32 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Tuż przy hotelu publiczna, piaszczysta plaża z łagodnym zejściem do morza.
Atrakcyjne położenie: ok. 2,5 km od centrum Golem,, ok. 15 km od Durres.
Hotel wybudowany w 2017 roku: komfortowe pokoje, urządzone w nowoczesnym stylu - wszystkie z balkonami i widokiem na morze.
Dziewicze plaże z turkusowymi wodami Morza Jońskiego
Bardzo zastanawiają mnie te negatywne opinie. Czy ludzie są naprawdę aż tak złośliwi? Hotel bardzo dobry, spełnia oczekiwania. Przestronny, czysty, nowoczesny, bardzo dobrze zorganizowany pod względem infrastruktury, posiada parking na którym możesz zostawić wypożyczony samochód. Bardzo ładne pokoje, duże, z balkonem, w łazience prysznic oraz bidet, szczoteczki do zębów niezbędne kosmetyki. Jedzenie smaczne, urozmaicone, do obiadu i kolacji wino. Świetna restauracja Ala carte. Doba hotelowa od 14 do 12, leżaki i parasole na plaży darmowe. Jeśli ktoś zastanawia się nad wyborem to polecam, zwiedziłam już wiele miejsc na świecie i pamietajmy co kraj to obyczaj. Porównywanie hoteli Tureckich z Albańskimi to głupi pomysł, ale każdy kto ma cho odrobinę wyobraźni zrozumie. Dla mnie duży plus i na pewno zasłużone ****
Przestronny, nowoczesny, urządzony ze smakiem. Bardzo dobre jedzenie, miła obsługa, przepiękny duży taras z restauracją i barem.
Hotel nie jest duży, ale bardzo kameralny. Położony przy pięknej promenadzie. Jedzenie może rzeczywiście trochę monotonne, ale można było codziennie znaleźć coś dla siebie. Na minus alkohole na all inclusive (piwo i wino ok). Na ogromny plus basen hotelowy i bliskość morza, bliżej już się chyba nie da. Polecam pokój z widokiem na morze, bo jest na prawdę rewelacyjny. Pokoje codziennie sprzątane. Nigdy nie mieliśmy problemu ze znalezieniem wolnego leżaka na basenie, czy na plaży. Może nie było tam jakiś mega wypasów, ale z pobytu jesteśmy zadowoleni. Polecam.
- basen - widok z pokoju - bliskość morza
- alkohole na all inclusive
Hotel nowy, ładny, przestrzenny. Duże pokoje. Bar w hotelu tuż przy plaży. wszystko czyste.
Wszystko blisko: basen, morze, leżaki przy basenie i plaży za darmo.
Nie ma wad
Hotel na plus. Czysto, jedzenie bardzo dobre. Baden i brodzik super. Leżaków zarówno na plaży jak i na basenie wystarczająca ilość. Pokój duży z tarasem i ładnym widokiem.
Blisko plaży, czysto, dobre jedzenie.
Powiem tak chotel super czysto obsługa miła i pomocna pokuj super wygodne łórżko łazienka duża pobyt miło będę wspominać i napewno tam wrócę
Sam chotel ładny plarza blisko I przyjazna atmosfera
Wady może jedna posiłki monotonia ale pyszne dala bym więcej owoców moża i przepyszne arbuzy
Hotel czysty, duże pokoje i dobra lokalizacja przy samym morzu. Personel uprzejmy i pomocny, chociaż zdarza się (szczególnie przy barze), że pracownicy nie mówią w języku angielskim. To co zdecydowanie wymaga poprawy to jedzenie, które jest l podawane na zimno (za wyjątkiem zup) - przykładowo zimne frytki, czy mięso.
Miła obsługa, przestronne pokoje, lokalizacja.
