311 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel usytuowany jest w tropikalnym ogrodzie przylegającym do piaszczystej plaży
Ciekawe animacje i dużo rozrywek w hotelu, muzyka na żywo, program artystyczny
Hotel ma 21 lat. Zadbany, czysty bez robactwa w pokojach. Plaża niby piaszczysta ale od samego brzegu rozciagają się rafy koralowe z ogromną ilością jeżowców. Kąpiel w oceanie z tego powodu bardzo ryzykowna. Ocean wyrzuca co rano bardzo dużo wodorostów. Plażę okupują natretni tubylcy, którzy nagabują do kupna koralików,jednak na teren hotelu nie wchodzą. Jedzenie kiepskie. Obsługa hotelowa na wysokim poziomie. W okolicy hotelu nic nie ma do zwiedzenia. Strach chodzić ulicą bo tubylcy zaczepiają turystów. Safari droge. Za cenę wczasów w Keni polecam wyjazd na Dominikanę gdzie jest o niebo lepiej.
Przebywałam w Kaskazi na początku lutego.Obiekt spełnia wymagania dla średnio wymagających turystów.Samo zakwaterowanie tzn pokój ,obsługa hotelowa jest na dobrym poziomie.Zastrzeżenia można mieć do części sanitarnej, w łazienkach nie jest tragicznie ale do ideału daleko. Do restauracji nie mam zastrzeżeń posiłki różnorodne ,każdy znajdzie dla siebie coś ciekawego.Plaża słaba, wszyscy leżakują w ogrodzie pod palmami ma to swoje plusy ,nie nachodzą nas tubylcy chcący cokolwiek sprzedać.Występują tu przypływy i odpływy i to dość znaczne gdy ja byłam ocean cofał się około 500m i nie mowy wtedy o kąpieli.Obuwie plażowe konieczne.Polecam wycieczkę łodzią na wyspę Robinsona,godzina płynięcia od hotelu, wyspa ukazuje się po odpływie, kapitalne widoki.Jak Kenia to safari -my wykupiliśmy w biurze w Ukundzie, za hotelem kierujemy sie w prawo (jakieś 500m )po lewej stronie drogi zaraz za bankiem.Biuro jest pewne, samochody i kierowcy dobrzy, nas wiózł Marko.Za 2 dni do Tsawo Est zapłaciliśmy 230 dol od osoby. Było nas 5.Noclegi w hotelu na palach.Niesamowite widoki, niezbędne lornetki i aparaty fot.Ogólnie hotel godny polecenia,czytałem wcześniejsze opinie i myślę iż niektórzy przesadzają z opiniami negatywnymi,gdyby nie plaża to za pobyt 7 dniowy należałoby zapłacić min 5 tys.Ja zapłaciłam 3,5tys.Jeśli macie jakieś zbędne rzeczy zostawcie to tubylcom,żyją bardzo biednie.Ogólnie jest bezpiecznie do Ukundy można śmiało wychodzić za bankiem jest market, pamiątki na plaży drogie, naprzeciwko banku jest centrum z pamiątkami ,można tam sporo kupić, ceny dosyć atrakcyjne.Ogólne wrażenia pozytywne,jak Pan Bóg pozwoli to tam jeszcze wrócę.
Wróciliśmy z mężem i synem w lutym po 2-tygodniowym pobycie w hotelu Kaskazi. Jechałam pełna obaw po tym co wcześniej przeczytałam w opiniach wyrażonych przez uczestników. Naszym zdaniem było rewelacyjnie. Hotel stary, ale wszędzie czyściutko. Plaża w zasięgu ręki, codziennie sprzątana z naniesionych przez przypływ wodorostów. Posiłki urozmaicone, fantastyczne. Obsługa rewelacyjna. Jeżeli ktoś marudzi i narzeka to znaczy, że nie wie jak mogą wygladać hotele na Świecie, a my sporo jeżdzimy i dużo widzieliśmy. Tutaj było naprawdę wszystko co potrzeba do spędzenia wakacji. Safari w naszym przypadku jednodniowe okazało się strzałem w dziesiątkę- mieliśmy bardzo dużo szczęścia i zobaczyliśmy bardzo dużo zwierząt , łącznie z lampartem jedzącym upolowaną ofiarę. Polacy znani są z narzekania i nie potrafią dostrzegać pięknych stron i uroków. Nie można mieć pretensji do natury, że jest taka lub inna - jeśli się wam to nie podoba to siedźćcie w domu i ogladajcie telewizję. My polecamy ten hotel. Mieliśmy jeszcze to szczęście, że trafiliśmy na przemiłych ludzi z różnych zakontków świata.
