W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Nowoczesne centrum SPA Grand Hotel Varna: zabiegi kosmetyczne i relaksacyjne, sauna, masaże, basen kryty z wodą termalną.
Hotel położony na terenie malowniczego parku w kurorcie Sveti Konstantin (dawniej Drużba).
Bogata oferta sportowa: siatkówka plażowa, gimnastyka, piłka wodna, rzutki, boccia, boisko do piłki nożnej.
Na początku lipca 2016 r. z dużą grupą znajomych wybraliśmy się na tygodniowe wczasy do miejscowości Św. Konstantyn i Helena, położonej niedaleko Warny w Bułgarii. Organizatorem imprezy był Nackermann. Zamieszkać mieliśmy w czterogwiazdkowym hotelu Lebed należącym do kompleksu hotelowego Grand Hotel Varna. Hotel ten został nam polecony przez osobę, która spędziła wakacje w pięciogwiazdkowym hotelu Grand Hotel Varna. Być może tam warto się wybrać, do Lebeda nie. Pierwszą rzeczą, która zniechęca do miejsca, jest plaża. Nie ma pięknych widoków, patrzysz w morze i widzisz betonowe coś i wystające z tego czegoś druty ? jest to jakaś pozostałość po marinie, ale ogólne wrażenie jest złe, przecież każdy jedzie tam, gdzie widoki są ładne. Zastanawiam się, jak można komuś proponować spędzenie wakacji w takim brzydkim miejscu. Przylecieliśmy do hotelu bardzo wcześnie, nie mogliśmy być zakwaterowani w pokojach (doba hotelowa od godz. 14), pozwolono nam zostawić bagaże w pomieszczeniu przy recepcji, jednakże recepcjonista powiedział nam, że możemy zająć pokoje, ale będziemy musieli zapłacić, nie poinformował, że ok. godziny 9 dostaniemy opaski i będziemy mogli już korzystać z hotelu, tj. posiłków i basenu. Basen należący do hotelu jest bardzo ok, duży, ładny, jest przy nim dużo leżaków, jedynym problemem jest niedobór parasoli, powinno ich być więcej. Jeśli chodzi i posiłki, to są po prostu mierne, brak urozmaicenia, pieczywo nieświeże, masło pokrojone i rzucone byle jak, kiedy czegoś zabraknie, to może doniosą, może nie doniosą, niczego nie można być pewnym. W ciągu 7 dni pobytu natknęłam się na 3 włosy w jedzeniu. Między obiadem a kolacją można dopchać się zwyczajnym hot-dogiem, dobrymi lodami oraz hamburgerem z baru przy plaży. Alkohol ? jest ok, drinki nie były oszukane, ale tu też wiele pozostaje do życzenia. Na terenie hotelu znajduje się bar otwarty 24 h na dobę. Szkopuł w tym, że zdarzyło się, że nie było w nim lodu, ani wina, ani innych alkoholi. Za każdym razem barman
Byłem w tym hotelu na przełomie czerwca i lipca 2007. niestety moje wrażenia nie są zbyt pozytywne choć składa sie na nie raczej sama miejscowość a hotel jak hotel,nic wspaniałego. Basen raczej tragiczny,wielokrotnie mniejszy niz na zdjęciach a na dodatek pełen gadziny(owady).miałem opcje z samym śniadaniem i poza dosyć dużą kwotą wydana na samą imprezę trzeba było zostawiać dodatkową kase w knajpkach na terenie miasta.Uważam że za te pieniądze jakie kosztowała ta impreza to nie warto tam jechać tym bardziej że sama miejscowość jest brudna i zaniedbana. plaża raczej słaba i dosyć brudna woda a spowodowane to było tym że jest ona w zasadzie podzielona na zatoczki i wszystko sie tam zbiera niestety.w samej miejscowośći bardzo drogo,to już nie to samo co jeszcze trzy lata temu. standard obsługi mierny choć oczywiście nie wszędzie. obok jest pare ciekawszych hoteli ale opcje z pełnym wyżywieniem raczej nie dla naszej"marnej" nacji jak sie zdażyłem zorientować. Reasumując polecam raczej okolice sozopola i primorska gdzie jest czyściej i morze też duzo ładniejsze a i ceny bardziej rozsądne.