Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Dziewicze plaże Adriatyku z malowniczymi klifami
Zabytkowe miasta Kotor i Budva z wąskimi, brukowanymi uliczkami
Przepiękne krajobrazy górskie i parki narodowe
Hotel idealny dla osób młodych oraz bez dzieci, z racji położenia przy plaży w centrum. Na wspomnianej plaży znajdują się kluby i dźwieki/muzykę słychać aż w pokoju, imprezy są codziennie do 1 w nocy. Pobyt wspominamy naprawdę dobrze, sami chodzimy późno spać więc nie przeszkadzały nam kluby obok aż tak bardzo, jednakże szkoda że nie wiedzieliśmy o tym wcześniej, wziąlibyśmy zatyczki do uszu ;) podsumowując cały wyjazd/hotel bardzo nam się podobało i jesteśmy zadowoleni z wakacji :))
Widok/wygodne łóżka/odległośc do plaży/odległość do restauracji, centrum
Długość otwarcia baseniku hotelowego/długość możliwości korzystania z leżaków
Rewelacyjne położenie, czysty, miła obsługa, jest podstawowe wyposażenie. Polecam turystom, którzy nie mają wielkich wymagań. Hotel oferuje wszystko, co jest potrzebne, by wypocząć i zwiedzać
Bardzo blisko do starego miasta, plaży, sklepów, restauracji
Mało warzyw i owoców na śniadaniu
Hotel jest bardzo fajny w super dogodnej lokalizacji, blisko do plaży i centrum Ulcinj z pięknym widokiem na morze i miasteczko. Pokoje bardzo przytulne, ładnie urządzone, chociaż łazienki mogłyby być większe. Obsługa hotelu bardzo przyjazna i sympatyczna.
Bardzo dobre położenie, niedaleko plaży i centrum miasta oraz innych fajnych i ciekawych plaż. Super przyjazna obsługa hotelu.
Zbyt małe łazienki. W sezonie wakacyjnym często odbywają się dyskoteki z bardzo głośną muzyką, co może niektórym gościom przeszkadzać.
Hotelik dla mało wymagających , jest wszystko co potrzeba ale w wersji mini. Za tą cenę trudno spodziewać się luksusów. Śniadania w miarę OK, kompletny brak lokalnych warzyw , owoców itp. Ogólne wrażenie dobre jeżeli traktuje się hotel jako miejsce do spania i bazę wypadową.
Lokalizacja. Rzut beretem do restauracji, barów , tuż przy bulwarze. 10 min spacer i jest się w Starim Gradzie czyli starówce.
Malutkie pomieszczenia. W pokoju można albo stać albo leżeć na łóżku. Brak foteli, miejsca na walizki, małe szafki itp. Jakość adekwatna do ceny.
Hotel mały skromny ale od 3 gwiazdek nie ma co więcej wymagać,
dobre jedzenie bardzo miła obsługa, wszędzie blisko tj plaża twierdza i miasto w zasięgu ręki.
Warto byłoby podnieść jakość łazienek
Willa Mala Plaza z pokojami klasy turystycznej. pokoje skromne, ale wystarczające - łóżka, stoliki nocne, lodówka, smart TV, klimatyzacja. Śniadania wcale nie są monotonne, wręcz przeciwnie, urozmaicone i niczego nie brakuje. Gorzej z obiadokolacjami, są niezbyt smaczne, porcje małe, no ale cóż, może taka jest czarnogórska kuchnia. Część pokoi ma fantastyczny widok na plażę i stare miasto. Fantastyczne położenie, wszędzie blisko. Śpiew muezina wcale nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, dodaje uroku miejscu. Muzyka klubowa trochę głośna, ale o 1:00 cichnie, z zamkniętymi oknami spokojnie da się przy niej zasnąć.
Położenie,wszędzie blisko, widok na plażę i stare miasto.
Niesmaczne obiadokolacje Problemy z wodą.
