1295 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Dobra lokalizacja: ok. 500 m do centrum handlowego, w pobliżu wydm Maspalomas, ok. 5 km od Maspalomas, ok. 30 km od lotniska.
Rozrywka: animacje dla dzieci i dorosłych, gry, przedstawienia.
Bogata oferta sportowa: siatkówka, piłka wodna, fitness, tenis stołowy, kort tenisowy, strzelectwo, boisko wielofunkcyjne.
Wysoki poziom obsługi hotelowej.
GRAN CANARIA (listopad-grudzień 2023) HOTEL BARCELÓ MARGARITAS Plusy: • Pyszne jedzenie, duży wybór, często się zmienia, zarówno vege jak i mięsne. Sporo owoców i świeżo wyciskanych soków. • Zdecydowanie czysto. • Dobra i miła obsługa (zarówno w recepcji jak i w barach / restauracji) - np. bez problemu zamienili mi pokój z widokiem na basen, na pokój z widokiem na miasto i morze (morze wprawdzie daleko, ale i tak zdecydowanie lepiej niż na basen i dziesiątki innych balkonów). Jeżeli zmieniasz pokój bez zmiany standardu to nic nie dopłacasz. • Pokoje odpowiedniej wielkości, dobrze wyposażone, spore łazienki. • Dobrze zaopatrzony bufet, dostępny między posiłkami, jeżeli chcesz zjeść w dowolnym momencie. • Mało dzieci. • Goście to głównie Brytyjczycy, Hiszpanie, Włosi i Skandynawowie. • W centrum miasta, wszędzie blisko, restauracje, bary, sklepy, apteki itd. Jeżeli wracasz po nocnej imprezie to masz tylko kilka kroków :) Na przeciwko hotelu znajduje się HiperDiono - miejscowa, trochę mniejsza Biedronka - przydaje się na codzień. • Dobre piwo, które możesz sam sobie nalewać. • Na przełomie listopada i grudnia, hotel zapełniony w 60-70%, brak kolejek przy barach, dużo miejsc do wyboru na posiłkach. • Ekspres do kawy i przekąski (kanapki, sałatki, słodkie pieczywo, owoce i napoje) przy recepcji (przez całą noc, do śniadania). Wstaję wcześnie i lubię napić się dobrej kawy zanim zacznie się śniadanie. • 3 windy obok siebie - nie czekasz w nieskończoność • Miła i pomocna recepcja 24h • Dwa baseny, z dziećmi i bez, przy każdym bar. Do części dla dorosłych trzeba przejść na inny poziom ogrodu. • Siłownia z nowym sprzętem, w oddzielnym, przeszklonym pawilonie. Minusy: • Do najbliższej plaży jest ok. 25 min spacerem, ale jeżeli wolisz być w centrum i z niewielką ilością dzieci w hotelu to coś za coś :) • Raczej niskie ciśnienie wody, ale to może zależeć od miasta. • Jeżeli palisz - nie można palić na balkonach od pokoi, ale w drink barze, przy basenie i przed hotelem już tak. Goście palący i tak zwykle siadają gdzieś z boku. • Stare sejfy w pokojach, często się blokują. Sejf trzeba wynająć na recepcji (20 euro za 7 dni), wtedy dostaniemy klucz by go uruchomić. Hotel odpowiada jedynie za rzeczy zamknięte w sejfie. • Najcieńszy papier toaletowy jaki widziałem. Rozumiem, że dbamy o środowisko, odpowiedzielne zużycie, wycinka lasów w Amazonii... ale bez przesady :) • Serwis sprzątający jest codziennie i Panie sprzątają dobrze i dokładnie, jednak nie uzupełniają papieru toaletowego (nawet tego najcieńszego :) i wody do picia. Chyba, że to tylko ja miałem takiego pecha. Oczywiście po wizycie w recepcji zaraz go dostałem. MIASTECZKO MASPALOMAS  Plusy: • Super wydmy, taka mała pustynia - nie wystarczy zobaczyć z boku, warto przez nie przejść (Dunes of