270 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Malownicze zatoczki z turkusową wodą i białymi plażami
Tętniąca życiem stolica Palma de Mallorca z gotycką katedrą
Góry Tramuntana z trasami idealnymi na piesze wędrówki
hotel czysty, obsługa bardzo miła, jedzenie monotonne, brak w hotelu basenu. do basenu należy przejść gdzieś na koniec ulicy, ale ja już nie szukałam basenu bo do plazy było blisko, jedynie przejść przez promenadę, ręczniki nie są wymieniane, brak środków czystości (mydło, żel) w łazience
Czysto, miła obsługa, blisko plaża, samo centrum miasta, blisko do sklepu, do przystanku autobusowego, blisko restauracje
brak basenu, brak wymiany ręczników
Wszystko ok. Fantastyczna lokalizacja- bezpośrednio przy plaży.
Zróżnicowane posiłki, czystość, lokalizacja
Basen w innym miejscu(po drugiej stronie ulicy)
Hotel średniej klasy,ale dosyć ładny,czysty. Obsługa miła ...nestety niemieckojęzyczna w 90%. Ale za to kilku praktykantów z Polski poprawia aurę na przyjaźniejszą Polakom. Wyjazd ogólnie bardzo udany - głównie ze względu na bliskość przepięnej plaży! Zatoka cudna,morze czyste i przyjazne ...bo długo jest płyciutko. Miejscowość nie jakaś metropolia ,ale sporo sklepów,restauracyjek,klubów. Nie mozna się nudzić. Największą wadą tej wyprawy była zerowa opieka rezydenta z Nekermana.Od samego lotniska problem! Pani z Nekermana postawiona jakby za karę stoi i sama chyba nie wie po co? Podaje błędne numery autokarów. Nam odjechał autokar a było nas 7 osób! Gdyby nie biegła znajomość angielskiego i odrobinę hiszpańskiego -to chyba koczowalibyśmy na lotnisku,jednak jakaś hiszpańska przedstawicielka Nekermana poproszona przez nas o pomoc -ogarnęła temat i załątwiła nam zastępczego busa. Po drodze mijaliśmy naszą Polską przedstawicielkę - jak sobie spacerowała szczęśliwa (sms-ując) gdzieś w stronę miasta. Żadnej dosłownie pomocy od Nekermana nie otrzymaliśmy .To straszne! Jeździmy od wielu lat i druga taka nieprzyjemna sytuacja ..obie z Nekermanem. Do hotelu też dotarliśmy z przebojami - bo pan z zastępczego busa wysadził nas nie pod tym hotelem co trzeba - i odjechał.A my musieliśmy tłuc się z walizkami przez kilkaset metrów pieszo ....a było około drugiej w nocy! Tak więc uczulam na Nekermana. Od razu napisałam im negatywną opinię na stronie ,ale nie opublikowali jej.Tchórze i oszuści! W hotelu w książce Nekermana nie ma żadnego aktualnego telefonu do rezydenta w razie jakieś trudnej sytuacji. Człowiek jest zostawiony samemu sobie ...a w zasadzie temu co zastał na miejscu.My mieliśmy jeden z pokoi tak intensywnie zaśmierdzony i jeszcze miał zepsute drzwi..ale dziadek ,któy siedział na recepcji w nocy nie umiał słowa po angielsku:( Musieliśmy czekać do rana.Dobrze ,że mieliśmy kilka pokoi na 7 osób -to się skumulowaliśmy i tą noc jakoś przetrwaliśmy!Co jeśli byłby to jedyny?
Największy atut to lokalizacja- REWELACJA!!! Przy samej,pięknej plaży i deptaku.
Pokoje ,któeych balkony wychodzą na rumowiska zapleczy sklepików przy głónej ulicy :( problem z leżakami na plaży.Duży problem! Obsługa niemieckojęzyczna. I przede wszystkim fatalna obsługa Nekermana!!!!!!!
Hotel jest super, obsluga bardzo dobra i mila! Pogoda zapewniona, jedzenie znakomite, coz wiecej trzeba...Kazdego dnia organizowane sa rozne wieczorki!Polecam wyjazd do Can picafort ok.10.08 poniewaz 15.08 obchodza tam swieto, ktore jest w sposob b. uroczysty i urozmaicony swietowane-to TRZEBA ZOBACZYC. Juz tydzien wczesniej kazdego dnia cala Majorka bawi sie, zabawa konczy sie 15.08 o 24godz.wielkim Fojerwerkiem (zabawa Sylwestrowo to, nic w porownaniu z tym co tam przezylam...). Bylam tam juz dwa razy i chetnie jeszcze kiedys pojade! POLECAM...milego urlopu! ;)
Wart polecenia hotel. Generalnie, poza tym, że w samym hotelu było strasznie dużo niemców i obsługa rozmawiała tylko po niemiecku, a po angielsku już cięzko było się dogadać, to i tak byli bardzo mili i służyli pomocą. Hotel czysty, codziennie sprzątane podłogi na mokro, ręczniki wymieniane, kibel odkażany, łóżko pościelone. Jedzienie, co najważniejsze-bardzo urozmaicone (ja co wieczór jadłam inną rybkę), ale były też różne mięcha i warzywa. Super desery i owoce. HB wystarczające, chociaż ja koło południa zawsze coś musiałam jeszcze przekąsić. Polecam gyrosa tuż koło hotelu- tani (jedyne 3,60 euro), ale smaczny i można się najeść. No ale najważniejsze w tym wszystkim jest to, że hotel jest na samej plaży i nie trzeba iść przez miasto, które jest strasznie gorące. Leżaki odpłatne ( 8,50 euro za 2 leżaki i parasol)-warto wiec od razu kupić własny parasol za 6 euro, niż im płacić, a leżak to już w kwestii uznania. Piaseczek czyściutki, codziennie sprzątana plaża, wiec można na rczniku spokojnie leżeć. Woda cudna, przezroczysta, bez żadnych robaków, czyściutka, dno piaszczyste, łagodne zejści- jeszcze jakieś 100 metrów dalej nie było głęboko. Polecam wylegiwanie się na materacu ( 7 euro kosztuje). Generalnie na Majroce drożyzna na maksa, ale warto tu przyjechać. Polecam! Pełne zadowolenie!
âJS Can Picafortâ najlepsze lata ma już za sobą. Łazienka OK, pomieszczenia ogólnodostępne również, ale pokoje ciut zużyte, meble też już przydałoby się wymieć. Klima sterowana z panelu na ścianie, ale dopływ chłodnego powietrza uruchamiany po kilka godzin dziennie przez obsługę. Całość działa nieźle. W telewizorze kanały hiszpańskie i parę niemieckich. Hotel nie ma własnego basenu; ten znajduje się kilkadziesiąt metrów dalej, przy innym hotelu tego samego właściciela. Sam basen jest dość kiepski i nie korzystaliśmy z niego. Generalnie nie było jednak źle :-).
Tripadvisor