W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Atrakcje i udogodnienia dla najmłodszych: 2 brodziki, zjeżdżalnia, mały park linowy, plac i pokój zabaw, pokój gier.
Bliskość 3 plaż: najbliższa ok. 10 m od hotelu, Playa Bastian (ok. 1 km od hotelu) i Playa Las Cucharas (ok. 2 km od hotelu).
Atrakcyjna lokalizacja: hotel położony przy urokliwej zatoce, ok. 2 km od centrum Costa Teguise, ok. 13 km od lotniska.
Unikalne krajobrazy wulkaniczne i Park Narodowy Timanfaya
bardzo fajny hotel-polecam dużo animacji dla dorosłych oraz dzieci wieczorem występy artystyczne obsługa bardzo życzliwa
na terenie hotelu czysto posiłki smaczne blisko oceanu-super
Nasze grono bardzo zadowolone z pobytu. Cały serwis na poziomie który nas zadawalał. POLECAMY
Wakacje udane, gorzej z organizacja kolacji oraz śniadania w dniu przylotu oraz wylotu. Wakacje 5 dniowe a nie 7 jak było w ofercie
Położenie, basen, bliskość oceanu
Słaby standard pokoji, hotel najlepsze lata ma za sobą
Myślę że głównie dla rodzin z dziećmi.Dla par nie polecam
Blisko lotniska,nie na tyle jednak,żeby słychać hałas. Jedzenia w bród. Każdy znajdzie coś dla siebie. Pobliska nieduża urocza plaza.Kto nie chce na plażę ma do dyspozycji duży basen.
Ogromny,tłumny.Pokoje sprzątane z grubsza.Leżaki na basenie zajęte od świtu.Niesmaczna kawa do której na śniadaniu trzeba odstać w kolejce.Animacje głównie dla angielskojęzycznych.
Polecam wycieczki zakupione w hotelu tylko z przewodnikiem EDEK ZAWSZE.Swojski gość. Oprócz tego obsługa staje na głowie żeby było czysto choć pokojowi trochę słabo.Ale co wymagać jak jeden młody pracownik ma zrobić kilkanaście pokoi dziennie.Ale czy w domu też mamy zawsze wyorane .Taki standard .poza tym wszyscy co byli z nami są zadowoleni.
Przestrzeń i swoboda ruchu .Baseny ok.
Brakuje jakiejś wygłuszonej dyskoteki dla wariatów ale żeby inni mogli spać .Słabe drinki jedynie uzo działa
Hotel przestronny i pięknie położony. Pokoje duże, ale łazienki do generalnego remontu. Podczas kąpieli wielka powódź. Zmiana pokoju bardzo trudna, ponieważ są one z góry przypisane dla konkretnego turysty jeszcze przed przylotem. Te w lepszym standardzie i na wyższym piętrze czyli też z lepszym widokiem nie są przeznaczone dla Polaków (a na pewno nie tych z biura Itaka). Jeśli chodzi o plaże TO JEJ NIE MA. Jest to głazowe (nie kamieniste ani żwirkowe) wejście do lodowatej wody, która podczas przypływu w ogóle znika. Dwa duże baseny ale tylko w jednym, woda minimalnie podgrzewana, drugi lodowaty tak samo jak baseny dla dzieci, leżaków dużo o każdej porze dnia. Pogoda kapryśna codziennie mżawka, słońca jak na lekarstwo. Jedzenie bardzo dobre, dużo owoców pyszne słodycze i rybki, tylko ta mortadela... Obsługa nastawiona na turystów z Europy Zachodniej, zdziwiona że Polak nie chce usiąść przy zapaćkanym stoliku. Drink w barze dobry, ale tylko ten pierwszy, kolejne rozwadniane, barmani pewnie oglądają się za napiwkami. Wszystkie animacje po angielsku i chyba właśnie dla Anglików.