Maspalomas). Przy hotelu Riu jest najlepsze przejście. • Długa (ok. 6 km) i bardzo szeroka plaża. Brak parawanów, na pewno znajdziesz spokojne miejsce, może poza sektorem dla golasów - tam jest największe zagęszczenie :) • Bez problemu dogadasz się po angielsku • Ceny jak w Polsce • Na przełomie listopada i grudnia, słonecznie (99%), średnia temperatura w ciągu dnia to 24 stopnie, w nocy 18. Jak dla mnie idealnie. Minusy: • Piasek na plaży ciemny, wulkaniczny, będziecie mieli czarne nogi. • Na przełomie listopada i grudnia woda w Oceanie Atlantyckim raczej zimna, niewiele osób się kąpie. • Latarnia morska (Faro de Maspalomas) to, moim zdaniem, nic ciekawego (piechotą z hotelu Barceló to ok. 5 km). • Co najmniej 60% turystów to emeryci - nie wiem czy to minus, zależy co komu odpowiada. • Towary dostępne w sklepikach/na straganach (ubrania, elektronika, pamiątki) w większości pochodzą z Chin, jeżeli potrzebujesz czegoś lepszego, to proponuję dłuższy spacer lub taxi do Meloneras (ok. 5 km od hotelu, w okolicy latarni morskiej) - tam znajdują się "normalne" sklepy (Boulevard El Faro). Oczywiście, jeżeli wynajmujesz samochód, można przejechać się do Las Palmas (ok 60 km). WYCIECZKI • Polecam wycieczkę "Spirit of the Sea" jeżeli chcesz zobaczyć szczęśliwe, dzikie delfiny, w ich naturalnym środowisku, zamiast tych nieszczęśliwych, wyrwanych od rodzin, zamkniętych w akwariach lub wytresowanych do robienia fikołków ku uciesze gawiedzi. Przy okazji widziałem jesze latające ryby i żółwia oceanicznego. (Na Oceanie może na prawdę mocno wiać i odczuwalna temperatura może być dużo niższa niż na wyspie, więc weź ze sobą bluzę lub cienką kurtkę. Piszę to z własnego doświadczenia, bo wydawało mi się, że jest gorąco, a w drodze powrotnej do portu zamarzałem :) (cena - listopad 2023 - 38 Euro - to moim zdaniem, na prawdę niewiele za takie doznania) • Moim zdaniem, warto również wybrać się do Las Palmas, by zobaczyć jak na Kanarach wygląda normalne miasto, jak żyją mieszkańcy, a nie ograniczać się tylko do miejscowości stworzonych wyłącznie "pod turystów". Poza tym, można przy okazji doświadczyć fenomenu Gran Canarii, czyli zdecydowanej różnicy w pogodzie na małym odcinku drogi, słoneczne i gorące południe (Maspalomas) i pochmurna i zdecydowanie chłodniejsza północ (Las Palmas). Nie bez powodu Gran Canaria zwana jest małym kontynentem. Granica zmiany pogody jest widoczna gołym okiem (odcinająca się warstwa chmur od błękitnego nieba) mniej więcej na wysokości lotniska Las Palmas. PODSUMOWANIE • Hotel Barceló Margaritas - zdecydowanie dobry stosunek ceny do jakości. Dbają o gości w każdej sytuacji, pysznie karmią i wszystko jest dostępne "od ręki". Wybrałbym go ponownie. • Miasteczko Maspalomas - odpoczniesz na wielkiej plaży i dobrze zabawisz się wieczorem, czego więcej potrzeba na urlopie? • Atrakcje - na prawdę każdy znajdzie coś dla siebie :)
