143 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel położony w spokojnej części kurortu, otoczony zielenią rezerwatu leśnego Baltata, z unikatowym mikroklimatem.
Plaża ok. 800 m od hotelu (dojście ocienionymi alejkami parkowymi lub dojazd bezpłatnym busem hotelowym).
Program sportowo-animacyjny: aerobik w wodzie, siatkówka, wieczorne show, muzyka na żywo.
Fajnie. Wesoło, ale jakaś jelitoweczka nam się przyplątała...
Wesoło. Fajne animacje. Fajne baseny. Schody ruchome.
Bardzo drogi parking. Nie zbyt czysto. Zwłaszcza przy basenie i w ogólnodostępnych ubikacjach.
NIE POLECAM NIE POLECAM, a te pozytywne opinie to chyba piszą biura turystyczne bo raczej nie osoby które tam były , moją oceną, koszt / komfort i wygoda 1 TO ZADUŻO,.
Co??????zalety!!!? Absolutnie brak
No to start. Obok głównego wejścia jest wejście od razu na klatkę schodową ,uwaga , a na stopniach przed wejściem chyba ktoś nie zdążył do wc z "dwójk?" , same schody ca kawałek coś leży to jakieś jedzenie to śmieci itp., Po otwarciu drzwi wkładam klucz do czytnika aby było światło, a tu niespodzianka ,odpada osłona od czytnika ,zgłosiłem problem to dzięki osłony z obydwu czytników (mam pokój podwójny połączony ),, Klima jest ale klimatyzator to serwisowany był chyba w dniu montażu , pełno w nim już i grzyba, Idziemy dalej, ale tu trzeba uważać , u nas chodniki w latach 80tych były ruwniejsze , wystające płytki chodnikowe o które moją mała córcia przewraca się co chwilę, pobocza zaniedbane, UWAGA , hotel nie ma na terenie restauracji tylko obok jako drugi budynek z którego korzysta chyba jeszcze jakiś inny, problem polega na tym że to nie restauracja tyko jadłodajnia dla kilku set osób i aby zjeść oś normalnego to:przyjście wcześniej nic nie daje, stanie w kolejce - powinno się udać , a dlaczego- GDYŻ wpadają jak szarańcza dzieci że zorganizowanych kolonii o czym biura podróży nie informują i dla nich nie istnieje kolejką, Panie mamy i opiekunki z Rosji kulturą też nie grzęszą i pchają się na chama , Tak naprawdę to o jedzenie trzeba walczyć, Po naleśniki stoi się około 20 min w kolejce, jak coś wystawią w na tacach i zobaczysz pójdziesz do żony zapytać czy chce i wrócisz po to to już nawet tacy niema , dzieci z rosyjskich kolonii zamiast soków czy wody zalewają sobie wino bo jest ogólno dostępne bez ograniczeń , na automacie z sokami jest znaczek wiśnia , pomarańcza , woda , pomarańcza , wiśnia , ale to nic nie znaczy o z tych czterech idzie tylko sok coś ale pomarańcz czy multiwitamina , w panelu są dziury i na upartego jak by małe dziecko odeszło to może sobie zrobić krzywdę, drugiego dnia dopiero udało mi się namierzyć chusteczki , tylko na jednej stronie potężnej restauracji , chyba obsługa ma za daleko aby były dla wszystkich, stoły opisane NECERMAN bo akurat z nimi pojechaliśmy, pomimo iż stoją kartki z informacją że dla gości NECERMANA to nasi wschodni sąsiedzi nawet na to nie patrzą i aby usiąść trzeba polować na stół albo jak zostałem skonstruowany przeż rezydenta NEKERMANA to ja mam iść do szefa stołówki i mówić mu że nie mam gdzie usiąść wtedy on ich PRZEGONI!!!!:)okolica hmmm , generalnie u nas w latach 80 tych było lepiej. NIE POLECAM NIE POLECAM NIE POLECAM
Nie polecam, organizowane są w hotelu kolonie dla kilku grup po kilkadziesiąt dzieci, przez to kolejki po posiłki, wszystko zajęte, poruszone.