Jeśli chodzi o hotel z zewnątrz ładny, lokalizacja dobra jednak jedzenie i właściciele to totalne dno, byłam naprawdę święcie przekonana, że ludzie którzy piszą tu tak złe opinie mają nie wiadomo jakie wymagania ale naprawdę w tej cenie mogę polecić inne hotele w takiej lokalizacji ze znacznie lepszym wyżywieniem i ludzkim podejściem właścicieli. Ja i inni wczasowicze z tego co się dowiedziałam czujemy się perfidnie oszukani a co więcej okradzeni z pieniędzy przez ten hotel. Na śniadanie serwowali codziennie to samo a fakt jakiś mortadeli, pasztetów z puszki i smażonych parówek bez jakichkolwiek warzyw i owoców w kraju gdzie na każdym kroku rośnie figa/oliwki/kiwi/winogrona/pomarańcze to naprawdę chore… dzień w dzień dosłownie to samo, na obiady wykorzystywano resztki z poprzednich dni przykład zupa która z jarzynowej ewoluowała w rosół lub musaka która egzekwo była z ziemniaków i mięsa z kotleta z wcześniejszych dni. Dla mnie to ewidentne traktowanie gości jak świnie które zjedzą dosłownie wszystko, słyszeli kiedyś Państwo o paprykarzu ziemniaczanym ? Jeśli nie to w tym hotelu dostaną go państwo na obiad, ich warzywa do obiadu ograniczają się tylko i wyłącznie do trzech kawałków pokrojonego pomidora a desery to brzoskwinia z puszki w kubeczku lub wymiennie 1 kawałek arbuza, po prostu żenada. Najwiekszą bezczelnością jest to, ze na każdym stoliku maja państwo położone ich menu gdzie można sobie zamówić przecież krewetki, steka albo inne cudowności których goście nigdy na obiad nie otrzymają. Pierwszego dnia gdy wracałam wieczorem do hotelu byłam świadkiem jak właściciel obrabiał piękne, wielkie i świeże ryby, razem z partnerem pomyśleliśmy „swietnie pewnie w końcu dadzą nam coś pysznego i tutejszego nie naszprycowanego chemią”, nic bardziej mylnego, dostałam omleta z warzywami proszę czyt. Omlet z masą cebuli a obok trzy kawałki pomidora takie to WARZYWA … Jednak rodzina właściciela obok na stole dostała przy wszystkich te świeże ryby z frytkami, masą warzyw i owoców, ciekawe za czyje pieniądze się tak najedli… Kolejna sytuacja, która jeszcze bardziej uwypukla ich zachłanność na pieniądze: chłopak który tam pracuje dostał napiwek od jednej z pań na stołówce wiec co zrobili właściciele? zawołali go i kazali mu oddać ten napiwek do rąk własnych... naprawdę? Godziny jedzenia też są dla mnie nie do zaakceptowania 7/9 a później dopiero 19/21 tyle godzin przerwy między posiłkami? Chyba robią to po to aby każdy był tak głodny i bez gadania zjadł to ich marne jedzenie ,które ma za zadanie pozwolić nam przetrwać, brak zapewnienia wody przez hotel gdy temperatura na dworze wynosi ok 40*C to tez kolejny absurd, szczerze mówiąc razem z partnerem przez 7 dni naszego pobytu tam musieliśmy chodzić się żywić na własna rękę przez ostatnie 3/4 dni do hotelu który jest obok i paradoksalnie nazywa się Plaza, a jedzenie milion razy lepsze w sumie bez porównania. Co do uprzejmości blond właścicielki, gdy mieliśmy problem z dostaniem się do pokoju z wielką pretensją poszła nam „pomoc” zaczęła mówić w swoim języku, kulturalnie odpowiedzieliśmy jej ze mówimy tylko po angielsku i nic nie rozumiemy a ona do nas „tak po angielsku” wielce oburzona. Korzystanie z basenu tylko w godzinach 10/18? Tez jest bez sensu, całymi dniami ludzie spędzają czas na zwiedzaniu i podziwianiu uroków Czarnogóry bądź są na plaży, słońce swieci tam do ok 21 wiec naprawdę nie można dać czasu na pływanie do 22? Fajnie posiedzieć w basenie przy zachodzie słońca po całym dniu wrażeń, a przecież głośniej niż ludzie w basenie są tam kluby, które grają do 1:30 w nocy na pełnej mocy. Na leżakach tez nikt nie poleży za długo bo o godz 18:00 zapinane są na kłódkę co dla mnie tez jest kolejnym absurdem, przecież za nie zapłaciłam wiec czemu nie mogę wieczorem na nich poleżeć ? Nie polecam i błagam zastanówcie się 10x nim weźmiecie ten hotel na swoje wakacje/wypoczynek bo naprawdę można znaleść coś o wiele lepszego w podobnej cenie. Szanujcie siebie i swoje pieniądze.