Przyzwoity hotel 4* z dwoma dostępnymi basenami (niezbyt głębokie, ale można popływać). Przy basenie, jak zwykle - jest bar i lokalna ciepłolubna roślinność. Korytarzom w hotelu może przydałby się lekki retusz, ale pokoje są nowo urządzone, ładnie, czysto, jest wszystko co potrzeba. Wygodne łóżka, sejf, barek (czajnik na wodę +herbaty & kawy). Czysto. W wersji All Inclusive dostępne są ze 3 dodatkowe bary, oprócz standardowych restauracji na śniadanie, obiad i kolację. Jedzenie smaczne, bardzo różnorodne, duży wybór wszystkiego, dobra kawa do śniadania, dobre wino do kolacji. Obiady opuszczaliśmy, bo zawsze byliśmy na plaży albo na wycieczce samochodowej. Są 2 hotele Barcelo Margaritas tuż obok siebie. Ten drugi, w którym polskie biura chyba nie lokują turystów - jest jakby trochę lepszy (?), bo ma też restaurację "a la carte" i dodatkowy basen, który jest niedostępny dla gości z tego "naszego" hotelu. Do plaży i super wydm jest około 20-30 minut spacerkiem przez miasto. W grudniu 2022, z temperaturą rzędu 22-25oC - to był całkiem przyjemny spacer. Najkrócej - wychodząc z hotelu w lewo, skręcić w pierwszą ulicę w prawo - a potem cały czas prosto, aż do hotelu RIU zlokalizowanego tuż przy wydmach. Przechodzi się przez hotel RIU (jest specjalne przejście jakby arkadą) i docierasz do wydm. Piękne, długie, szerokie wydmy... Jeszcze 5-10 minut spacerkiem przez wydmy i docierasz do plaży - długiej, szerokiej, przeważnie piaszczystej. W morzu - dość daleko jest w miarę płytko, ale można pływać. Fale były zazwyczaj niezbyt duże lub wcale. Byliśmy na Gran Canaria w pierwszej dekadzie grudnia. Woda w morzu była lekko orzeźwiająca, ale jednak wystarczająco ciepła aby swobodnie kąpać się i pływać - bez uczucia zimna. Wydmy są cudne. Polecam wpaść tam także na zachód słońca. Może nie jest super spektakularny, ale warto. Na plaży i na wydmach często wiał wiatr, więc jeśli leżysz na plaży lub na wydmach - to miej świadomość, że "trochę" piasku będziesz mieć we włosach, uszach itp. ;-) Na wydmach - niezbyt często spotykany widok golasów... Na plaży golasy mają wydzielone miejsce, a na wydmach czasem się chowają, czasem nie... Są też takie egzemplarze golasów, które dumnie z dyndasami przechadzają się "w te i we wte" - czasem bez niczego, a czasem (to było nawet zabawne) - cały golas z dużym plecakiem na plecach. Bardziej to wzbudzało w nas uśmiech, niż zgorszenie. Zdarzają się też golasy dumnie spacerujące brzegiem morza, na plaży, ramię w ramię z tekstylnymi. Golasy przeważnie są męskie i w wieku raczej 60+, ale zdarzają się też dziewczyny/kobiety oraz w wieku (na oko) poniżej 30-40. Warto NIE siedzieć tylko w hotelu i na plaży i wydmach, lecz ruszyć się do innych miasteczek, w tym trochę w góry. Góry są piękne i niektóre miasteczka w górach też są urocze. Na mieście w niedalekiej odległości od hotelu jest co najmniej z 5-7 wypożyczalni samochodów, zresztą w samym hotelu też jest wypożyczalnia AVIS (automat), gdzie najtańszy samochód kosztował 40 EUR/dzień +20 EUR/dzień za pełne ubezpieczenie. Na mieście można znaleźć wypożyczalnie oferujące najmniejsze samochody od 30 EUR/dzień. My wypożyczaliśmy samochód Renault CLIO - z pełnym ubezpieczeniem za 45 EUR/dzień. Cena paliwa nie różni się wiele od cen w Polsce. W grudniu 2022 benzyna PB95 kosztowała ok. 1,40-1,50 EUR/litr, ale chyba Państwo coś dopłaca (kanaryjska tarcza???) - bo niespodziewanie przy płaceniu - dostaliśmy jakąś bonifikatę/zniżkę 0,20-0,25 EUR/litr, w zależności od tego ile tankowaliśmy...