Brak
Brudno, trudno dostać się po ciepłe posiłki, brak informacji organizowanych koloniach dla setki dzieciaków
Nie polecam. Brudno i kolejki po jedzenie. (...)
Brak zalet.
Brudno, dzieci na koloniach.
trzymajcie się z daleka od tego dziadostwa bo trudno to nazwać inaczej, szkoda nawet grosza za pobyt
brak
bródno, hotel nigdy nie remontowany chyba :(, nie polecam. jedzenie spoko ale warunki w restauracji- masakra. Nie polecan również biura podróży, zero reakcji na potrzeby klienta:(
Po przyjezdzie bylismy nawet zadowoleni, jedzenie jest smaczne, baseny wygladaja fajnie, leci glosna muzyka- jest wakacyjne; hotel jest polozony na rozleglym wczasowym zalesionym terenie, ale przy blizszych obserwacjach widac, ze wszystko sie tam sypie- co przy ruchliwych dzieciach jest po prostu niebezpieczne( chwiejace sie betonowe plyty chodnikowe, niezabezpieczone dosyc glebokie odplywy melioracyjne przy samym chodniku, suche krzaki cierniste rowniez przy samym chodniku( chwila nieuwagi i dziecko cale pocharatene), w basenach ciagle odpadaja male plytki z ostrymi krawedziami i na dnie zostaje beton ktory rowniez ma ostre krawedzie- stopy latwo pociac; przy metalowych barierkach basenowych wystajace kawalki ostrej jak brzytwa blachy; Basen dla dzieci z bardzo zimna woda. Przy lodach wieczne pachnialo wymiocinami. Po 3 dniach 2-letnia corka dostala bardzo wtsokiej goraczki- centrum medyczne w ciagu 20 min od zgloszenia przez ubezpieczalnie podstswilo pod hotel karetke i zabrano nas do placowki, w ktorej bylo czysto, schludnie a lekarze byli anglojezyczni, po badaniu odwieziono nas do hotelu, po kolejnych 2 dniach goraczki prawie 40 stopni, corka dostala potworna wysypke, wiec znowu karetka i diagnoza wirus Caxsackie, pozniej chorowala cala rodzina, jak sie okazalo to przez ogolny brak higieny w hotelu. Do morza kawalek, ale ruchome schody pomagaja w dostarciu do niego, plaza cudna, morze lazurowe, jedzenie w Green Forest bardzo przyzwoite, napoje przy plazy ok, szkoda ze tak krotko. Wieczorne animacje sa niestety wymyslem mlodych ludzi i chyba, zaden dosrosly czlowiek im tego nie zweryfikowal, bo sceny bicia czy symulowania homoseksualnego gwaltu nie sa raczej smieszne.... Owszem cena niska i nie oczekuje marmurow, ale wystarczyloby zeby byl schludny, no i te robale w pokojach...