Zimne jedzenie
Świetny, kameralny hotel, obsługa bardzo miła, pokoje przestronne i czyste, jedynie jedzenie mało zróżnicowane, dla osób szukających miejsca na odpoczynek - IDEALNY. Jestem bardzo zadowolona z pobytu i każdemu polecam!
Byłam na wakacjach w wrześniu hotel na pierwszy rzut oka kameralny mało ludzi, zadbany. Pokój przestronny duży z balkonem, gorzej z łazienką pieśń na ścianach kabiny z każdej strony woda po 20 godzinie leciała zimna. Przybory łazienkowe były uzupełniane 2 razy w ciągu 7 dni. Jeśli chodzi o obsługę panie na recepcji bardzo przemiłe i rozmawiały po angielsku. Reszta obsługi to jak kto trafił. Podczas pójścia na kolację o godzinie 19 ,po wejściu do jadalni Pan który przygotowywał jedzenie warknął ze jeszcze nie gotowe i kazał wyjść mimo że była to już godzina w której mogliśmy wejść do jadalni. Plaża ładna zadbana ale mniejsza niż pokazują to zdjęcia. W weekend przychodzą goście poza hotelu i wykupują leżaki my akurat nie mieliśmy problemu żeby dla nas nie wystarczyło, klasycznie było zajmowanie leżaków ręcznikami. Najgorsze z tego wszystkiego było jedzenie i to śniadanie obiad i kolację zimne za każdym razem jedzenie przygotowywane było o wiele wcześniej przed podaniem to co było na obiad było też na kolację bardzo mały wybór jedzenia jedyne co dalo się tam zjeść były przekaski o 17 pizza i frytki które jak zostały zostały podawane zimne na kolację polane keczupem żeby zabić smak tego że były robione 3 h temu. Okolica brudna wszędzie leżą śmieci, są z 3 sklepy ala mokpole gdzie można pójść kupić coś do jedzenia pozatym nie ma nic żeby wieczorem pójść pozwiedzać i pooglądać albanie. Ogólnie nie poleciłabym tego hotelu za tą cenę napewno znajdzie się wiele innych fajniejszych.
Kameralny hotel
Jedzenie, obsługa
Hotel stosunkowo nowy, pokoje zadbane, dobrze zaaranżowane, bardzo dużo miejsca, codzienna wymiana ręczników, sprzątanie bez zarzutu. I to by było tyle z plusów. W All Inclusive tylko lokalne alkohole (samogon), nie do upicia. Jeżeli się chciało np. Tonic z Ginem, trzeba było się prosić o zmiksowanie (oczywiście 50/50, bo innej opcji nie było). Lód do napojów tylko na wyraźną prośbę i nie zawsze dodany. Obsługa w większości nie zna języka angielskiego, tylko język lokalny. Jedzenie monotonne, posiłki zimne, bardzo mały wybór. Z ciepłych posiłków jedynie pizza w porze przekąsek. W restauracji obsługa bardzo młoda i nie przeszkolona. Brak sprzątania stolików oraz podłóg (jak coś spadło to niech leży). Goście upraszali się o sztućce, których wiecznie brakowało. Basen nie jest basenem tylko dla gości hotelowych. Jest czymś typu basenu miejskiego. Z ulicy przychodzili Albańczycy i po dogadaniu się z panem leżakowym mieli rezerwację. Pan leżakowy faworyzował swoich rodaków, przynosił im owoce (które nawet nie są w All Inclusive), napoje, rozkładał parasole. Zdarzało się, że goście hotelowi nie mieli miejsca przy basenie. Muzyka przy basenie dopiero w czwarty dzień pobytu (bardzo głośna). W największe słońce potrafili przyjść bez słowa i złożyć parasol, ale tylko gościom hotelowym. Na pytanie