W hotelu spędziliśmy cudowny tydzień przed świętami Bożego Narodzenia (cena 2550 zl, cena do jakości 10/10). Kupując ofertę zawsze sugeruję się jakością serwowanego jedzenia. Hotel miał w tym aspekcie dobre opinię i to zaważyło, że się na niego zdecydowaliśmy. Nie zawiedliśmy się - jedzenie było wyśmienite (praktycznie na każdy posiłek obiady i kolacje można było dostać owoce morza - w 1 dzień tylko nie było, ale była wtedy jagnięcina i baranina). Jeżeli chodzi o słodkości- wszystkie bazują na budyniach (więc jeżeli ktoś nie lubi może być problem.. natomiast są też zawsze lody). Ja praktycznie nie jadam słodkości więc dania na wytrwanie stanowią punkt oceny menu. Również w barze przy basenie podczas tzw. mojego II śniadania są serwowane lody, sałatki, rogaliki francuskie z serem twarogowym czy łososiem, szaszłyki owocowe. Ponadto w ramach all jest dostęp do oryginalnych alkoholi np. Martini oraz części popularnych drinków np. Pina colada. W hotelu w ciągu dnia odbywają się animacje(nawet w grudniu ! )- tenis stołowy, bilard, mini golf itp. Wieczory umilają występy wokalistów na żywo, raz dyskoteka. Hotel zlokalizowany jest przy promenadzie biegnącej wzdłuż oceanie, którą można co wieczór spacerować czy nawet wyjść pobiegać :) My bardzo lubimy aktywny wypoczynek więc dla mnie rewelacja. W hotelu dostępna bezpłatna siłownia. Pogoda- 3 dni było wietrznie i pochmurnie, 4 dni można było się opalać temperatura 23-25 stopni. Wróciliśmy opaleni:) Plaża przy hotelu ładna, woda w oceanie zimna (co było wiadome :) ). Jeden duży basen i brodzik w hotelu są podgrzewane,w drugim basenie zimna woda. Mogę jeszcze podpowiedzieć, że wyspa jest mała i wypożyczając samochód zwiedziliśmy ją w dwa dni, jakby ktoś się uparł można zwiedzić nawet i w 1 dzień:)
jedzenie, położenie hotelu, obsługa kelnerska, animacje
pokoje na parterze- warto byłoby wykonać remont
niektóre pokoje ciemne, nieprzytulne, stołowka - wygląd nie przystoi do hotelu 4* ale wyżywienie bardzo dobre- z tego słynie sieć Barcelo, okolica spokojna - idealna dla osób chcących odpocząć, ogólnie wrażenie bardzo pozytywne
wyżywienie, animacje
wygląd stołówki
Dojazd z lotniska zajmuje 15min. Hotel bardzo ładny, położony na uboczu - do centrum (sklepy, restauracje, plaża) ok 25-30min szybkim spacerem. Co godzinę odjeżdżają darmowe busy spod hotelu w kierunku centrum. Przy hotelu jest też przystanek autobusowy (kilka linii, które zawiozą praktycznie wszędzie na wyspę - za 1,3e dojazd do centrum), taxi (3e do centrum), wypożyczalnia aut (od 40e/dzień, w centrum to od 30e/dzień) i kilka sklepików z droższymi cenami niż w centrum. Pokoje duże i w miarę czyste (wymieniane ręczniki, żel pod prysznic itd.) Pokój dostaliśmy lekko z boku z częściowym widokiem na ocean i jakąś elektrownię ale za to do dyspozycji były 2 pomieszczenia, aneks kuchenny i ogromny taras na którym można było się opalać bez obawy, że ktoś będzie podglądał. Pokoje były przydzielane losowo i nikt nikogo nie dyskryminował (inni Polacy dostawali pokoje z widokiem na ocean inni na basen, nikt nie wkładał niczego do dowodów) W pokojach tv, czajnik, suszarka, sejf (płatny 1,5e/doba) Plaża przy hotelu nie istnieje, jest to tylko zejście do oceanu, kamieniste ale ma swój urok. Jak ktoś chce plażować na piasku to musi podejść do centrum. Baseny duże, czyste ale zdecydowanym minusem jest temperatura wody, pomimo, że podgrzewana to kąpać można się było praktycznie tylko wieczorem jak już słońce zrobiło swoje. W basenie, gdzie woda nie była podgrzewana nie udało mi się zamoczyć nawet palca. Animatorzy robią dobrą robotę (jest Polka!) , to nie to co w krajach arabskich. Tutaj do dyspozycji jest cała masa atrakcji: strzelanie z łuku, wiatrówki, bule, gry w jakieś zbijanie czegoś tam, joga przy basenie, piłka wodna, rowery wodne, zabawy dla dzieci karaoke, pingpong - naprawdę tego sporo a nie wymieniłem wszystkiego. Jedzenie bardzo smaczne, zróżnicowane, ciężko wszystko wymieniać, codzienne inna ryba, owoce morza. Barmani nie żałują alkoholu , do wyboru jest ok 20rodzajów drinków, whisky, tequila, rum, likiery, szampan, wszystko za darmo. (All inc)
animatorzy, jedzenie
zimna woda w basenie
Wakacje cudowne. Ani razu nie odczuliśmy segregacji gości ze względu na kraj pochodzenia. Pogoda dla nas idealna, ani gorąco, ani zimno. Mimo zachmurzenia i wiatru słoneczko opalało. Teren wokół hotelu pozwalał na długie spacery w obie strony (do Costa Teguise- promenada wzdłuż oceanu, do Arrecife- chodnik). Opcja all wystarcza na luxus. Drinki wysokiej jakości. Jedzenie- różnorodne. Animatorzy sympatyczni, nie narzucają się gościom. Energetyczny Jose- szef animatorów bardzo lubi Polaków. Wycieczki organizowane przez Itakę, które mogę polecić, bo byłam to Objazdówka po Lanzarote i wyjazd w 8-osobowych grupach z p. Sławkiem (polecam zabrać dobry aparat fotograficzny i kurtkę). Jest też możliwość uczestnictwa we Mszy św. w innym hotelu (polecam taksówkę ok. 5 E, bo pieszo trochę daleko), ale w języku hiszpańskim.