jedzenie nawet smaczne, ksztalt i glebokosc basenow, w ciagu dnia jakies tam zumby wodne i inne tance ozywiaja wczasowiczow, teren wczasowy; obsluga recepcji; szybkie i rzetelne centrum medyczne w Albenie
male pokoje- dla 4 -os rodziny mielismy jakies 15 m , w hotelu panuje wirus Coxsackie, karaluchy male i duze w lazience, mrowki, a wlascowie cale mrowiska w pokojach, zagrzybiala klimatyzacja, hotel w skrocie sie sypie- co jest niebezpieczne ; wieczorne animacje w wiekszosci nie nadaja sie dla dzieci(brutalne sceny bicia czy symulacje seksu)
Pobyt lipiec 2018 biuro Rainbow. Pokoje małe, ciasne, po rozłożeniu dostawki dla drugiego dziecka brak możliwości wyjścia na balkon. Łazienki w opłakanym stanie. Brodzik z grzybem, kotara prysznicowa okropnie brudna. Odpływy kanalizacyjne masakra, smród w łazience notoryczny, nie pomaga wietrzenie. Dzieci brały prysznic w klapkach ponieważ się brzydziły stanąć gołą stopą w brodziku. Jednostka klimatyzacji umieszczona bezpośrednio nad dostawką. Drzwi do pokoju ze szparą ok. 2cm od podłogi - zero komfortu akustycznego w pokoju. Biegające i krzyczące dzieci po korytarzu do godzin 1-2 w nocy. Baseny - na zdjęciach wydaje się, że zajmują dużą powierzchnię, w rzeczywistości kilka małych, okropnie brudnych i zapuszczonych basenów. Podobnie ich otoczenie ( błoto, które się wnosi do basenu ) podobnie leżaki. Stołówka bo inaczej się nie da nazwać tego pomieszczenia - ogromna ilość ludzi, kolejki za wszystkim, brak miejsc, brak sztućców. \\\"Wiata grillowa\\\" przed stołówką, stoły i ławy wręcz klejące się od brudu, z grilla strach coś zjeść - ruszt chyba nigdy nie czyszczony. Amfiteatr - pamiętam takie z lat 80tych - dramat. Ekipa się mocno stara. Animatorki w klubie dla dzieci - HIT - gratuluje i dziękuję. Plaża fajna, duża, trochę daleko ale ruchome schody pomagają. Albena - bardzo słaby kurort z bardzo wysokimi cenami. Podsumowując : nie Albena, zdecydowanie nie Orchidea nigdy więcej RAINBOW !!! W zamian polecam okolice Primorska hotel Forest Beach.
Plaża, animatorki w klubie dla dzieci.
Brud, smród i ...
Ogólnie jak na Bułgarię to ok. Czysto miło, ale... No właśnie to \'ale\' posiłki zawsze są monotonne to już przerabialiśmy w każdym hotelu w Bułgarii, jednak \"samoobsługa\" przy lodach to przegięcie. Dzieci się w tych lodach ciapały wręcz, więc sorry ale nie mieliśmy ochoty na spożywanie roztopionej brei. Bar z przekąskami to fikcja no chyba, że ktoś przyjechał na wakacje stać w kolejce po przekąskę - może coś wyczeka. Animacje słabo zorganizowane niby są Polscy animatorzy, ale jakoś pomysły średnio wiekowo dostosowane no chyba, że dla dzieci 10+. Mini disco super, ale to raczej organizacja animatorów lokalnych. Szczerze mówiąc pojechaliśmy tam dla miejscowości Albena naprawdę ma klimat zwłaszcza dla rodzin z dzieciakami, a reszta aby przeżyć ;)
Dużo basenów.
Monotonia posiłków. Brak obsługi w Ice bar.
Byłem tam z rodziną na 2 tygodnie i szczerze to były jedne z moich najlepszy wakacji w życiu. Szczególnie zadowoliła mnie liczba atrakcji dla całej rodziny. Hotel polecam z całego serca.
