9110 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Park Retiro Josone (wyjątkowe gatunki roślin i ptaków)
Rezerwat Reserva Ecológica Varahicacos
Bardzo dobre warunki do nurkowania i uprawiania sportów wodnych
Bogate i urozmaicone życie nocne (polecamy klub La Rumbe)
Wszystko było super, domki w stylu kolonialnym, nad samych fantastycznym morzem, woda w morzu bardzo bardzo ciepła, przemiła obsługa
położenie oraz domki, jedzenie smaczne
braki ciepłej wody w pokojach, proszenie się o papier toaletowy i ręczniki
Hotel ładnie położony ,obsługa miła ,smaczne jedziecie ,piękna plaża ale pokoje mocno zniszczone no i niestety karaluchy
Położenie hotelu przy pięknej plaży oraz duży ogród na terenie obiektu
Karaluchy i zniszczone pokoje
super miejsce i super pobyt wąska ale przyjemna plaża
niska zabudowa, cisza. pokoje oddalone od restauracji i baru
Byłem w tym hotelu 2 tygodnie. Po tygodniu jestem w stanie z zamkniętymi oczami stwierdzić gdzie co leży do jedzenia na stołówce...! Żadnych zmian ciągle to samo, żadnych przypraw, wszystko takie jałowe...! Pokoje bardzo dobre, duże i w stylu kubańskim. Nie polecam zapisywania się do restauracji a la carte, gdyż nic tam nie ma! Wielkie wrażenia a jedzenia nic! Podobno jest autobus, gdzie się płaci 5 peso i można jeździć ile się chce! Tak, tylko jak by ten autobus jeździł... Niestety, ale baseny są tylko 2 z czego 1 to brodzik dla dzieci! Nie jestem zadowolony! Hotel stoi na bardzo niskim poziomie...!
Sam hotel jest położony dobrze, blisko pięknej piaszczystej plaży. Duży minus to słaba obsługa, bardzo mały wybór posiłków, szczególnie słabe śniadania (jedzenie nie jest uzupełniane, jeśli się na coś nie uda załapać, to po prostu tego nie ma). Słaby jest basen, niezbyt czysty. Jeśli chodzi o pokoje, to podczas dwutygodniowego pobytu, z dużą częstotliwością dostawaliśmy brudne ręczniki. Ogólnie obsługa w hotelu jest słaba, ze wszystkim trzeba się przypominać po kilka razy, nawet dotyczy to kwestii zamówienia taksówki. Natomiast same budynki, położenie, warunki pobytowe są super, należy pamietać, że na Kubie hotel 5-cio gwiazdkowy faktycznie zasługuje na niepełne 4 gwiazdki. W restauracjach a la Carte jedzenie bardzo słabe, przypomina jedzenie wynoszone z ogólnej restauracji, w której można się stołować na co dzień. Ogólnie hotel traci ze względu na kiepskie jedzenie, no i jest położony bardzo na uboczu, co nie każdemu może odpowiadać.
Polecam byliśmy bardzo zadowoleni jednakże trzeba się nastawić pozytywnie i nie oczekiwać 5 gwiazdek europejskich Jedzenie bardzo przyzwoite, świeże, wystarczające, każdy coś znajdzie dla siebie
atmosfera ,obsługa, radość i uśmiech, muzyka na żywo, rewelacyjny rum 7 letni i oryginalne alkohole
Jeżeli ktoś będzie chciał na pewno znajdzie, jeżeli ktoś się chce dobrze bawić to też na pewno będzie
Wrocilem z tego hotelu pod koniec lIstopada 2013, ogolnie pozytywne wrazenie jednak jest kilka rzeczy ktore sa slabe, animacje na plazy i basenie bardzo slabe monotonne , kazdego dnia to samo z zegarkiem w reku,Wyzywienie slabe , niechlujnie podane, pieczywo nie wypieczone, miesa z grilla nie estetycznie podane i nie przyprawione, obsluga obojetna i malo komunikatywna. Restauracje tematyczne..tragedia!!, nie polecam. wloska rest to zaprzeczenie ich kuchni. Chinska to bardziej show kucharza niz konkretny posilek. Pokoje ladne zadbane,bary w Hotelu bardzo dobrze wyposazone(trunki z najwyzszej polki swiatowej) natomiast bar na plazy nie zachwyca..to budka z ktorej mozna sie napic wygazowanej coli, i regionalnych drinkow jak mojito, czy cuba libre. wieczorami nuda, jest nocny klub ale pusty, animacje wieczorne w amfiteatrze ciekawe ale po nich goscie nie maja gdzie sie podziac i znikaja do pokojow.