Hotel bardzo przestronny, duży. Obsługa miła i pomocna. Kelnerzy ogarniają tłumy bez problemów. Z powodu lanzarockiej aury (zachmurzenie i wiatr) woda w basenie niestety nie zdąża się nagrzać i jest zimna (ale to chyba można pokonać, bo byli śmiałkowie, którzy pluskali się po kilka godzin). Miejsc na basenie jest wystarczająco dużo. Stołówka bardzo pojemna i nie było nigdy problemu z miejscem. Bardzo fajne pomysły animatorów na spędzenie czasu np. paella-show ( pokaz przygotowania paelli oraz sangrii wraz z przepisami w różnych językach), mojito podczas dyskoteki, różne quizy. Ciekawe wieczory muzyczne (muzyka na żywo, występy tenorów).
Niski poziom restauracji a\'la carte.
Porównując ten hotel do 4 innych na wyspach z tej samej siedzi to wypada najsłabiej. Czystość przy basenach to porażka. Sprzątanie polegało na myciem mopem a raczej rozmazywanie brudu. Koniec lipca a baseny lodowate a niby podgrzewane. Hotel na uboczu więc do sklepików i miasteczka to ok 2 km. Internet godzinka darmowa przy recepcji. Jedzenie zawsze ktoś coś znajdzie ale bez wielkiego szału. A z ciekawostek to najbardziej wietrzna wyspa ze wszystkich Wysp Kanaryjskich.
czystość w hotelu pozostawia wiele do życzenia, zimna woda w basenach,
super super super super prze miła obsługa pyszne jedzenie dzika wyspa itp itd
spokój położenie dobre jedzenie przemiła obsługa
za szybko płynący czas .
Mocne 3,5 gwiazdki daję za ten hotel . Hotel nie zasługuje na cztery gwiazdki .
darmowy internet w lobby bar - godzina codziennie darmowy autobus spod hotelu na główną plażę plus darmowy powrót do hotelu świeże owoce , soki , surówki , sałatki codziennie zmienianie ręczniki kawa, herbata , woda minerlana w pokoju , suszarka w łazieńce duży balkon oraz pokój - nowoczesny wystrój , TV - kanały międzynarodowe podgrzewany basen
zapach szamba w toalecie powierzchowne sprzątanie plus brak codziennego mycia podłogi - podczas naszego pobytu podłoga nie była myta ani razu brak znajomości podstaw j.ang na recepcji kamienista plaża przy hotelu
Bardzo fajny hotel również dla rodzin z dziećmi. Miła obsługa. Czysto. Codziennie sprzątane pokoje. Aczkolwiek lata super świetności minęły. Można miło spędzić czas. Ładna promenada wzdłuż oceanu. Jest gdzie spacerować. Urokliwe kamieniste wybrzeża.
Bardzo fajny hotel również dla rodzin z dziećmi. Miła obsługa. Czysto. Codziennie sprzątane pokoje. Aczkolwiek lata super świetności minęły. Można miło spędzić czas. Ładna promenada wzdłuż oceanu. Jest gdzie spacerować. Urokliwe kamieniste wybrzeża.
Są miejsca w hotelu, które już wymagają remontu.
Super hotel - bardzo przestronny, duże pokoje z balkonem, łazienka i osobno toaleta z prysznicem. Obsługa bardzo miła i przyjaźnie nastawiona do wczasowiczów. Posiłki rewelacyjne - każdego dnia coś nowego - zawsze można wybrać coś dla siebie (również posiłki wegetariańskie)/ Polecam wszystkim :)
Ogólnie hotel i wyżywienie dobre, obsługa też. Położenie dobre, jedynie dla osób co lubią centra z rozrywką, barami, sklepami to albo konieczne dojście, albo dojazd autobusem czy taxi ( postój i przystanek przed hotelem).