Obsługa - prze prze prze miła pani koło 50 w czarnych włosach sprzątająca pokoje, naprawdę kochana kobieta ! Oraz młody chłopak podający jedzenie/sprzątający basen
Właściciele, Jedzenie, Chamstwo, Godziny basenowe, Godziny jedzenia, Brak kultury.
Hotel położony blisko Małej plaży , bardzo zatłoczonej z płatnymi leżakami 5 euro od osoby .W nocy hałas przez muzykę klubową. Śniadania monotonne ,obiadokolacje skromne.Trzeba kupować wodę , ta w kranie nie nadaje się do picia i mycia zębów .Pokoje czyste , zmieniana pościel i ręczniki.
Bliskość .
Hałas- muzyka klubowa słyszalna wieczorem z imprez na mieście. Brak dostępnej wody do picia .
Nie polecam hotelu ,pokoje bardzo małe z wyjściem ma taras ogólnie dostępny , w łazience nie ma żadnej półki na kosmetyki jedzenie słabe na śniadanie bułki, margaryna zamiast masła ,zimne parówki jajko na twardo i trochę wędlin. Obiadokolacja też nie najlepsza ,mięso przypalone i wszystko zimne
centrum miasta plaża na wyciągnięcie ręki
Fatalne pokoje, brudno, stare meble, grzyb w lazience, wiekszość popsuta. hałas z miasta - nie mozna slowa w pokoju zamienić. Koszmarne jedzenie.
Brak
Brud. Stare pomieszczenia, stare meble, hałas.
Mimo drobnych minusów bardzo polecam to miejsce. Lokalizacja fajna, pokoje posiadają wszystko co niezbędne, ewentualne awarie usuwane są na bieżąco, właścicielka jest miłą osobą, jeśli jest możliwość to jechać, nie zastanawiać się
Dobra lokalizacja
W zasadzie bez wad, ulepszyłabym jedynie śniadania (kto pierwszy ten coś złapie)
Ogromną zaletą hotelu jest jego położenie przy plaży oraz fakt, że do kilku mniejszych, cichych plaż w kilka minut można dojść spacerem, podobnie do centrum miasta- sklepów, targu. Sam hotel raczej słabe 3 gwiazdki, śniadania bardzo monotonne, niewielki wybór, żadnych owoców, z warzyw tylko ogórek i pomidor. Hotel był w opcji z dwoma posiłkami, więc słowo o obiadokolacjach- te z kolei codziennie inne, ale niezbyt smaczne. Pokoje w hotelu były różne- od bardzo małych, na co narzekali współpodróżujący, nam trafił się wystarczający pokój. Łazienka niewielka. Pokoje sprzątane codziennie, ale niezbyt dokładnie. Bardzo słabe były przerwy w dostawie wody, o czym nie informuje biuro podróży!!! Wody brakowało zwykle po południu, kiedy wracaliśmy z plaży na kolację i nie można było się umyć lub rano (taka sytuacja miała miejsce 2 razy po ok. 2 godziny), jednak raz wody nie było blisko dobę, a to już powoduje pewne utrudnienie, w szczególności jeżeli pobyt był tygodniowy... Sam hotel nie urzekł mnie w żaden sposób, jednak dla osób szukających tanich wakacji jest w porządku. Warto wskazać, że większość wad rekompensuje zawsze uśmiechnięty i chętny do pomocy kelner Koti- człowiek orkiestra! :)
Hotel świetnie położony, blisko plaży, świetna i pomocna obsługa w postaci kelnera Kotiego, większość pokoi ma wyjście na taras/balkon i widok na morze.
Dla niektórych wadą może być położenie blisko barów, z których muzykę słychać do późnych godzin nocnych, a już o 5:00 rano z pobliskiego minaretu muezzin wzywa na modlitwę. Pokoje mają podstawowe wyposażenie, sprzątane niby codziennie ale niezbyt dokładnie. Śniadania bardzo monotonne, obiadokolacje niby różne, ale niezbyt smaczne. Przerwy w dostawie wody!