Przyzwoity hotel 4*, nie zlokalizowany tuż przy plaży - ale spacerkiem do plaży i wydm jest tylko 20-30 min. Ładnie urządzone pokoje, wygodne łóżka, czysto, sejf, czajnik z herbatą i kawą w pokoju. Tuż spod hotelu odjeżdża bezpłatny autobus jadący prawie do latarni morskiej w MASPALOMAS (ok 6 km). Jest tam ładny deptak tuż przy morzu, jest jakieś mini-centrum handlowe, latarnia morska i mini-muzeum z nieodpłatnym wstępem. Z Maspalomas przechodzimy wydmami/plażą do Playa del Ingles (kilka km).
Trudno znaleźć wady. Może parter (piętro 0) oraz korytarze mogłyby zostać odrestaurowane...
Śliczny hotel z fajnymi widokami oraz bardzo dobrym, świeżym i urozmaiconym jedzeniem - spaghetti carbonara - petarda! Dodatkowo pokoje są urządzone nowocześnie, są czyste i przestrzenne
- czystość - bardzo dobre i świeże posiłki - blisko centrum
- daleko od plaży, ale hotel zapewnia bus
W hotelu Barceló Margaritas, położonym na ładnie zagospodarowanym terenie ,wśród zieleni, pokoje są wygodne, jedzenie pyszne, animacje bardzo atrakcyjne. Niestety, do plaży jest trzy razy dalej niż 500 m(jak podano w ofercie), a hotelowy autokar przepełniony i jeździ niezbyt często. Pani rezydent jest niekompetentna i leniwa. Po opóźnionym przylocie w nocy nawet nie poinformowała nas, do którego budynku mamy się udać. Gdy w recepcji zapanował chaos, na szczęście pojawił się pan Bartek (szef animatorów) i zajął się naszą ponad 70-osobową grupą. Pomógł przydzielać pokoje, zaprowadził do stołówki (znajdującej się na innym piętrze i w b. oddalonej od recepcji części budynku). Rezydentka w ogóle się nie pojawiła, chociaż wcześniej to obiecała. Później też nie można było się od niej niczego dowiedzieć. Pierwsze zebranie to była głównie reklama kursów nurkowania. Nasze pytania pozostawały bez odpowiedzi (lub otrzymywaliśmy błędną). Wszystkiego dowiadywaliśmy się później od animatorów z Polski. Hotel, pokój, jedzenie i napoje oraz animacje oceniam wysoko. Dowóz na plażę i rezydenta nisko.
Hotel w dobrym punkcie Maspalomas z widokiem na ocean. Do plaży ca 900 m. Obsługa bardzo miła i sprawna. All inclusive to jest to - wszystkie alkohole i większość drinków gratis, trochę mały wybór przekąsek w barze przy basenie ale kawa najlepsza z ekspresu u barmana. Wieczorne rozrywki plus dyskoteka w barze pozwolą na pełny relax. Mieliśmy nawet Boney M w oryginale. Polecam z czystym sumieniem.
Hotel posiada dwa baseny.Nie było najmniejszego problemu z leżakami. Wyzywienie w hotelu to osobny rodział. Jego ilość, urozmaicenie i smak przeszły nasze najśmelsze oczekiwania! Było cuuuudnie! Duża ilość wszelkiego rodzju mięs, ryb, owoców morza, salatek, warzyw. Każdego dnia pyszna pizza. Z owoców, pomarańcze, grejfruty, banany, ananasy, morele, sliwki, daktyle, kiwi. Na deser przepyszne lody oraz ciasta.Za alkohole dostepne w pakiecie all inclusive Barcelo rownież należy się wielki plus. Piwo, oraz kilka rodzajów likierow, wódki można było nalewać samemu. Hotel Bracelo będziemy wspominać z wielkim sentymentem. Wróciliśmy z niego wypoczęci, ciężsi:) i niezwykle zadowoleni. Polecamy wszystkim!!!
