W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Wulkan Teide z malowniczymi krajobrazami i trasami trekkingowymi
Plaże z czarnym wulkanicznym piaskiem i lazurowymi wodami
Parki wodne i rozrywki idealne dla rodzin z dziećmi
Hotel oferuje bardzo dobry basen i taras do opalania. Niestety nie ma w nim nic poza tym. Animacja żenująco słaba (strzelanie z łuku - jedyna oferta), obsługa poza hiszpańskim nie mówi w żadnym języku. Wieczorne programy rozrywkowe kiczowate. Obsługa poza restauracją bardzo słaba, natomiast w restauracji: świetne jedzenie, świetna obsługa, czysto - naprawdę super.
Dla dzieci nie ma brodzika, mini club przez tydzień był ciągle zamknięty, animatorzy co wieczór proponowali tę samą mii dosco, z tymi samymi piosenkami.
Hotel nowy, więc jeszcze czysty, elegancki. Blisko do centrum handlowego. promenady.
Ogólnie: zasłyuguje na cztery gwiazdki w porównaniu z innymi czterogwiazdkowymi hotelami na Teneryfie.
Poza bardzo dobrym basenem nie ma żadnej innej propozycji. Animacja na poziomie żenujacym i znikomym (przez tydzień jedna propozycja - strzelanie z łuku). Dla dzieci nie ma nic: ani brodzika, mini club nie działa, wieczorem mini disco ( co dzień te same piosenki). Wieczorna rozrywka kiczowata w b. małych ilościach. Obsługa hotelowa mówi wyłącznie po hiszpańsku, jedynie w recepcji mozna znaleźć kogoś, któ mówi po angielsku lub niemeicku.
W restauracji: pyszne jedzenie, w dużych ilosciach (szwedzki stól), świetna obsługa, czysto.
Okolica: centrum handlowe, blisko do morza, promenady nadmorskiej.
Hotel nowy, więc jeszcze czysty i elegancki.
Ogólnie jesteśmy średnio zadowoleni z pobytu - cena była wg nas nieadekwatana do jakości. Hotel nie był położony bezpośrednio przy plaży. Jedzenie w hotelu bardzo byle jakie - fatalne w smaku, często zepsute (skisłe sosy lub mięso) źle umyte warzywa, potrawy przyrządzane na oczach gości niedosmażone i niedobrze, ( przez co mieliśmy problemy żołądkowe), bardzo monotonne, to co zostało z poprzedniego dnia, było podawane w trochę bardziej przetworzonej formie dnia następnego. Obsługa hotelowa niezbyt miła - dostaliśmy brudne łóżeczko dla dziecka, a po naszej interwencji dostaliśmy inne, trochę lepsze, ale nie takie o jakie prosiliśmy. Drzwi do pokoju rozkodowały się i nie trzeba było używać karty, żeby wejść do środka, poprosiliśmy o naprawę, nikt nie przyszedł, dopiero na drugi dzień po kolejnym zgłoszeniu przyszedł ktoś i ponownie zakodował drzwi. Jeśli chodzi o obsługę, to nie mamy zastrzeżeń do pracy Pań sprzątających pokoje, codzienne sprzątanie na duży plus, świeże ręczniki, czasem też świeża pościel. Niestety żeby wymienić ręcznik basenowy na czysty, trzeba było zapłacić za pralnię - 1 euro za sztukę. Obsługa w restauracji średnio miła, choć zdarzały się wyjątki np. w postaci Azjaty, który robił shusi. Fotografowe hotelowi to kompletni amatorzy - słabe ujęcia, ciągle ten sam repertuar - papuga lub legwan - za zdjęcia chcieli po 15-20euro za sztukę! Sympatyczni animatorzy, ratownik na basenie. Sporo gier i zabaw dla dzieci - to na plus. Baseny mimo, że miały być, nie były podgrzewane w dodatku byłu bardzo zanieczyszczone - widać to było zwłaszcza przy nurkowaniu. Plagą hotelu były muchy - okropnie dużo na basenie, często wpadały do drinków, siadały na jedzenie, gryzły dzieci, nie przyjemnie opalać się kiedy co chwila musisz odpędzać się od much. Fatalna komunikacja windą - z wózkiem dla dziecka trudno schodzić po stromych schodach kilka pięter a do restauracji z naszego skrzydała prowadziła tylko jedna winda, na która trzeba było bardzo długo czekać.
