209 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Słoneczne plaże przez cały rok i ciepłe morze
Klimatyczne miasteczka jak Marbella i Mijas z andaluzyjską architekturą
Bogata oferta dla miłośników sportów wodnych i golfa
Z pobytu byliśmy bardzo zadowoleni. Ta część Hiszpanii jest niesamowicie piękna. Śpiewające papugi na drzewach, lasy palmowe na plażach, które są szerokie. Nastawiliśmy się na zwiedzanie a położenie hotelu nam to ułatwiło. Blisko do centrum, gdzie jest wiele atrakcji do zwiedzenia. Sam klimat starego miasta jest niesamowity! Na stację kolejki koło 20 min pieszo, dojazd bezpośrednio do centrum Malagi około 20-30 min. Malage warto zobaczyć, ma niespotykany klimat! W uliczce za hotelem znaleźliśmy biuro podróży w którym wykupiliśmy wycieczkę na Gibraltar. Wyjazd był po 7 rano a powrót koło 17. Był to wyjazd na \\\"shopping\\\" natomiast my ten czas poświęciliśmy na wejście na górę. Warto wejść tam o własnych siłach. Piękne krajobrazy, dużo miejsc w których można się zatrzymać i odpocząć. Po drodze można spotkać małpy. Nie skorzystaliśmy z wypożyczenia samochodu, ale nie jest ono kosztowne. Wiele \\\"dzikich\\\" miejsc można zobaczyć tylko decydując się na auto. Następnym razem na pewno to zrobimy. Z czystym sumieniem polecamy hotel oraz Hiszpanie! Do zobaczenia!
położenie; plaża po drugiej stronie ulicy; komunikacja nieopodal (bus/pociągi); dużo restauracji, barów, koktajl barów; niedaleko do centrum; czysty hotel; miła obsługa; duże pokoje; dużo animacji dla dzieci i dorosłych;
minusem były powtarzające się posiłki, czwartego dnia ma się ich dosyć; zbyt duży odstęp czasowy w ofercie HB (pomiędzy śniadaniem a obiadokolacją);
Plusy: dobra lokalizacja, czysty ,miła obsługa,przyzwoite jedzenie Minusy: mało wind na tak duży hotel, mały basen,słabe animacje
Hotel dobrze zlokalizowany, czysty, pokoje funkcjonalne, codziennie sprzątane. Okolica Playamar, gdzie znajduje się hotel, jest w miarę spokojna, do ruchliwego centrum ok. 15 minut na piechotę. Blisko do lokalnych tawern i sklepów oraz do stacji kolejki La Colina, która kursuje do Malagi. Minusem hotelu jest kuchnia - nie przypominająca kuchni hiszpańskiej. Posiłki mało urozmaicone, zimne, nieświeży chleb i wędliny. Zdarzały się również zgniłe owoce. Zdecydowanie nie jest godna polecenia opcja All inclusive. W lokalnych barach, których jest sporo w okolicy, warto spróbować prawdziwej kuchni hiszpańskiej. W hotelu organizowane są bardzo głośne animacje do ok. północy.
Ogolne wrazenia jak na 3gwiazdki ok. Nie spodziewalam sie jakichs rewelacji. Jak dla mnie slabe animacje, glownie dla dzieci i przede wszystkim po hiszpansku:(przy basenie wywieszono ostrzezenie o zakazie rezerwowania lezakow, ale w ogole nie jest respektowane! Przez to wiele lezakow jest pol dnia zajetych, a nikt z nich nie korzysta!Sniadania slabe, kawa i herbata wstretne! Kolacje dobre i duzy wybor dan. Obsluga w restauracji mila. Zaskoczeniem jest winda, ktora dziala wg swoich zasad:) Czasem trzeba czekac pare minut, mimo, ze mija nasze pietro kilka razy! Ogolnie jednak jestem zadowolona. Czy polecam hotel? Zalezy czego sie oczekuje...ja bym raczej tam nie wrocila.