Byłem wraz z żoną i 2 synami (16, 18l) w lutym 2012. Hotel godny polecenia, ale za max. 5000zł od osoby na 2 tyg. (Ja płaciłem 4300 w promocji). O plaży zapomnijcie, właściwie to jej nie ma. Odpływy nie pozwalają na kąpiel w oceanie, ale nie tylko. Trzeba uważać na meduzy i jeżowce. Basen wystarczający. Jedzenie na bardzo średnim poziomie, mały wybór ale z głodu nie da się umrzeć. Animatorzy naprawdę się starają i czasami nawet nieźle im to wychodzi - duży plus. Niedaleko hotelu banki i sklepy. Wymiana pieniędzy tylko w banku - najlepsze kursy. Safari tylko 2 dniowe. Na jednodniowym nic nie zobaczycie - po prostu bezsens. Safari można kupować na plaży bez żadnych obaw. Ja dałem zaliczkę 50 dol. za 4 osoby, resztę tuż przed odjazdem. Trzeba się targować. Ceny od 300 do 180 dol od osoby za 2 dniowe Tsavo. Pamiątek nie kupować na plaży bo chcą 10 razy więcej niż są warte. Wycieczka do Mombasy bez sensu. Słynne kły można zobaczyć i sfotografować podczas powrotu z safari. Właściwie Kenia to piękna pogoda i safari, które trzeba "zaliczyć". Jak ktoś ma jakieś pytania, to chętnie odpowiem: kczarnecki@op.pl
Hotel bardzo przeciętny,dla niewymagających klientów. Animacje na słabym poziomie,animatorzy nie potrafią zachęcić do wspólnej zabawy.Atmosfera ogólnie dobra. Raczej dla ludzi szukających spokoju.
Byliśmy z żoną niedawno w tym hotelu, nie można mieć zastrzeżeń, takie prawie pełne 4 gwiazdki, nie ma ładnej plaży przy hotelu, ale wystarczy tylko przejść na prawo kilkaset metrów, a tam już na nas czeka piękna plaża. Tylko jedno zastrzeżenie, rezydentka z TUI z tego hotelu to istna pomyłka, kompletnie nie interesuje się ludźmi, warto by TUI wysłało jakąś ankietę do ludzi, którzy mieli do czynienia z tą panią, albo od razu ją zwolnić bo psuje opinię no i ta linia lotnicza ENTERair :)nawet kanapek PŁATNYCH brakuje na pokładzie
Wyjazd fantastyczny, z przyjemnością wróciłbym do tego hotelu. Z najważniejszych rzeczy: - Fantastyczne posiłki, - Świetna obsługa (zwłaszcza codzienne animacje) - darmowy internet WiFi w recepcji - w hotelu bardzo czysto (pokoje codziennie solidnie sprzątane) Jeżeli jedziesz do Kenii to nie obejdzie się bez safari, polecam: http://www.ringosafaris.com/ Wyjazdy 2x tańsze niż u rezydenta i chyba lepiej zorganizowane (byliśmy na dwa dni w tsawo za 220USD/osoba)polecam nocleg w lion hill lodge. Poza hotelem niestety bieda aż piszczy... najlepiej zabrać najgorsze ubrania i wszystko tam zostawić (a z powrotem przywieźć pamiątki :)). Jeżeli jedziesz do kaskazi i masz pytania to napisz a postaram się pomóc: marcinlisewski@o2.pl
Starszy ale b. sympatyczny hotel z mila obsluga. Ladnie zazieleniony. Fantastyczne jedzenie. Slaba rafa przy hotelu ale i tak cos mozna znalezc. W okolicy centra handlowe i biura organizujace safari. Normalne ceny, nie to co u rezydentow. Brak TV nie przeszkadza. Spokojnie mozna polecic na 2 tyg.
