238 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Urokliwe wyspy i zatoczki z pięknymi widokami
Tradycyjne greckie wioski z autentyczną atmosferą bez tłumów turystów
Smakowite dania greckiej kuchni i lokalne wina
Bajkowa plaża z białym piaskiem, leżaki i parasole przydzielone zgodnie z nr pokoju. Pokoje duże, wygodne, czyste-codziennie sprzątane. Przepiękna okolica. Między budynkami, w ogrodzie przechadzają się pawie. Na wzniesieniu za restauracją dodatkowa atrakcja - mini zoo - można podziwiać pasące się jelonki i sarny. Obsługa bardzo miła i pomocna. Restauracja duża położona blisko plaży. Jedzenie wzorowe - ogromny wybór serwowanych potraw, w trakcie tygodniowego pobytu nie dało się wszystkiego spróbować. Duży basen z czystą wodą, przy którym zawsze były wolne leżaki. Ciche, spokojne miejsce bez sąsiedztwa restauracji, dyskotek, oddalone ok. 2 km od stolicy wyspy Limenas. Świetna baza wypadowa. Do zwiedzania wyspy na własną rękę niezbędne jest wypożyczenie pojazdu w czym pomogła nam przesympatyczna rezydentka, która załatwiła samochód z dostawą i odbiorem z parkingu hotelowego. Miejsce godne polecenia!!!
Piękna, spokojna okolica. Jedna z najładniejszych plaż na wyspie. Świetne miejsce dla osób lubiących spokój i naturę bez zgiełku i hałasu.
Brak
Hotel pieknie polozony w lesie piniowym, bialy piasek na prywatnej plazy (wstep osob spoza hotelu za oplata), przestronna restauracja, pelen wybor pysznego jedzenia, kawiarnia, tawerna przy plazy, beach bar, klub dla dzieci, basen, brodzik, bar przy basenie, mila i pomocna miejscowa obsluga (na rezydenta nie nalezy liczyc, zakwaterowany w innym miejscu). Najpiekniejsza plaza na wyspie. Spokojny zakatek. Niedaleko do miasta (taksowka 5Eur w jedna strone), miejsce i dla lubiacych wycieczki i dla pragnacych wypoczynku w jednym miejscu. Hotel i dla samotnikow, i dla par, i dla rodzin z dziecmi. UWAGA! przy wyborze pokoju (wszystkie jednakowo wyposazone, codziennie sprzatane) pamietajcie, ze najlepsze sa "sea view"- najblizej plazy i z otwartym widokiem na morze, "superior"- widok na morze moga zaslaniac drzewa, odleglosc od plazy i restauracji OK nawt dla malego dziecka, "standard"- moga byc wysoko na wzgorzu, do pokonania nawet ponad 150 schodow do restauracji i recepcji. Polecam! Miejsce na 5!
Hotel pieknie polozony w lesie piniowym, bialy piasek na prywatnej plazy (wstep osob spoza hotelu za oplata), przestronna restauracja, pelen wybor pysznego jedzenia, kawiarnia, tawerna przy plazy, beach bar, klub dla dzieci, mini plac zabaw, brodzik, basen, bar przy basenie, mila i pomocna miejscowa obsluga (na rezydenta nie nalezy liczyc, zakwaterowany w innym miejscu). Najpiekniejsza plaza na wyspie. Spokojny zakatek. Niedaleko do miasta (taksowka 5Eur w jedna strone), miejsce i dla lubiacych wycieczki i dla pragnacych wypoczynku w jednym miejscu. Hotel i dla samotnikow, i dla par, i dla rodzin z dziecmi.
UWAGA! przy wyborze pokoju (wszystkie jednakowo wyposazone, codziennie sprzatane) pamietajcie, ze najlepsze sa "sea view"- najblizej plazy i z otwartym widokiem na morze, "superior"- widok na morze moga zaslaniac drzewa, odleglosc od plazy i restauracji OK nawt dla malego dziecka, "standard"- moga byc wysoko na wzgorzu, do pokonania nawet ponad 150 schodow do restauracji i recepcji.
