Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Super pobyt. W naszej ocenie hotel spełnił oczekiwania, byliśmy zadowoleni z wyboru. Położenie: blisko lotniska La Romana, obok Bayahibe, miejsca z którego wyruszają rejsy na Saone (must see). W pobliżu hotelu knajpki, sklepiki z pamiątkami, lokalnymi produktami, kawiarnie, sklep z cygarami gdzie można podglądać proces ich powstawania. Miejscowość Dominicus jest otoczona Parkiem Cotubanamá, polecamy wybrać się do jaskiń np. Cueva de Chico (spacerem lub taksówką, zalecane obuwie sportowe i mocna latarka), po drodze roślinność, motylki i jaszczurki 🦋🦎 Pokój: po remoncie, czysto, woda uzupełniana, wybraliśmy ten z częściowym widokiem na morze. Nie było problemu z komarami, nasz pokój posiadał moskitierę. Hotel: nie posiada dostępu do plaży, busik dowozi do publicznej plaży Dominicus co 30 min. Spacerkiem do plaży 10-15min. Jest to plaża lokalna, bez hotelowych leżaków i parasoli. Można wypożyczyć od lokalsów za opłatą. Brak baru hotelowego na plaży. Kolory wody bajkowe, piasek jasny, mięciutki. W weekendy bywa głośniej, gdy lokalsi rozkładają się z własnym sprzętem grającym. Ma to swój urok i klimat. Jest bezpiecznie. Na terenie hotelu 3 baseny z woda słoną i jeden ze słodką oraz zejście do morza po drabince. WARTO ZABRAĆ MASKĘ DO SNORKELINGU. Jest rafa koralowa (nie jest to Egipt) ale w słoneczny dzień jest co podziwiać pod wodą. Sporo kolorowych rybek, jeżowców, są korale na dnie i sporo krabów wspinających się po skałkach 🐠🦀🪸 Jedzenie: smaczne! Sporo lokalnych potraw co dla mnie ogromną zaletą. Może nie ugina się od owoców morza (choć codziennie były jakieś do wyboru). Jak przystało na Dominicane banany w każdej postaci, świeże lokalne owoce i wyciskane soki 🍌🍍🥭, smaczne doprawione mięsa, rybki. Panowie barmani robią naprawdę dobre drinki🍹. Jeśli ktoś woli bardziej fast foody, na terenie obiektu jest food track z hamburgerami, frytkami itp. Animacje: Hotel dla dorosłych! W ciągu dnia warsztaty z robienia drinków, cygar. Codziennie jakieś wspólne tańce i ćwiczenia. Wieczorami występy i muzyka do potańczenia.
Zachody słońca, zejście do morza z rafą koralową, smaczne jedzenie w bufecie i dobre drinki w barach, sympatyczni barmani. Mała urokliwa miejscowość.
Wbrew opisowi brak klubu na plaży, plaża publiczna bez wyznaczonej części dla klientów Alma Bayahibe. Restauracja ala carte z kuchnią Dominikańską: takie sobie jedzenie, długi czas oczekiwania, obsługa nawet nie zaproponowała nic do picia. Do włoskiej się nie zapisaliśmy. Jedzenie w bufecie zdecydowanie lepsze.
Pokój mieliśmy w głównym budynku od strony wejścia hotelowego i ulicy, rano głośno od samochodów i autobusów wycieczkowych. Hotel ogólnie kameralny dla dorosłych z barami przy basenie i jednym w lobby ale ten stanowczo za mały. Jedzenie bardzo urozmaicone, każdy znajdzie coś dla siebie. Baseny w sumie dwa duże do pływania jeden ze słodką wodą drugi ze słoną. Brak plaży zejście do morza schody ze skalistego brzegu na głęboką wodę. Raczej do tego hotelu już więcej nie przyjadę.
Hotel dla dorosłych, obsługa mówi dodatkowo po angielsku i francusku. 4 Baseny ze słoną wodą. Dobre jedzenie i piękne zachody słońca.
Brak plaży, płatny sejf 3$/dzień, fatalna obsługa sprzątająca pokój, nie wymieniają pościeli podczas pobytu, ręczniki nie zawsze wymienione, trzeba się upominać, to samo z papierem toaletowym czy wodą. Głośna lodówka, mało wieszaków w szafach (6szt./ osoby). Światło słabe przy umywalce, nie nadające się do makijażu.
Hotel w porządku, dużo animacji, dobre jedzenie. Jedyne co średnio przypadło mi do gustu to baseny, które wymagają remontu przez odchodzącą farbę. Jeśli chodzi o plażę to w opisie napisane jest, że plaża hotelowa znajduje się bezpośrednio przy hotelu, a z tego co pamiętam to plaża jest oddalona o kilka km, na którą co jakiś czas bus zabiera ludzi z hotelu