Na plus: blisko do plaży blisko do stacji kolejki podmiejskiej (stacja La Colina), ok. 1 km pokoje (czyste, funkcjonalne) dobrze działająca klimatyzacja w pokoju duży balkon internet przez sieć wi-fi (kody do odebrania na recepcji) Na minus: - plaża w okolicy (ciemny piasek, duże fale, typowa plaża miejska) - tłok i hałas na terenie hotelu (dużo rodzin hiszpańskich z małymi dziećmi) - jedzenie bardzo monotonne i bez smaku (mało smacznych potraw, codziennie te same śniadania) - tłok w czasie posiłków i straszny zgiełk, lepiej przychodzić na otwarcie restauracji, bo później może brakować miejsc i trzeba stać w kolejce przed wejściem - dość duża odległość do centrum Torremolinos (ok. 2-3 km) - brak tanich marketów w okolicy
1 liczne animacje dla dzieci i dorosłych (water polo, dart itp), nie jest prawdą, że jest animator polski (owszem był tam, ale w zeszłym roku) 2 śniadania małe urozmaicenie, obiadokolacje to duży wybór owoców morza,mięsa i ryb,deserów,owoców,lodów 3 do centrum pod górę (dosłownie), ale lip i sier to wyprzedaże i można kupić oryginalne ciuchy za kilka EUR, na miejscu jest np Zara czy Lefties, 4 godne polecenia Granada,Sevilla,Gibraltar,Malaga,Marbella i tutaj polecam, jeśli ktoś zna np ang, hiszp czy niem, zakup wycieczki \"na mieście\" to oszczędność ok 50% ceny 5 pomocny polski rezydent Krystian 6 leżaki oraz parasole na terenie hotel. bezpłatne 7 ogólnie na \"plus\", jest to hotel *** a nie ***** o czym warto pamiętać wybierając hotel
bardzo fajny hotelik, na costa więszkosz hoteli to bloki wielkie wiec trzeba sie z tym liczyc, ale hotel ma swoj ogrodek, palmy, wiec jest gdzie posiedziec, do plazy jest przejscie przez uliczke i promenade, plaza szeroka, piaszczysta, pokoje duże, klimatyzowane, obsługa bez zarzutu. polecam
Odległość do plaży niewielka, sprzyja rodzinom i osobom starszym. Plaża czysta, dość szeroka. W samym hotelu nic się działo. Początek sezonu. Jedzenie w BB, na 5 dni jedliśmy w nim 3 razy. Zgadzam się z przedmówcami że lepiej jest jeść w lokalach poza hotelem. Pracownicy obiektu mimo że łamali angielski starali się służyć pomocą w każdej sytuacji. Animacje jeśli już był to przy basenie i trwały do północy. Leżaków przy basenie w wystarczających ilościach.
To był bardzo fajny w bardzo fajnym położeniu. Pokojowe przychodził sprzątać pokój codziennie. Wymieniały ręczniki zawsze, a gdy zaszła potrzeba to jeszcze częściej. Pokój dobrze wyposażony, jasny, duży. Wyjazd trwał mile do pierwszego posiłku.... Jedzenie było okropne, dla mnie nie nadawało się do jedzenia. I jeszcze było chłodne. Szczęście w nieszczęściu że w okolicy były sklepy spożywcze a także restauracje z przystępnymi cenami.
Byłem tutaj z rodziną. Córka lat 12 i syn lat 8. Na cale szczęście mieliśmy opcję ze śniadaniem. Już po nich dało się poznać że dla ludzi z pakietu jedzenie jest robione bez pomysłu, na ilości nie na smak. Jeśli wykupicie taką samą opcję jak my to wakacje mogą być udane. Serwis hotelowy grzeczny i kulturalny. Przyjazna okolica. Do plaży chwila w linii prostej. Na terenie hotelu wydeptany trawnik, trochę palm. Większość wczasowiczów to ludzie z Hiszpanii przeważnie ze swoimi rodzinami.
Większość ok za wyjątkiem jedzenia. Nie było warzyw, brakowało ketchupu, musztardy, jajecznica była obrzydliwie ścięta, sucha bez smaku. Owoce morza dobre nawet bardzo dobre. Ale zdaje sobie sprawę że większość osób za tym nie przepada. Po 8,30 rano nie było już wolnych leżaków. Mi to nie przeszkadzało. Brałem ręcznik i szedłem na plaże. Obsługa w miarę przyjemna i pomocna. Problemów językowych nie było.
mimo wszystko trzeba operowac jezykiem hiszpanskim choc na minimalnym poziomie. skoro hotel ma polskich gosci niech pofatyguje sie azeby wszelkie uwagi ktore sa pisane w obcych jezykach byly tez dostepne w jezyku polskim.bedzie latwiej dla obu stron. hotel jest fajny. dostep do plazy bardzo blisko i wygodnie. pilociwycieczek fakultatywnych staraja sie jak moga przyblizyc lokalne klimaty. jedzenie moze mogloby by byc ciut bardziej wyrafinowane. animatorzy staraja sie jak moga azeby pobyt w hotelu byl zabawny ale po hiszpansku, wlosku, niemiecku i angielsku.
Uwaga na dostawki dla dzieci - często łóżka dostawiane do typowych "dwójek", gdzie po dostawce nie ma w ogóle przejścia między łóżkami, bądź dostawka stoi w ciągu komunikacyjnym między drzwiami na taras i drzwiami wyjściowymi z pokoju. Trzeba "walczyć" albo o dodatkowy pokój, tzw. rodzinny, albo większe, dostępne pokoje dwuosobowe przystosowane do dostawek. Po interwencji - również rezydenta - możliwa zmiana pokoju na zgodny z proponowanym w opisie standardem lub na dwa pokoje bez dopłat.
Niestety przyjeżdża się do hotelu ok. godz. 10.30, natomiast pokoje otrzymaliśmy dopiero ok. 14.00. Z hotelu wyjechaliśmy ok. 23, lot do kraju był dopiero o 3.50 - rezydent wiedział o zmianie, nie poinformował turystów. Wiele osób z małymi dziećmi miało prawdziwy problem.
