Opinie o hotelu
Grupotel Orient

Ladny hotel, położony w spokojnej okolicy 500 m od plaży.Dużo młodzieży niemieckiej przez to może być czasami głośno. Generalnie bardzo akustyczny hotel. Na 100 spotkaNYCH TURYSTÓW 99 to niemcy . Zabierzcie rozówki polsko niemiecke na pewno się przydadzą. Muzyka w dyskotekach i na plaży oczywiscie niemiecka. Można tam poczyć się jak u zachodnich sąsiadów w domu. Wartom pożyczyć auto na dzień 30 euro ( wypożyczalnia obok hotelu - w hotelu 60) albo rowery pojechać deptakiem do Palmylub dalej.
Mi osobiscie się podobało.
Biuro Reinbowtour godne polecenia Rezydentka bardzo miła i kompetentna .

hotel nastawiony na dojenie kasy, nic nie dajac w zamian. bardzo przecietny hotel w prownaniu z tamtejszymi hotelami 3 gwiazdkowymi. pelno niemcow. obsluga hotelowa fatalna oprocz recepcjii, mialem wrazenie ze pracuja tam za kare. sprzataczki posprzataja dobrze dopiero jak sie im da euro, jak nie dasz to zabiora reczniki i nie dadza nowych, wylaczaja klime. ogolne wrazenie z majorki bardzo fajne procz hotelu. niby 400m, ale do duzo. inne hotele sa przy plazy i maja swoje bary, można kozystac z all a tu tylko przy baze przy basenie. basen mały, hotel wyglada jak akademik, ok 800 pokoi a lezakow przy basenie moze ze 50. 0 9 po sniadaniu nie ma juz miejsca.

hotel polozony w cichej czesci Playa de Palma dla mnie to bylo wazne by nie sluchac odglosow z dyskotek, do plazy bardzo dogodne i nieklopotliwe dojscie, bardzo dobre i urozmaicone jedzenie, mila obsluga hotelu, jedyny minus to akustycznosc pokoi i trzeba miec szczescie, zeby glosni Niemcy nie mieszkali za sciana ale, ze tak bedzie wiedzialam juz z wczesniejszych opinii na tym forum i nastawilam sie psychicznie na te ewentualnosc w sumie mialam 10 dni cichych sasiadow i 4 dni glosnych :-( w sumie polecam !!!!!

Generalnie całkiem przywoicie. Hotel betonowy moloch, ale w przyzwoitym standardzie. Pokoje od strony głównego wejścia z widokiem na Badia de Palma i Basen, ale niestety minusem są dość głóśne animacje i potańcówki urządzane przy basenie i trwające do północy. Od drugiej strony widoków nie ma - z niższych pięter widać głównie podjeżdzające samochody dostawcze, a z wyższych dach supermarketu Mercadona. Bufety śniadaniowe i obiadokolacyjne więcej niż dobre. O ile komuś pasują 2 posilki dziennie będzie na pewno zadowolony. Kierownictwo hotelu prosi o stosowne ubieranie się do posiłków, restauracja natomiast pełna jest naszych rodaków ubranych w krotkie gacie i sprane T-shirty z plamą z poprzedniej kolacji, do tego obowiązkowe sandały nałożone na skarpety :). Klientela hotelu - może tak akurat trafiliśmy - w co najmniej 70% hałaśliwa niemiecka młodzież.
Położenie fajne ... blisko do deptaka, a jednocześnie na cichym uboczu. O ile ktoś nastawia się na rozrywki nocno-taneczne to się nie zawiedzie - przy deptaku dysko na dysku (od Ses Covetes do Arenal). Sama Platia de Palma niestety syfiasta. W Polszy w życiu takiego syfu nie widzialem na plaży. Zwłaszcza w trakcie wieczorno-nocnych spacerów można nacieszyć oko widokiem młodzieńców wypadających na chwilę z dyska na małe siku na piasek. Co rano - stosy puszek, butelek, papierów po lodach, hamburgerach. itp, no i nieodłączny zapach uryny.
My nastawiliśmy się na zwiedzanie i od pierwszego dnia do ostatniego wypożyczyliśmy auto, więc mogliśmy korzystać z uroków plaż w innych, milszych miejscach. I generalnie taką formę wypoczynku na Majorce polcam najbardziej.
Odnośnie samego hotelu - myślę że można polecić. Większość turystycznych hotelu w Śródziemnomoriu ofertuje gorszy standard niż Grupotel Orient.
Nacięliśmy się tylko ostatniego dnia ...
Pokoje zwolniliśmy ostatniego dnia rano a wyjeżdżaliśmy wieczorem. Zapakowaliśmy swoje toboły do bagażnika i ruszyliśmy w zwiedzanie. Wróciliśmy do hotelu około 20.30 i wtedy okazało się, że .... prysznic, który miał być dostępny przed wyjazdem był czynny tylko do 20.00 (skutki faktu, że Pani która się nami "opiekowała" z ramienia Rainbow Tours tak naprawdę miała nas w d., a zależało jej głównie na wciśnięciu wszystkim aut z szuwarowych wypożyczalni za cenę 50% wyższą niż zaplacilem AVISowi przy odpowiednio wcześniejeszej rezerwacji), więc wracałem do Polski pokrty mieszaniną potu i słonej wody z kąpieli w Es Trenc. To tak naprawdę było jedyne przykre zdarzenie jakie mnie spotkało na Isla de Mallorca. Pozdrówka.

