Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Rajskie plaże z białym piaskiem i palmami kokosowymi
Bogata kultura i historia Stone Town z wąskimi uliczkami i zabytkowymi budynkami
Kolorowe rafy koralowe idealne do nurkowania i snorkelingu
Hotel Aldiana Club Zanzibar Kwanza był naszym wyborem na walentynkowy wyjazd we dwoje. Obserwowaliśmy go już od kilku miesięcy czytając opinie na różnych portalach oraz przeglądając zdjęcia gości dostępne w Internecie. Cieszyliśmy nasze oczy patrząc na przepiękne fotografie, a więc oczekiwania były bardzo wysokie. HOTEL: Po pokonaniu godzinnej drogi z lotniska przez zanzibarskie wioski i minięciu bramy hotelu naszym oczom ukazał się zupełnie inny świat. Nowoczesne, klimatyczne budynki, restauracje, ogromne ogrody z równo przystrzyżoną trawą tworzyły ogromny kontrast w porównaniu do ubogich domostw znajdujących się w okolicy. POKÓJ: Zarezerwowaliśmy pokój Deluxe z Jacuzzi na tarasie. Wyglądał pięknie i przede wszystkim był bardzo przestronny. Składał się z przedpokoju z dużą szafą i sejfem, sypialni, łazienki oraz tarasu. Sypialnia wyposażona była w duże łóżko z moskitierą, która w sezonie letnim jest niewątpliwie dużym udogodnieniem, a męczące owady nie utrudniają snu. Dla nas podczas wizyty w lutym nie stanowiły problemu - praktycznie ich nie było. Łazienka również była bardzo duża, składała się z dużej kabiny prysznicowej, która bez problemu mogła pomieścić dwie osoby. Tutaj niestety pojawiły się niewielkie minusy jak na przykład wyciekająca woda, która zalewała podłogę przy jednej ze ścian oraz problem z przełącznikiem pomiędzy prysznicem, a deszczownicą, ale był to dla nas na tyle nieistotny szczegół, że nie mógł uprzykrzyć nam wyjazdu. W pokoju i tak bywaliśmy raczej tylko na noc. Taras z kolei składał się z dwóch drewnianych krzeseł, stolika oraz jacuzzi, w którym można było umilić swój pobyt korzystając z kąpieli. Nic tak nie relaksowało podczas upalnych dni jak kąpiel w zimnej wannie z hydromasażem (temperaturę wody można regulować według własnych potrzeb). WYŻYWIENIE: Na ogromny plus zasługuje wyżywienie. Śniadania może i monotonne, ale mimo to ogromny wybór i każdego dnia można spróbować czegoś innego. Za to obiady i kolacje w restauracji bufetowej to coś cudownego. Każdego dnia inne dania, mnóstwo pozycji z kurczakiem, wołowiną, rybą czy owocami morza. Ponadto kilka stoisk, gdzie dania przygotowywane są na bieżąco, między innymi stanowisko z makaronami oraz shawermą. Podczas kolacji również stanowisko z grillem na zewnątrz restauracji. Do dań głównych nigdy nie brakowało dodatków, a jeśli ktoś miał ochotę na sałatkę, to taką również przygotowywali na świeżo pracownicy. Nie można nie wspomnieć o świeżych, egzotycznych owocach, które były obowiązkowym punktem każdego posiłku. Hotel Kwanza zapunktował u nas również tym, że w przeciwieństwie do znacznej większości hoteli, można było w nim korzystać z restauracji a la carte bez limitu. Wystarczyła uprzednia rezerwacja. Nie omieszkaliśmy z tego skorzystać i kilkukrotnie skorzystać z oferty. Podczas wizyt w restauracji japońskiej mogliśmy delektować się smakiem pysznego sushi w najróżniejszych wariantach. Z kolei wizyty w restauracji afrykańskiej (która swoją drogą znajduje się w miejscu przypominającym jaskinię) był duży wybór regionalnych przysmaków, różne rodzaje mięs, steki, owoce morza podanie w lokalnych sosach - wszystko podane w ogromnych porcjach, które nie sposób pomieścić. To co dla urlopowiczów najważniejsze - bogaty wybór napoi, zarówno tych alkoholowych jak i bezalkoholowych. Wiele ciekawych pozycji drinków, piwo, wino, szampan, mocniejsze alkohole, ale również mrożona kawa, herbata czy smoothie owocowe. W ciągu tygodnia nie sposób było spróbować wszystkiego. OBSŁUGA HOTELOWA: Pracownicy hotelowi dokonywali wszelkich starań, aby pobyt dla gości był jak najlepszy. Pokoje hotelowe sprzątane były czasem dwa razy dziennie, a wieczorem spryskiwane środkiem przeciw owadom (nie pozostawiał żadnego zapachu). Podczas posiłków w restauracji od razu podchodzili, zamieniali z nami kilka zdań oraz pytali, czy czegoś nam potrzeba. Leżąc przy basenie również była możliwość zamówienia drinka na leżak czy nawet