położenie,posiłki,baseny,schody ruchome do miasta
jak dla mnie brak
pobyt zakonczyliśmy 19.07. 2016 wakacje zaliczamy do udanych. Biuro podróży Rainbow na najwyzszym poziomie. Pokoje w stylu komunistycznym, ale przecież tam tylko spaliśmy. Najwazniejsze, że w pokojach działała klimatyzacja, jest TV no i ciepła woda o każdej porze:) Baseny od 60 cm- 2 m głębokości- dla kazdego się cos znajdzie. Mój 5 letni syn nawet nie chciał chodzic na plaże- tak mu się podobało:) Posiłki nie do przejedzenie. Różnorodność owoców, deserów itp. Ogólnie POLECAM z czystym sumieniem!!! Pozdrawiam
posiłki, baseny, polskie animacje dla dzieci
schody prowadzące do plaży dla osób z dziećmi w wózkach
Hotel ORCHIDEA - Pobyt od samego początku to jedna wielka PORAŻKA. Trudności przy zameldowaniu się. Kontakt ze strony obsługi do wielka łaska. Jako turysta czułem się jak intruz. Brak możliwości zabezpieczenia pokoju przed dostępem osób trzecich niesprawny zamek w drzwiach balkonowych i dodatkowo na stałe otwarte drzwi do sąsiedniego pokoju zajmowanego przez obcą rodzinę. Wyżywienie, a właściwie KARMA to \"coś\" czego nie dało się jeść na dłuższy czas, żarcie monotonne, zimne w poszczerbionych tależach i notoryczny brak sztućców. Wszech obecny brak zachowania higieny i ta karma to wynik - biegunka i zatrucie. PRZEZ CAŁY CZAS POBYTU NIE BYŁO NAWET JEDNEJ MAŁEJ ŁYŹECZKI ABY WYMIESZAĆ ZAWARTOŚĆ TEGO CO U ICH OCENIE OZNACZAŁO HERBATĘ. Na 14 dni pobytu była w sumie DWA RAZY normalna zjadliwa wędlina tj. JEDEN RAZ - SZYNKA i JEDEN RAZ - POLĘDWICA. W lobby czy też w barach wszelkie napoje, czy to była zwykła woda, czy też alkohol, to wszystko podawane było w plastikowych kubkach, bo nie było płynu do mycia naczyń. BASENY - Aby woda była w miarę czysta w basenach to był sypany chlor wręcz w nieowyobraźalnej ilości nawet w czasie gdy baseny były czynne i otwarte dla użytkowników - oczy to aż łzawiły i szczypały. W pokojach nie zawsze było sprzątane, jak należy. Aby zagwarantować sobie papier toaletowy to trzeba było samemu sobie brać z wózka pokojówki, bo inaczej nikt go nie dokładał. Łóżko jako \"dostawka\" to totalna porażka Nikomu nie polecam pobytu w tym holelu, a wręcz ODRADZAM, szkoda pieniędzy, a przede wszystkim zdrowia. Nikomu nie polecam wyjazdu do tego hotelu, który ponoć ma 3 gwiazdki, jak dla mnie hotel robotniczy w Polsce jest lepiej obsługiwany i przede wszystkim wyposażony. Opinię ja?ą zamieściłem na stronie Travelplanet.pl wraz ze znajomymi skutkowało tym, że hotel ORCHIDEA przestał być reklamowany. Biuro Rainbow do chwili obecnej mojej opinii nie opublikowalo od 21.08.2016 - czyżby \"PRAWDA W OCZY KOLE\". Pobyt na przełomie lipca i sierpnia 2016 roku.
Brak i to przez wielką literę B
Brak dostępu do gorącej wody przez 24 h; nie miła obsługa i nie dająca żadnej pomocy, wszech obecny brak zachowania higieny. Brak butelkowanej wody ... można pisać i pisać. To nie tylko moja ocena.
całość 8 dniowego pobytu z moją sześcio osobową rodziną uważam za bardzo udaną co wyraża w/w punktacja. obsługa dyskretna i wystarczająca mimo trzy gwiazdkowej kategorii. pogoda dopisała więc wszystko było super
wspaniała zabawa dla dzieci, animacje ciekawe i dobrze wykonywane, cztery baseny zadawalaja wszystkich uczestników, wyżywienie bogate, dużo owoców i słodyczy. lody do woli to raj dla dzieci. plaża szeroka z nadmiarem parasoli
Autobus hotelowy dowozi tam gdzie nie ma glównego wejścia na plażę,. godziny zakończenia kursowania autobusu zbyt wczesne, dla starszych osób wejście schodami bardzo uciążliwe
fajne wakacje ,miło można spędzić czas piękna plaza
położenie
małe pokoje
Brud - to chyba pierwsza i najważniejsza wada. Takiego brudu dawno nie widziałem. Należy miec na uwadze, że hotel nie remontowany gdzieś od lat 90. Wszystko stare i zużyte. Personel olewający gości, a bez małej gratyfikacji w ? ciężko coś załatwić. Jedzenie - duży wybór jednak organizacja sali gdzie się spożywało posiłki tragiczna - polowanie na wolne stoliki. A jak już upolowałeś, to sobie posprzątaj sam - nie ma co liczyć ze obsługa zmieni obrus. Uwaga na pokoje w przyziemiu. Śmierdzą stęchlizną. Za 5? gratyfikacji dostaliśmy pokój z widokiem na morze. Ciężko wydostać się z Albeny do Varny. Bilet musisz kupić wcześniej na konkretna godzinę. Inaczej Cie kierowca nie weźmie.