Ogolne wrazenia OK. Majorka pelna Niemcow. W hotelu obsluga w porzadku. Do plazy na oko dalej niz 500m. Jedzenie bardzo dobre i duzy wybor.

Pobyt w Hotelu Orient to duuuuuużaaaa przyjemność!

Hotel bardzo przyjemny.7 pięter. Dwie małe windy, czasami trochę trzeba było czekać. Posiłki bardzo dobre. Duży wybór. Dwa razy w tygodniu kuchnia regionalna. Do pieknej piaszczystej plaży ok 5-10 minut spacerkiem. Promenada ciągnie się od El Arenal do Palma de Mallorka (ok. 8 km). Blisko przystanek autobusowy 1,2 EURO bilet do Palmy. Ogólnie pobyt uważamy za bardzo udany.

Hotel blisko morza i promenady, ale na tyle daleko, że nocne imprezy nie przeszkadzają. Wyśmienite jedzenie i położenie w stosunku do plaży, miasta i komunikacji. Jedynym minusem jest duża ilość młodych Niemców nastawionych na imprezy. Ale to dotyczy całej Majorki. Na Majorkę nie ma co lecieć z dziećmi. Hotel naprawdę polecam.

rewalacja!

Jak myślę o tym hotelu to pierwsze co mi się przypomina to jedzenie. Przeeeepyszne! Po dwóch tygodniach wróciłam sporo cięższa. Ogólnie jedzenie w Hiszpanii jest smaczne, ale w hotelach to raczej rzadkość. Hotel ma 3* ale zdecydowanie zasługuje na więcej. Wygodny, przyjemnie urządzony. Obsługa dyskretna i skuteczna. Orient jest połączony z 4* Taurusem. Można tu spotkać sporo Niemców, ale raczej starszych i spokojniejszych. Nie ma tej rozchulanej młodzieży. Do centrum można spokojnie przejść na nogach.

Za te pieniądze można pojechać. Bardzo blisko do Arenal gdzie jest najpiękniejsza plaża na całej wyspie. Pokój bardzo mały ze słabo wyciszonymi ścianami. Odgłosy sąsiadów gwarantowane. W hotelu i na wyspie zdecydowaną większość mają turyści z Niemiec. Na H&B nie mogliśmy narzekać. Śniadania dobre, troszkę dało się przewidzieć co czeka nas tego wieczoru. Animację nie były najwyższych lotów, ale za cenę jaką zapłaciliśmy nikt nie spodziewał się Broadwayu. Obok siostrzany hotel z którego udogodnień można było korzystać.

w biurze turystycznym podano 3***+ w rzeczywistosci hotel Orient ma 3*** ale standard napewno wyzszy

Pokój w którym zostaliśmy zakwaterowani miał widok i balkon wprost na zaplecze innego hotelu z bardzo głośno pracującym urządzeniem klimatyzacyjnym (wszystkie osoby z naszej wycieczki dostały pokoje po tej samej stronie).Z drógiej strony jest zdecydowanie ładniejszy widok na okolicę i zatokę. W holtelu są 2 windy o mniejszej rzeczywistej niż deklarona przepustowości( przewożą max.4 osoby,jeżeli nie są szczuple to tylko 3).Poza tym hotel ok.

hotel jest świetny , jedzenie zdecydowanie ZA dobre :) trudno było nie przytyć, jestem wegetarianką , a miałam ogromny wybór jedzenia, lokalizacja dobra, wszędzie można dojść spacerkiem , ładna i czysta plaża ogólnie - Majorka to najwspanialsze miejsce na świecie :)

Hotel w dobrym miejscu nie za daleko do plaży spacerkiem 5 minut. Leży pomiędzy El Arenal a Playa de Palma, więc jest dobra baza wypadowa do obu miejscowości. Plaża super może niezbyt szeroka ale miejsce zawsze można znaleźć a w pobliżu można polatać na spadochronie za motorówką, popływać na bananie i wypożyczyć skuter wodny. Woda cieplutka i długo płytko. Wybierając ten hotel przeczytałam wiele dobrych opinii na temat jedzenia a ja jakoś nie byłam tak zachwycona jak inni. Minusem hotelu są strasznie cienkie ściany. Praktycznie słychać wszystko co sąsiad robi za ścianą, a gdybym znała niemiecki wiedziałabym o czym rozmawiają. Basen malutki, brodzik jakby nie istniał, a barmani przy nim niemili dlatego spędziłam tam tylko godzinkę.