W hotelu miła atmosfera, bardzo bogaty program animacyjny, dużo możliwości uprawiania sportu, świetna obsługa. Pyszne, zdrowe jedzenie. Jedyny defekt - słona woda pod prysznicem... Wycieczki polecam kupić od beach-boysów, którzy sprzedają oferty okolicznych biur podróży: tak samo komfortowe i bezpieczne, a ceny do negocjacji - znacznie niższe niż oferowane w Polsce. Oczywiście polecam Safari, rejs na Wasini oraz Mombassę. W okolicy znajduje się market, gdzie cen nie musimy negocjować (dla turystów wszędzie wielokrotnie wyższe niż dla Kenijczyków), ceny są opisane - można tanio kupić pyszną Kenijską kawę.
Co do przypływów i odpływów. Kiedy następował odpływ na plaża oprócz wodorostów można było podziwiać rafę. Programy animacyjne bardzo bogate. podczas naszego pobytu w ogóle się nie powtarzały. Korzystaliśmy z rejsów statkiem z z przezroczystym dnem. Tanio można było kupić wycieczki. Safari, sky cab, wyprawy motorówkami, delfiny. Jedzenia nie dało się przejść. Obsługa była uczynna, lubiła dostać napiwek. Pokój przytulny i czysty. Doskonały wypoczynek na łonie natury w przyjaznym hotelu. Polecam.
Hotel jest dość duży i przestronny, w niektórych miejscach przydałaby się mała renowacja. Personel bardzo miły. Bieda w kraju zmusza ich do niemal wymuszania tipsów. Okolica marna, jeśli chodzi o przyrodę wspaniała. Na plaży atakują Tubylcy, handlujący swoimi towarami. Plaża tak jak napisali przedmówcy. Dwu dniowe Safari polecam. Śpi się w obozie pod Dżunglą a odgłosy jakie dochodzą z niej po zmroku przeszywają. Wyżywienie bardzo dobre. Warto pojechać i zobaczyć.
Pomimo niewielu gwiazdek bardzo fajny hotel. O opalaniu nad plażą można zapomnieć - przypływ za przypływem. Jedzenie jest do bólu, są także świeżo wyciskane soki. Dużo ciast, różnych owoców. Bardzo fajne wystroje restauracji. Animatorzy bombowi. Zarażali dobrym humorem i tryskali energią. Polecam wypad na Safari, do Mombasy trochę daleko. Hotel świetny do wypoczynku i oderwania się od zgiełku miasta. A zapomniałbym wieczorem są interesujące pokazy folklorystyczne.
Muszę przyznać że hotel zrobił na mnie ogromne wrażenie. Rewelacyjne posiłki. Dużo, smacznie, urozmaicone co dnia. Śmiem twierdzić że wróciłam parę kilo większa. Warto wybrać się do Mombasy z przewodnikiem, który pokaże nie tylko zabytki ale i prawdziwe życie w Kenii. Całkiem fajny basen da radę w nim pływać. Warto odwiedzić Tsavo. Genialne są małpki. Zabawna sytuacja kiedy pewna pyskata małpka nakarmiła ją bananem a to skórką machnęła jej prosto w głowę. Pokoje mają typowy afrykański klimat. Nie ma moskitier. Podsumowując bardzo dużo plusów, mało minusów.
Bardzo dobra Egzotyczna wycieczka. Plaża raz jest raz jej nie ma. Co chwilę jest przypływ, potem przy odpływie na piasku zostaje morska trawa. I tak w kółko. Na plaży ( podobno i jak na każdej innej w Kenii) co chwile otaczali nas ludzie sprzedający pamiątki. Mieli wyższe ceny niż w okolicznych sklepach. Bardzo dużo wycieczek ale brak Polskiego rezydenta. Szkoda. Bardzo szeroki wybór posiłków. Najróżniejsze potraw przyrządzone z warzyw. Świeże ryby. Soki ze świeżych owoców. Rewelka.
Pokoje duże z balkonami z motywami afrykańskimi, czyste.
Dla osób bardzo wymagających najwyższych standardów hotelowych jak pokoje z TV, łazienka (np. brak suszarek w łazienkach, brak natrysku, jest wanna) ten Hotel może nie spełnić Waszych oczekiwań. Nie ma w pokojach również moskitier ale nie spotkaliśmy ani jednego komara, więc moskitiery były zbędne.
