Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Udogodnienia i atrakcje dla najmłodszych: brodzik, animacje, miniklub, plac zabaw.
Atrakcyjna lokalizacja: w spokojnej okolicy, 9 km na południe od miasteczka Neseberu i Słonecznego Brzegu.
Dla amatorów aktywnego wypoczynku: sala fitness, bogaty program dziennych i wieczornych animacji, salon piękności (odpłatnie).
Pobyt w dniach 01.08.24 - 07.08.24 Hotel duży, składający się z kilku budynków. Pokoje czyste, przestronne, z bocznym widokiem na morze. Jedzenie bardzo smaczne, wbrew innym opiniom - zawsze ciepłe i uzupełniane. Do wyboru kilka dań, dużo owoców, warzyw i ciasta. Obsługa uprzejma i sympatyczna, może za wyjątkiem recepcji, gdzie brakowało bodaj służbowego uśmiechu.
Położony w pierwszej linii brzegowej. Niestety plaża kiepska - wąska i zaniedbana. Duże fale ograniczały możliwość pływania. Za to baseny świetnie utrzymane, czyste z ciepłą wodą, duże z dostateczną ilością leżaków. Dla dzieciaków zjeżdżalnie - bezpieczne, bo pod bacznym okiem dwóch panów. Jeden u góry, drugi na dole, więc nie dochodziło do niebezpiecznych zderzeń. Zaletą hotelu jest czystość, duże pokoje, świetne baseny i papu.
Łazienka niestety nie należała do najlepszych. Prysznic to coś w rodzaju brodzika z krótką zasłonką. Po kąpieli zalana cała łazienka.
Nie wiadomo od czego zacząć.wszystko tragedia.Nie jedźcie nawet za połowę ceny.Nie jestem wybredna,ale jedzenie kupowalismy sobie obok w sklepie i z nim szliśmy na salę tylko po talerze i sztućce.dziś chciały jeść tylko makaron z cukrem.dodam,że nie tylko moje dzieci tak jadly.obsługa opryskliwa,brudna ,wzięta jakby z ulicy.mieli obok kuchni 5litrowa butle po czymś,wypelniona wodą ,do której rzucali pety zaraz za moim lezakiem na basenie .za darmo bym tam nie pojechała!!!!
Brak
Tragedia
Hotel super. Jedzenie jak się idzie na początku posiłku codziennie coś innego się znajdzie. Pracownicy mili, pokoje (apartamenty) duże i ładne.
Pokoje, ładne widoki, spokój
Brak
sierpień 2016 , hotel ładny baseny super , obsługa hotelu ok, ale.........jedzenie TRAGEDIA ,zimne jedzenie przerabiane ,jajecznica z proszku,resztki niezjedzone ,podawane na pizzy, mielone z resztek ,brak napojów nawet tych robionych z proszków udających pepsi lub spraita, Bułgaria a owoce musielismy sobie kupić w miescie, tak jak i ciastka ,czy coś na słodko , ogólnie brud, naprawdę nie do jedzenia,kuracja odchudzająca z lekami na zatrucia, czytalismy opinie ale myśleliśmy nie będzie tak żle........ a było o wiele gorzej ,o animacjach zapomnij,22 godz.bar zamkniety, a tak ogólnie u nas tą RESTAURACJĘ sanepid zamyka na zawsze a obsługa do nauki kultury hamstwo i szydercze usmiechy z idiotów którzy dali się nabrać na ta ofertę .To co pisali krytykując to o wiele za mało z tym co jest rzeczywistością, DALEKO OD TAKICH WCZASÓW
duże pokoje ,hotel bardzo ładny
jedzenie ,obsługa kuchni i baru, pomyłka w zawodzie
