Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Rozrywka: zajęcia fitness, dyskoteka, muzyka na żywo, kubański folklor, kubańskie gry.
Bogata oferta rekreacyjna: centrum fitness, tenis, ośrodek windsurfngowy, łucznictwo, piłka nożna, boisko do siatkówki.
Dla amatorów sportów wodnych (odpłatnie): nurkowanie powierzchniowe, narty wodne, wędkarstwo głębinowe.
Tuż przy hotelu długa, piaszczysta plaża.
Obsługa bardzo sympatyczna, w każdej chwili chętni do pomocy. Pokój czysty, codziennie jest sprzątanie. Internet to jakaś zmora, co chwile chodziliśmy do lobby, żeby nam wifi odświeżano. Czasami nie było go pół dnia. Restauracja ogromna, obsługa cały czas na w pogotowiu. Zachęcam do przywiezienia sobie kubka termicznego, bo maja problem z plastikowymi.
Świetni ludzie, pracownicy tak uprzejmi i mili ze nie ma dnia i nocy żeby nie byli skłonni pomoc. Najważniejsze: plaża! Cudowna, czysta, piaszczysta, przepiękna !!!! ❤️
Nie ma, chociaż wyglądem pokoju nie byłam jakoś specjalnie zachwycona. W siłowni brak działających maszyn.
Pobyt 06/2008 uważam za bardzo udany. Piękne plaże przy samym hotelu, możliwość spożywania posiłków w restauracji przy plaży. Do posiłków przygrywa kapela kubańska. Ładny, duży basen. Wieczorne animacje ciekawe. Jedyny minus pobytu to leniwa obsługa kelnerów. Gorąco polecam wyjazd na Kubę i zwiedzanie jej samochodem wynajętym na miejscu.
Witam!
W tym roku na Kubie w Varadero spedziliśmy cudowne wakacie!!! Po raz pierwszy poczuliśmy smak (raczej przedsmak) tropikow... Aklimatyzacja trwa ok. 2 dni. Powietrze jest cieżkie, duszne, czujemy specyficzny zapach wilgoci... no i podkrecamy klime na maxa. A to bląd, prosze tego nie robic!, bo możecie sie rozchorowac. Widok turysty z Europy kichajacego z zasmarkanym nosem bardzo powszechny na plaży. Przy tym klimacie, brrr... nic milego. Klimatyzacje najlepiej wlaczac w czasie kiedy nie przebywamy w pokoju. Plaże przepiekne, woda w Oceanie Atlantyckim gorąca, nie daje dużego orzezwienia, ale kąpiel w niej jest bardzo przyjemna. Slonce bardzo ostre, także z opalaniem prosze uważac. Kapelusik na glowe i okulary na nos obowiazkowo! Niektorzy kąpali sie nawet w koszulkach. Koniecznie trzeba sie wybrac na wycieczke do Havany stolicy Kuby (La Habana) ze zwiedzaniem Narodowej Fabryki Cygar. Byliśmy jeszcze w Trinidadzie, urokliwe XVI wieczne miasteczko, gdzie czas sie zatrzymal... (UNESCO) Warto, bo po drodze widzieliśmy jeszcze Mauzoleum ''Che'', ale podroż bardzo mecząca... Dzieki tym
wycieczkom zobaczyliśmy ''kawalek prawdziwej'' Kuby, życie i zwyczaje Kubnczykow. Najlepsze cygara to Cohiba, a rum Caney! Jedzenie i picie wyborne, ja zajadalam sie krewetkami i mango, moja kochana sympatia testowala drinki: mojito i cuba libre. O Kubanczykach moge powiedziec, że to bardzo mili i przyjacielscy ludzie, starają sie życ na wesolo, muyzka i pogoda ducha towarzyszy im przaz caly czas... mimo biedy jaka ich zewsząd otacza. Nie trzeba sie bac o rzeczy wartościowe i bezpieczenstwo. Ludzie F.C. czuwają nad tym... he, he... Podsumowując, bo sie niechcący rozpisalam polecam Kube, Varadero i hotel Coralia Playa de Oro. Spedziliśmy tu niesamowite wakacje, wrociliśmy wypoczeci, opaleni, zrelaksowani z mnostwem nowych doświadczen. Akumulatory w pelni naladowane do nastepnej wyprawy. Przeczuwam, że to bedzie też jedna z wysp karaibskich...
Pozdrawiam!