Miła obsługa, pokoje duże i czyste, regularnie sprzątane, posiłki w pełnym wyborze i smaczne, bary przy basenie i w hotelu z pełną gamą napoi do wyboru, plaża tylko przez ulicę od hotelu, co prawda malutka ale z prysznicem wystarczająca, postój taxi i przystanek autobusów przy hotelu, sklepy i wypożyczalnie także, baseny do wyboru z podgrzewaną wodą lub nie.
Restauracja hotelowa ma bardzo skromne menu. Do wyboru np: tylko cztery dania mięsne, puchar lodów na deser to trzy gałki różnych smaków lodów i dwie rurki wafelki. Jak na restaurację i to w hotelu **** to bardzo marnie. Kawałek drogi od centrum.
Przed hotelem na dzień dobry skradziono nam bagaż podręczny z całą elektroniką i wszystkimi najważniejszymi rzeczami dziecka nie było winnych zgłosiliśmy sprawę na policji niby kamera przed hotelem ale nic nie widać rezydentka zero zainteresowania jakby się nic nie stało a my straciliśmy przedmioty o wartośći ok 6 tysięcy zł byliśmy z rainbow radzimy pilnować walizki bo są nie do odzyskania złodzieje tylko czekają minuta nie uwagi i nie ma...na pewno nie wrócimy tam...zmarnowane wakacje i nerwy
kradzieże
Hotel nie zasługuje na 4 gwiazdki , 3 to maksymalna ocena . Pokoje duże odnowione sprzątane codziennie ale raczej dość powierzchownie . Jedzenie O.K ale bez szaleństwa duża liczba owoców . Woda w basenie naprawdę bardzo zimna plaża mała . Niestety dość daleka odległość od centrum jak również do większej plaży . Obsługa pomocna .
ładne widoki
hotel nie zasługuje na 4 *
Hotel jest dość spory lecz nie jest to problem, duża stołówka, duży basen i piękny pokój! Obsługa bardzo miła oraz pomocna Jedzenie super, alkohol również dobry, nie jest to rozwodnione piwo jak w innych miejscach Polecam na tydzień, na więcej chyba troche za nudno ale hotel stara się urozmaicać jak najbardziej czas wszystkimi animacjami Uwaga w sezonie duzo dzieci!
Jedzenie, alkohol!, animacje i dbałość o szczegóły Jedzenie: praktycznie non stop, duża różnorodność, każdy coś zje a jakościowo jedzenie pyszne Alkohol: od 1
Hotel jako tako wad nie posiada, nastawiony na narodowość brytyjską ale to nie jest wadą, plaża to skrawek terenu ale to też nie dotyczy hotelu a samych plaż w Lanzarote jest bardzo dużo. Jest jednak jedna wada: INTERNET, darmowy ledwo działa a płatny jest cenowo strasznie drogi
Byliśmy 1 tydzień na początku września 2016 r. Organizacja z Rainbow - 3 osoby dorosłe. Hotel nowocześnie zaprojektowany. Pokoje może nie najnowsze ale czyste, codziennie sprzątane. Mieliśmy pokój na 3 piętrze z przepięknym widokiem na ocean. Woda zimna w basenach co mnie i córkę rzeczywiście rozczarowało bo uwielbiamy pływać. Ale jedzenie bardzo dobre, nie rozumiem komentarzy, że nie było co jeść. Szampan do śniadania, owoce morza, dania ciepłe i zimne nie do przejedzenia. Jednego dnia dzień chyba rybny bo było tyle różnych ryb, przepysznie przyrządzonych, że chodziliśmy na kolację drugi raz. :))) desery, mięsa, owoce. Drinki bardzo dobre esencjonalne i przygotowywane przez przesympatycznych barmanów. W ogóle ludzie tam pracujący są przecudowni, uśmiechnięci, zagadujący do gości. Polecam wycieczkę po wyspie - fantastyczna, mieliśmy bardzo dobrą pilotkę, nie pamiętam imienia, bo ciągle gdzieś jeździmy i trudno spamiętać. Animatorzy też przesympatyczni. Wszyscy bardzo pozytywnie nastawieni do Polaków. Zważywszy, że prawie 1 cały autokar nas przyjechał do tego hotelu. Wiadomo jak się decydujemy na hotel oddalony od centrum to daleko - NIESTETY jakieś 1.5 km. Spacerek na zakupy, wokół pałacu króla i wzdłuż oceanu. To jest w końcu urlop. Piszę tak późno bo jak czytam te komentarze, to mnie wkurza takie gadanie. Pozdrawiam wszystkich, którzy z nami byli w hotelu. Grupę z Białegostoku, dziewczyny z Płocka i z Warszawy.
Przepyszne jedzenie, animacje
Zdecydowanie lodowata woda w basenach