Pokój i baseny spoko. Jeśli chodzi o restaurcję - poniżej jakiejkolwiek krytyki. Bułgarzy musieliby uczyć się gotować i podawać pokarmy od (niestety) afrykańczyków. Jedzenie dosłownie to samo przez dwa tygodnie. Jeśli np jednego dnia na obiad były udka a na kolacje cebula smarzona z kawałkami słoniny, dobrze piszę słoniny, to w dniu następnym na obiad podano udka w duszonej cebuli ze słoniną. W restauracji rozlegał sie odór śmierdzącej szmaty, którą wycierano stoły. Szmata była jedna i ta sama przez dwa tygodnie. Podobnie sytuacja przedstawiała sie przy ladach , na których były ułożone pokarmy i przy bufecie. Obsługa restauracji to dwie opryskliwe dziewczynki w czarnych spudniczkach i białych, bardzo brudnych bluzkach. To niewiarygodne, żeby w XXI wieku młoda dziewczyna wyszła między ludzi w takiej bluzce. Jestem zdegustowana tym bardziej, że łącznie z mężem obserwowaliśmy jak z dnia na dzień przybywają na bluzce jedej z pań kolejne plamy powstałe podczas spożywania przez nią posiłków. Pozostała częśc o bsługi to przypadkowi ludzie wyglądający jak turyści tzn. japonki, krótkie spodenki i kolorowe koszulki (nikoniecznie czyste). Chodzili po sali i zabierali tace z talerzami nawet jak ktoś jeszcze nie zjadł a nieopatrznie oddalił się w celu poszukiwania soli bo i tego brakowało. Ciasto moża było ooczywiście zjeść codziennie pod warunkiem, że ktoś lubi kupny biszkopt nafaszerowany chemią posmarowany dżemem zrobionym z owoców, które były podane do obiadu w dniu poprzednim. Jedyny bar mieścił się na piętrze budynku, w którym znajdowała sie recepcja. Aby skorzystać z niego każdorazowo należało się ubrać ponieważ wstęp na recepcję w stroju kąpielowym był zabroniony. Mogłabym tak pisać jeszcze długo, długo ale nie miałoby to większego sensu ponieważ nikt prawdopodobnie nie wierzy, że w takim hotelu może być aż tak źle. nakoniec dodam tylko, że dziewczyna, która chciała wynieść na talerzu na basen tzw. ciasto została zatrzymana przez obsługę. Doszło wręcz do szarpaniny.
Jeżeli chodzi o Hotel to ok, duże pokoje, internet przez kabel w pokoju chodzi super, fajna plaża, czystość ok pozatym z Aheloy za 2lv co chwile jeździ autobus do Słonecznego Brzegu gdzie jest masa barów i różnych sklepików głównie z ciuchami. Jednak jedzenie w tym hotelu to totalna porażka, mimo złych opinii pojechaliśmy tam bo ludzie często przesadzają - jednak jeżeli chodzi o Midia mieli rację. Jedzenie tragiczne, wybór zerowy, kartki na stołówkę. Kupujesz wczasy All Inclusive a w hotelu to wogóle nie istnieje. All w tym hotelu to 1 malutki bar z piwem nad recepcją zamykany na czas posiłków. Podwieczorek to 1-2 bułki albo rogalik, raz nie było wogóle nic poza kawą z automatu. Raz wyłożyli 2 (dwa) lody na patyku - dzieciaki które się nie załapały były mocno zawiedzone. Trzeba było iść do sklepu który na szczęscie jest w hotelu i sobie kupić. Sklep to duży plus bo można sobie w nim kupić ketchup, musztarde, mleko i cukier którego nie dają na stołówce ;)
Duże pokoje Plaża
Jedzenie
lepiej zostać w domu,będzie o wiele milej,moje wrażenie ,dziwi mnie kto kontroluje ten kurort no chyba że jest w planach upadłość tego obiektu no to powodzenia tylko nie kosztem gości
hotel ładny, baseny też, plaży brak,restauracja i posiłki tragedia ,obsługa restauracji katastrofa,niegrzeczna i ironiczne spojrzenia na to coś co podawano do jedzenia, w barze można się było przykleić do stolika ,nigdy więcej i nikomu nie życzę takich wczasów