teren rozlegly, zagospodarowany, zadbany, blisko plazy,
jedzenie monotonne,malo urozmajcone, dla europejczykow skompo..
Tryp Peninsula i Paradisus to z pewnością dwa najlepsze hotele w Varadero. Bardzo dużo jeździłam i oglądałam więc mam porównanie. Moje pierwsze wrażenie - WOW! - wioska w karaibsko kolonialnym stylu, duża dawka egzotyki z luksusem i elegancją. Pokoje, teren, infrastruktura - bajka. Wielkość i wyposażenie pokoi przewyższa oczekiwania(bardzo komfortowe i przestronne, gniazdka 220V, garderoba, deska do prasowania i żelazko, ekspres przelewowy i kawa, uzupełniania lodówka, dobra suszarka, wanna + prysznic) Natomiast jedzenie dla europejczyków słabe, smaczne okazało się dopiero po kilku dłuższych wypadach na wschód i zachód wyspy. Po powrocie doceniałam luksus i wyszukane smaki w odniesieniu do lokalnego standardu... Coś nie do końca w porządku z animacjami. Niby fajne, ale mało wyszukane i jeśli chodzi o energię szału nie było. Animatorzy pracują tam cały rok od kilku lat i są zwyczajnie zmęczeni - pracują całe dnie, a dojeżdżają z odległego o 90km Matanzas. Może brak snu nie pomaga. Ogólnie - piękny i uroczy hotel na relaksujące lub/i romantyczne wakacje. Wiele muzyki na żywo, przepiękna oprawa, różne zakamarki i restauracje tematyczne. Jeśli pojedziecie większą grupą i bawicie się dobrze w swoim towarzystwie poprostu też powinno być OK, single lub pary szukające rozrywki będą się nudzić. Goście to 60% kanadyjczyków, ok 20% Argentyna, reszta to goście z Chile, Wenezueli, Boliwii właściwie brak Polaków czy Rosjan. Obsługa - sprawna, miła i komunikatywna. Wysoka kultura.Duży plus. Wszyscy móią po angielsku, nie wszyscy dobrze. To co mi przeszkadzało to prośby o napiwki i ubrania. Niestety obsługa żebrze na różne sposoby(prosi wprost, daje proste włąsnoręcznie wykonane drobiazgi licząc na wdzięczność, użala się na swój ciężki los, itd) co powoduje nie tylko oddawania wiecej niż by się chciało, ale i poczucie winy z powodu posiadania kiedy powinniśmy się relaksować i cieszyć słońcem. Czy polecam ten hotel? TAK, niemniej jednak większy luksus znajdziecie w Paradisus, a ciekawszą rozrywkę w Iberostarach
byłem w styczniu 2010 i kolejki po jajecznicę nie miałem może dlatego , że kucharz dostawał 1 dolara..faktycznie zamiast pieniędzy lepiej dawać drobne kosmetyki paniom które sprzątają...a nawet niemodne u nas ciuchy cieszą się powodzeniem...a hotel sprawia takie wrażenie , że hiszpanie jak zbudowali to wyjechali , a kubańczycy nim się opiekują i jest jak w komunie...a może i dobrze , bo można sobie pozwolić na lużne zachowania
Kilka słów na temat Naszego wyjazdu - hotel jak najbardziej OK, pokoje duże, ładne, przestronne, sporty wodne w szerokiej gamie wliczone w cenie, alkohole jak ktoś jest fanem picia to wymarzone miejsce - same markowe, w bardzo dużym asortymencie, żadnych hotelowych substytutów! fajny hotel dla rodzin z dziećmi lecieliśmy liniami Air Berlin - jak na linie low costowe/ czarterowe to OK mankamenty - bardzo słaba kuchnia, jak na tą cene i Karaiby to klapa, teoretycznie dużo ale jak coś znaleźć konkretnego to nie było, ogromne kolejki po stolik lub do kucharza po omlet / jajecznicę
Jedzenia jest strasznie dużo. Jak ktoś się nim znudzi proponuje odwiedzić dwie restauracje a la carte. Podają wyśmienite dania i zawsze ciepłe. W bufecie nigdy nigdy nie brakowało, pieczywa, wieprzowiny, drobiu, sałatek. W pokoju nie ma opłaty z sejf, strasznie wygodne fotele. W basenie chłodna aczkolwiek odświeżająca woda. Animacje? Bawcie się razem z nimi a nie czekajcie aż będę was prowadzić za rączkę jak dzieci w przedszkolu i mówić - bo nie ma co robić...
