W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Złociste plaże z ukrytyki zatoczkami, otoczone imponującymi klifami
Malownicze miasteczka rybackie, takie jak Lagos i Albufeira
Pyszna kuchnia portugalska z owocami morza
świetne położenie hotelu w samym srodku ślicznej starówki a jednak cicho i spokojnie.Dookoła mnóstwo uroczych barow, knajpek i restauracji niedrogo a jedzenie znakomite i dużo.W recepcji dziewczyny bardzo miłe znają angielski i lubią Polaków jak same stwierdziły podobno mamy coś czego nie mają ani Niemcy ani Anglicy. Samo miasto Lagos jest piękne ma klimacik , którego brakuje Abuferii i innym blokowiskom na Algavre.Polacy chyba jeszcze nie odkryli tego miasta bo właściwie przez prawie 2 tygodnie nie spotkaliśmy rodaków.Piękne plaże sympatyczni Portugalczycy , napewno wrócimy do Lagos bo to urokliwe miasteczko-hotel mały ale czysto i genialne położenie
cudne wakacje w slicznym Lagos urocze miejsce naszym zdaniem najładniesze na Algavre bez tych bezdusznych blokowisk jak w Abuferi czy na Costa del sol .Idealne miejsce wypoczynku dla młodszych i troche starszych turystów, śliczna starówka , mnóstwo pięknych plaż ze złotym drobniutkim piaseczkiem a ocean we wrześniu 22-23stopnie.Hotel w właściwie pensjonat 45 pok. w srodku starego miasta bez luksusów ale czysto i sympatycznie bardzo.polecam tym którzy lubią zwiedzać, zabawic sie w cudnych knajpkach i barach a nie leżec przy hotelowym basenie z piwkiem. Już chciałabym tam wrocić i napewno to uczynie może za rok.
Położenie hotelu idealne - boczna uliczka w samym centrum, mnóstwo restauracji, świetny klimat. W hotelu było tylko śniadanie kontynentalne tzn. bułki, masło i dżem oraz kawa, czekolada i 4 rodzaje soków. Jednakże są dwie lodówki na stołówce i ogólnie przyjęte jest, że goście robią sobie zakupy w pobliskim markecie i mogą korzystać z własnych produktów na śniadanie. Obsługa miła, pokoje skromne ale czyste. Natomiast plaży jest wiele i są piękne.
bedąc w centrum miasteczka pozwala cieszyć się atmosferą tego miejsca, które oprócz turystów ma też własne życie