Polecam! Miejsce na 5!
bardzo fajny hotel
Znakomite miejsce, pod każdym względem. Wyspa Thassos średnia, raczej klimatyczna niż klasycznie atrakcyjna, ale sam ośrodek świetny. Położenie, obsługa, standard - super. Posiłki - absolutna rewelacja. W związku z jakimś strajkiem linii lotniczych w Wielkiej Brytanii spora grupa turystów angielskich trafiła do Makryammos na \"przechowanie\" po swoich zasadniczych wakacjach i mówili, że takich strajków linie lotnicze mogłyby robić więcej. Poza tym dobry punkt wypadowy do krótkich i średniodystansowych wycieczek górskich lub górsko-autobusowych. Plaża świetna, trzeba mieć laczki na jeżowce - do nabycia na miejscu.
Wspanialy hotel przy fantastycznej plazy
Zdecydowanie zgadzamy się z pozytywnymi opiniami zamieszczonymi tu wcześniej nt. hotelu. Miejsce jest rzeczywiście urocze, piękna plaża, krystalicznie czysta woda, zadbany obiekt. Mieszkaliśmy (szczęśliwym zbiegiem okoliczności) w dużym, doskonale urządzonym, dwupokojowym bungolowie z obszernym tarasem, bezpośrednio przy plaży. Większość bungolowów jest jednak dość wysoko na wzgórzu (trochę wspinaczki) i choć są mniejsze to również dobrze wyposażone i czyściutkie. A teraz peany dla kucharzy - jedzenie przepyszne i w olbrzymim wyborze, zarówno na śniadania (a to rzadkość), jak i obiadokolacje. UWAGA ALERGICY - wyspa słynie z miodu piniowego a to oznacza pszczoły. Jest ich sporo, choć nie są agresywne - trzeba tylko uważać żeby ich nie przygnieść np. siadając. Podsumowując, jeżeli chcecie się wybrać na Thassos, nastawiając się na błogi wypoczynek, to ten hotel jest najlepszym rozwiązaniem (widzieliśmy inne hotele i plaże na wyspie więc nam wierzcie). Na koniec ziarno dziegciu, czyli chyba skrajnie tanie linie lotnicze Central Wings - koczowaliśmy na Okęciu przed wylotem dodatkowe 4 godziny a w drodze powrotnej w Kavali 3 godziny. Życie.
Szok przezylismy juz na lotnisku. Czytajac tutaj opinie z poprzednich lat i ufajac panu z biura podrozy, mielismy nadzieje ze jedziemy w ciche, jak to sie teraz nazywa, "kameralne" miejsce. Niestety hotel ten upodobaly sobie rodziny z malymi dziecmi. Przywitalo nas chyba ze 20 rozwrzeszczonych malcow w wieku od 2 mies (rodzice chyba nie slyszeli o wplywie zmian cisnienia na uszy tak malych dzieci!) do 6 la,t ktorych donosne glosiki towarzyszyly nam w samolocie, bungalowie, restauracji, basenie, plazy.... co tylko sobie zazyczycie. Podroz standardzik, czyli poslizg okolo godzinny Centralwingsu, kanapki za kase, popsuta wc... no ale coz... tanie linie. Mialem wrazenie ze za chwile pojawi sie konduktor sprawdzajacy bilety. Potem autokar, prom, autokar. Meczaco troche, ale dotarlismy. Mielismy farta, dostalismy bungalow nad plaza. Bo osrodek polozony jest na dosc stromej gorze. Szczerze wspolczuje tym ktorzy do bungalowu mieli 10 -15 min ostrej wspinaczki w temp 35 stopni. Nawet obsluga nie ruszala sie bez motocykli. Standard bungalowow sredni. NIedomykajace sie drzwi pod ktorymi wpelzaly jaszczurki. Ale nie bylo tragicznie. Lodowka, sejf i.... dzialajaca bez szwanku