Wyspa bardzo ładna.Upałów nie było a nawet brakowało słońca które chowało się za chmurami.Wieczorami potrzebny był długi rękaw.Polecam wypożyczenie samochodu i objechanie wyspy.Drogi bardzo kręte ale za to piękne widoki.Perfumy tańsze niż na lotnisku.Plaża w Maspalomas moim zdaniem ładniejsza od Playa del ingles. Mniej zatłoczona,ładniejszy piasek,zaraz zaczynają się wydmy.Wyspę upodobali sobie geje jest ich tam sporo.Imprezują w Jumbo.Najfajniesza plaża jest przy kompleksie Anfi del mar z piaskiem z karaibów i druga to Playa Amadores.All inclusive ok.Samemu robi się drinki.Animacje?takie sobie.W pokoju trafiały się karaluchy.Zycie nocne koncentruje się w c.c.Kazbah -spoko dyskoteki
Bardzo rzetelny hotel,znajduje się w spokojnej części miasta.Pokoje w części apartamentowej piękne,składające się z salonu z anekesm kuchennym 1 lub 2 sypialniami.Z wyższych pięter piekny widok na ocean.Posiłki smaczne i urozmaicone, w ramach all in clusive duży wybór alkoholi.Animacje dzienne i wieczorne slabe.P.S przy powrocie liniami EURO CYPRIA jest bezwzglednie kasowane za nadbagaż!! 1 kg 8 euro.
Hotel fajnie urządzony, pokoje również, jedzenie przepyszne(owoce morza), fajne jest to, że można robić samemu drinki, codziennie animacje wieczorami i w ciągu dnia, po stronie apartamentowca znajduje się większy basen z lepszymi leżakami, gdzie jest ciszej. Karaluchy są podobno we wszystkich hotelach, natomiast w naszym hotelu ich nie widzieliśmy.
Witam, Hotel z czystym sumieniem polecam. Animacje bardzo ciekawe. Minusy: - położenie - trzeba sie doprosić o kartę darmowych drinków w której są wszystkie driny darmowe. Driny sporządzane są na prośbę. Ogólnie dostępne sa alkohole bez obsługi.
Do plazy okolo 3 km, gdyby bylo 900m, nie potrzebny byl darmowy autobus z hotelu. Latem hotel bardzo zatloczony - brak wolnych lezakow przy basenie, w niektorych godzinach problemy ze znalezieniem wolnego stolika w restauracji. Plusem sa polscy animatorzy i ladny widok z pokoju, jesli otrzyma sie go na samej gorze w odpowiednia strone. W ramach allinc spory wybor alkoholi, takze niektore importowane. Drinki mozna robic samodzielnie przy barze.
DALEKO DO PLAŻY OK. 3 KM.
Hotel w pełni zasluguje na cztery gwiazdki! Każdy pokój ma balkon, większośc widok na ocean.Do wydm Maspalomas około 2 km. Jeśli ktoś nie ma ochoty na piechotę, regularnie co pół godziny odjeżdżają bezpłatne autobusy dojeżdżjace do dwóch skrajnych miejsc wydm Maspalomas. Hotel znajduje się w centrum Playa de Ingles. Nie jest to jedank w ogole odczuwalne. Panuje spokój, nie docierają odgłosy typowe dla sporego miasta. W pobliżu hotelu jest kilka sklepów spożywczych, a także kilknaście wypożyczalni samochodów.
Hotel przepiękny!! Obsługa świetna!! Bar przy basenach rewelka! Lody, alkohole, hod-dogi, hambugrery i pizza. W restauracji jest w czym wybierać, pyszne desery!!! Animatorzy też spoko! Pokoje były sprzątane u nas dzień w dzień. Nic mnie nie zraziło... chyba tylko to, że tak szybko trzeba było wracać, 2 tyg. szybko minęły!!!!!!!!!!!!!