Warto, ale nie należy wymagać nie wiadowo czego ponieważ jedziemy z all inclusive. standard średni, często zimne jedzenie, wszechobecna komuna. Po pięciu gwiazdkach ani śladu. Bez porównania z np. siecią Riu i ich 5 - cioma gwiazdkami np. w Meksyku. Ale warto pojechać za Fidela, jak dotrze komercja, to nie będzie już to. Konieczny wypad na Cayo Largo i Cayo Blanco. Hawana najlepiej dwudniowa, bo przy jednodniowej pilot wycieczki goni, że niczego nie można zobaczyć. Polecam Trinidad z lasami deszczowymi.
goraco polecam! spedzilam z mezem i dzieckiem tam urop z tui w maju br. przepiekny ogrod, czyste baseny, piekna plaza, lezaki pod palmami, przyjemne pokoje, czysto, jedzenia duzo i bardzo urozmaicone, alkohole wszystkie o kazdej porze, ogolnie all inclusive nie spotykane w europie ( z niewielkimi wyjatkami jak np niektore wizyty w spa... reszta w cenie), przemila, przyjazna i kulturalna obsluga (skromni ludzie ktorym az milo daje sie napiwki oraz drobne podarunki. ze wzg na ogolna biede ciesza sie wszystkim co dostana... jesli moge cos doradzic to rowniez lepiej dawac tym ktorzy nie pracuja w hotelach i nie maja dostepu do tych prostych gadzetow jakimi jest pasta do zebow, ubrania, slodycze) ogolnie przepiekny kraj, godne polecenia wycieczki dodatkowe np w lasy tropikalne helikopterem i na pekne plaze z plywaniem z delfinami. trafilismy rowniez na dosyc kompetentna i na pewno na kazde zawolanie rezydentke...... p o l e c a m
Ogólnie wrażenia bardzo pozytywne. Przemiła atmosfera w hotelu, poznaliśmy fantastycznych młodych ludzi z Polski. Nowożeńcy i narzeczeni. Bawiliśmy się doskonale. Dużo bardzo dobrej muzyki ,świetne zespoły, wysoki profesjonalizm.
Bardzo ładny kompleks hotelowy położony blisko pięknej plaży. Łóżeczka i krzesełka dla niemowląt - dzieci bardzo mile widziane. W głównej restauracji jedzenie b. dobre i urozmaicone, gorsze w restauracjach a`la carte.Rewelacyjne drinki,szczególnie te typowo kubańskie: Mojito, Daiquiri,Cuba Verde.Przemiłe kelnerki, pomocne min. w znalezieniu kierowcy z autem na wyjazd do Hawany (120 CUC za 2 osoby). Napiwki dla obsługi lepiej dawać w CUC niż EURO, mile widziane są napiwki \"rzeczowe\", np. koszulki, cienie do powiek,pomadki itp. Ogólnie świetny hotel i niezapomniane wakacje:-)
Przestrzegam turystów przed wyborem tego hotelu. Jest brudno(ręczniki, pościel czy obrusy w restauracji) posiłki co dzień jednakowe, nieuzupełniane przez obsługę więc brakuje wszystkiego nawet czarnej herbaty. Kradzieże w hotelu nagminne. Jedynie piękna plaża. Rezydentka z TUI raczej nieobecna i nie pomocna. Uwaga: naciąga na wycieczki które można taniej wykupić nawet u rezydentów innych biur w tym samym hotelu.
