W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Hotel jest wspaniały, położony na niewielkim półwyspie razem z innymi 5* Sofitelem, Marriotem i Intercontinentalem. Jest promenada wzdłuż wszystkich hoteli na spacery. Piękny hotel o zróżnicowanej zabudowie, cudownym zielonym ogrodzie i wielu basenach. można zwiedzać i przez tydzień. Animatorzy nienachalni, sympatyczni - akurat przyjechaliśmy ńurkować i nie byliśmy chętni do ich aktywności :) fantastyczna, zróżnicowana rafa tuż przy hotelu, dostępna z dwóch pomostów. To jest naprawdę powód przyjazdu i warto być właśnie w tym hotelu, bo nie traci się czasu na dojazdy, tylko wychodzi na plażę i nurkuje. Widzieliśmy poza zwykłymi kolorowymi rybami rzadkość - orłonia cętkowanego o rozpiętości ramion 3 m. Na szczęście również się przestraszył i uciekł. W ramach all inclusive korzystaliśmy także z sauny i hammamu, codziennie - było fantastycznie. Rzeczowa i pomocna rezydentka Aleksandra Kulesza wyjaśniła nam sytuację po zamachu w Tunisie. W Tabie naprawdę nic się nie działo i chętnie tam wrócimy. Pracownicy hotelu wychodzili z siebie, żeby nam udowodnić, ze jesteśmy dla nich ważnymi gośćmi, co było bardzo miłe.
Najlepszy hotel w jakim byłam w Egipcie, a jeżdżę tam co roku w tym okresie. Duże pokoje z widokiem na morze, czysto, codziennie zmieniana pościel i ręczniki. Świetna kuchnia regionalna, smaczny hummus. Przyjazna, nienaruszająca się obsługa. Rafa tuż przy hotelu, dostępna z pomostu.
Brak prawdziwej kawy na śniadanie, była świetna w bardzo przy basenie - trzeba przejść dwa kroki.
Hotel dla osób szukających spokoju (zaczyna być gwarnie dopiero w momencie \"najazdu\" Arabów). Goścmi hotelu są głównie Rosjanie i Polacy. Pobyt w Miramar zaliczamy do udanych. Rafa koralowa nas zachwyciła. Plaża jest szeroka i piaszczysta. Warto zabrać ze sobą buty do plywania i maskę do snurkowania. Jedzenie dość smaczne, głodnym się nie chodzi. Istnieje możliwośc skorzystnia z restauracji a la carte ( kolacja z serwowaną pizzą bądz owocami morza).Bezplatna rezerwacja tylko po zakończeniu śniadania. Drinki w barach mocno rozwodnione. Obsługa bardzo życzliwa. Mogłaby jedynie przywiązywać wiecej uwagi do higieny i czystości.
Duża piaszczysta plaża z darmowym dostępem do leżakow i parasoli, piekna rafa koralowa, dwa pomosty na plaży, przestrone, dobrze wyposażone pokoje (sejf, lodówka, tv, taras ze stolikiem i fotelami, suszarka do wlosów, sporo szafek, duża łazienka z prysznicem) życzliwa obsluga, zwłaszcza na stołówce i przy barze na plaży, sporo zieleni wokół, trzy duże baseny, odległość hotelu od lotniska,
czystość na stołówce i w toaletach ogólnodostępnych, brak ratownika na plaży, animacje, praktycznie brak rozrwek po 23.00 w centrum miejscowości (gdzie kursują darmowe busiki) ograniczona liczba sklepów
miło spędzony czas w ładnym hotelu. nie ma żadnego problemy z dostępem do leżaków i ręczników zarówno na basenach jak i plaży. Bardzo polecam.
bardzo ładna lokalizacja.
obsługa baru
Moi drodzy!Podróżuje po Egipcie od kilku lat.To nie jest hotel 5* I taka to oszuści!!!!!!
