z plażami otoczonymi skalistymi klifami
Zabytkowe miasta, takie jak Tropea i Reggio Calabria
Góry Aspromonte idealne do pieszych wędrówek i trekkingu
Hotel słaby, stary i zaniedbany W łazienkach pleśń, w klimatyzacji pleśń aż strach włączać, na korytarzach nawet odpadał tynk ze ścian w niektórych miejscach. Basen głęboki i brudny, bardzo mocno śmierdzący chlorem-osoby które nie potrafią pływać raczej nie wejdą o małych dzieciach nie wspominając-najpłytsze miejsce to ok 160cm Właściciel w głównej mierze jest chyba zaabsorbowany robieniem wszystkim zdjęć za które później żąda 5€/szt bez uprzedniego poinformowania o kosztach! Plaża duża ale sprawiająca wrażenie brudnej, piach szaro bury z grubym żwirem i kamieniami-stopy od razu czarne, wejście do morza bardzo strome po 3-4 metrach od brzegu potrafi już zakryć dorosłą osobę Hotel w głównej mierze odwiedzają włoscy emeryci 60+ Nie polecam a wręcz odradzam -na portalu wakacje.pl można znaleźć inne, znacznie lepsze oferty w zbliżonym przedziale cenowym…
Brak
Jak powyzej
Podobała mi się kuchnia włoska, hotel 3 gwiazdkowy, blisko plaża, blisko pizzeria, ogólnie miasto ciche i spokojne. W sam raz na wakacje z dziećmi.
Żywność.
Woda jest ciepła i wymaga niewielkiej konserwacji.
Ogólnie ok, ale dla rodzin z dziećmi pokoje trochę za małe. Atmosfera typowo włoska, jedzenie przepyszne.
Pyszne jedzenie, piękne widoki. Zarezerwowane leżaki przy plaży na cały pobyt, Tak samo stolik w restauracji.
Dla dzieci brak brodzika przy basenie. Ogólnie bardzo głośno, jak to we Włoszech.
Hotel moim zdaniem dobry gdy cena jest niewysoka. Kategoria -oceniam na turystyczną. Jako baza wypadowa. Pokój mały, mała szafa, mała łazienka, niewielki prysznic. Ma się wrażenie ciasnoty. Łazience przydałby się remont. Nie da się po cichu skorzystać z łazienki ze względu na harmonijkowe drzwi, głośną spłuczkę. Czas wydawania posiłków mógłby być dłuższy to może byłby mniejszy tłok. Nie ma możliwości zjedzenia na tarasie. Hotel jest położony na obrzeżach miasteczka przy dosyć głośnej i ruchliwej uliczce. Najbliższe otoczenie, chodniki, skwery niezbyt zadbane. Plaża znajduje się po drugiej stronie ulicy, jest trochę roślinności. Piasek pod leżakami szary, ziarnisty , przy wejściu do wody zmienia się na żwir, co powoduje, że wesjcie do wody nie uważam za łagodne a tym bardziej wyjście z wody. Po kilku metrach jest już głęboko, ale woda przezroczysta, widać dno. Plaża ze względu na żwir nie zachęca do długich spacerów wzdłuż brzegu. Animacje w języku włoskim, niezbyt wyszukane.
Na plus jest serwis plażowy, serwis sprzątający,czysta jadalnia urozmaicone kolacje.
Hotel oferuje późne zakwaterowanie. Przyjeżdżając w godzinach rannych, mieliśmy czekać kilkanaście godzin na pokoje i kilka godzin na posiłek i napoje. Zmęczeni wyszliśmy na miasto szukać otwartego lokalu, co do południa nie jest proste.
Z zalet należy wymienić bliskość morza..i to by było na tyle. Bardzo dużym utrudnieniem jest brak komunikacji w języku angielskim (tylko włoski). Brak polskich animatorów, polski rezydent świadczący pomoc wyłącznie z zakupie wycieczek (...). Pokoje nie są odnawiane od lat, po wejściu do swojego zastałam tam powódź bo prysznic przeciekał. Zmarnowali mi 3 dni czekając aż to zreperują, Pierwszy nie widział jak, drugi nie miał narzędzi, trzeci naprawił tak, że do końca pobytu w hotelu nie miałam ciepłej wody pod prysznicem. Na zapytanie czy dostanę pokój żebym się mogła normalnie umyć odpowiedziano mi, że nie rozumieją... szkoda słów na takie załatwianie spraw biorąc pod uwagę jak drogie są wycieczki do tego miejsca.
