Opinie o hotelu
Grand Oasis Cancun

Byliśmy w hotelu Grand Oasis w lutym 2015 i ogólnie jesteśmy zadowoleni z pobytu .Oceniamy hotel następująco : zalety : dobre położenie , bliskość do plaży , dobre wyżywienie . wady : stare pokoje i umeblowanie ,brak stolików na balkonach , brak leżaków na plaży i parasoli z wyjątkiem dla klientów hotelu Pyramide i Spa ,brak jakichkolwiek informacji o serwowanych drinkach i ich składzie we wszystkich barach i restauracjach .

uwazam,że warto polecieć do meksyku by być na jednej z najpiekniejszych plaż świata. dobrze zjeśc, pobawić sie we wspaniałej atmosferze

Zalety

PIEKNIE POŁOZONY, CUDOWNE WIDOKI, CZYSTO biorąc pod uwage gości, bo 80% to młodzież amerykanska i kanadyjska, rozbawiona, rozluzniona ale grzeczna,dobre jedzenie, obsługa smutna ale dbająca o gości.Bogaty program artystyczny i zycie nocne,super , polecam

Wady

nie widze wad.Polskie biuro podrózy ma mniej ciekawe pokoje.Wycieczki fakulatywne nie rzucają na kolana a bardzo drogie.Nie polecam

Hotel Oasis Cancun jest bodaj najstarszym obiektem w części hotelowej Cancun. Zbudowany w 1990 roku według wtedy najlepszych wzorców. Dziś hotel typu bunkier nie zachwyca a wręcz przytłacza ilością betonu i braku światła wewnątrz. O ile sam teren hotelu i część pokoi została już odnowiona o tyle polscy touroperatorzy wykupili te najtańsze pokoje BEZ REMONTU. Nie ma możliwości otrzymania lepszego pokoju, rezydenci rozkładają ręce, obsługa recepcji jednoznacznie mówi, że takie pokoje zostały zamówione. Pokój to najsłabsza część całej oferty. Płacąc kilka tysięcy za osobę spodziewamy się czegoś w zamian. Zamiast sugerowanej 4* jakości otrzymujemy 1-2* hotel w stylu późnego Gierka. Betonowy, bezduszny kloc - właściwie 4 klocki 120 metrów długie i w każdym ok 400 pokoi. A same pokoje? Polakom przysługują te najbardziej zaniedbane na dwóch najniższych piętrach. Zaniedbane łazienki, malowane srebrną farbą krany aby wyglądały na nowsze, malowane na biało farbą wanny, kit pomiędzy ?marmurowymi? okładzinami łazienki, kamień na elementach metalowych. Sporo grzyba tu i tam czasem nawet dobrze zamalowanego, sufity z tektury, śmierdząca klimatyzacja. Mój pierwszy pokój miał widok na parking natomiast drugi miał widok na dach. Był o tyle lepszy, że od strony słonecznej i nie śmierdziało tak mocno stęchlizną. Prawdę mówiąc teraz trudno takie warunki spotkać w Polsce bo nikt by nie przyjechał ? Ale hotel to nie tylko pokój. W uwagi na powyższe warto jak najmniej czasu spędzać w pokoju. Z kolei sam teren hotelu to jego największy atut. Ponieważ jest najstarszy to ma też dużo terenów zielonych. Teraz wszystko zabudowuje się betonem i stawia ciasno bo grunt kosztuje. Tu jednak mamy spore przestrzenie, ogród, leżaki oraz ocean. Ten akurat przez cały mój pobyt był bardzo niespokojny i miał czerwoną flagę ? zakaz kąpieli. Nie wiem czy tak jest zawsze ? ja byłem trochę zawiedziony bo kolor oceanu piękny i chęcią bym się w nim kąpał zamiast w basenie.