Wg naszych oczekiwań pokoje spełniły oczekiwania, ocena bardzo dobra.
Posiłki rewelacja ! Zdecydowanie to wieli PLUS tego Hotelu!
Śniadania od 7 do 10.30, Lunch (dla nas jak obiad) 12 do 14.30, Słodkości i Snack Bar od 16 do 17, Dinner od 19 do 21.30, Witaminowy Bar od 11 do 12. Dinner zawsze bardzo wystawny, z ogromną ilością smacznych potraw.
Hotel, ładne polożenie, mnóstwo przepięknej egzotycznej zieleni.
Kaskazi nie leży w centrum Diani Beach ale to żaden problem, bo tak naprawdę aby coś zobaczyć i kupić my osobiście pojechaliśmy z Hotelu Taxi do Mombasy z przewodnikiem, który pokazał nam stare miasto, ludzi tam żyjących, sklepy, ryneczki z owocami i warzywami, zobaczyliśmy ten kenijski folklor :-) Polecam taką wyprawę.
Na terenie Hotelu jest Kantor (niskie ceny za wymianę Euro czy USD), na lotnisku w Mombasie zdecydowanie lepsze kursy wymiany. W Hotelu 2 Sklepy z pamiątkami.
Obsługa Hotelu przesympatyczna!
Basen dla nas ok, mogliśmy spokojnie i bez żadnych problemów swobodnie pływać.
Plaża, odpływy i przypływy no cóż taki kenijski urok, Ktoś wspomniał, że plaża nie była sprzątana, zaprzeczam, codziennie była sprzątana przed hotelem. Można było popływać, ponurkować jak i się wylegiwać na słoneczku w Oceanie.
Męczący są natomiast plażowi "sprzedawcy", którzy świetnie kojarzą nowego Turystę i każdy z nich ma coś do sprzedania, ceny mają bardzo, bardzo wysokie, są nachalni.
Ich zachowanie jest mało komfortowe dla Turysty, z tego co mówili znajomi, którzy mieszkali w tej samiej miejscowości, w Hotelu 5*, u nich było to samo.
Kenia to jednak nie tylko Hotel.
Kenia to przecież Zwierzaki i Safari.
Najbliżej z Hotelu jest do największego Parku kenijskiego TSAVO. Daleko jest do Masai Mara (istnieje możliwość przelotu na Masai Mara Samolotem), blisko jest także do Amboseli.
Można skorzystać w Hotelu z Internetu (płatny). 3 stanowiska komputerowe.
Pamiątki, polecamy zakupić w Mombasie miejscu, gdzie 700 Osób rzeźbi żyrafy, słonie, koty, Masajów, itd., itp. Tam też zaopatrują się sklepy, stamtąd także te produkty trafiają do Europy i nie tylko.
Bylismy w 6 osób w tym jedno dziecko 13 lat.Jesteśmy bardzo zadowoleni.Było wspaniale .prawdą jest , że przez przypływy plaża bywa zanieczyszczona wodorostami , ale nam to nie przeszkadzało , bo i tak kąpalismy się w basenie. Ponadto w czsie odpływu mozna chodzić po rafie , co nie jest bez znaczenia.Woda w oceanie cudna , krystaliczna.W hotelu faaaantastyczne jedzenie. Takiego w życiu nie widziałam w żadnym innym hotelu jak dotychczas .Dziesiątki wspaniałych potraw , słodyczy , soków i innych wymyslnych rzeczy codzienie w innym miejscu hotelu , na tarasach pod czarnym niebem afryki , w restauracjach.Coś świetnego .Cały dzień można było coś podjadać.Obsługa była bardzo miła , bo i my byliśmy mili. Bardzo duzo Niemców , ale zdarzyli się też Polacy , lub osoby polskiego pochodzenia. Codziennie inny program animacyjny . Można sobie zafundować (niedrogo) masaż , polecam , bo brdzo sprawne ręce dziewczyn ,masażystek sprawiają cuda .Jest to też świetny hotel do wszelkiego rodzju wypraw. Byliśmy na wyspie Wasini , gdzie nurkowaliśmy , oraz ganialiśmy się łodzią z delfinami. Było bomba .Potem safari Masai Mara i lot "powietrzną taksówką " (startowsaliśmy i lądowaliśmy 5 razy zanim dolecielismy na miejsce ) .Niestety bylismy zbyt krótko . ale tego się nie da opisać. Były tez inne wycieczki .Hotel bardzo się stara dbać o klientów.Nawet jednego dnia postanowili posprzątać plażę , choć to syzyfowa praca , bo i tak zaraz było pełno naniesionych wodorostów. Po hotelu biegają małe małpi - super !!! Było wspaniale i trudno znaleźć określenie jak bardzo!!!