Tak jak Aneta dałem 2300 i za tą cenę jest Ok. 4* to może miał na otwarciu!!! Moim zdaniem zasługuje na 3*, bardzo słabym punktem jest stołówka jedzenie mało urozmaicone i nie ma wielkiego wyboru, bywałem w 3* i biły Margeritę na głowę pod tym wzgledem. Jest jedna stołówka która obsługiwana jest przez turystów z hotelu oraz z apartamentów i nie jest w stanie sprawnie obsłuzyć wszystkich, co w efekcie prowadziło do walk o jedzenie z emerytami, a do tego obsługa hotelowa wcale nie spieszyła się z dostawianiem potraw i sztudźców. Do słabych punktów należy dodać baseny!!! Przy apartamentach większy brudny a przy hotelu czysty ale mały. Dużym plusem jest bar (5 z plusem - międzynarodowe alkohole ) oraz apartamenty duże i czyste.
Byliśmy w październiku i jak dla mnie to były najlepsze wczasy. Rezydentka niepotrzebna, ale wycieczka z nią była udana. Trochę daleko do plaży (30min piechotą), ale darmowe autobusy jeździły co pół godziny. Animatorzy super, niestety już nie pracują. Polecam każdemu kto nie potrzebuje super luksusów, a normalne warunki :D Jedynie jedzenie było mało urozmaicone, ale i tak dobre
- świetne \"All Inclusive\": pełno dobrego jedzenia, przekąsek i napojów (cola itp, nawet woda butelkowana 0,5l) i alkoholi (piwo, wina, kilkanaście lokalnych i europejskich mocniejszych trunków) - Naprawdę dobry hotel, czysty schludny, w Hiszpani ma 4* (jest to sieciowka prawie 200 hoteli na calym swiecie więc trzyma dobry standard.) - Fajne animacje - super wydmy szczególnie do sesji zdjęciowych - złego słowa zarówno na Hotel jak i Itakę nie mogę powiedzieć (z powodu strajku na lotnisku mieliśmy przedłuzony hotel o 1 dzien gratisowo :)) )
Właśnie wróciłam z tego hotelu i nie ukrywam, że polecę 3 raz. Pierwszy raz byłam w lipcu - było fantastycznie, sporo rodzin z dziećmi, mało emerytów, na przełomie grudnia i stycznia na odwrót, przeważali emeryci, głównie z Niemiec, Holandii, Anglii i trochę rodzin z dziećmi. Atmosfera super podczas obydwu pobytów, o dziwo fajniej było teraz, bardzo kulturalne towarzystwo, brak hałaśliwej młodzieży, super święta i sylwester, naprawdę niepowtarzalna atmosfera, dwa tygodnie upłynęły na błogim lenistwie. Hotel jest naprawdę bardzo klimatyczny, czułam się w nim jak w domu, aż nie chciało się z niego ruszać na jakiekolwiek wycieczki, a wyspa jest przepiękna, nieziemska i naprawdę warto ją zwiedzić. Hotel jest położony w bujnym ogrodzie, bajka!!!
W hotelu Barceló Margaritas jest super! Świetne animacje, dużo zajęć i konkurencji sportowych. Mnie najbardziej podobało się strzelanie z łuku i z karabinu. Bartek -kierownik animacji-to profesjonalista (w dodatku miły i serdeczny).
Zacznę od minusów.Odległość od plaży duża ok 1500m a bus jeździ tylko z 5x dzien W ostatni dzień pokój trzeba opuścić do 12 a samolot był o 4.30 ten czas spedziliśmy z bagażami u znajomych którzy jeszcze tam zostali. Nie polecam wypożyczania aut z polecenia rezydentki my na własną rękę wynajęlismy busika za 70E a u niej byl za 120E. Kanaryjski kanion zwiedziliśmy o ponad połowę taniej niż jest oferowane na wycieczkach fakutat. wrażenia niesamowite. Plaże są ładne ale nie nastawiajcie się na biały piasek. W końcu jest to wyspa wulkaniczna.Aha w ostatni dzień w kibelku zobaczylam karalucha giganta. Niby narzekam ale powiem szczerze ze jestem wypoczeta i opalona, spotkalam fajowych ludzi i zobaczylam super miejsca.
Tripadvisor