W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Atrakcyjne położenie: ok. 650 m od morza, ok. 100 m od centrum Tsilivi, ok. 5 km od miasta Zakynthos.
Udogodnienia dla dzieci: brodzik, pac zabaw, łóżeczka dla niemowląt (ok. 3 EUR/dzień), menu i krzesełka w restauracji.
Tylko 650 m do piaszczystej plaży z łagodnym zejściem do morza.
Duży wybór restauracji i barów w okolicy.
Pokoje przeciętne w tv jeden program. Jedzenie słabe
Po dobie hotelowej można było jeszcze korzystać z all inclusive. 3 razy w tygodniu można wziąć voucher i korzystać z baru i zjeść obiad w hotelu tsivili beach gdzie było lepsze jedzenie.
Basen dla dzieci umieszczony w taki sposób że rzadko dociera słońce w związku z tym jest zimna woda. Basen dla dzieci ale nie maluchów w najpłytszym miejscu jest ponad pół metra
Hotel średni, pokoje częściowo wyremontowane, niestety nam w pierwszym dniu przypadło trafić do niewyremontowanego (gorzej niż w PRL), ale po rozmowie z Panią recepcjonistką dostaliśmy w miarę wyremontowany pokój (niestety z niezamykającą się łazienką, ale uznaliśmy to, że nie jest problemem). Pokoje na parterze i 1 piętrze wyremontowane (jakiś czas temu), natomiast w piwnicy nie. Język tylko angielski lub grecki (ewentualnie można poprosić rezydenta o pomoc, który dyżuruje 4 razy w tygodniu lub zadzwonić i powiedzieć o co chodzi). Basen i leżaki w dobrym stanie, należy zawsze rano sobie zając, bo później nie ma miejsca. Z hotelu do plaży jest ponad kilometr, jeden raz dziennie jeździ bus(a w sumie auto 6 osobowe), ale należy się zapisać w recepcji. 3 razy w tygodniu można skorzystać z gościnności hotelu Tsillivi Beach (obiad i bar do 15), który ma bardzo dobre jedzenie (większy wybór i inaczej przygotowane) i drinki (mocniejsze). Drinki w hotelu Mavrikos bardzo słabe i oklepane (około 5 różnych drinków jest do wyboru). Hotel czysty codziennie ścielone łóżko oraz myta podłoga. Ręczniki wymieniane co 2/3 dni. Animacje robione pod anglików (wszystko po angielsku) i powtarzające się co 3 dni (bingo/quiz/karaoke). Na wycieczki jest możliwość zamówienia lunch boxu (kanapki + ciasto +jabłka) na który należy się zapisać dzień wcześniej. Możliwość wypożyczenia ręczników na leżaki w cenie 5 Euro. WiFi tylko w lobby, klimatyzacja działa. Lodówka (mała), czajnik, szklanki w pokoju. Dodatkowo mały basen (obok hotelu) z którego można korzystać. Podsumowując: hotel ten ma 3 gwiazdki (ale lokalne), które w porównaniu z 3 gwiazdkami (europejskimi) Tsillivi Beach mają się nijak. Inne jedzenie, drinki, obsługa, położenie oraz wygląd. Mimo to polecamy ten hotel, ponieważ nam warunki które opisałem wyżej odpowiadały, a cena nie była wysoka.
- miła obsługa (za wyjątkiem jednego barmana),
- jedzenie powtarzające się, - daleko od plaży,
Cichy i spokojny hotel nie dla rodzin z dziećmi ale można odpocząć i smacznie zjeść. Blisko do centrum, plaża oddalona ok 600 m ale spacerek dla każdego się przyda.