dlaczego, tłumacząc się wiatrem. Lecz nad Albańczykami z zewnątrz nie wiało i oni mogli mieć otwarte parasole. Przybasenowowe toalety i prysznice były dopuszczone do użytku zewnętrznego, nikt tego nie nadzorował (w dniu wymeldowania, pokój zdany o 12 i strach było się tam wykąpać z powodu zapachu i kręcących się obcych osób). Bar przy basenie bardzo rzadko otwarty. Plac zabaw przy hotelu w bardzo opłakanym stanie. Gdy na huśtawce było troje dzieci, potrafił się odrywać od ziemi. W czwarty dzień pobytu zamówiliśmy rano w drodze na śniadanie LunchBox na dzień piąty, ponieważ wybieraliśmy się na wycieczkę. Pani przytaknęła i potwierdziła, że przyjęła zamówienie. Następnego dnia rano oświadczyli, że zapomnieli przygotować BOX, nie poczuwając się do wydania chociażby butelki wody. Na pytanie co w tej sytuacji, podali dwie tacki aluminiowe i wybierzcie sobie coś z pustej stołówki (brak owoców, chleba, jedynie ser i szynka /7.24, szykowali śniadanie na 7.30/). Okolica hotelu bardzo brudna. Śmieci porozrzucane wszędzie i do tego unoszący się odór jak na wysypisku. Jest to nowy kurort, okolica samych nowych hoteli (na bardzo wysokim poziomie wizualnym), a wokół śmieci walają się po ulicy i stoją otwarte, przepełnione kontenery, brak koszy na śmieci. Po krótkim spacerze ulicami zapach czuło się na sobie. Bardzo dużo samotnych psów biegających po ulicach (niegroźnych). Ogólne wrażenie z podróży nieco ratuje wycieczka fakultatywna z biurem lokalnym (...) Udaliśmy się na wyspę Sazan i półwysep Karaburum. Polski przewodnik opowiedział o życiu w Albanii i o samej Albanii w sposób ciekawy i wyczerpujący. Podsumowując Albania jako kraj ma potencjał, jednak Albańczycy jeszcze nie dojrzeli do turystyki. Albo zmienią swoje podejście i będą uczyć się od sąsiadów lub turyści przyjadą, zobaczą i nie wrócą mimo nowoczesnej infrastruktury hotelowej.
- sprzątanie pokojów, - codzienna wymiana ręczników, - aspekty estetyczne budynku i pokojów.
- obsługa, - brak komunikacji, - dostępność basenu dla osób z zewnątrz, - brudne toalety przy basenie, - brud w okolicy, - zimne posiłki, - małe urozmaicenie posiłków, - przekąski o 17 przez cały tydzień ten sam zestaw, - faworyzowanie albańskich klientów, - brak drinków, - bar przy basenie otwarty bardzo rzadko.
Hotel bardzo pięknie usytuowany, pokoje czyste, zadbane. Systematycznie sprzątane
Czystość!
Obsługa hotelu, szczególnie osób obsługujących bar. Nie spotkałem się z takim podejściem aby osoby, które wykupiły pełen pakiet all inclusive były traktowane lekceważąco. Polegało to na tym, że goście, którzy przyjechali do hotelu, bez wykupionego pakietu all inclusive byli traktowani w jaskrawy sposób lepiej. Otrzymywali napoje w szklanych naczyniach, stolik był nakrywany obrusem. Natomiast my byliśmy pomijani, napoje bez alkoholowe i alkoholowe serwowane były w plastikowych pojemnikach. Stolik
Hotel spoko,w środku bardzo ładnie i czysto . Ale jedzenie , all incl. Nie opłaca się . Bieda z nędza . Codziennie to samo,odgrzewane,zimne . Jedna wielka porażka. Plaza otwarta,przychodzi każdym,nie ma miejsc. Poza tym spoko.