Miejsce na krótki urlop dla osób nie szukających luksusow. Plaza okropna, brudna i mała, liczba wczasowiczów ogromna. Na szczęście w okolicy są jeszcze inne miejsca gdzie można plazowac. Polecam wycieczki fakultatywne.
Pensjonat bardzo blisko plaży, widok z tarasu super, dla wielbicieli nocnego życia miejsce genialne.
Częste braki wody, słabo działająca klimatyzacja.
byłam wraz z 4 osobową rodziną pod koniec czerwca ,pobyt będę wspominać bardzo dobrze ,tak na prawdę nie szukajmy wad w pensjonacie nad morzem z pięknym widokiem z tarasu, pokoje czyste i przytulne ,sprzatane codziennie ,posiłki bardzo dobre i co najważniejsze świeże i bezpośrednio przyrządzane , włascicielka wraz z rodziną miła i pomocna ,miejscowość bardzo ładna ,tętniąca życiem do godzin porannych ,każdy znajdzie tutaj coś dla siebie ,promenada z licznymi knajpkami to raj dla lubiących nocne życie :) ceny umiarkowane jak na walutę euro ,chociąż słyszałam rózne opinie ale nam polakom nigdy nie mozna dogodzić ....chcielibyśmy wyjechać prawie za darmo pławiąc się w luksusie ....szczczerze polecam dla osób ,które nie są tzw. \\\" upierdliwcami \\\" i chcących spędzić kilka dni w pieknej i malowniczej miejscowości oraz przyzwoitym pensjonacie :) :) na pewno jeszcze tu wrócę :)
pensjonat położony w pięknej okolicy ,widok na morze wspaniały do plazy jest zaledwie parę metrów , personel bardzo miły i pomocny ,
Personel bardzo miły, posiłki serwowane ale smaczne i urozmaicone, wiadomo co kto lubi jedni wolą ryby drudzy kotlet z kurczaka. Widok z tarasu na morze , jest już po sezonie a pogoda dopisuje miasto tętni życiem, stare miasto na górze zapiera dech w piersiach. Plaza miejska trochę brudna ale można iść piechotka 10 min na plażę kamienistą, z prysznicami bo woda bardzo słona i trzeba się opłukać- rewelacja , bezpłatnie !!! W Chorwacji za ten luxus trzeba zapłacić. Czasami tylko mi wstyd za rodaków, bo nie potrafią docenić starań personelu i wypisują takie głupoty, płacą parę groszy za pobyt a oczekują żeby rozkładano przed nimi czerwone dywany. Podsumowując jestem zadowolona i polecam.
Blisko plaży, w samym centrum, wszędzie blisko, widok na morze rewelacja
Brak
Bardzo czysty hotel z niesamowitym widokiem polecam
bardzo blisko do plaży i pomocny personel
nie było miejsca parkingowe
idealne wakacje!!! Wszystko zgodnie z planem polecam każdemu hotel naprzeciwko plaży z restauracją który ma widok na morze
w pobliżu plaży , w centrum miasta
Dwa dni padal
wymeldowanie z hotelu jest o 9 rano bez względu o której wyjeżdzasz masakra ja koczowałam 9 godz ,pościel w ciągu tygodnia ani razu nie wymieniona ,papier toaletowy proponuje zakupić we własnym zakresie bo sie nie doprosicie żal .Oszczędność do granic możliwości teren piękny ale tego hotelu nie polecam choć nie należę do osób które muszą mieć luksus ale samemu zamiatać i sprzątać to przesada
wymeldowanie z hotelu jest o 9 rano bez względu o której wyjeżdzasz masakra ja koczowałam 9 godz ,pościel w ciągu tygodnia ani razu nie wymieniona ,papier toaletowy proponuje zakupić we własnym zakresie bo sie nie doprosicie żal .Oszczędność do granic możliwości teren piękny ale tego hotelu nie polecam choć nie należę do osób które muszą mieć luksus ale samemu zamiatać i sprzątać to przesada