tregediia w kilku aktach -jedzenie obrzydliwe zbieranie i przerabianie,brak jakichkolwiek animacji,barmani pijani i nie grzeczni,brudno,nawet napoi z automatów brakowało
Czytając te wszystkie negatywne opinie o hotelu, byłam nastawiona na spartańskie warunki. Jednak po przylocie okazało się, że większość ludzi przesadza. Hotel położony w bardzo spokojnej okolicy, daleko od zgiełku miasta, dyskotek i nocnego życia, można było naprawdę się zrelaksować i odpocząć w ciszy. Przy jednym basenie było centrum animacji, leciała też muzyka, natomiast drugi był strefą ciszy, bez głośnych atrakcji (chociaż niektórzy Polacy nie rozumieli tego pojęcia i puszczali sobie polskie disco polo). Plaża dość wąska, ale prywatna, z leżakami (co w Bułgarii jest rzadkością), z dwoma łagodnymi zejściami do morza i jednym dość stromym, nie było problemu ze znalezieniem leżaków, a kąpiących się nadzorował ratownik, dlatego było bezpiecznie. Do najbliższego miasteczka 15 minut drogi pieszo. Co do jedzenia, na które wszyscy narzekają, nie rozumiem negatywnych opinii. Jedzenie ciepłe, na bieżąco donoszone, nie spowodowało u mnie ani u mojego chłopaka żadnych problemów żołądkowych. Obsługa również miła, rozumieli zarówno angielski, jak i polski. Osobiście uważam, że godziny kolacji i śniadań były za krótkie, poza tym wszystko mi odpowiadało. Pokoje bardzo duże, czyste i z balkonami.Hotel w tym przedziale cenowym, wyróżnia się zdecydowanie jednym z najlepszych standardów. Jeśli ktoś nie potrzebuje nocnego życia, aby wypocząć, a lubi ciszę i spokój, to zdecydowanie powinien odwiedzić ten hotel. Natomiast jeśli ktoś ma wygórowane wymagania i narzeka na wszystko, to powinien wybrać Hilton. POLECAM TEN HOTEL, nie rozumiem większości negatywnych komentarzy, ten hotel zasługuje na lepsze opinie, bo naprawdę spędziłam tan cudowne wakacje.
-duże, jasne pokoje -czystość -blisko morza -prywatna plaża -dwa duże baseny -miła obsługa -prywatna plaża
-położenie na lekkim odludziu
Spędziłam z narzeczonym tydzień w tym hotelu i bardzo żałuje wydanych pieniędzy. Zacznę od ogólnego wrażenia- śmierdzi komuną. Hotel to stare budownictwo, jest kiepsko rozplanowany. Winda w budynku H działała tak że mnie mało nie zabiła bo zamykała się mimo, że blokowałam ją nogą. Jest strasznie brudno! Jedynie w pokojach przyzwoicie, chociaż klimatyzacja zagrzybiona. W dodatku śmierdzi. Z łazienek w lobby i w restauracji smród był straszny. Plaża też bardzo zaniedbana i niesprzątana. W czasie pobytu popsuł się dystrybutor z napojami bezalkoholowymi. Obsługa niemiła. Pani sprzątaczka wyganiała nas z pokoju o godzinie 11. Przy czym doba kończyła się o 12. W restauracji pracownik na mnie nakrzyczał bo wzięłam dwie tacki do posiłku! Druga nie była dla mnie... Do baru - jedynego na terenie całego hotelu! z basenu lub z plaży trzeba iść dość spory kawałek. Ale to jeszcze nic. Najgorsze były posiłki. Dania mało urozmaicone w dodatku zimne i przerabiane z poprzedniego dnia. Na śniadanie parówki to na obiad pizza z parówkami. Na śniadanie kiełbaski to na obiad i kolacje kotlety z przemielonych kiełbasek. Okropność!!!Dostaliśmy zatrucia pokarmowego! Jedzenie po prostu nieświeże. Odradzam każdemu.