Byłem z żoną w hotelu w sierpniu 2014 wszystko było extra ci ludzie co piszą o brudzie i marnym jedzeniu i jakiś innych niedogodnościach powinni się iść leczyć !!! obsługa rewelacyjna jedzenie extra i dużo.... brak kolejek na basenach (4 szt) dostępne leżaki nad morzem leżaki darmowe i dużo wolnych.... rafa lepsza niż Szarmie ....nawet jak chciałbym się do czegoś doczepić to naprawdę nie mam . Zwiedziłem cały świat byłem prawie wszędzie ale do Miramar resort do Taba na pewno wrócę ze względu na klimat jaki ty panuje. Nie słuchajcie frustratów którym wszystko przeszkadza i choćby srali złotym gównem też by im to przeszkadzało ...przepraszam za wyrażenia ale czasami mam dość tych ludzi ....Pozdrawiam Sławek i Ewa
Wszystko
Brak
Byliśmy pięć razy w Egipcie, zawsze było w 5 * hotelach super. A tu to jakiś koszmar i horror. Jedna restauracja bez klimatyzacji, ciągle kolejki, do posiłków pod warunkiem ,że już się dostalismy do brudnego stolika, który praktycznie samemu trzeba było sobie go przygotować.Jak już go sobie przygotowałas i praktyczne już skonsumowalas posiłek to dotarł do ciebie uproszony napój często w lepiacej szklance.Człowiek umeczony(brak Klimy),wracał do przyjemnego pokoju schodzić się posiedziec w ciszy od okrzyków (darcia się!!!) dzieciaków arabskich. Naprawdę odradzam ten koszmary hotel, bo stracicie swój urlop i pieniądze!!!!!
Położenie ,ogród i infrastruktura, ładne przestronne pokoje
Restauracja, jedzenie i brud na każdym kroku,masa Arabów z całymi rodzinami. Brudne baseny
Piękny hotel w pięknym miejscu, świetnie rozplanowany. Piękne baseny, chyba w sumie 5. Przy każdym bary z drinkami. Plaza piękna szeroka z długim molo i niewielką rafą przy której można snorklować. Drinki w barach z lokalnych alkoholi ale za niewielkim napiwkiem barman potrafił sie postarać i zrobić pyszne mojito. Obsługa generalnie miła i nienarzucająca się. W wyniku rekalamcji (zmiana lotniska docelowgo) dostaliśmy pokój z widokiem na morze, przy samej plaży, z pięknym tarasem (część J). Pokój codziennie sprzątany, wymieniane ręczniki, woda do picia i mycia zębów. Animacji w hotelu niewiele, w ciągu dnia \\\"aqua-gym\\\" lub \\\"streching\\\", wieczorem mini-disco dla dzieci i wieczorki dla wszystkich: fakir, derwisz, karaoke, lokalne tańce. W kafejce przy lobby można zamówić shiszę i arabską herbatkę lub kawę, ewentualnie drinki. Głowna stołówka Limoncello to chyba najsłabszy punkt całego hotelu. Mało smaczne i urozmaicone jedzenie, choć swieże. Głowną atrakcją wieczoru zwykle były frytki (!!!) Stołówka brudna, klejące się i połamane krzesła, brudne obrusy, sztućce i szklanki. Bufet nie sprzątany w czasie posiłkow, więc po pierwszej godzinie wokół półmisków było wszędzie pełno rozrzuconego jedzenia. Kawa i herbata na śniadanie nie do picia niemalże. W weekendy zjeżdżają goście z Egiptu, Jordani i Izraela. Wtedy lepiej przyjść na śniadanie jak najwcześniej :). Kelnerzy mili, robią co mogą choć trudno pobyć sie wrażenia ogólnego bałaganu w Limoncello. Skorzystaliśmy także z 1 kolacji w restauracji Breeze z owocami morza, ale jakość jedzenia pozostawię bez komentarza. W hotelu nadal czuć dawny luksus ale jeszcze rok, dwa i nic nie zostanie z dawnej świetności, bo brak dbałości o ten teren widać na każdym kroku (podstarzałe, łamiące sie leżaki i paraole, baseny z widocznymi ubytkami, niesprzątnięte śmieci w ogrodach, brudne krzesła, kanapy....) dla mnie to z pewnością nie jest 5*. Hotel 4*, stołówka max 3*.