Wakacje spędzaliśmy na przełomie sierpnia i września, pogoda świetna, woda w basenie czysta i ciepła, na basenie materace piłki i maski do nurkowania dostępne dla wszystkich, leżaków dużo zawsze można było znaleźć wolne miejsca. Drinki i napoje dostępne w barze przy basenie od 11 do 23, barman zawsze robił drinki wedle naszego pomysłu lub komponował sam w przypadku niezdecydowania. Napoje słabszej jakości no ale tak jak to było napisane są to napoje \\\"typu\\\" cola fanta sprite. Animacje przy basenie oraz wieczorami przygotowane typowo pod anglikow - gra bingo, muzyka tylko anglojęzyczna, angielski kabaret. W pokoju czysto łazienkinteresujące warunki dobre. Jeżeli chodzi o Internet w miejscach ogólnodostępnych to właściwie go nie ma, ale podobno tak jest na całej wyspie. Śniadania monotonne w stylu english breakfast więc po dwóch dniach się znudziły. Za to obiady i kolacje były bardzo urozmaicone i smaczne i nigdy niczego nie zabrakło. Osoby w recepcji mówią po angielsku są pomocne i uśmiechnięte. Ogólnie jesteśmy zadowoleni z hotelu i śmiało możemy polecić go innym, jest to opinia nie tylko nasza ale także kilu innych par przebywających z nami w tym hotelu.
Basen, urozmaicone obiady i kolacje, miła obsługa, codzienne sprzątanie oraz wymiana ręczników,
Internet praktycznie nie działa, śniadania monotonne w stylu English breakfast,animacje przygotowane typowo pod anglikow.
Polecam ten Hotel miła rodzinna atmosfera:) super jedzenie,czyste pokoje blisko do centrum,10 min spacerkiem do fajnej plaży:)
Miła obsługa,dużo bardzo dobrego jedzenia:)
Widok z pokoju mógłby być lepszy,ale tragedii nie było
Hotel przeznaczony dla mniej wymagających gości , no ale ma tylko 3*.Jest czysto , pokoje sprzątane codziennie , ręczniki wymieniane , pościel raz w ciągu tygodnia . Wybór potraw podczas posiłków duży , każdy znajdzie coś dla siebie do zjedzenia.Może za mało owoców , bo tylko był arbuz , melon i kompoty.Obsługa hotelowa miła i uprzejma.Panie na recepcji były bardzo pomocne , pomogły nam kiedy potrzebne były tabletki dla koleżanki,ale porozumieliśmy się dzięki znajomości języka angielskiego . Jakoś nie zauważyłam , żeby były naburmuszone , wręcz przeciwnie witały nas zawsze z uśmiechem.Co do pani z baru , to akurat nie zamawiałam u niej drinków, a młody człowiek , jej zmiennik zawsze zrobił takiego drinka jaki chciałam. Posiłki są wydawane punktualnie , aż z przesadą , bo nawet minuty przed czasem nie wpuszczą do restauracji. Z każdorazowym \\\"odhaczaniem\\\" swojej obecności na posiłkach już się nie raz spotkałam w hotelu w Tunezji , Bułgarii, Chorwacji,mnie to nie przeszkadzało.W naszym pokoju nie było przykrych zapachów , chociaż przypuszczam , że pani Basia mieszkała obok naszego pokoju , bo na temat zapachów rozmawiałyśmy na miejscu. Do centrum miasta bardzo blisko , a nad morze ok 12 min na pieszo.Z pobytu w hotelu jesteśmy zadowoleni. Polecam ten hotel . Spełnia wymogi 3* hotelu.
Dobre położenie prawie w centrum Tsilivi, , bardzo dobre posiłki, spokojny hotel.
obiekt położony na zbyt małym obszarze
Hotel niestety nie do polecenia. Niby położenie jest ok, gdyż ok 100 metrów i już jest się w centrum miasteczka. Jedzenie naprawdę świetne ( zresztą przywożone na każdy posiłek). Woda w basenie czysta i ciepła....... ale niestety. Ma się wrażenie, że jest się w wielkiej studni. Osoby zatrudnione w recepcji to po prostu masakra. Naburmuszone, skrzywione obrażone na cały świat. W opcji all inclusive do wyboru dwa rodzaje drinków, bo o czymś takim jak Mohito czy inne starsza Pani za barem nie ma pojęcia. Animacje to bingo i jakieś piłeczki - czyli brak animacji. Pomimo noszonych opasek, kontrolowanie wejścia na każdy posiłek. Pomimo prośby rezydenta, aby przygotowano śniadanie wcześniej dla wyjeżdżających, które się należało bez łaski - mogliśmy o nim zapomnieć. Pokój w którym byliśmy śmierdział stęchlizną, dwa razy i innymi naturalnymi \\\"zapachami\\\" Masakra. I własnie całość obrazu sprawia, że NIE POLECAM MAVRIKOS
Dobre jedzenie
Fatalna atmosfera