Blisko do morza
Wygląd, obsługa, organizacja, POSIŁKI
Hotel fajny,pokoje czyste codziennie sprzątane. Dwa czyste baseny w tym jeden ze zjeżdzalnią. Bardzo blisko do morza. Animacje dla dzieci tylko w języku rosyjskim nastawione głównie na kolonistów. Przy basenie leżaki ,nie było problemów z \"zarezerwowaniem ich sobie\". Pogoda rewelacyjna ;) Minusy: JEDZENIE -głodni nie chodziliśmy to fakt ale...... jakość tego jedzenia tragedia ,przez cały pobyt na śniadanie było to samo. Jeżeli ze sniadania zostało czegoś duzo to na objad było to podawane w formie zapiekanek bądź faszerowali tym paprykę ( np jajecznicą) tak samo z objadami, jeżeli zostało czegoś duzo było to przerabiane na kolację. Snack bar haha codziennie był tam chleb z dźemem,jakiś twaróg, ogórki ,pomidory i po lodzie na patyku( zapomnijcie o hot dogach,hamburgerach czy co tam jeszcze piszą w ofercie ;) Jednego czego było pod dostatkiem to arbuz :) Zero menu dla dzieci ( co drugie dziecko nie chciało jesć tych potraw) .Ogólnie do hotelu mogłabym wrócić ale z własnym wyżywieniem :) W pobliskiej miejscowości fajne knajpki gdzie za objad plus napoje dla 3 osób płaciliśmy ok 60 złotych :)
Czyste pokoje,spokój
Jedzenie
NIE POLECAM HOTELU NIE POLECAM HOTELU NIE POLECAM HOTELU NIE POLECAM HOTELU NIE POLECAM HOTELU
Cieple morze, fajny basen, nic wiecej. NIE POLECAM HOTELU
Tragiczne jedzenie, nie da sie jesc, jest zimne, caly czas jest to samo, w ogole nie ma przekosek dla dzieci (frytek, hamburgerow, hot dogow, pizzy) tylko kanapki. Nie ma w ogole obslugi, jest nie mila, nie chce mi sie juz dalej pisac... NIE POLECAM HOTELU !!
Najpierw negatywy. Apartamentowiec (nie jest to hotel) w większości zajmują rosyjskojęzyczni koloniści i wszystkie animacje są przygotowane dla nich. Bardzo brakuje sali zabaw dla dzieci. W aneksie kuchennym brakuje całego wyposażenia - nie ma nawet kuchenki i czajnika. Jedzenie all-inclusive jest bardzo słabe i monotonne. \"Kilka restauracji\" w ofercie to tak właściwie jedna. Druga jest tylko dla kolonistów, a pozostałe są zamknięte. Najlepiej wziąć opcję bez jedzenia i kupować co się chce (w tej samej restauracji posiłki ala-carte wyglądały o wiele lepiej, a do miasteczka z kilkoma restauracjami jest ok. 2 km - 5 lv taksówka). W samym centrum miasteczku bardzo śmierdzi, podobno niedaleko jest ubojnia świń, Pozytywy. Sam apartamentowiec jest w porządku, teren rozległy i ładny, baseny są bardzo ładne, a pokoje bardzo duże. Bardzo blisko do plaży, która najczystsza nie jest, ale wystarczy. Tak więc jeśli masz dobrą cenę i zależy Ci tylko na basenie i morzu to miejsce polecam.
Baseny
Jedzenie
W Lipcu 07-17 lipca mieliśmy okazję wraz z narzeczonym wybrać się na wakacje do Midia Grand resort, pojechaliśmy nastawieni negatywnie, ponieważ w necie jest mega dużo negatywnych opinii. Jednak okazało się bardzo super. Jeżeli jedziesz na wakacje odpocząć, nie słuchać muzyki 24/h to miejsce dla Ciebie, na uboczu, cisza i spokój. Jeżeli jednak jesteś typem imprezownika, ten spokój może Ci przeszkadzać. Hotel fajny, czysty (pomijając jedna toaletę przy basenie) ręczniki w pokojach wymieniane, pościel również, obsługa miła. Jedzenie, może trochę monotonne, ale można była sobie coś tam fajnego wybrać i fajnie się najeść. Posiłki ciepłe, smaczne. Osoby które wystawiają opinie negatywne, poprostu chcą się do czegoś bez podstawnie przyczepić. Wakacje oceniam 9/10. Obiecałam sobie ze jak wrócę z wakacje dam pozytywną opinię na temat tego hotelu, ponieważ to mu się należy. NIE SUGERUJCIE SIE NEGATYWNYMI OPINIAMI, SPOKOJNIE MOZNA JECHAC I CIESZYĆ SIE URLOPEM.