piękne położenie, ciekawa architektura, duża ilość basenów, piękny ogród, duże pokoje, miła obsługa, piękna szeroka plaża
niesmaczne monotonne jedzenie, ogólnie brudna stołówka, brak dbałości o czystość na terenie hotelu
Właśnie wróciliśmy z wakacji,naprawde polecamy ten hotel.Podczas tygodniowego pobytu odpoczęliśmy, zwiedziliśmy piękną rafę, Podziwialiśmy góry Synaj .W hotelu bardzo dużo Polaków.Jedynie na co mozna narzekać to Araby,głośne ,bez kultury, obsługiwani w pierwszej kolejności,oraz awanturujących sie Rusków!Pokoje czyste,codziennie sprzątane!wymieniana pościel.Piękny ogród.Jeżeli chodzi o jedzenie to bardzo duzo ,ale po pewnym czasie monotonne-jak wszedzie na wakacjach. GORĄCO POLECAMY I Z PEWNOŚCIĄ DO NIEGO POWRÓCIMY :)
piękna rafa, duża ilość Polaków. dobre animacje,spokojnie, baseny, miła obsługa,oraz pięknie umiejscowienie hotelu.
dojazd autokarem z Sharmy do Taby ,Wi-Fee internet płatny, gdzie w Sofitelu był za darmo.
Urlop uważam za udany pomimo wielu niedogodnosci. Po powodzi ponoć zmenił się własciciel. Poprzedni zbankrutował. Teraz siedze i czekam na samolot. Miała być Taba jest Shar, dojazd masakra. Okolice bardzo ładne, cisza spokój, rewelacja. Rafa również. Zainwestowałem 20 dolars i dostałem super widok na morze. Co do jedzenia, dzień przed wylotem coś sie zmieniło na lepsze. Był czynny drugi bar przy basenie. Oraz wiecej żarełka. Ogólnie polecam. Tomasz ze Szczecina
Ładna rafa, oryginalne napoje.
Brudne naczynia, araby i ruskie na 1 miejscu, my na końcu. Potwierdzam to co napisała poprzedniczka Beata
5* to (jak na ocenę Egipskich hoteli) stanowczo za dużo. 3* to maksymalna ocena. Hotel pomimo starań nielicznych pracowników zaniedbany i brudny. Nie zapewniają w nim podstawowych higienicznych standardów.
Baseny, lokalizacja, malownicze - cudne położenie (ogromna, piękna rafa przy plaży)
Brud.
W Egipcie byłam już bodajże siódmy raz z rzędu, aczkolwiek pierwszy raz trafiłam do Taby. Hotel jest świetnie położony, piękne widoki dookoła, świetna rafa, ogólny spokój na basenach, plaży, dopóki nie zjadą się arabscy goście.. Nie mam żadnego uprzedzenia do tej, ani żadnej innej narodowości, mimo wszystko Ci ludzie zachowują się strasznie. Na basenie, kiedy zejdzie się już cała rodzina, dzieci skaczą do basenu cały czas, mimo że nie wolno, jest nawet znak który o tym mówi, potrafią wskoczyc człowiekowi na głowę. Kiedy idzie się również na obiad, czy po coś do pokoju, potrafią usiąśc na Twoim leżaku. W restauracji zachowują się strasznie, nie dośc, że dookoła nich jest potem prawdziwa stajnia Augiasza, to jedzą oni rękami i tak samo wszystko nabierają, przykładem jest fakt, iż byłam świadkiem tego, że starsza kobieta, włożyła palce w deserową galaretkę i zamiast wziąc ją normalnie łyżką, to wzięła ją palcami, naprawdę odrażające. Jeżeli chodzi o jedzenie, było monotonne, to fakt, jednakże dało się przeżyc. Gorzej było z piciem, które zamawiało się na początku, a dostawało, kiedy talerz był już pusty. Baseny piękne, widoki również, z plaży możemy zobaczyc Arabię Saudyjską, to są ogromne plusy tego hotelu, bardzo serdecznie polecam go ludziom, którzy nastawieni są na wypoczynek, spokój i ciszę, o ile nie trafią się arabscy goście oczywiście. Animacje jak mało trafne, jak mówiłam, w Egipcie byłam wiele razy, więc mam do czego porównac. Aqua gym, stretching były, siatkówka i inne sporty również, mimo to sądzę że animatorzy nie podchodzili do tego na poważnie, mało się udzielali. Pokoje dobrze sprzątane, obsługa bardzo miła, mimo wszystko. Da się tam odpocząc, aczkolwiek 2 tygodnie to za dużo i w ostatnie dni marzyłam już o powrocie do domu, który okazał się kłopotliwy, przez awarię jednego z samolotów lini LOT. Planowany wylot był o godzinie 12:15, potem miał byc opóźniony o 2,5-3h, potem 4, a w końcu wylecieliśmy o 5 rano, przez co zakwaterowali nas w hotelu w Sharm.