Czystość
All incl. Masakra
Nie rozumiem pozytywnych opinii dla tego hotelu bo wszyscy, którzy byli na miejscu narzekali na te same rzeczy co my. Minusów jest tak dużo, że aż ciężko dostrzec pojedyncze plusy. Jeździmy (...) od wielu lat po świecie i tak słabego hotelu jeszcze nie trafiliśmy. Ale słaby jest dlatego, że nie ma tu kogoś kto by pilnował pracowników i innych drobiazgów, które urlopowiczowi psują wakacje. Dużo jeszcze muszą się nauczyć. Minusy: - monotonne jedzenie i raczej po taniości. Dzieci nie mają co jeść bo nawet na obiad i kolacje nie ma tak prostej rzeczy, jak frytki. A jak się pojawiały frytki to na zimno i polane od razu ketchupem, majonezem i posypane serem (chyba serwowali te co nie dojedliśmy na snack barze), - zimne jedzenie - i nie ma tu co pisać, że taki zwyczaj w Albanii bo w okolicznych restauracjach dostawaliśmy ciepłe a nawet gorące jedzenie. Po prostu hotel nie zainwestował w bemary z pokrywkami i wszystko stoi i stygnie i jest po prostu zimne. Nie letnie ale zimne. - nie zauważają braków różnych rzeczy na stołówce, jak np. brakuje na śniadaniu notorycznie pomidorów, sztućcy, pieprzu nie dosypywali przez 3 dni, w ekspresie do kawy często brakuje mleka przez pół dnia. Ekspres w barze na plaży był nieczynny przez cały nasz pobyt i mają to w nosie (obok stoi wypasiony ekspres dla gości z zewnątrz ale gość all inclusive kawy z niego dostać nie może), - na basenie parasole są co chwila składane przez pana basenowego bo nie są niczym przymocowane i mogą sobie odlecieć, jak trochę zaczyna wiać.. Także na basenie nie mogliśmy przez większość pobytu rozkładać parasoli. I jest to jedyny basen w okolicy ze złożonymi parasolami, - pan basenowy to już w ogóle temat na dłuższą wypowiedź bo jest po prostu chamski i grubiański terrorysta basenowy, gder i krzyczy non stop na gości z opaskami all, coś w sobie znanym języku bo innych, jak np. angielskiego nie zna (albo udaje), - pan basenowy rezerwuje leżaki na basenie dla swoich gości ziomali z zewnątrz w weekendy i wtedy dla gości tak zwanych all inclusive już często brakuje leżaków (i co mu zrobisz?), - ogólnie goście z zewnątrz są traktowani, jak „królowie” a ten all inclusive, jak zło konieczne. Niby drobiazg ale przykładowo restauracja przy plaży dla gości z zewnątrz rozkłada obrusy i ma lepsze wszystko a gość z all inclusive niech siada przy brudnym stole i mają Cię gdzieś, - goście palą papierosy na basenie i na plaży, - w pokoju pani niby sprząta codziennie ale nie dokłada kosmetyków a papier toaletowy jest pod wydział i czasem go zwyczajnie brakuje do następnego sprzątania, - bar przy basenie prawie nigdy nie jest czynny bo jeden pan go obsługuje a robi tak wiele innych rzeczy, biega gdzieś ciągle i jest cud, jak trafisz na niego, że stoi w barze i nalewa napoje, - snack bar jest od 17 do 18 i wtedy dopiero przez godzinę na cały dzień dzieci mają swoją ulubioną pizze i frytki. Ale kolejka do pizzy codziennie jest tak duża, że aż przykro bo niestety wykładają po jednej pizzy co kilka minut. Jest to upokarzające, że stoi się za zwykłą pizzą margheritą w kolejce, jak za komuny za jedzeniem, - w łazienkach w pokojach śmierdzi szambem i to niestety codziennie.
Plusy: - jest parę bardzo miłych osób z obsługi, że aż szkoda że pracują w takim miejscu, bo się marnują, - w ciągu tygodnia pojawiły się dwa razy mule na obiad co nam bardzo pasowało bo uwielbiamy mule, - pokoje są duże, - codziennie na recepcji można brać czyste ręczniki na plaże/basen.