Brak
Brak zrozumienia innych języków - tylko włoski, stare nie odnawiane pokoje, nie działający prysznic, brak cieplej wody
Najgorszy hotel w jakim byłam, latam średnio dwa razy do roku od 15lat. We Włoszech 4 raz. Po wejściu do pokoju, przeżyłam szok, po prostu usiadłam na łóżku i chciało mi się płakać. Widok za oknem na nic, inni mieli nawet na śmietniki. Wiedziałam, że po 3* gwiazdkach nie ma co się spodziewać ale bez przesady. W Polsce to by nawet nie był pensjonat tylko jakiś dom kolonijny co najwyżej. Najgorsze jest to, że oglądając zdjęcia na stronie hotelu w internecie, są tak ,,podrasowane, niewiarygodne, że można odnieść wrażenie, że trafiliśmy całkowicie do innego hotelu, pokoju. A czytając opinie, które są tylko pozytywne, odnoszę wrażenie, że negatywne komentarze są usuwane. Co jest mega nieuczciwe i ktoś może się ździwić tak jak ja i wszyscy którzy ze mną byli w okresie tygodniowego pobytu. Wszyscy narzekali, głównie na mega przestarzałe pokoje. Metalowe szafy jak w jakimś zakładzie karnym. Meble tak przestarzałe że aż wstyd. W ogóle nie wypakowywałam ciuchów do szafy żeby sobie coś nie przewieść do domu. U znajomych w szafie były mole. Telefon z epoki PRL, dzieci pierwszy raz taki werhikuł czasu widziały. Żeby otworzyć balkon, trzeba było kręcić przez długi czas korbą jak od studni. W pokoju, grzyb i nieprzyjemny zapach stęchlizny, starych mebli. Na balkonie zardzewiały stolik, który nie zachęcał do odpoczynku. Trzeba było sukcesywnie wylewać wodę z pojemnika od klimatyzacji, raz tego nie zrobiliśmy i obudziliśmy się nad ranem, woda z klimatyzatora na nas kapała, cały stolik nocny zalany wodą, dzięki Bogu, że nie było tam żadnych dokumentów czy paszportów bo nie wiem jakbyśmy wrócili do Polski. W łazience jeszcze gorzej, grzyb, grzyb i smród. Prysznic, drzwi harmonijkowe nie domykające sie a na kafelkach pleśń nie do opisania. Żeby skorzystać z toalety trzeba było mieć dobry palec, żeby wciskać guzik spłuczki w ścianie, dziecko nie jest w stanie samo tego zrobić, potrzeba siły, cierpliwości i wysokości. Pokoje sprzątane z grubsza, tylko rynek. Pościel zmieniona dopiero jak zafarbowało mi prześcieradło od mokrego stroju. Raz po sprzątaniu nie zamknięto nam drzwi w pokoju, znajomym również!!. Na łóżku obrzydliwa narzuta, zasłony dziurawe. Pokoje małe, max na 2 osoby. W drzwiach do pokoju zepsuty zamek. Drzwi bardzo nie szczelne, było słychać wszystko z korytarza. W przedpokoju lampka awaryjna która świeciła cały czas w nocy jaskrawym światłem. Personel odniosłam wrażenie, że robi wszystko z wielką łaska. Z uwagi, że goście są tylko narodowości włoskiej i polskiej, innego języka tam nie słyszałam. Mogli by iść w stronę klienta i choć podstawy naszego języka znać albo chociaż angielski a nie tylko włoski. Zamknięci tylko na siebie. Na basenie, pierwszy raz w życiu, nie zamoczyłam nawet palca gdyż obowiązywały czepki. Kto chciałby się kąpać w czepku w 40 stopniowym upale|??? Prawie zawsze był pusty, nikt nie siedział nawet na leżakach, także fotka jakoby tam były atrakcje jakieś jest również nieprawdziwa. Miał być tam niby aqua aerobik ale się tam przez tydzień czasu z tym nie spotkałam nigdzie, nawet na plaży. Animacje wieczorem, wszystko pod dzieci w języku włoskim. Dyskotek za bardzo nie było. Głównie trzeba było tańczyć pod dyktando animatorów. Była silna grupa turystów z Polski na wszelkie prośby żeby coś puścić w naszym języku skończyły się niczym. Plaża żwirowa, wejście do morza kamieniste, konieczne buty. Jedzenie w miarę dobre. Śniadanie porażka, żadnego warzywa, jajka, nic na ciepło typu parówka, jajecznica. Jajek tam w ogóle nie widziałam przez tydzień czasu ani kakao. Same słodkie ciasta i jeden gatunek chleba, nigdy bułki, jeden gatunek sera żółtego, salami i szynka konserwowa. Rarytasem była byle jaka kawa w mikroskopijnych filiżankach, którą można było wypić tylko na śniadanie. Na obiad już nie. Powiedziano mi, że można kupić w barze. Woda, soki tylko do posiłków, nie było w hotelu na korytarzach żadnych dystrybutorów, wszystko trzeba było kupować w barze. Taki to All inclusive soft. Uczciwie byłoby napisać trzy posiłki dziennie, bo nic więcej nie było, poza tą butelką wina czy piwa do obiadu i kolacji na stoliku. Córka przez cały pobyt w tym hotelu kaszlała, gdyż jest uczulona na pleśń, miała duszności. Największe rozczarowanie . Mam nadzieję, że nie przywiozłam sobie do domu nie proszonych gości typu pluskwy czy mole. Od razu wszystko prałam i dezynfekowałam. Nie uczciwa, nie zgodna z opisem oferta. Szczegółowo tak opisałam, żeby nikomu już ten hotel nie popsuł wakacji.
Serwis plażowy
Stare meble z molami, grzyb, pleśń, rdza, stęchlizna. Kamieniste wejście do morza. Tragedia
Tripadvisor