Nie jestem zbyt wymagający, ale brakuje tam fachowej ręki w dopilnowaniu istotnych elementów jak: w łazience zagrzybiały silikon, nieszczelne okno balkonowe, nie do końca sprawna klimatyzacja. Pan z baru pracuje chyba za darmo (to wynika z jego nastawienia i podejścia oraz wyrazu twarzy). Wyjechaliśmy autokarem o 21.00 z Gdańska do Łodzi. Z Łodzi autokarem Oskar do Katowic. Przed Katowicami 40 minut pauzy dla kierowcy, bo zabrakło mu 10 minut na przejazd. Był co prawda młody pan (sądzę, że kierowca na \"sztukę\", który jednak nie prowadził (jechał z nami aż do Ulcinj). Z Katowic prościutko do Czarnogóry. Na miejscu byliśmy o 13.00 (po 2 dniach). Czas podróży 40 godzin. Firma Oskar posiada dość komfortowe autokary (jednak nie wszystkie). Czas przejazdu od granicy południowej ze Słowacją do miejscowości Ulcinj to 28 godzin. W jedną stronę częste postoje, lecz wyłącznie na\"zaprzyjaźnionych\" stacjach czy przy barach, gdzie załoga mogła kosztować przysmaków bezpłatnie. Sam osobiście dwukrotnie słyszałem rozmowy pani pilot z personelem barów. Z powrotem z kolei, pani pilot dopiero po 24 godzinach jazdy postanowiła zatrzymać się (obiecując to nam od około 300 km.). Zatrzymano się przy stacji CPN, gdzie nie było ciepłych posiłków i zmuszeni byliśmy do zakupu zimnych kanapek (po cenie obiadów). Jakież było moje zdziwienie, gdzie po przejechaniu 50 minut drogi, zatrzymano się ponownie, lecz tym razem przy barze. Ponownie narażono nas na koszta zakupu obiadów. Nie wiem jakie intencje drzemały w główce pani z dziurami w uszach (tunelami). Całkowity brak komunikacji z pasażerami. Był mikrofon, ale po co pytać czy się zatrzymamy tu, czy tu. To Ona decydowała o naszym żołądku i pęcherzu. Kompromitacją było zwolnienie pokoi o godz. 9.00. Brak informacji o godz. powrotu spowodował, że straciliśmy dzień na czekanie. o 14.00 wpisano informację o powrocie na godz. 17.00. Po przejechaniu godz. drogi, wysadzono nas na CPN w Podgoricy (stolica), gdzie czekaliśmy 2 godz. na autokar Oskar.
Bliskie położenie w centrum blisko przy plaży.
Głośna muzyka do 2-3.00 z pobliskich knajp. Nieszczelne okna z pewnością potęgują głośna muzykę. Małe pokoje jak dla 4 osób. Klimatyzacja na wykończeniu. Pokoje nie sprzątane.
Pensjonat Mala Plaza jest idealnym miejscem zarówno dla dorosłych, rodzin z dziećmi, jak i dla młodzieży - leży w samym centrum urokliwego miasteczka, wszędzie blisko: na plażę, do restauracji, klubów i barów. Pokoje w standardzie turystycznym schludne i przestronne. Klimatyzacja działa bez zarzutu, w pokojach ponadto lodówka, co daje możliwość np. przygotowywania śniadań we własnym zakresie (oferta śniadaniowa pobliskich restauracji nie zachwyca) i spożywania ich na balkonie z widokiem na Adriatyk. W pobliżu działa też bazar z lokalnymi produktami - raj dla smakoszy, polecam. Restauracja przynależna do pensjonatu Mala Plaza oferuje szeroki wybór potraw z lokalnych skarbów morza - codziennie świeże ryby, kalmary i krewetki; obsługa przemiła, kelnerki mówią po angielsku. Jedyne zastrzeżenia mam do organizacji przejazdu: wg opisu podróż miała trwać 20 h, a jechaliśmy ponad 30 h; informacja o zmianach godziny odjazdu nastapiła niemal w ostatniej chwili, duży chaos informacyjny. W drodze powrotnej przez awarię autokaru czekaliśmy prawie 4 h przy ruchliwej trasie na nowy autobus - mimo że początkowa informacja zakładała oczekiwanie 1,5 h, a potem już kompletny brak informacji. Podsumowując, pensjonat w Ulcinj polecam z całego serca, a nad podróżą autokarem polecam się zastanowić. W sezonie do Czarnogóry latają czartery - może to lepsza opcja.
kameralny, przestronne pokoje, blisko plaży - piękny widok z okna położony w samym centrum rozrywki, mimo to było cicho
sprzątanie i wymiana ręczników na życzenie słaby zasięg internetu