- Wspaniałe położenie, widok gór naprawdę imponujący. - Piękna rafa koralowa. - Duże, przestronne pokoje z równie dużymi łazienkami.
- Monotonne jedzenie, mały wybór. - Brak bezpłatnego Wi-Fi co wydaje mi się raczej rzeczą naturalną jak na 5* hotel. - Dużo arabskich gości.
Sławeku i EWO!!!!!!!!Awans w Itace Was nie minie, doskonale wiecie, że prawda o Miramar wygląda zupełnie inaczej niż piszecie. Żałosne jest pisanie nieprawdy zamiast potwierdzenie stanu faktycznego!!!!!!!!!!!Przecież miał to być standart hotelu 5* a nie 3 *!!!!!!!!!
Gorąco polecam ten hotel!!! Pokój dostaliśmy przestronny przy samej plaży , czyściutki z elegancką łazienką nie mam żadnych zastrzeżeń super! Teren ogromny , jest gdzie spacerować , nie daliśmy rady skorzystać z wszystkich barów i basenów podczas pobytu ale też nie na tym się koncentrowliśmy. Rafa cudna , miałam okazję spotkać ogromną mantę oraz dużego żółwia - podobno miałam szczęście ale jest to możliwe! Plaża duża szeroka , można śmiało korzystać z atrakcji sąsiednich hoteli jeśli ktoś ma taką ochotę. W hotelu obok świetne miejsce na plaży do palenia fajki wodnej , świetny klimat oraz regularne rozgrywki w siatkówkę - bez problemu można się przyłączyć. Jedzenie - hmm nie powiem że moje kubki smakowe oszalały ale było poprawne, mięsa smaczne ,makarony sałatki. Pewni pod tym względem mogłoby być lepiej ale jeśli nakłada się podczas obiadu jedno dwa dania na talerz a nie wszystkiego po trochu to nie jest tak monotonnie;-)))Napoje w opcji All w plastikach ale orginalne butelki i bez większych kolejek , duży plus za bar na plaży z sympatycznymi barmanami. Podczas naszego pobytu była Pani która przyszła nam się pochwalić że idzie fotografować rzekomy syf na stołówce cóż pogratulowaliśmy jej i powiedzieliśmy że my wolimy fotografować rafę. Bywają też Panie które już na śniadanie przychodzą w wieczorowych kreacjach z pomalowanymi karminową szminką ustami i to chyba faktycznie nie jest miejsce dla nich;-) Zawsze znajdą się jakieś niedociągnięcia ale przewaga plusów w naszym odczuciu jest ogromną tymbardziej że jest to hotel bardzo rozsądny cenowo. Pozdrawiam zazdroszczę przyszłym odwiedzającym;-) Ania
piękne okoliczności przyrody : morze - góry , miła obsługa , fantastyczna rafa, duży teren hotelu , ładne pokoje, brak tłoku na szerokiej plaży oraz przy basenach
Słaba organizacja na stołówce
Niestety, dałam sie również zwieść dobrym opiniom - awanse w Itace pewne. Hotel w żadnej mierze nie zasługuje na 5 gwiazdek. Wszyscy Polacy przebywający z nami na turnusie potwierdzają opinię. Nie rozumiem zasady- musi być kompleks hoteli 5gwiazdkowych - więc wszystkie w okolicy mają 5. Wstyd dla Itaki, zastanowię się nastepnym razem, czy znów nie zostaniemy nabici przez biuro w butelkę.
Bliskość morza, zawsze dostępne zdezelowane leżaki na plaży, pomocny i miły rezydent. Więcej zalet nie zauważono....