na hotelową plażę. Podczas naszego zakwaterowania okazało się, że dostaliśmy pokój z dwoma osobnymi łóżkami, pomimo nocnej godziny, bo zakwaterowaliśmy się około pierwszej w nocy, kilka minut po zgłoszeniu pojawił się miły Pan z recepcji, który poinformował nas, że możemy już zmienić pokój i zostaliśmy przeniesieni do innego, który jak się okazało, znajdował się praktycznie przy samym oceanie z cudownym widokiem. Cała sytuacja wyszła nam na plus. Co najważniejsze, nie zauważyliśmy w żadnej sytuacji gorszego traktowania, jeśli nie zostawiło się żadnego napiwku. Tutaj nikt od nas czegoś takiego nie wymagał i zawsze rzetelnie wykonywał swoją pracę, zawsze z uśmiechem na twarzy. Kiedy już w podziękowaniu za dobrą usługę zostawiło się symbolicznego dolara, to widać było, że bardzo to doceniają. Warto wspomnieć również o ochronie, która poza główną bramą znajdowała się przy każdym zejściu na plażę oraz na nowo powstałym molo, więc nikt z zewnątrz, zwłaszcza lokalni handlarze, nie miał wstępu do hotelu. ANIMACJE: Co do animacji, to nie mieliśmy dużych oczekiwań. Spodziewaliśmy się, że będą dużo słabsze niż chociażby w Egipcie, ale zaskoczyliśmy się pozytywnie. Hotel był raczej z kategorii tych spokojnych, gdzie można się zrelaksować przy basenie czy nad oceanem, ale mimo to nie brakowało atrakcji. Od samego rana animatorzy zapraszali do skorzystania na przykład z zajęć aqua aerobiku, malowania obrazów czy nawet łucznictwa. Cały program rozpisany był w hotelowej gazetce. Każdy dzień kończył się wieczornym „showtime”, gdzie mogliśmy podziwiać przeróżnych utalentowanych tancerzy, śpiewaków czy akrobatów. Po występie często zapraszali na wspólne tańce i integrację. POŁOŻENIE i PLAŻA: Można powiedzieć, że hotel znajduje się na odludziu, w niewielkiej wiosce Kizimkazi, gdzie poza kilkoma hotelami nie ma tak naprawdę zbyt wiele atrakcji. Dla nas nie stanowiło to problemu, ponieważ sam hotel gwarantował mnóstwo atrakcji, przez które nawet nie byłoby zbyt wiele czasu na samodzielne zwiedzanie okolicy. Usytuowany jest na klifie, przez co nie ma bezpośredniego połączenia z oceanem, ale za to posiada swoją prywatną, sztucznie usypaną plażę z leżakami i obsługą (a co za tym idzie lokalni handlarze nie mają tam wstępu). Dla osób chcących skorzystać z kąpieli w oceanie nie ma problemu, w każdej chwili mogą skorzystać z jednego z wielu zejść i podczas przypływu wykąpać się w wodzie, a podczas odpływu pospacerować po plaży i popatrzeć co woda wyrzuciła na brzeg. Nam udało się spotkać rozgwiazdę oraz jeżowce (buty do wody bardzo się przydają), kiedy poziom wody sięgał po kostki. Niestety podczas odpływu plaża nie jest najpiękniejsza, ponieważ ocean wyrzuca na brzeg również wszystkie glony. Przy okazji podczas niskiego poziomu wody lokalni masajowie lubią podejść, zaczepić i zachęcić do kupna od nich pamiątek, niestety w niezbyt atrakcyjnych cenach. ATRAKCJE DOSTĘPNE W OKOLICY HOTELU: Atrakcji w okolicy, może nie ma wiele, ale to nie znaczy, że nie ma ich wcale. Dosłownie kilka minut spacerem z hotelu możemy dotrzeć do Saalam Cave. Jaskni, w której za opłatą możemy skorzystać z kąpieli oraz karmienia żółwi wodnych. To świetne doświadczenie i zdecydowanie polecamy wybrać się tam będąc w hotelu Kwanza. Za kolejną atrakcję robi lokalna małpka, nie wiem czy należy do hotelu czy nie, ale bardzo często towarzyszy gościom, czasem wpadnie na obiad, a czasem przemieszcza się w okolicy basenu. Kolejną atrakcją jest molo, które zostało otwarte w tym roku, nam udało się trafić z terminem idealnie, żeby już z niego skorzystać. Znajduje się tam dodatkowo płatna restauracja i bar, a wieczorami gra DJ. STOSUNEK JAKOŚCI DO CENY: Wycieczka na Zanzibar nie należy do najtańszych, a hotel jeśli chodzi o ceny znajduje się gdzieś w środku stawki. Uważamy, że biorąc pod uwagę jego nowoczesność, jakość obsługi i wszystkie inne wymienione udogodnienia jest warty swojej ceny. Gdybyśmy mieli wrócić na Zanzibar, prawdopodobnie wrócilibyśmy właśnie tutaj. KOMFORT PODRÓŻY/PRZELOT: Przelot odbywał się samolotem linii Enter Air. Sama podróż jest dość męcząca, bo w samolocie spędzamy prawie 11 godzin. Mimo to warto się przemęczyć, bo widoki rekompensują wszystko.
