61 opinii
W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Starożytne ruiny i zabytki, takie jak Akropol w Lindos
Piękne plaże z złocistym piaskiem i krystalicznie czystą wodą
Urokliwe stare miasto Rodos z wąskimi uliczkami i średniowiecznymi murami
Byliśmy z żoną 14-28 sierpnia 2008r. Było super - naprawdę! Nie jest to oczywiście hotel dla osób, dla których liczą się tylko gwiazdki no, ale za 1600 zł z opłatami za 2 tygodnie w sierpniu było OK. Po pierwsze menadżerka/właścicielka - Ksaris - wspaniała, sympatyczna kobieta, uśmiechnięta i bardzo dobrze gotująca - obiady po ok. 6 euro i naprawdę pycha i świeże!!! Pokoje - bywało się w większych, ale nie są to żadne klity, gdzie ledwo się mieścisz, czysto mieliśmy sprzątane 4 razy i 4 razy wymienianą pościel. Do centrum ok. 20 minut, ale do dyskotek - Bedrock czy Georges już tylko 10 min. Do plaży 400 m. Hotel cichy i spokojny - wyszaleć się na mieście, a do hotelu wracasz i cisza, spokój... dla mnie fantastycznie.
Część 2 - Obsługa - Mike - syn Ksaris - naprawdę bardzo fajny gość! (AEK Ateny :)) Robi fantastyczne i duże drinki - 3,5 euro na basenie hotelowym to naprawdę tanio... Piwko - mythos, heineken - o,5l - 2 euro, jakiś sikacz holenderski - 1 euro!!! W hotelu połowa to Czesi, a połowa Polacy. Bar otwarty do ostatniego gościa. Parę razy pobiesiadowaliśmy z Mike-im po nocy. Hotel i atmosferę w nim oceniam bardzo dobrze i na pewno nie miałbym żadnych oporów z ponownym wyjazdem do Marouli!!! Podsumowanie: naprawdę bardzo fajny hotel, z miłą obsługą, można jechać bez żadnych obaw, że będzie bród i syf. Polecam. Pytania? Na maila nie ma problemu - odpowiem :)
Apartamenty czyste, sprzatane 2x w tyg.(musieliśmy jednak dokupować papier toaletowy bo 1 rolka na całą rodzinę na 3-4 dni nie wystarczała, to samo odnosiło się do worków na śmieci. Z powodu zakazu wyrzucania zużytego papieru toaletowego do muszli-\"zabrudony\" papier należało wrzucać do worka w toalecie, aby więc nie śmierdziało w pokoju wynosiliśmy sami te \"odpady\" na pobliski śmietnik. Z przyjemniejszych rzeczy: atmosfera miła, rodzinna. Jedzenie smaczne.
Miejsce ciche i spokojne. Najmilej wspominamy przesympatyczną panią Haris, która świetnie gotuje i dogadza swoim klientom. Pomimo, że mieszkaliśmy w pensjonacie obok, to własnie do niej przychodziliśmy na posiłki. Prosimy przesłać jej pozdrowienia, Ewa z rodziną z Warszawy.
Mieliśmy pokój na górze. Nie było komarów, był za to jeden karaluch. Ze sprzątaniem słabo, im bliżej do wyjaddu tym słabiej.Po za tym nie było powodów do narzekań. Na basenie nie było tłoku. Psy nie szczekały, knajpa z boku średnio uciążliwa. Warto ruszyć się w miasto i podegustować lokalne potrawy. Zięciu Helgi oszukuje na piwie więc warto uważać. Widoków typowo wakacynych nie ma ale za to można się figami objadać.