Brud, przypadkowa kadra obsługi- podawane brudnymi rękami sztućce wyciągane z..hmm tylnej kieszonki spodni kelnerów ( wszyscy kelnerzy ), nakładany również rączkami barmańskimi lód do napoi.
Wychodzę z założenia, że nieważne gdzie jedziesz ale z kim. Dlatego mimo wszystko urlop uważam za udany, ale hotel mnie rozczarował. Najgorszy w jakim byłam. Nie polecam nikomu. Brud, leżaki na plaży - koszmar. Kolejki przy barach aby napić się zwykłej wody. Napoje podawane w plastikowych kubkach. Drinki jak denaturat. Na posiłkach napoje podawane przez kelnerów docierały gdy był już pusty talerz. Itaka podała miejsce przylotu i wylotu - Taba. Byliśmy jednak zawiezieni do Sharmu i 4 godziny trwał transfer autobusem na miejsce. Skrócony urlop o 8 godzin zmiana terminu wylotu na 4 w nocy bez śniadania. Od znajomej pary Polaków pan sprzątający zażyczył sobie 10 dolarów, musiała interweniować rezydentka. Bar z alkoholem zamykano przed czasem z powodu np. braku kubków. Rafa ładna na prawo od pomostu. W siłowni dobry nowy sprzęt. Pokoje przestronne.
rafa
brud, niemiła obsługa preferująca Rosjan, monotonne posiłki, problem z napojami,
Najgorszy hotel jaki mógł być! Pierwszy minus obsługa zarobiła w pierwszych trzech godzinach. Nie dość że na recepcji musieliśmy czekać godzinę na pokój bo cały czas go sprzątali to jak sie okazało dostaliśmy pokój na \"końcu świata\" 10 minut do głównego budynku (restauracji, basenów) i morza. Rezerwowałam pokój z łóżkiem małżeńskim a dostaliśmy z dwoma osobnymi łózkami, reakcja pana który nas zaprowadził była komiczna złączył nam łózka i stwierdził że nie maja innych pokoi i dobrze jest! Dopiero po 10 minutowej rozmowie z ironicznym panem na recepcji okazało się że jednak jest inny pokój. Po tym wszystkim zagubiły sie przypadkowo im nasze walizki! Totalna porażka! Pokój był brudny, pełno kurzu na podłodze duze plamy na pościeli ;/ Cały hotel był brudny koło basenów walały się papierki kubki liście. Te same opakowania po coca-coli czy chipsach widzieliśmy w pierwszym dniu i w ostatnim! Jedzenie było nie smaczne! Talerze często były brudne!!!!Dzień w dzień było to samo makarony a raczej ciapeka makaronowa pełno warzyw również rozgotowanych wszystko średnio apetyczne i praktycznie dzień w dzień było to samo. Bardzo odpychające było to co robili jak nam się wydaje z resztkami. Podaje przykład który był codziennie! Obiad frytki Na kolacje była sałaka z frytkami..... fuu a na śniadanie była zapiekanka z frytkami! No okropieństwo ! I tak było z wszystkim Dodatkowo za każdym razem trzeba było czekać 10-20 minut przed wejściem do restauracji, potem w kolejce np do frytek kolejne 20 minut. Trochę czasu traci się na znalezienie miejsca ... To była męczarnia. Obsługa z łaską nas obsługiwała! Picie serwowali tylko kelnerzy. I jeśli doprosiłeś się juz ich raz o coś to nie licz że uda ci się drugi raz! Dodatkowo możesz prosić sobie np o piwo i tak dostaniesz sprita! Rafa okropna! Szara bura tylko rybki były fajne! 100 razy piękniejsza rafałą była w Szarmie. Wykupiliśmy wycieczkę statkiem ze szklanymi ścianami i to była strata 40$ Nic nie było widać.