- fatalne jedzenie, - nieprzyjemna obsługa przy basenie, - gorsze traktowanie gości all inclusive od gości z zewnątrz, - brudna plaża, - wszechobecne palenie papierosów, - śmierdzące szambem łazienki
Nie rozumiem negatywnych opinii o hotelu. Byliśmy z opcją All Inclusive - jedzenie różnorodne każdy mógł wybrać coś dla siebie, przepyszne desery i ciasta. Ekspres z kawą dostępny do każdego posiłku. Pokoje czyste, basen super, leżaki i parasole na plaży za free dla gości hotelowych i nie trzeba było ich rezerwować o świcie. Hotel kameralny więc miejsca przy basenie i na plaży było sporo. Ręczniki plażowe codziennie można było dostać w recepcji za free. Pokoje czyste z klimatyzacją.
kameralność, świetna muzyka w barze przy plaży, super widoki, czystość, dbałość o gości
Hotel ładny pokoje czyste.Jesli chodzi o posiłki smaczne ale nie polecam All inclusive to jest porażka
Czyste pokoje ,plaża basen
Obsluga przy barze niby all inclusive tak naprawdę niema wyboru alkoholi ani drinków dobrze traktują tylko gości zewnątrz na gości hotelowych patrzą z łaską. Za głupią wode w butelce trzeba płacić i za lody również.
Wszystko super tylko trzeba zmienić szefa kuchni.
Lokalizacja, czystość
Jakość posiłków
Hotel, dzięki któremu można pokochać Albanię. Pokoje na dobrym poziomie. Wygląd zewnętrzny hotelu może przestraszyć ale standardy nadrabiają.
Blisko plaży. Rozległy basen. Dla każdego.
Odstraszający wygląd zewnętrzny.
Ogólnie w skrócie jak miałabym nadać tytuł "przygodzie", która przytrafiła się w hotelu Grint to "Wczasy odchudzające z GRINT". W związku z zatruciem pokarmowym, które dopadło mnie po posiłkach tam jadanych wszystkie inne kwestie przestały mieć znaczenie. Jedzenie było bowiem niesmaczne, śmierdzące i zimne. Potrawy powtarzające się i monotonne. Może to jest filozofia "zero waste", ale bez przesady. Klopsiki podane na obiad pojawiły się następnego dnia pokrojone w ćwiartki zatopione w makaronie na kolację. Kuriozum to masło podane na wielkiej misce od zupy, bo śniadanie to była największa porażka. Desery niezjadliwe, mrożone, ciasta pojawiały się w ciągu kilku dni te same raz posypane fioletową posypką raz żółtą. Zdjęcia restauracji, które pojawiają się w reklamie hotelu obrazują restaurację nie dla gości wykupujących wersję all. Jest to restauracja dla gości komercyjnych, którzy dodatkowo wykupią posiłki. W realu restauracja była w innym miejscu w hotelu i wyglądająca zdecydowanie "biedniej" niż ta na zdjęciu.
Lokalizacja przy plaży, darmowe leżaki, dobre wifi, czyszczenie pokoi na życzenie.
Jedzenie, które przesłoniło zalety. Naburmuszona obsługa (było kilka wyjątków).
Ogólnie pobyt w hotelu oceniamy z mężem na dobry. Zacznę jednak od minusów. Był to najgorszy all inclusive na jakim kiedykolwiek byliśmy, zacznę od tego że hotel ma dwie restauracje : jedna zamknięta i wygląda jak stołówka dla klientów all oraz druga piękna i dużą z widokiem na morze dla klientów z zewnątrz. Jedzenie dla klientów all podawane było w otwartych bemarach przez co było wyschnięte i zimne . Wybór średni, monotonne potrawy, wybór mały. Obsługa płatnej restauracji traktowała lepiej klientów z zewnątrz, patrząc na nas z góry. Zamówiliśmy z mężem pizzę , kelner od niechcenia przyniósł nam ją, a przecież normalnie zapłaciliśmy. Ta kwestią jest mocno do poprawy bo większość osób z którymi rozmawialiśmy była tym zażenowana. Basen ładny, dostęp do morza idealny bo blisko. Leżaki bezpłatne, pokój z widokiem na morze piękny i tu byliśmy bardzo zadowoleni.