Dojście do plaży zupełnie nie męczy, zwraca uwagę świetne jedzenie (zupełnie się nam nie nudziło, gdyby wylot był późniejszy, to pewnie już prywatnie byśmy sobie obiad w hotelu wykupili, a to chyba o czymś świadczy). Można korzystać z minigolfa w Taurus bezpłatnie, a także z siłowni, sauny i ich basenu. Czysto. Miejscowość zatłoczona, ciągle się coś dzieje. Długa promenada, więc jest gdzie spacerować. Łatwy dojazd do Palmy, a z niej do każdego miejsca na wyspie, więc głównie jeździliśmy sami autobusami i pociągami. Palma to piękne miasto. Z hotelu byliśmy bardzo zadowoleni, mieliśmy piękny widok na morze i basen.

Zgadzam się z pozytywnymi opiniami o hotelu, nie męczące dojście do plaży, tenis, mini golf tani bilard, ładny widok z pokoju, ale trzeba trafić na stronę wychodzącą na basen. Cicha okolica. Jest tylko jedna wada, naprawdę cienkie ściany, które powodują, że wszystko, dosłownie wszystko (!) się słyszy. Serdecznie polecam ten hotel - aha nie korzystaliśmy z obiadów, więc nie mogę się na ten temat wypowiedzieć. Poza tym Playa i Majorka cudowne.

W hotelu bylam 3 lata z rzedu i szczerze go polecam. A to dlatego, ze nie jestem typem aktywnie zwiedzajacym, a zalegajaco-imprezujacym :) Takze w dzien godziny na basenie (czysto, muzyczka i bar), popoludniu spacery po promenadzie i zakupy, a w nocy imprezy w oddalonym delikatnie centrum. Do najlepszej moim zdaniem dyskoteki w Playa de Palma Riu Palace jest kawalek, ale do przejscia pieszo. Hotel jest jednak na tyle oddalony od centrum, ze mozna sie ze spokojem wyspac (chyba, ze ma sie za sasiadow mlodych niemcow :/). Obsluga swietna i zabawna. Sniadania pyszne i sycace, obiadokolacje juz troche mniej zachwycaja. Hotel jest bardzo czysty. No ale kluczem do sukcesu sa pokoje z widokiem na basen, a nie na tyl hotelu :) W okolicy hotelu sa sklepy spozywcze, wypozyczalnie aut i mala, pyszna, wloska restauracyjka La Perla. POLECAM!

Orient Hotel jest rozsądnym miejscem dla ludzi, którzy chcą skorzystać z rozrywkowej oferty kurortu, lecz wieczorem czy w nocy wrócić w spokojniejszą okolicę bez przewalających się tłumów pod oknem. Przez 2 tygodnie tylko 2-3 razy obudziły nas hałasy w nocy dobiegające z korytarza, więc jest dużo lepiej niż w innych hotelach. Mimo, że do plaży trzeba kilka minut dojść nie jest to uciążliwe. Warte docenienia jest to, że zaraz pod hotelem są przystanki autobusowe, którymi możemy dojechać w wiele miejsc w obu kierunkach. Jedzenie dobre lecz przy pobycie 2-tygodniowych zaczyna sie robić mało urozmaicone. Polecam wypożyczalnie samochodów naprzeciwko wyjścia z hotelu (wychodząc przez Taurusa). Wogóle to bardzo polecam samodzielne zwiedzanie wypożyczonym samochodem zamiast bardzo cienkich moim zdaniem wycieczek fakultatywnych. Polecam plaże w Sas Caves lub rewelacyjne miejsce Park Narodowy Mandrago (2 plaże połączone wykutym w skałach deptakiem). Oczywiście Półwysep Formentor to obowiązkowe miejsce-świetne fotki i super wrażenia z jazdy po spiralnych drogach :-)

Hotel w 90% opanowany przez głośnych Niemców, ale również dotyczy to innych hoteli w tej okolicy. Jest to hotel zasługujący na trzy gwiazdki. Jego minusy to tylko 2 windy na 700 pokoi ponieważ w godzinach posiłków trzeba bardzo długo czekać. Napewno nie nadaje się dla małych dzieci ponieważ barierki na balkonach zamontowane bardzo nisko i duże odstępy między szczebelkami, a gdy mieszka się na 6 piętrze jest to bardzo niebezpieczne. Brak placu zabaw dla najmłodszych jest tylko jedna mała zjeżdżalnia. Plusy tego hotelu to bardzo dobre wyżywienie, dobre położenie, możliwości komunikacyjne i całkiem czysto.
Polecam go niewymagającym klientom nastawionym na zwiedzanie i bez małych dzieci.