Hotel robi dobre wrażenie, pokój może nie był idealny, ale trzeba pamiętać, że sezon na Teneryfie trwa cały rok i pokoje hotelowe ulegają dużo szybszemu zniszczeniu. Restauracja biorąc pod uwagę ilość gości wypadła bardzo dobrze. Śniadania urozmaicone. Jeśli chodzi o kolacje bardzo duży wybór dań: mięsa, ryby, makarony, warzywa i sałatki. Wiele rodzajów owoców, przynajmniej 3 rodzaje ciast. Kelnerzy zawsze starali się, żeby puste talerze nie stały na stole. Poza tym w ciągu 2 tygodni pobytu powtórzyły się 2 dania, więc uważam, że całkiem nieźle.
Basen fajny, bo spory, natomiast zdecydowanie przeszkadzał tam hałas, którzy robili Hiszpanie (a było ich sporo w hotelu, strasznie krzykliwi). Ogólnie hotel oceniam dobrze i uważam, że wart jest ceny, którą zapłaciłem. Pozdrawiam.
hotel choc zbudowany w 2003 roku lata swietnosci ma juz za soba. siec hoteli h10 rządząca na wyspach kanaryjskich nie popisała sie akurat tym hotelem. spośród pejzażu oceanicznego wyróżniają go ciemne barwy, taki komunistyczny moloch o nieciekawej bryle architektonicznej. jest tu bardzo dużo ludzi a zwłaszcza hiszpańców, którzy głośno gadają, jak to południowcy i z uwagi na niska cene przyjezdzaja tu z hiszpanii kontynentalnej na rodzinne wakacje. bardzo mało polaków, juz wiecej rosjan, okazuje sie ze cena jest wciaz zaporowa dla polaków by wypoczywac na kanarach. bardzo wazna informacja dla tych którzy szukaja spokoju. juz od godziny 10 rano obudzi was muzyka(przez 2 tygodnie grali to samo) i głosno bedzie az do ponych godzin nocnych, bo hotel połozony jest blisko portu, restauracj, kafejek z muzyka na zywo i promenady oceanicznej, która tętni życiem. dlatego hotelu nie polecam ludziom starszym, którzy cenia sobie spokoj i kameralnosc, nie polecam młodym parom, ani młodziezy. cienkie ściany i wrzask hordy dzieciaków moze popsuc humor. hotel nadaje sie tak naprawde tylko dla hiszpanców bo osbługa gada tylko po hiszpansku, animacje i wieczorne show takze sa raczej po hiszpansku. dzieciaki beda mialy tam raj bo raczej pod nich sie wszytsko dzieje ale nie polskie dzieci bo ni w ząb nie zrozumieja co animatorki mówia. duzy wybór jedzenia, jednak jak na 2 tygodnie to sie powtarzaja, ciegle te same rzeczy no i jest troche kanaryjskich specjałów, ale z czasem tez sie nudza. reasymujac, nie polecam tego hotelu, bo dałabym mu raczej dobre 3 gwiazki a 4 sa przesadzone. hotel jest z wierzchu obdrapany a każą na obiadokoloacje chodzic w długich spodniach, co jest śmieszne bo standard hotelu trąci myszkom. plus moge dac za darmowy internet w pokojach. doastaje sie kabel w recepcji i trzeba wpłacic 10 euro kaucji, która osbiera się przy wyjezdzie. plus to takze przystosowanie hotelu dla osob niepełnosprawnych, czyli bez barier architektonicznych. ciekawa okolica, fajna plaza Torviscas, troszke dalej od hotelu, ale i tak imprezowiczom bym polecała regiony Playa de las Americas bo tam jest raj dla turystów, choc Costa Adeje gdzie jest La Nina jest tez niezle. warto kupowac na kanarach alkohole, papierosy i perfumy( nie ma cła ani podatku akcyzowego), ceny juz nie sa takie wyśrubowane jak kiedys, bo w Polsce juz w Miedzyzdrojach jest drozej takze warto pozbierac troche wiecej kaski i wybrac sie na Teneryfe, bo na pewno kupujemy sobie super pogodę, brazowa opalenize, piekne widoczki i cos innego niz Polska, szara rzeczywistosc. pozdrawiam