Blisko plaża, bezpłatne leżaki, basen bardzo fajny. Pokoje czyste i bardzo ładne.
Obsługa klientów all inclusive, jedzenie.
Zamiast odpoczynku i super przygody… zatrucie pokarmowe, które zostawiło po sobie ślad !
Nowoczesny hotel. W środku czysto, ładnie. Pokoje sprzątane codziennie. Zestaw nowych ręczników każdego dnia. Miła , uśmiechnięta obsługa, która rozumie język Polski (podstawy) . Blisko morza, darmowe leżaki. Basen zadbany. Piękna pogoda.
Okropne jedzenie. Stare, śmierdzące potrawy. Przerabiane - co zostało ze śniadania to na kolację i odwrotnie. Dzień w dzień to samo do jedzenia przez 7 dni. Zatrucie pokarmowe po 3 dniach. Dalsza część urlopu spędzona w WC ( z tego co wiem kilka osób na pobycie również było zatrutych) Golem jedna wielka wieś, brudno, śmierdząco i wszędzie daleko. Nie polecam..
Świetny pobyt. Końcówka sezonu. Jak ktoś potrzebuje animacji to w tym okresie nie było. Mi nie są potrzebne więc pod tym względem było ok. Pokoje bardzo przestronne (biorąc pod uwagę 2 osoby), codziennie sprzątane, w miarę nowoczesne. Nic nie można im zarzucić. Wykupiłem pokój z widokiem na morze. Tak był widok na morze. Niestety na 1 piętrze miałem widok na morze ale 1/4 widoku to dach nad barem. Ale to nie było jakimś tam problemem. Morze i palmy było widać więc było w miarę ok. Okolica raczej spokojna. Jak ktoś szuka wielkomiejskiego zgiełku i balang w dyskotekach to nie to miejsce. Plaża ok. Troszkę glonów leżało na plaży ale to norma nie tylko w Albanii. Piaszczysta plaża, morze ciepłe, słońca full... Czego chcieć więcej? Hotel ma świetne położenie. Przy samej plaży, leżaki bezpłatne. We wrześniu miejsca było pod dostatkiem. Odnośnie posiłków naczytałem się że monotonne i zimne. Co do monotonni to nie do końca tak jest bo jednak była jakaś roszada. Zresztą było zawsze do wyboru wiele potraw. To że się powtarzały to nie wina hotelu. Po prostu zawsze było coś dla każdego co lubi. Zawsze 3-4 rodzaje mięsa, warzywa, owoce itd... Do tego do wyboru ziemniaki, makaron, ryż... W domu zawsze robicie po kilka różnych potraw na obiad? Nie wymagajmy za wiele... Muszę przyznać że potrawy często były zimne. Niby w podgrzewanych pojemnikach ale grzanie nie było włączone. Dziwne bo nie o oszczędność prądu chodzi gdyż oświetlenie w hotelu \"paliło się\" przez całą dobę. To raczej taka ich kultura że potrawy jedzą mocno ostygnięte. W większości hoteli są opinie o zimnych potrawach. Widocznie tak mają... KIlka słów odnośnie all inlusiv. Duży plus że piwo nie dostajesz w małym kubeczku które wypijasz dochodząc do leżaka a w normalnym kuflu 0,5 lub sporadycznie 0,3. Nikt nie \"żałuje\". Dostajesz to o co poprosisz. Duży plus pod tym względem. Ogólnie hotel polecam. To były bardzo udane wakacje.
Położenie przy plaży, spokojna okolica, miła obsługa.
Tripadvisor