70 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Różowy piasek i turkusowe wody na egzotycznej plaży Elafonisi
Najdłuższy w Europie wąwóz Samaria z zapierającymi dech widokami
Malownicze porty i weneckie domy w urokliwej Chanii
swoją opinię zacznę od dobrych stron hotelu MANDY - pokoje duże , aneks kuchenny wyposażony jak w domu (wyposażony we wszystkie potrzebne rzeczy ) czysto co drugi dzień pokoje sprzątane, z dobrych wspomnień są tawerny przy deptaku z serwowanym przepysznym jedzeniem typowo greckim i to by było wszystko z pozytywnych rzeczy. A teraz wymienię minusy jakie nas spotkały; klimatyzacja tak czarna i zagrzybiona, że strach było jej używać, okna nie można otworzyć z uwagi na smród dochodzący z pobliskich śmietników, hotel składa się z 2 budynków ( ITAKA wprowadza w błąd opisując jako jeden budynek) budynek w którym byliśmy zakwaterowani był drugim budynkiem znajdującym się przy bardzo ruchliwej uliczce z widokami na tyły tawern, hałas całonocny przez jeżdżące motocykle, skutery z przerobionymi tłumikami, pracownicy kończący pracę w sąsiednich tawernach o godż.4.00 odpalający i robiący przegazówki swoimi skuterami, ponadto codziennie o godż. 3.00 i 5.00 przyjeżdzające śmieciarki do pobliskich śmietników, dodatkowo przez całą noc do godz. 3.00 obsługa tawern robiąca hałas wyrzucanymi co chwila puste butelki do kosza w ilościach niezliczonych. Itaka opisuje w ofercie plaże piaszczyste z parasolami i leżakami, zastaliśmy jedynie plażę z bardzo dużą ilości dużych kamieni i ani jednego parasola i leżaka, tak ze dłuższy odpoczynek na plaży nie był możliwy. Opis Itaki dotyczący promenady tez jest wprowadzeniem w błąd- niby ta promenada jest ale w rzeczywistości wygląda to tak ,że jest 200m deptaka wzdłuż morza wypełnionego stolikami z tawern. Potwierdzam, że śniadanie jest podawane do stolika i codziennie to samo - 3 kromeczki chleba, plasterek żóltego sera, plasterek mielonki i pojemniczek z dżemem truskawkowym
blisko do plaży, obsługa
pobliski hałas, smród z pobliskich śmietników,
swoją opinię zacznę od dobrych stron hotelu MANDY - pokoje duże , aneks kuchenny wyposażony jak w domu (wyposażony we wszystkie potrzebne rzeczy ) czysto co drugi dzień pokoje sprzątane, z dobrych wspomnień są tawerny przy deptaku z serwowanym przepysznym jedzeniem typowo greckim i to by było wszystko z pozytywnych rzeczy. A teraz wymienię minusy jakie nas spotkały; klimatyzacja tak czarna i zagrzybiona, że strach było jej używać, okna nie można otworzyć z uwagi na smród dochodzący z pobliskich śmietników, hotel składa się z 2 budynków ( ITAKA wprowadza w błąd opisując jako jeden budynek) budynek w którym byliśmy zakwaterowani był drugim budynkiem znajdującym się przy bardzo ruchliwej uliczce z widokami na tyły tawern, hałas całonocny przez jeżdżące motocykle, skutery z przerobionymi tłumikami, pracownicy kończący pracę w sąsiednich tawernach o godż.4.00 odpalający i robiący przegazówki swoimi skuterami, ponadto codziennie o godż. 3.00 i 5.00 przyjeżdzające śmieciarki do pobliskich śmietników, dodatkowo przez całą noc do godz. 3.00 obsługa tawern robiąca hałas wyrzucanymi co chwila puste butelki do kosza w ilościach niezliczonych. Itaka opisuje w ofercie plaże piaszczyste z parasolami i leżakami, zastaliśmy jedynie plażę z bardzo dużą ilości dużych kamieni i ani jednego parasola i leżaka, tak ze dłuższy odpoczynek na plaży nie był możliwy. Opis Itaki dotyczący promenady tez jest wprowadzeniem w błąd- niby ta promenada jest ale w rzeczywistości wygląda to tak ,że jest 200m deptaka wzdłuż morza wypełnionego stolikami z tawern. Potwierdzam, że śniadanie jest podawane do stolika i codziennie to samo - 3 kromeczki chleba, plasterek żóltego sera, plasterek mielonki i pojemniczek z dżemem truskawkowym
miła atmosfera, czysto
hałas, smród
Dobry hotel za niską cenę. Niezła miejscówka i baza wypadowa do zwiedzania Krety.
Domowa atmosfera, mili gospodarze. Brak konieczności uciążliwego meldunku o 3 nad ranem ;-) Świetna lokalizacja - nad promenadą. Przepiękny widok podczas śniadania rekompensuje szczupłość posiłku. Fajny basen - niby mały, ale 1.80 metra w jednym krańcu ma!
Niewątpliwie śniadania mogłyby być lepsze, nawet za niską cenę.
