W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Malownicze plaże otoczone zielonymi wzgórzami i turkusową wodą
Tradycyjne wioski z autentycznym greckim klimatem
Starożytne zabytki, takie jak Heraion i Tunel Eupalinosa
Do centrum miasteczka jeździ 5 razy dziennie bus hotelowy, jednak brakuje go w okolicy godz. 17 - 18 (ostatni przed południem jest o 12:20 a potem dopiero o 20:05). Na szczęście spacer to około 30 minut. Taksówka wzięta z ulicy w Pitagorio do hotelu to 6Euro ale jak z hotelu zamawia się ją telefonicznie to już trzeba zapłacić 8Euro. Na karcie o hotelu rozdawanej przez rezydentki po przylocie jest informacja, że klimatyzacja działa w godz. 21:30 do 7:30, nikt jednak nie napisał tam że dotyczy to tylko ścisłego sezonu... To po cholerę mi taka informacja?? Nie lepiej napisać że nie ma klimatyzacji - dostosować informację do dane okresu a nie kopiować ją bezmyślnie przez cały sezon??? Jeśli chodzi o rezydentki to są bardzo mało pomocne, jedyne co udało nam się wymusić to pismo do podpisu dla właścicielki hotelu, że nie jadłyśmy w nim kolacji i możemy się ubiegać o zwrot w biurze Itaki. Lot powrotny został najpierw opóźniony potem dowiedzieliśmy się, że ze \"względów operacyjnych\" został odwołany i pilot zawrócił do Warszawy. Jak się później okazało lotnisko na Samos jest zamknięte od godz. 21 więc prawdopodobnie dlatego samolot nie mógł wylądować. Jeśli zatem Itaka wie o tym to lot powinien być ustawiany tak by był zapas czasu na ew. opóźnienie, a nie tak by samolot musiał zawrócić bo nie wyrobi się przed zamknięciem lotniska.... Żenujące... Dodatkowo jeśli zgłasza się reklamację będąc w miejscu wypoczynku nie powinno być tak że po powrocie kolejny raz trzeba iść do biura Itaki by proces reklamacji kontynuować i składać w Polsce kolejne dokumenty. Wydawało mi się że po to są rezydenci na miejscu, którzy powinni takie sprawy zgłaszać do centrali i sprawę załatwić. Podobno do hotelu w sezonie wracają Niemcy po 3 razy w sezonie, aż mi się nie chce wierzyć chyba że tak jak my stołują się poza hotelem. Proponowałabym rozważyć opcję sprzedaży tej oferty jedynie ze śniadaniami.
Hotel mały i kameralny, położony w spokojnej części wyspy Samos i to jest jego wielka zaletą - ok 3km od miasteczka Pitagorion, niestety właścicielka Maritsa nie potrafi wykorzystać potencjału miejsca. Jedzenie w hotelu nie do zaakceptowania (złożona jest reklamacja). Śniadania bardzo ubogie (2 rodzaje pieczywa - jasna i ciemna bułka, miseczka pomidorów, jeden rodzaj żółtego sera, niejadalna mielonka, co drugi dzień jajko na twardo, co drugi jogurt, serek topiony i dźem, Przez 2 tyg pobytu jadłam na śniadanie kanapkę z serkiem topionym i jajkiem bo nie było nic innego. Przez rok nie wezmę do ust serka topionego... Kolacje prawie niejadalne - przypalone kotlety, dziecku niejedzącemu mięsa podany został makaron bez żadnych dodatków i określono go mianem \"Spaghetti\"... lub pokrojone pomidory z ogórkiem i kawałeczkiem fety bez żadnych oliwek, oliwy czy ziół... Na deser 1 jedna niejadalna śliwka, kilka owoców z puszki lub kawałek arbuza wielkości 3x3cm. Kilogram brzoskwiń w sklepie kosztuje 1,8Euro. Naprawdę żenujące, nigdzie na świecie nie spotkałam się z takim skąpstwem. I nie wynika to z kryzysu w Grecji lecz raczej z ograniczenia umysłowego właścicielki. Wyspa szczyci się uprawą oliwek i podobno do każdego mieszkańca należy min. 1 drzewo....
Łazienka - brodzik prysznicowy niezbyt czysty. Jedynym pozytywem pod koniec sezonu (koniec września) jest praktycznie prywatny basen i kamienista plaża. Choć na plaży przydałyby się leżaki i parasole. Główna zaletą w tym okresie jest cisza i spokój o który mi chodziło. Właściciele w sumie mili ale podczas awantury o jedzenie dla dziecka jego matka została popchnięta przez męża szefowej... do tego właściciele nie dają sobie nic powiedzieć i od razu krzyczą, nie słuchają argumentów swoich gości i nie próbują nic z tym zrobić. W Grecji spodziewałam się dobrej oliwy, oliwek, fety, świeżych owoców dostępnych w prawie nieograniczonym zakresie. Niestety dla właścicielki hotelu feta jest za droga (tak nam powiedziała).