Duże baseny, Piękny ogród, Piękne widoki
Obsługa nie miła nie profesjonalna Brud! Wszędzie brud! W pokoju w jadalni Rafa Daremna! Szara bura Wycieczki na najniższym poziomie Jedzenie nie dobre
,ODRADZAMWybraliśmy ten hotel ze względu na dobre opinie o nim i ilość*.Jednak bardzo się przeliczyliśmy.Hotel NIE ZASŁUGUJE na 5*(najwyżej na 2*)to nie jest tylko nasza opinia,ale wszystkich polaków,którzy byli wtedy w tym hotelu.Była to nasza 5 wizyta w Egipcie,odwiedziliśmy różne miasta i różne hotele,ale ten był zdecydowanie najgorszy.Zaczynając od jedzenia-codziennie to samo(ryż, makaron i kurczak).Kurczaki smaczne, ale ile można jest to samo.Warto wspomnieć o 20-25 min kolejkach,aby w ogóle wejść na śniadanie/obiad/kolację.Pierwszeństwo mają oczywiście wszyscy tylko nie Polacy.Jak już się wejdzie,to na podłodze można znaleźć resztki każdego dania-w ogóle nie sprzątają, talerze brudne,stoliki się kleją,na krzesełkach można się ubrudzić.Obsługa strasznie niemiła.Do poszczególnych posiłków też są kolejki, w które wpychają się Arabowie,więc trzeba walczyć o swoje.Napoje(jeśli uda nam się o nie doprosić)rozcieńczane z wodą, nawet piwo!Do restauracji a\'la carte trzeba zapisywać się z wielodniowym wyprzedzeniem.We włoskiej podawana jest jedna pizza, i tyle.W śródziemnomorskiej trochę sałaty i kilka ślimaków.W barach napoje podawane są w plastikach,które barmani wyciągają z koszy na śmieci i myją przy ludziach!W pokojach brud.Trzeba samemu sobie najpierw posprzątać pajęczyny i wielką warstwę kurzu.Nawet za $ nie wymienią ręczników.Co do rozrywki,to brak. Animacje późno(ok22:30 start),tylko po arabsku,a stolik na występy trzeba zająć już o 18.Codziennie to samo prezentują.Co do położenia hotelu,to niby 40min od lotniska,a tak na prawdę to lądowanie jest w Sharm el Sheikh(3,5h jazdy).Hotel ogromny,ogólnie piękny,chociaż pierwsze wrażenie nie jest za ciekawe.Widać Arabię Saudyjską,a za górami jest Izrael(słychać i widać wybuchy bomb).Internet w hotelu jest, i owszem za 6$za 30min, tylko w lobby, gdzie jest wieczny huk i hałas.Taksówki do najbliższego miasta to koszt 30$ za osobę, min 4 osoby muszą jechać!Jeśli już się ktoś zdecyduje to polecam odwiedzić Petrę w Jordanii
Wiele pięknych basenów Jacuzzi(z ciągle siedzącymi tam dziećmi) Dużo zieleni Widok na Arabię Saudyjską z jednej strony, góry Synaj z drugiej Możliwość odwiedzenia Petry w Jordanii W sklepiku w hotelu można kupić Antinal na Klątwę Faraona za 5$,a nie u taksówkarza za 12$ Podgrzewany 50m basen Możliwość zapalenia shishy (za 4$) Siłownia Lody wydawane o 15:00 ( do których jest ogromna kolejka)
Brud (pajęczyny i tumany kurzu w pokoju; w restauracji brudne talerze,na podłodze ogrom resztek jedzenia,a do stołów można się przykleić,nawet krzesła były czymś umaziane;zdarzały się kości od kurczaka w serze; plastikowe kubki do napojów w barach są płukane przy nas); Sprzątacze przeszukali nam rzeczy osobiste i szafki w ogóle się z tym nie kryjąc; Animacje od ok 22:30, zwykle po arabsku. Nic ciekawego-fakir, karaoke, raz na jakiś czas pokaz tańca i w sumie tyle; Zamknięte lotnisko w Tabie! Po ulewie, która była w maju; 30min internetu za 6$, w hotelu obok za free; Niemiła obsługa (tylko 1 miły barman na plaży,reszta robi wszystko,jakby z przymusu); Kolejki do głównej restauracji, ciągnące się przez całe lobby-trzeba czekać ok 20 min na wejście.W barach zresztą takie same kolejki; Okropne alkohole (szczególnie wino).W restauracji