Dla osób cieniących sobie spokój ten hotel będzie strzałem w dziesiątkę. W ciągu dnia można się w pełni zrelaksować, a następnie pobawić podczas wieczornego „show time”.
Jedynie kilka wspomnianych incydentów z kabiną prysznicową moglibyśmy zaliczyć do wad, ale to drobiazgi.
Piękny, czysty hotel z bardzo miła obsługa, dobrym jedzeniem. Plaża położona na klifie okazała się sporym atutem, dostarczała pięknych widoków i zapewniała spokój. Hotel polecam wszystkim którzy szukają ciszy. Dwa baseny w zupełności zaspokajały potrzeby wypoczywających. Niezależnie od godziny zawsze wolny leżak.
Cisza i spokoj
Brak
Ogólnie hotel bardzo dobry . Wspaniała obsługa , bardzo pomocna i miła . Ładne pokoje , codziennie sprzątane . Jedzenie smaczne i jak na tygodniowy pobyt nie było monotonne. Pyszna kawka z expresu jak z kawiarni . Najlepsze wrażenie robi ogród hotelowy , również bardzo zadbany oraz dwa baseny . Hotel raczej dla spokojnego odpoczynku, choć wieczorem są pokazy taneczne przy jednym z basenów . Na plażę raczej nie ma co liczyć , jedynie przy odpływach ale to jedynie na krótki spacer ( dużo glonów ).
Ładne pokoje , dobre jedzenie , świetna obsługa .
Czasami wieczorami zdążały się momentami zaniki prądu , choć nie wiem czy to wina hotelu . Dwa razy był też brak wody w pokoju ,ale ja myślę że to takie miejsce ,, taki klimat “ w końcu to Afryka .
Świetny hotel, prawdziwe 5*. Wysoki standard pokoi, obsługa uśmiechnięta i pomocna. Hotel z prywatną plażą na klifie, istnieje możliwość zejścia na naturalną plaże podczas odpływu (uwaga na jeżowce). Bardzo ładny ogród, dużo leżaków, nie ma najmniejszego problemu z miejscem przy basenie ani w restauracjach. Pokoje duże i komfortowe, sprzątane codziennie, wieczorem zabezpieczane przed komarami. Jedzenie zróżnicowane z głównie kuchni lokalnej, włoskiej, japońskiej, deserki, pyszna kawa i drinki. Na przełomie czerwca i lipca miałem wrażenie, że obsługi było więcej niż gości. Pomimo wielkości hotelu wydawało się bardzo kameralnie i spokojnie. Mało dzieci:) Baseny i plaża czyste, sprzątane codziennie, a piasek grabiony. Codziennie wieczorem animacje. Nie ma porównania do "jakości" oferowanej przez hotele w Grecji, Turcji, czy Egipcie. Hotel położony na uboczu, dla osób chcących wyjść na "miasto" może to być problemem. Niedogodnością była także rozbudowa hotelu (w niektórych miejscach dobiegał hałas).
- Czystość - Obsługa - Jedzenie - Ogród i plaża - Kameralna atmosfera - Komfortowe pokoje - Widoki - Billard, sporty - Spokój
- Dla niektórych lokalizacja (trzeba wynajmować transport do miasta - z tym nie ma problemu)
Idealne miejsce do odpoczynku, spokój i piękno otaczającej przyrody oraz bardzo przyjaźni mieszkańcy wyspy pozostawiają niezapomniane wrażenia . Hotel nowy , pokoje przestronne, bardzo gustownie zaprojektowane i umeblowane, prywatny basen oraz jacuzzi zapewniają pełen komfort . Bardzo dobre drinki oraz przepyszne owoce dopełniają całości. W pobliżu piękne rafy koralowe z możliwością nurkowania oraz rajskie plaże z białym piaskiem to wszystko sprawia że jesteś niemal w raju. Plusem jest również brak rodzin z dziećmi. Pobyt w tym hotelu oceniam na bardzo dobry. Polecam.
przestronne pokoje miła obsługa
brak
Świetny hotel! Pokój komfortowy, czysty i ładnie urządzony. Każdy z pokoi posiada dostęp do basenu lub prywatne jacuzzi na balkonie. W pobliskim otoczeniu(2' brzegiem grota z żółwiami) - za drobną opłatą można wejść i popływać ;) Obsługa miła i pomocna.