Bardzo ładnie położony hotel, cicha okolica, . Wszystkie pokoje z widokiem na morze. Można znaleźć cichą plażę, bez leżaków i parasoli. Polecam tym którzy lubią odpoczywać z dala od zatłoczonych, hałaśliwych miejsc.
ładne położenie, cicha okolica, miła obsługa
obiadokolacje - brak możliwości wyboru potraw
Hotel jest raczej z przeznaczeniem dla osób które nie przepadają za wycieczkami, a wolą opalanie z towarzyszącą temu ciszą. Hotel jest schludny, posiada bardzo miłą obsługę, ale nie posiada dodatkowych atrakcji poza basenem. Z hotelu ciężko dostać się gdzieś dalej, jedyna opcja to wynajęcie auta, bądź zamówienie taksówki.
- bardzo miła obsługa hotelowa - czystość w pokojach (codzienny room service z wyłączeniem niedzieli) - piękne widoki (wszystkie pokoje posiadają balkony; z każdego pokoju są widoki na morze) - pokoje wyposażone są w dobrej jakości telewizory (dla osób które chciałyby sobie zgrać filmy bądź seriale na pamięć USB, jest to bardzo wygodne, wiem po sobie) - dwa posiłki
- brak internetu w pokojach (dostępny jedynie przy recepcji) - słabe położenie hotelu (najbliższe miasteczko i najbliższy sklep spożywczy znajduje się w Pythagorio, to ponad 4km - na szczęście hotel posiada prywatny busik, który kilka razy w ciągu dnia dowozi do miasteczka) - basen mógłby być czyszczony częściej (nie jest brudny, aczkolwiek widać ,,ślady użytkowania)
Byłam z mężem w 2014 roku wrzesień .Hotel pięknie położony dla ludzi lubiacych spokój ,daleko do miasteczka .Plaża mała ale urokliwa czysta i ciepła woda.Nie jestem osoba wymagajacą ale hotel bardzo brudny ,bardzo fakt właściciele mili ale tylko to. Jedzenie bardzo ubogie wręcz biedne i mało.SZKODA KASY .ZA takie pieniadze bylismy w tym samym roku na SANTORINI .NIE POLECAM HOTELU WYSPA TAK PIĘKNA .
Piękne widoki .
Daleko od miasteczka .BRUDNY
Grecki PRL. Najgodzej, że dowiedziałem się, ze za tą samą cene lub 100 zł drożej ludzie mieli w miare normalnie.
piękny widok
Jadłem przez 7 dni chleb z dzemem na śniadanie :( Urozmaicenie polegało na tym, że co 2 dzień dawali jajko gotowane, ale wtedy nie dawali białego serka, gdy dawali serek nie dawali jajka :D Plazą 200m - tak, być może, ale żal tam iść skoro 1km dalej jest o niebo lepsza, a ta bliższa nie nadaje się do niczego
Ogólnie rzecz biorąc kiepski hotel, bardzo blisko jest inny hotel glicorisa z fajną plażą i dobrym jedzeniem za tą samą cenę( jakby człowiek wiedział to by tam pojechał). Umeblowanie bardzo skromne, dziwny zapach starych mebli, twarde łóżka pojedyncze w każdym pokoju, dla półtorarocznego dziecka dostaliśmy dostawkę łóżko polowe, telewizor malutki porgramy włoskie, niemiecki i greckie i śnieżą, łazienka pamię ta jeszcze dawne czasy, prysznic maluteńki, ja przy swojej małej posturze się nie mieściłam, firanka przykleja się do mokrego ciała brrrr. Cuż by tu jeszcze napisać, może teraz coś dobrego, pokoje są czyste, sprzątane codziennie, miła obsługa, i naprawdę piękny widok z hotelu na morze, kursuje hotelowy bus darmowy do pobliskiego Phitagorion o a10,11,12;20 i potem o 20 i 21:30, to jest fajne bo na pieszo trochę daleko a taxi 7 euro,
Zaletą jest piękne położenie, widok na góry i zatokę z okien pokojów, z jadalni i basenu.
Do wad można zaliczyć: strasznie monotonne śniadania ( żółty ser, twaróg albo jajka co drugi dzień, serek topiony, marmolada i wędlina jednego rodzaju, dla mnie nie do zjedzenia:(, obiadokolacja serwowana przez kelnera, o poznaniu smakówGrecji w tym hotelu można zapomnieć:( Następnie zero animacji, nuda, dla dzieci żadnych atrakcji oprócz basenu Plaża hotelowa beznadziejna, nie dla dzieci trzeba tam schodzić stromą ścieżką, przeciskać się przez krzaki i skały,plaża kamienista,wąska i krótka, wejście do morza kamieniste trzeba mieć obuwie ochronne, Dalej klimatyzacja owszem jest ale jest włączana tylko od 21:30 do 7:30, w dzień nie ma mowy o odpoczynku w pokoju bo jest strasznie gorąco