często rozcieńczane z wodą. A mimo to i tak ciężko się o coś doprosić; Monotonne jedzenie (kurczak, ryż i makaron all day all night),a te przekąski, które są w ofercie to po prostu bułki, czasem trochę ciasta; Taksówka do najbliższego miasta za 30$ od osoby, muszą jechać 4os, żeby taksówkarz pojechał; Strasznie kamienista(odgrodzona barierkami od morza-po całej długości) plaża i brak ciekawych raf. Mnóstwo jeżowców; W hotelu trzy sklepiki,w których jest dość drogo. Ale i tak taniej, niż na lotnisku, gdzie są dwa sklepiki; Brakuje hotelowych ręczników na plażę, czasem trzeba czekać, aż ktoś odda,żeby dostać go dla siebie
hotel bardzo bardzo słaby jeynie marne 3 gwiazdki -jedzenie : codziennie to samo kurczak, ryż, makaron; przygotowane pod muzułmanów, kolejki do jedzenia, trzeba było czekać na wejście do stołówki 20 minut potem na przykład na omlet czy naleśniki(mogłeś wziąść jedynie 3 malutkie naleśniczki) 20 minut, pierwszeństwo mieli arabowie, na stołówce gorąco, smierdziało strasznie, resztki jedzenia wszędzie, naczynia obrzydliwie brudne, napoje do kolacji i obiadu podawane z plastiku, trzeba było zamawiać u obsługi, która często podchodziła dopiero pod koniec posiłku albo przynosiła napoje dopiero po skończonym posiłku, późne śniadania to suche bułki, których po 20 minutach już nie było, przekąski po obiedzie to makaron pozostały z obiadu a po kolacji to sucha bułka z szynką -pokoje: duże ale brudne, od pościeli dostaliśmy uczulenia, robaki w pokojach, ogromne karaluchy, mrówki faraonki i ogrom komarów po powodzi, zgłaszaliśmy kilka razy robaki w pokoju a obsługa nic sobie z tego nie robiła -plaża- brak łagodnego zejścia do morza, wejście zagrodzone i zabronione b o są ogromne kamienie, jedynie wejście z pomostu, rafa koralowa zniszczona nie za bardzo było co tam oglądać a woda w tej zatoce często jak w stawie -obsługa: za mało, bardzo niemiła, przemęczona i złośliwa większość ludzi w hotelu to muzułmanie wrzeszczący, robiący wszędzie syf, obsługiwan wszędzie w pierwszej kolejności NIE polecam nikomu tego hotelu to nie był mój 1 raz w Egipcie ale nigdy więcej już nie pojadę z ITAKI oszuści
piękne widoki, wspaniały ogród
fatalne jedzenie robaki bardzo brudno beznadziejna obsługa brak zejścia do morza
Super hotel położony w bajecznym ogrodzie tropikalnym z widokiem na majestatyczne góry Synaj i zatokę Akaba a po drugiej stronie Arabia Saudyjska i Jordania Przepiękna plaża i rafa koralowa.. Na pewno tam wrócę jak tylko lotnisko w Tabie będzie już czynne. Czułem się jak nie w Egipcie polecam gorąco zapiera dech w piersiach. Mam nadzieje że ludzie zaczną doceniać to miejsce bo mało takich w Egipcie!!!
Pięknie położony wśród zieleni, rano budzi nas ćwierkanie ptaków, duże pokoje czyste pokoje, bajeczne widoki na góry Synaj i zatokę Akaba, rewelacyjna plaża i rafa. Duża ilość basenów. Brak słów aby opisać bajeczne położenie hotelu.
chyba tylko jedzenie monotonne i małe ilości ale ja trafiłem na powódź więc była klęska żywiołowa.
Ogólnie polecam na pewną tam wrócę żeby nacieszyć się pięknymi widokami jednak ocenę zanika katastrofa jaka miała miejsce w kwietniu .Na pewno nie polecę juz z Nową Itaka porażka !! Rezydenci bez odpowiedzialności szkoda piękne miejsce jednak po zejściu lawiny błotne plaże zanieczyszczone i rafa która była piękna zamulona z pewnością tam wrócę gdyż warto
Piękny kameralny hotel piękna plaża otoczona górami super widoki
Nie działające wszystkie baseny