Animacja polska była tylko dwie godziny w sobotę i dwie godziny w niedzielę, mimo opisu katalogowego polskiego animatora w całym sezonie (cztery godziny na tydzień to chyba trochę mało). Animacja hiszpańsko/angielska cały dzień. Wieczorem na tarasie hotelowym bardzo głośne animacje i programy rozrywkowe. Problemy z wyciszeniem nawet na ósmym piętrze, więc czas na sen był zdecydowanie ograniczony.
Poza tym fantastyczne posiłki - kuchnia hiszpańska - dużo owoców morza - śniadania nie nadają się dla diabetyków. Poza tym wiele możliwości wycieczek fakultatywnych, również wiele atrakcji w samym mieście Torremolinos. Tydzień to za mało na zwiedzanie i odpoczynek. Świetni piloci wycieczek Dla dzieci zdecydowanie polecam wycieczkę na Gibraltar, gdzie małpki jedzą z ręki, a także aquapark i park krokodyli. Dodatkową atrakcją może być "Dom magii", gdzie sztuczki są prezentowane przez byłych współpracowników/asystentów Copperfielda, a także prezetnacja flamenco w piwnicach Torremolinos - dla tych, którzy nie mogą sobie pozwolić na wyjazd w tym celu do Granady, Sevilli czy innego miasta. Dyskoteki polecane przez rezydentów - w oddalonej o 6 km Maladze .
spędziłam tam tydzień czasu z biurem rainbow tour i jestem bardzo zadowolona, hotel naprawde przyjemny, wysoki, mielismy pokoj na 7 piętrze skąd był przepiękny widok.
Witam
Byłem w hotelu Parasol od 2 października do 8 października 2006r. Mieszkaliśmy z żoną na 10 ostatnim piętrze p. 1018. Widok wspaniały na dziedziniec, góry i morze. łazienka może trochę ma wystrój z końca lat 80-osiemdziesiątych. Ale czysta.
Jedzenie b. dobre tzn. szwedzki stół i każdy może coś znaleźć dla siebie. A w tym klimacie to raczej trzeba unikać jedzenia wędlin i jakiś tłustych mięs. Poza tym mają kiepskie wędliny - mocno nafaszerowane przyprawami wędliny.
My byliśmy właściwie w okresie kiedy było już luźno a temp. w dzień do 28 st. a w nocy do 23-24st.C.
W pokuju jest TV a pilot za kaucją 10 Euro można wziąć z recepcji ( po turnusie oczywiście kaucja jest zwracana). Z hotelu jakiś 80m do morza i promenady która rozciaga się wzdłóż plaży na kilka lub kilkanaście km. A jak ktoś nie chce to polecam pociągiem podmiejsskim wyjazd do Malagi.
Nie wiem skąd to niezadowolenie ludzi. Być może wynika to z tego, że my byliśmy właściciwie po sezonie ( więcej było emerytów z Europy Zach.) a obsługa hotelowa nie była tak zalatana. Więc była miła.
Parasol jest opisywany jako hotel 3 gwaiazdkowy (pretendujący do 4) i polecany przez Państwa a w rzeczwistości zasługuje na 2* - pokoje małe, rozpadajace się szafy, łazienka w złym stanie, pokojówki, które nie ścielą łóżek i rzucają czystą pościel bez ścielenia na łóżko, obsługa (z wyjątkiem baru)mało uprzejma i do tego fatalne jedzenie, na które skarżyli się rezydentowi wszyscy uczestnicy - odradzam wszystkim osobom, które lubią miłą obsługę, dobre warunki i cenią dobre i urozmaicone jedzenie.
Byliśmy w tym hotelu w sierpniu z 2 małych dzieci. Zamówiliśmy pokój z dwoma dostawkami i miło nas zaskoczono zapewniając pokój z aneksem, który doskonale się nadawał na pokój dziecinny. Nie było też problemu z wymianą łóżka standardowego na dziecinne (normalnie za dopłatą), którą zrobiono szybko i gratis. Nie mam też zastrzeżeń do czystości - pościel była wymieniana codziennie (łóżka były starannie ścielone przez pokojówki), podobnie ręczniki, codziennie teżpanie ścierały podłogi i balkon (dawałem im co kilka dni po kilka euro, ale z własnej woli). Jedzenie też było smaczne i dość urozmaicone, choć oczywiście odbiegało rodzajowo od standardów naszej kuchni. Czasami bywało letnie, jednak zależało to od pory posiłków - im póżniej tym gorzej. Bardzo dobra lokalizacja, blisko plaży i stacji kolejki co bardzo ułatwiało komunikację. Nie mogliśmy skorzystać z animacji dla dzieci, bo były wyłącznie po angielsku i hiszpańsku, ale chętnie uczęszczaliśmy na te dla dorosłych (pokazy flamenco, egzotycznych zwierząt, iluzjonistów, etc.) Obsługa, zwłaszcza ta w barze i restauracji bardzo miła i cywilizowana (żadnego wymuszania napiwków). Moim zdaniem obiekt warty polecenia.
Tripadvisor