Przebywalismy w tzw. hotelu 2 tyg. Podczas naszego pobytu 1 raz zmieniali posciel, 4 razy ze \"sprzatali\" chociaz trudno nazwac to sprzataniem. Przez 2 tyg. obserwowalismy jak pieknie powieksza sie pajeczyna za drzwiami w lazience. Reczniki wygladaly jak szmaty. Nie nastawialismy sie na pobyt w palacu ale to co zastalismy przerazilo nas. Brud, robactwo, stare zniszczone meble... Paskudne! Gdy lozylismy reklamacje u rezydentki (pokoje byly 2 os a nie 30s.)wlascicielka traktowala nas jak intruzow. Nigdy wiecej!!! Jedyny plus- w poblizu swietna tawerna \"Family\"
dopóki kupowało się posiłki u właścicielki-miło,potem z ledwością odpowiadała na dzień dobry.Jedzenie w barze przy basenie dobre,wydawało się tanie,do czasu gdy zjedliśmy gdzie indziej i za tę samą cenę dostaliśmy 2xwiększe porcje.Problem mrówek i karaluchów,kontenery na śmieci przy balkonach-owady się mnożyły.Basen mały,nie polecany dla rodzin z dziećmi,brodzik za głęboki(90cm),brak barierek do tarasów na parterze-trzeba było pilnować,żeby dzieci nie powpadały na beton.Spokojna okolica,ale ciągłe głośne imprezy w hotelu obok.SPrzątanie 2xw tygodniu,kosze na śmieci pomimo przepełnienia nie były opróżniane,z łaską traktowane były prośby o worki na śmieci i papier toaletowy.
noce koszmarne z powodu szczekania psów w pobliżu hotelu ,upiornej fontanny w sąsiadującym hotelu i hałas z ulicy.Trzeba zabrać zatyczki do uszu to moze bedzie OK?Balkon z widokiem na morze był dla nas frajdą przy piciu porannej kawy.Fishbone
Jestem zadowolona z pobytu. Pokoje może nie zaduże, ale i nie za ciasne.Czyste codziennnie sprzątane, posciel co 3 dni.Okolica cicha i spokojna.Blisko i do plaży i do miasta i do tawern.
Pomimo to ze nie naleze do osob b.wymagajacych,napewno nie polecam tego \"hotelu\" nawet za ta cene.Pokoje okropne,robactwo!Obok hotelu znajduje sie hotel dla anglikow wiec jest glosno.Klimatyzacja dodatkowo platna.Za te pieniadze mozna naprawde znalezc o duzo lepsze oferty.Basen malutki,do plazy dosc daleko.Plaza malo ciekawa.Okolica \"rozrywkowa\" tzn dla tych co lubia meliniarskie kluby.Miejscowosc pelna 15 letnich anglikow,pijanych,wymiotujacy na ulice i zachowujacych sie w sposob tragiczny.Wyspa jak najbardziej warta zwiedzenia jednakze lepiej zainwestowac troszke wiecej pieniedzy by mieszkac w hotelu a nie apartamentach.
Pomimo, różnych opini (od dobrych do mocno negatywnych); zdecydowałem sie na ten Hotel i absolutnie nie żałuję. Urlop był bardzo udany. Ale do rzeczy: 1. Położenie z dala od zgiełku i hałasu, ok. 300 m na skróty do pięknej piaszczystej i bardzo szerokiej plaży. Do centrum 10-15 min. spacerkiem. W pobliżu znajdują się liczne rent a car, bike, a także przystanek bus. Hotel posiada własny nieduży, ale czysty i ciepły basen, a ponieważ w obiekcie jest tylko 16 pokoi przy basenie nie ma tłoku. Pokoje są dosyć duże, ale aneksy kuchenne i łazienki niewielkie. Pokoje były regularnie sprzątane i wymieniano pościel. Czystość zadawaląca. W Hotelu panuje rodzinna atmosfera, a właścicielka serwuje wspaniałe greckie posiłki z zawsze świeżych produktów !
To był najgorzej wyposażony hotel w jakim byłem do tej pory w Grecji. Wyposażenie stare, drzwi niedomykające się , kurz , brud. Nie polecam.
Rodzinna atmosfera. Bardzo miła i sympatyczna właścicielka. Polecam jak najbardziej. Kilkadziesiąt metrów do najbliższego sklepu. Jedzenie w hotelowym barze - bardzo dobre przy czym jedno z najtańszych w okolicy. Bardzo tanie piwo :)
Tripadvisor