W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Byliśmy tam z grupą 2 lata temu. Cena za nocleg atrakcyjna, wyżywienie mieliśmy we własnym zakresie.Dojazd do wyciągów wyglądał tak, że najpierw trzeba było jechac pociągiem - do stacji ok.100 m, jazda kilka minut i bylismy w Zermacie, tam dalej autobusem i wyciągami. Ostatecznie wyglądało to tak ze liczac czas od wyjscia z pokoju do pierwszego zjazdu mijało ok 1 godziny - trochę duzo.Apartamenty przyzwoite, w pełni wyposazone.Żadnych problemów na miejsu nie było. Bylismy grupa ponad 20 osobowa i siłą rzeczy była mała rotacja naczyć. Nie podobało mi się to, że gdy w dniu naszego wyjazdu pracownik liczył naczynia w pokoju to kazał nam zapłacic za to, ze u nas brakowało jednej szklanki a nie wziął pod uwage tego, ze w drugim była o jedna szklanka wiecej - naciaganie.Jednak ogólnie jesli chodzi o warunki mieszkalne - ok, poza dojazdem do wyciagu bo daleko.
Minęło już kilka lat od kiedy tam byłem, ale trochę pamiętam. Obiekt cichy i spokojny, chociaż apartamentów sporo. Basen przyjemny, parking podziemny, stół do pingponga. Pokoje przyjemne. Niestety Zermatt to nie jest i na narty trzeba dojeżdżać kolejką, lub hotelowym busem, co wiąże się z dodatkowymi kosztami. Ale widok na nartach cudowny! Tasch nie jest imprezowym miejscem, ale jak ktoś chce głównie wyjazdu na narty, to się nie zawiedzie. Polecam:)
mieszkaliśmy w apartamencie 4-osobowym (2 pokoje, łazienka, aneks kuchenny (w pełni wyposażony), duży taras. W hotelu wliczony w cenę kryty basen - czynny od 8.00-20.00. Po wykupieniu ski-pass, lub w lecie pik-pass., bezpłatny dojazd kolejką do Zermatt, bezpłatne wszystkie kolejki na szczyty i stoki w okolicy Zermatt. W lecie mnóstwo tras wycieczkowych(, łatwych, trudnych- do wyboru ) . Możliość jazdy na nartach przez cały rok. Polecam.