klima!! Gorzej wygladaly pomieszcznia pozostale. Doprawdy nie rozumiem wypisywanych tu recenzji na temat posilkow. Po prostu zalosne. Codziennie na sniadanie jajecznica i miod. Zenada. Bardziej zajezdzalo to osrodkiem FWP z 80 lat w Pierdzikowie niz wyjazdem zagranicznym. Tysiace os, dziesiatki pogryzionych osob. I obsluga baaaardzo juz chyba zmeczona konczacym sie sezonem. Jeden z kelnerow wyrzucil moja corke czekajaca na mnie w restauracji podczas gdy bylem w toalecie - bo co tk bedzie siedziala jak nie zre. To bylo w dniu przyjazdu i biedaczka ze 30 minut bladzila zaplakana po osrodku. Bez komentarza. Na basenie pani z baru nakrzyczala na mnie za przyniesiona kole ktora zakupilem w restauracji hotelowej. Bungalowy, jak komus sie trafi na dole - ok. Ale cala reszta zalosna. Fantastyczne natomiast bylo morze. Od 30 lat podrozuje po calym swiecie, ale naprawd bylem bardzo mile zaskoczony. NIesamowicie klarowna woda. Piekne wodorosty, muszle, kraby.... Nurkowalismy codziennie po kilka godzin, posrod dzikich plaz, wysp, piargow spietrzonych marmurow.... Jesli lubicie podwodny swiat to koniecznie zabierzcie ze soba ABC do nurkowania!! Naprawde cos kapitalnego! Okolice tez piekne! Codziennie na piechote latalismy do miasta. N,o najciezej bylo wlezc w 35 stopniowy upal na gore hotelowa. Ale potem juz bylo miodzio. Albo szosa (uwazajcie na auta!!) ,albo, troche dluzsza i wymagajaca wiecej wysilku, za to przepiekna, droga lesna. Samo miasto ma pasaz handlowy ze wszelkimi komercyjnymi bzdetami. Na szczescie sa tez normalne zakatki gdzie mozna uswiadczyc prawdziwego, greckiego klimatu. Bylismy na jednej wycieczce. Nazywa sie safarii. NIewiele miala z safarii wspolnego ale b nam sie podobalo. Malymi dzipami Dzimi w glab wyspy, poprzez wszystkie dzikie atrakcje, az na sam najwyzszy szczyt i opuszczone miasto. Rewelka, niezapomniane widoki i przezycia. Choc.... bya w tej grupie oprocz nas jeszcze jedna rodzina z Polski, mieli strasznie smutne miny. Chyba ich rozczarowalo to ze przewodnicy, choc mowili w 6 jezykach, smieli nie znac polskiego, i ze na liscie atrakcji turystycznych zabraklo centrum handlowego. No ale coz, co kto lubi. Wycieczka niesamowita dla nas, przewodnicy przesympatyczni. Przygotowali na grillu wspaniale zarcie - mila odskocznia od hotelu. Wczasy polecalbym rodzinom z dziecmi. Pod tym wzgledem jest ok. Duzo rowiesnikow, fajna plaza z lagodnie baaardzo wchodzaca do morza. Brodziki i inne sprawy. Jednakze osobom dla ktorych wazny jest standard i spokoj - absolutnie odradzam. Jeszcze 2 lata temu byly wyjazdy na Peloponez. Szczegolnie hotel Paradiss byl rewelacyjy! Totalny spokoj, superkomfortowe bungalowy i zarcie godne Grecji. NIestety od jakiegos czasu nikt w kraju Peloponezu nie oferuje. Hotel Makryammos, poza tym ze polozony jest na przepieknej wyspie, sam w sobie nie oferuje kompletnie nic godnego polecenia. Oczywiscie, ........ naszym zdaniem. PS fantastyczne zarcie pobliskim miescie! Szkoda ze nie w hotelu.
Bardzo miła obsługa hotelowa zasługuje sobie na moje uznanie!!!
Tripadvisor