Hotel bardziej przypomina hostel niż hotel 3*. Pokój bardzo skromny, wrecz mikroskopijny balkon, łazienka obskurna, dostanie się do łazienki graniczyło z cudem ponieważ była tak mała, że nie dało się odtworzyć drzwi do końca bo stała toaleta, więc należało się trochę pogimnastykowac. Pokój sprzątany co drugi dzień - jeżeli można to z nazwać SPRZĄTANIEM? - Bardzo pobieżnie. Ręczniki nie zmienione przez cały pobyt oraz pościel. Śniadania bardzo skromne - kontynentalne. W miejscowości nic się nie dzieje, nuda, plaża zaniedbana, totalne odludzie. NIE POLECAM ITAKA NIE ZAMIEŚCIŁA MOJEJ OPINII NA SWOJEJ STRONIE!
-Basen
-położenie - śniadania - pokoje -plaża
Miejsce cudowne, obsługa wspaniała, czuliśmy się jak w rodzinie, jedzenie dobre, blisko morze i tawerny, położenie idealne do zwiedzenia zachodniej przepięknej części Krety, polecam wszystkim. na pewno wrócimy z mężem za rok.
Nie jesteśmy bardzo wymagający, zaliczyliśmy sporo hoteli w Grecji, różnych kategorii ale po raz pierwszy wystawiamy negatywny komentarz. W miarę czysto z naciskiem na \"w miarę\". Dwukrotnie pojawił się karaluch co skutecznie zniechęciło nas do przebywania w hotelu. Łazienka obskurna, dużo gorzej niż tzw. grecki standard. Brak brodzika, zwisająca ceratowa zasłonka, po skorzystaniu z prysznica cała łazienka w wodzie. Braki w dostawie ciepłej wody. Pokoje sprzątane co drugi dzień, również tylko co drugi dzień wyrzucane śmieci. Ręczniki podczas tygodniowego pobytu zmienione raz, pościel nie zmieniona ani razu. Po przyjeździe nad ranem, znaleźliśmy na recepcji klucz z karteczką, nikogo nie było.Nie przespaliśmy nic tej nocy ponieważ na zewnątrz panował duży hałas, było gorąco więc mieliśmy otwarte okna a nie mogliśmy włączyć klimatyzacji - jest dodatkowo płatna a nie było w hotelu nikogo kogo moglibyśmy o nią poprosić. Od rana słyszeliśmy rozmowy ludzi, którzy zeszli na śniadanie, hałasy z ulicy i pobliskich tawern. Nie mówiąc o tym, że każdy jedzący śniadanie lub przechodzący deptakiem mógł nam zajrzeć do pokoju i przybić nam piątkę ? super komfortowo. W pokoju nie było balkonu. Rano poprosiliśmy o zamianę pokoju- z dużymi oporami udało się, dostaliśmy pokój w budynku po drugiej stronie ulicy, również na parterze ale przynajmniej z tarasem i w cichszym otoczeniu. Śniadanie było wydzielane dla każdego na talerzu jak w szpitalu ? nie w formie bufetu. Zawartość talerza bardzo skromna, na każdego przypadał jeden plasterek mielonki, sera, dwa plasterki pomidora i jajko na twardo(nie zawsze). I swoista narodowa selekcja - mimo że Polacy stanowili dużą część gości hotelu, dostawali najmniejszą porcję w przeciwieństwie do gości z innych krajów, którzy przynajmniej dostawali sporą porcję tych \"frykasów\". Ogólnie nie polecamy nawet dla mało wymagających gości. W tej cenie da się znaleźć coś dużo przyzwoitszego, czystszego i z lepszym śniadaniem.
Jedyny plus to fajna lokalizacja dla ludzi, którzy chcę zwiedzać zachodnią część wyspy ? Kissamos ? bardzo dobra baza wypadowa, z pysznymi tawernami ? koniecznie wypożyczyć auto, bo siedzieć tam tydzień może być naprawdę nudno zwłaszcza przy wietrznej pogodzie, kiedy kąpiele są zabronione.
karaluchy, kiepskie śniadania, niezbyt czysto, hałas
Hotel dość skromny ale bardzo funkcjonalny, dwupiętrowy bez windy. Może byc problem przy wnoszeniu walizek na drugie piętro. Czysto zadbane pokoje, przeważnie sa dwa balkony, jest aneks kuchenny wyposażony we wszystko co potrzeba, lodówka kuchenka. Łazienka - typowo grecka. Jeżeli ktoś był już w Grecji, to wie o czym piszę..:) Poza tym polecam wypożyczenie samochodu i zwiedzanie pięknych okolic, plaż z turkusowa wodą i białym piaskiem. Sam,ochód wypożyczyliśmy w Kissamos, w wypożyczalni która znajduje się na przeciwko Muzeum - na rynku - AUTO FUN . Dobre samochody, dobra umowa i ceny. POLECAM
hotel położony tuż przy promenadzie nad morzem, wspaniali właściciele zawsze pomocni, poza sezonem dość cicho, nie wiem jak jest w sezonie
śniadania kontynentalne, ale tak bardzo skromne, że odniosłam wrażenie że to skąpstwo. dwie kromki bułki, 1 plasterek sera, szynki ( mielonki) dwa plastry pomidora. Hmmm Grecy nie jadają śniadań ale My tak... :)
Sympatyczne miejsce dla par, blisko centrum, na promenadzie, nocą nieco zbyt głośno ale ogólne wrażenie na plus, szczególnie widok na morze.
Tripadvisor