-klimatyczna restauracja w grocie -jedzenie bufetowe z lokalnymi potrawami -prywatne jacuzzi/basen -duża ilość leżaków przy basenie/na plaży -kelnerzy przynoszą zamówienia do leżaków-nie trzeba wstawać i przerywać odpoczynku -grota z żółwiami wodnymi niedaleko hotelu -z racji wysokiego brzegu - brak masajów wciskających co chwilę swoje wyroby
-restauracja japońska-bardzo długi czas oczekiwania -zejście do oceanu po schodach -niedziałający sejf w pokoju
Hotel położony na południu Zanzibaru , na klifie usypana plaża z kilkoma zejściami do oceanu. Hotel w eleganckim stylu z ładnym ogrodem
Codziennie sprzątane pokoje , przygotowywane na noc moskitiery , bardzo miła i pomocna obsługa , mój pokój był z dzielonym basenem co było dodatkową atrakcją i korzystałem z niego codziennie rano, dobrze wyposażona i klimatyzowana siłownia , przepyszne owoce szczególnie mango , ananas i banany . jedzenie urozmaicone także każdy mógł znaleźć coś dla siebie
brak
Hotel przyjazny , obsługa pomocna , uprzejma . Pokoje czyste , codzienna dezynfekcja przeciwko owadom . Mieszkałam w pokoju z dostępem do basenu bezpośrednio z tarasu . Jeżeli mogę doradzić to wybierajcie pokoje z basenem i widokiem na ocean .
Czystość , otoczenie , uprzejmość
Dużo osób z którymi rozmawiałam miały problemy żołądkowe , ja również . Po takim zdążeniu strach przed jedzeniem .
ładny pokój, piękne położenie- na NIEWIELKIM klifie, b miła obsługa
przepyszne jedzenie
Nowy hotel, bardzo elegancki, położony na dość dużym, zielonym terenie. Szczególnie wyróżnia się smakowitą kuchnią - wybór dań ogromny, każdy znajdzie coś dla siebie. Mogę polecić każdemu.
Fantastyczny nowy hotel dla wymagających. Świetne, duże i gustowne pokoje. Jedzenie w tym hotelu to 10+. Polecam!
jedzenie, widoki, obsługa świeżość
Świeżo otwarty hotel, pachnie „nowością”, zadbane i pięknie pokoje, obsługa na najwyższym poziomie. Jedzenie pierwsza klasa! Dania różnorodne, każdy znajdzie coś dla siebie ;)
Pyszne jedzenie i przepiękny, ogromny teren hotelu
Dla osób ceniących luksus i wygodę. Hotel świetnie wyposażony w różnego rodzaju atrakcje: czy siatkówka wodna czy shisha. Super wyposażone pokoje, w zestaw do herbaty oraz klimatyzację dzięki, której nawet w upalny dzień można miło spędzić czas. Pokoje swim up, są świetnym rozwiązaniem gdy wolimy spędzić wakacje z dala od ludzi, pozwalają na relaks we własnym towarzystwie.
-luksusowy -dużo atrakcji -świetna obsługa -duży wybór jedzenia w formie bufetu
Świetny hotel, zdecydowanie dla wymagających klientów. Ciężko tu zdecydowanie znaleźć coś do czego można się przyczepić. Zdecydowanie na pochwałę zasługuje jedzenie, które jest wręcz rewelacyjne zaczynając od owoców morza po desery na pewno nikt nie będzie narzekał.
Świetny hotel, dla każdego tak na prawdę - zarówno dla par jak i rodzin z dziećmi. Duży wybór, pysznego jedzenia. Pokoje są pięknie i nowocześnie urządzone. Hotel położony jest na dużym obszarze. Jest czysto i zadbanie.
Pyszne jedzenie i duży jego wybór. Piękne, nowoczesne pokoje. Ładne baseny
Bardzo dobre jedzenie. Jest w czym wybierać i przebierać, dla każdego coś dobrego. Na bieżąco przygotowywane jedzenie, jak tylko coś zaczynało znikać. Hotel sam w sobie. Duże i słoneczne pokoje, bardzo wygodne łózka.
PRZEPYSZNE jedzenie. Olbrzymie pokoje.