Jeżeli chodzi o kameralność to zgadzam się z przedmówcą. Bardzo ładna, długa plaża, przy hotelu: windsurfing, katamarany, kajaki, rowery wodne, banan - to wszystko jest wliczone w all inclusive. Oczywiście wszystko trzeba zarezerwować, ale jeżeli da się obsłudze jedno piwo z lodówki hotelowej, to no problem. Nieopodal znajduje się baza kitesurfingowa, która może nie wygląda zachęcająco, ale sprzęt i szkolenie są na bardzo dobrym poziomie. Jeżeli chodzi o napiwki to Kubańczyk nie będzie zadowolony z peso, gdyż i tak tego nie może wydać, dla tego lepiej zaopatrzyć się w tanie cienie, tusze, szminki, pasty do zębów, które na miejscu są na wagę złota. Uwaga na rezydentkę z biura podróży TUI panią, która jest tam w zastępstwie, sprzedaje drogie wycieczki, które nie zawsze dochodzą do skutku. Dlatego polecam wybierać wycieczki z innych hoteli. Tryp Peninsula to hotel który spełni oczekiwania każdego :) Gorąco polecam, ale nie mniej niż 2 tygodnie!
Hotel bardzo ładnie położony. Pokoje czyste i duże. Jedzenie bardzo dobre, do wyboru restauracja główna, 2 przy plaży, 4 restauracje a'la carte, snack bar przy basenie. Napoje alkoholowe i bezalkoholowe zadowolą najbardziej wymagających. Obsługa bardzo miła. Szczerze polecam.
na początku hotel zrobił na mnie nimiłe wrażenie- to znaczy wydawało mi sie ze pokoje sa jakies takie stare;-) nic bardziej złudnego, po prostu po 11 godzinach lotu ze zmeczenia słabiej widziałam, heheh ogólnie rewelacja, animatorzy są najwspanialsi na świecie, codziennie nauka salsy na plazy albo tai chi, bogaty program animacyjny praktycznie co wieczór, rewelacyjny synchronizacyjny pokaz w hotelowym basenie, jedzenie przepyszne, przemiłe kelnerki, z którymi naprawde mozna było sie wręcz zaprzyjaźnic, i zostawiały zawsze stolik, który na nas juz czekał.trafiłam akurat na niezby miłą kubankę która sprzatała pokój, ale to akurat nie rzutuje na moją ocene, polecam gorąco i szczerze.acha jesli ktos ma dzieciątko to jak najbardziej można je tam zabrac, rewelacyjna opiekunka, która z oddaniem opiekuje sie małym przedszkolem, a i w restauracji dostepne krzesełka dla dzieci.
Pomimo duzego kompleksu, udalo utrzymac sie kameralnosc tego hotelu - to dla mnie byl ogromny atut. Przepiekna plaza! Jedzenie raczej dobre, choc do drinkow lod nie jest z wody pitnej (ostroznie z chlodzonymi napojami bezalkoholowymi dla dzieci!). Obsluga restauracji hotelowej nie zawsze radzila sobie z duzo iloscia turystow i na stoliki czesto trzeba bylo czekac. Pokoje piekne, czyste i duze. Duzy kompleks wodny dla dzieci, piekna animatorka, wzbudzajaca zachwyt wiekszy wsrod tatusiow niz dzieci :-). Goraco polecam wycieczke do Hawany, Trynidadu i nad wodospady w srodkowej czesci wyspy!
Tripadvisor