Dobry hotel na wypady SAFARI-położenie, uciążliwe nagabywanie na plaży sprzedawców "wszystkiego" niemożliwe pełne zrelaksowanie się na spacerze po plaży. Bardzo niebezpieczne rafy i jeżowce nie ma możlwości wejścia do wody bez odp.obuwia.Ogólnie okolica nudna bez atrakcji.
Hotel dość czysty, ale zniszczony ma już 20 lat. Obsługa bardzo miła, licząca wciąż na napiwki. Okolica - nie ma co oglądać. Zieleń wspaniała.. Najgorsi są tubylcy sprzedawcy i naganiacze safari (skorzystaliśmy) na plaży. Nie ma mowy o spacerze wzdłuż plaży, chyba, że udaje się niemowę. Są bardzo nachalni.Potrafią chodzić za nami godzinami. Plaża... jak niżej. Do oceanu tylko w butach niebezpieczna rafa płytka ale z rozpadlinami, można się porządnie pokaleczyć i te jeżowce...niesamowite ilości. Safari super na początku. Po pierwszych zachwytach okazuje się, że np. lwy leżą niemalże przy drodze. Są dokarmiane(?) Odnosiliśmy wrażenie, że przewożą je w klatkach na inne miejsca (żart) Po godzinie nie interesują nas już pojedyńcze sztuki żyraf,antylop i słoni. Za safari 2 dni z przelotem samolotem płaciliśmy 400 dol. od osoby (Masari Mara) Nocleg poza parkiem w dżungli w wielkich dwuosobowych namiotach (super!) z prysznicem, kibelkiem, umuwalką i dwoma łożami. Pyszne jedzonko. Niesamowity klimat pełno małp i te nocne odgłosy dżungli....To jest ekscytujące. Generalnie polecam. Akuna matata
Minusem hotelu jest plaża. Ciągłe odpływy eliminują kąpiele słoneczne. Bardzo zanieczyszczony brzeg. Co do jedzenia rewelacja! Gigantyczny wybór! smacznie i czysto podane! Pokoje super, czyste i przestronne. Witaminki od godz.11 do 12 tzn. soki ze świeżo wyciśnietych owoców. Rewelacja! Kolacje ciągle podawane w innych miejscach i w innych wystrojach. Super!!!! Mnóstwo owoców i ciast!Troszeczkę mało lezaków na plaży, ale to nie był wielki problem! Super animatorzy!Wprowadzali świetną atmosferę witając się z gośćmi każdego ranka lokalną piosenką:)
Hotel przy samej plaży, niestety ciągłe przypływy eliminują korzystanie z kąpieli słonecznych. Poza tym plaża zanieczyszczona ogromną ilością trawy morskiej. Nie sprzątają, bo po co, skoro za chwilę znowu naniesie. Na intymność na plaży nie ma co liczyć. Zaraz otaczają wszechobecni tubylcy pseudomasajowie. Uwaga. Nie kupować u nich pamiątek. 100 metrów za bramą wjazdową oraz w pobliskim pasażu można kupić to samo za 1/3 ceny. Dla osób, które pragną uciec od zgiełku miejskiego jest to idealne miejsce. Wiele zorganizowanych wycieczek z rezydentami ( niestety brak rezydenta polskiego ). Kuchnia wspaniała ( chociaż nie jedzie się do Kenii aby tylko jeść ), szeroki wybór potraw z ryb i warzyw na tysiąc sposobów. Owoce w ogromnej ilości. Wyszukane koktajle alkoholowe i soki wyciskane z owoców - poezja. Safari powala na kolana. Jednym słowem - egzotyka na bardzo wysokim poziomie.
Tripadvisor