Czysty.
Brak WiFi w pokojach
Zgadzam się z innymi opiniami.?Byłam tam od 25 .o7 do 1.08 .Jedyne zalety do duze pokoje i piekny zadbany ogrod.Duze baseny ze zjezdzalniami .`animacje w jezyku rosyjskim.Rezydentka widmo,odwalila rebranie informacyjne i tyle ja widziano.ńa autokar powrotny na lotnisko czekalismy poł godziny bez informacji co sie dzieje.W koncu przyjechał autokar ,Pani /obca rezydentka/zostawila nas pod opieka kierowcy bez słowa wyjaśnienia.Restauracja i kuchnia TRAGEDIA. Posilki zimne nawet jak sie ptrzyszło na otwarcie.Przez cały tydzień ani razu nie zjedliśmy cieplego dania,wszystko zimne .Herbata z baniaka o smaku wygotowanego zmywaka,też zimna.Poslki jedostajne to samo na śniadanie,obiad kolacje.Jak była zupa to nie było miseczek jak poprosiłam obsługe to dostalam jedna,brakowało masła jak poprosilam o nie kelner rozłożył ręce.Potrawy jak zostają sa mrożone i ponownie bez całkowitego rozmrożenia serwowane ,tak trafiłam na rybe i miałam szczęście że nie złamałam zęba.Tace śmierdzące nie dało sie wziąć do ręki bez obrzydzenia.óOrganizator nie robi nic aby pop.rawic sytuacje,chyba czytają opinie.śSkładam reklamacje,byłam z dwojką dzieci ,niestety nie był to udany ?yjazd.
Duże pokoje,to nie hotel tylko apartamentowiec,ładnie położony w w pięknym ogrodzie.Duże zadbane baseny.
Tragiczna kuchnia, obsługa ,czystość w restauracji!!!
nigdy wiecej... nie polecam nie polecam nie polecam nie polecam nie polecam nie polecam nie polecam
brudno, śmierdząco, niesmacznie, niesympatycznie
Przedstawie recenzje po wakacjach spędzonych z rodziną 2+2 (dzieci 4i 6 lat) w 2016 roku. Na początek 2 plusy - Cena za pobyt 4 osób 10 dni 4800zł z last minute zasługuje na plusa a drugi plus to że trafiliśmy na piękną pogodę i to byłoby raczej na tyle z plusów. Baseny - są 2 nawet duże - tylko jeden z dwoma zjeżdżalniami ale czynne są praktycznie tylko z rana max do 12tej. Potem ratownik znika. Wokół leżaki i parasole -ok. Plaża - tutaj minus - kilka małych skrawków po 10 m2 bo między hotelem a morzem ciągnie się mur oporowy. Leżaki znajdują się na górnej części muru oporowego i są to raczej drewniane dechy a nie leżaki. A jeśli chcielibyście iść gdzieś dalej i znaleźć plażę z prawdziwego zdarzenia to chyba trzeba iść 1,5 km. Nasze ogromne szczęscie to trafiona pogoda bo inaczej dzieci zanudziłyby się na śmierć. Aby ruszyć się gdziekolwiek z hotelu to trzeba pokonać około 1,5 km drogą przez szczere pola pieszo do najbliższego przystanku autobusowego. Hotel znajdując się w szczerym polu nawet nie oferuje podwózki żadnym ze swoich melexów do cywilizacji- poprostu koniec świata. Ale to jeszcze nic. Najgorzej jest chyba z restauracją. Jedzenie: Śniadania ZAWSZE te same i w bardzo małej ilości jeśłi chodzi o wybór. Najbardziej denerwujące było to że żeby zjeśc je chociaż trochę ciepłe należało iść od razu po otwarciu - i tak na każdy posiłek. Choć jajecznica i tak ZAWESZE była zimna. Herbata nie dość że zrobiona już w termosie, to tak jasna jakby wrzucili 1 torebkę na 5 L wody i zawsze z dodatkiem jakiejs szałwii. Jeśli chodzi o obsługę to choć są mili i uprzejmii to reszta leży po całości. W pierwszy dzień trudno było ich rozpoznać bo nie różnią się niczym od gości hotelowych: Czyli hawajskie spodenki, podkoszulek, ktoś w dresie, inny w koszuli, - poprostu w czym wyjechali z domu w tym pracują - hotel nie dał im nawet żadnych strojów, fartuchów, ani nic, Myślałem że to jakaś kpina ale najgorzej jak po 10dniach mojego pobytu spostrzegłem, że oni codziennie byli w tym s