Ładna okolica, tereny zielone, Albena - miasto, które zatrzymało się w czasie - ale ma to swój klimat.
zaniedbany i brudny z personelem zniechęconym do życia.
Położony ok 800-900 metrów od plaży, ale do plaży co 30 minut kursuje bezpłatny bus. Nie trzeba dodatkowo płacić za serwis plażowy. Bardzo ładny basen, podzielony na 3 poziomy oraz brodzik dla dzieci z mini zjeżdżalnią.Hotel bardziej dla rodzin z dziećmi, dla których jest dostępny plac zabaw oraz mini aquapark.
Ładny basen
Odległość od plaży
pobyt w hotelu wspominam bardzo dobrze. wspaniala rzecza sa baseny o roznej glebokosci oraz jakuzzi.Obsluga w stolowce oraz w barach bardzo mila i sprawna. Natomiast jezeli chodzi o biuro podrozy RAINBOW TOURIS mam same zastrzeżenia. Bylam Ich klientem pierwszy i ostatni raz. Z pobytu 7-mio dniowego za ktory zaplacilismy wykorzystalismy tylko 5 dni. Pobyt na umowie od 15. - 22.06.2012r. W rzeczywistosci wylot z kraju 16.06 o godz. 00.30 natomiast 22.06. hotel musielismy opuscic o godz.6.45 bez mozliwosci napicia się nawet cieplej herbaty czy wody co prawda dostalismy suchy prowiant w postaci czterech kromek chleba w tym : 1 plasterek sera i kielbasy, oraz mala butelka wody, ktora i tak musilismy przy odprawie wyrzucic. samolot byl opozniony tylko 2,5 godz. Z pozdrowieniami Helena i Andrzej Pasich
Organizacja po stronie Rainbow Tours wymaga znaczącej poprawy. Błędne informacje odnośnie lokalizacji przedstawicielstwa na lotnisku wylotu, łączenie lotów, zmiana miejsca przylotu i odlotu oraz opóźnienie samolotu w dniu wylotu nawet o 4 godz.!!! do kilku miejscowości (Katowice, Poznań, Łódź/Bydgoszcz, Warszawa). Mocną stroną byli animatorzy, którzy z pasją i oddaniem prowadzili powierzone im zadania (Olga, Kamil, Olek zasługują na nagrodę).
Hotel spełnił nasze oczekiwania, nie było na co narzekać. Jest kawałek na plażę, ale spacery po tak obfitych i smacznych posiłkach były wskazane ;) Generalnie to jesteśmy zadowoleni. Podobały się nam też animacje jakie były przygotowane dla dzieciaków w Figloklubie.
większość gości to rumuni i ruski które się zachowują jak by ich pierwszy raz wypuścili z szafy a ich dzieciory grzebią w jedzeniu oblizują łyżki i wkładają spowrotem do sałatek i dzrzemów oraz robią syf wokół. hotel dla rodzin raczej z dużymi dziećmi z wózkiem nie radzę bo do hotelu 180 schodów i to raczej stromych lub 5km po nierównym chodniku
Ogólnie nie polecam. Za te same pieniądze można wypoczywać w dużo lepszych warunkach w Turcji lub Tunezji. Jedynym atutem hotelu był basen i fantastyczna plaża w pobliżu. Fatalna obsługa.
Tripadvisor