2 baseny często sprzątane pokoje klimatyzacja
Restauracja to porażka Położenie Brak plaży
Byliśmy w tym hotelu w lipcu 2015 r. musieliśmy tam wytrzymać 2 tygodnie a do łatwych rzeczy to nie należało. Najgorsza rzecz jaka nam się tam przytrafiła to zatrucie pokarmowe i nie byliśmy jedyni oprócz nas to samo przeszły jeszcze 3 inne osoby. Jedzenie zawsze zimne obojętnie czy przyszło się na początku czy na końcu, czy też w środku. Pierwszy raz spotkaliśmy się również z tym, że obsługa każe nam sobie podgrzewać jedzenie w mikrofali, która była ogólnie dostępna na sali restauracyjnej. Obsługa chodziła w za dużych spodniach wystarczyło, że któryś się schylił a widać było w najlepszym razie jego majtki. Jedzenie można było sobie nałożyć dopiero po okazaniu kartek, które otrzymywało się w recepcji. Kiedy zgłosiliśmy sprawę naszej rezydentce z Biura Sunshine Holiday owszem poszła sprawdzić jakość podawanych posiłków ale stwierdziła, że wszystko jest pyszne i ciepłe a my po prostu za późno przyszliśmy pomimo tego, że kolacja trwała dopiero pół godziny z przewidzianych dwóch. A tak w ogóle to przecież możemy sobie podgrzać jedzenie w mikrofali a my zatruliśmy się wodą z basenu a nie jedzeniem. Ogólnie Pani Agata nie należała do sympatycznych osób, uśmiech przez zęby jeśli problem to nic nie da się zrobić, bezbłędnie wychodziła jej tylko sprzedaż wycieczek, bo przywitanie gości też stanowiło problem. Pomimo All Inclusive do naszej dyspozycji był tylko lobby bar oraz wspomniana wcześniej restauracja bar przy drugim basenie gdzie rezydowały kolonie był płatny nie respektował reguły all. Jeśli chodzi o animacje to ich po prostu nie ma. Zresztą czego się spodziewać po hotelu gdzie obsługa nie zna podstaw języka angielskiego a i po rosyjsku też ciężko. Jeśli chodzi o Hotel to pokoje duże, ładne bez wyżywienia ok, ale restauracje omijać szerokim łukiem od hotelu o około 1 km jest oddalona restauracja gdzie obsługa jest miła, jedzenie dobre, menu w trzech językach i każdy znajdzie coś dla siebie.
- pokoje, cisza i spokój, basen czyszczony codziennie
- położony od centrum dużo dalej niż podaje organizator jakieś 2 km - jedzenie fatalne i zawsze zimne, można się zatruć - obsługa, która nie zna innego języka niż bułgarski
Największe zastrzeżenia dotyczą jedzenia i obsługi barku. Jeśli chodzi o posiłki, to proponowane zestawy były monotonne, przez cały pobyt co dziennie taki sam jadłospis. Mięsa w zawiesistych sosach, pulpety w sosach, zapiekanki i piza z resztek o wątpliwej świeżości, co potwierdzały liczne zatrucia pokarmowe w trakcie naszego pobytu. Po interwencji rezydentki trochę poprawiono jakość posiłków włączając grilowane mięsa i pulpety ale i tak pozostawało ono dużo do życzenia. Nie można było się doprosić ciepłego mleka przy śniadaniu, czy też innych brakujących produktów zawsze było to opatrzone niewybrednym komentarzem i zwykle słyszeliśmy "nie ma". Osoby, które przychodziły na posiłek w drugiej części jego serwowania mieli do dospozycji zimne resztki. Jeśli chodzi o podwieczorki, jeśli nie przyszło się na otwarcie w ciągu kilku minut wszystko znikało i właściwie nie było po co przychodzić. Odmawiano również serwowania drinków, co wymagało interwencji u kierowniczki sali i rezydentki. W trakcie naszego pobytu, większość hotelu była zamknięta, wszystkie kawiarenki pozamykane więc po kolacji pozostawał jedynie pokój hotelowy. Jeśli chodzi o biuro podróży, organizacyjnie bez zarzutu w przyszłości zamierzam skorzystać ponownie z jego usług.
Pokoj spełniał oczekiwania, był duzy, widny, cichy położony na najwyższym piętrze, tak jak prosiłam. Mankamentem był chałas dochodzący z głównej drogi, na której ruch był przez całą dobę bardzo duży.
Trzeba było przypominać o zmienianiu ręczników. Problemem było otrzymanie ręczników na leżaki dopiero po interwencji rezydentki otrzymałam dodatkowe, ale nie chciano ich wymieniać.
KUCHNIA TRAGEDIA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TAM NIE MA ŻADNEGO ALL INCLUSIVE !!!!!!!!!!!!!!!!!1
Hotel jest taki jak na zdięciach. Dwa baseny. Plaża co prawda nie piaszczysta ale też nie tragiczna. Cisza i spokój, daleko od miasta, można odpocząć. Można dojechać autobusem do Nesabaru i Słonecznego Brzegu (co polecam bo warto zobaczyć stary Nesabar i bardzo tłoczny i głośny Słoneczny Brzeg)
BARDZO ALE TO BARDZO MONOTONNE TYPOWO BUŁGARSKIE JEDZENIE. SZEFOWA KUCHNI WYMYŚLIŁA JAKIEŚ ŚMIESZNE KARTECZKI POMIMO OPASKI ALL INCLUSIVE, BEZ KARTECZKI NIE WEJDZIE SIĘ DO RESTAURACJI NA POSIŁKI, NIE DOSTANIE SIĘ FANTY COLI A O DRINKU CZY PIWIE TEŻ NIE MA MOWY. KAWA Z AUTOMATU, ALBO NIE BYŁO MLEKA ALBO NIE BYŁO KAWY ALBO BYŁO TO I TO ALE KWAŚNE !!!!! OWOCÓW PRAWIE WCALE, SORY ŚLIWKI CODZIENNIE. SŁODKIE....... ZAPOMNIEĆ !!!! BYŁAM 7 DNI I 7 DNI CODZIENNIE JEDLIŚMY TO SAMO O ILE WOGÓLE JEDLIŚMY. MASAKRA !!!! TO NAM ZEPSUŁO CAŁE WAKACJE BO TO JAK FAJNY HOTEL, PIĘKNA POGODA, CIEŁE MORZE TAK KUCHNIA I OBSŁUGA KUCHNI A ZWŁASZCZA JEJ SZEFOWA TRAGICZNA !!!!!!!!!!!!!
Jedzenie masakra, nasze dzieci cały pobyt miały biegunke i wymioty zresztą my też , wszystko spowodowane jedzenie jego jakość to masakra , Cała oferta SUN-FUN to jedno wielkie oszustwo. Plaża brudna, zejście z dzieckiem prawie nie możliwe cała okolica to totalne zadupie,najbliższy przystanek około 2km dopiero stamtąd można gdzieś pojechać. Każdy wieczór i poranek to smród z kanalizacji. Barmana trzeba prosić sie o drinki żeby cokolwiek zjeść lub napić się trzeba nosić jakieś śmieszne kartki na których obsługa zaznacza czy już jadłeś, piłeś czy nie wiem co jeszcze. Nie polecam chyba że chcecie przyjechać w opłakanym stanie.
Brak
Dużo by pisąć