Zalety

duży teren, plaża i ocean

Wady

fatalne pokoje, słabe wyżywienie w wersji standard, drinki \"z nalewaka\", drogie oferty fakultatywne polskich biur

byłem tam w lutym 2009 polecam wszędzie blisko i pełno atrakcji 16 restauracji i tyle samo barów

Hotel duzy, ale duzo restauracji wiec kolejek nie ma. Polecam czesc 5*, nie trzeba obcowac z kanad. mlodzieza. Robia straszna trzode. Jedzenie pyszne, polecam restauracje tajska, najmniej polecam...meksykanska :-) W 5* leja drinki na maksa -najlepsze tequile, whisky, nikt nie udaje ze cie nie widzi przy barze :-) baseny duze, puste, dzieciaki szalaly bez problemow; plaza-to problem chyba nie tylko tego hotelu, zniszczona po ostatnim huraganie i wiatry-wieje ostro, ale cieply wiatr i dobrze, bo bysmy sie smazyli. Plazy codziennie bylo mniej, na koniec nie bardzo bylo gdzie sie kapac. poza tym miejscami duzo skal, ciezko wejsc do wody, zabawa na falach -super! lazur wody -najpiekniejszy! ogolnie -zapomnielismy o rzeczywistosci-POLECAM! :-)

Hotel świetny jedzenie w restauracji meksykańskiej rewelka obsługa świetna jedzenia bardzo dużo drinki nigdzie na swiecie nie były lepsze prócz Bali

Wspaniały,pięknie położony hotel .Piaszczysta plaża,duża ilość basenów,barów i restauracji.Posiłki wyśmienite,miła i profesjonalna obsługa.Pokoje przestronne i bardzo czyste.Jestem bardzo zadowolony z hotelu,polecam go wszystkim,nawet tym najbardziej wymagającym.

Teren hotelu przecudny - jak w bajce, ale same pokoje w Grand Oasis 5* pozostawiają wiele do życzenia, zarówno jeśli chodzi o wyposażenie, jak i o ogólne wrażenie - u nas max 3,5*; za to cała reszta cudowna! W końcu na wczasy nie jedzie się, żeby siedzieć w pokoju :-)

Byliśmy z mężem w styczniu w Grand Oasis Cancun 5* i nie zgadzam się z opinią, że nie warto dopłacić do piątej gwiazdki! Ktoś powie, że przecież po całym terenie hotelu można sie przemieszczać mając zarówno opaski 4* jak i 5*. To prawda, można też ze wszystkiego korzystać, z małym "ale": 1) nie do wszystkich knajpek i restauracji wejdziecie z 4*-5*wchodzi wszędzie za darmo;
2) za ręczniki 4* płacą kaucję i muszą mieć jakieś dziwne dyskietyki i się z tego pod koniec dnia rozliczać-5* bierze dowolną ilość ręczników i o nic się nie martwi; 3) budynki 5* stoją bezpośrednio na plaży, tak więc my (jako, że mieszkaliśmy na parterze) zeskakiwaliśmy po prostu z tarasów prosto na plażę! 4* są w głębi terenu i trzeba przejść przez cały park hotelowy, żeby wejśc na plażę; 4) w budynkach 5* nie ma żadnych barów, ani pubów-jest cicho, schludnie i spokojnie, w 4* na dole są drink bary i inne puby, więc przez całą noc można się nasłuchać pijanych turystów; 5) najlepszym dowodem na to, że jednak warto dołacić do 5* jest fakt, że nasi znajomi po kilku dniach poszli do recepcji i dopłacili, bo chcieli w pełni korzystać z uroków tego cudownego resortu-bo tam jest naprawdę jak w bajce! Jeśli chodzi o ogólne wrażenie, to mogę powiedzieć, że wyjazd do Grand Oasis uważam za wakacje mojego życia: przecudna plaża, wspaniały hotel, rewelacyjny 500 metrowy basen, niezwykle czyściutki i zadbany teren hotelowy (do tego stopnia, że nawet piasek w popielniczkach wymieniają co chwilę i robią na nim takie śliczne odciski ze znaczkiem hotelu); jedzenie pyszne i baaardzo dużo (mieliśmy opcję all i korzystaliśmy chyba z każdej restauracji na terenie hotelu, których jest kilkanaście), drinki fantazyjne i bez limitów, do tego przemiła obsługa. Co do minusów-standard pokoi odbiega od europejskiego i nie ma co liczyc na przepych, nawet w 5*. Leżaki trzeba rezerwować z samego rana, najlepiej przed śniadaniem (wystarczy położyć swój ręcznik i można sobie iść). No i jeszcze co do sprzątania-czasem pokojówka wchodzi nawet wtedy, kiedy jej się nie oczekuje ;-) Polecam! Jeśli Cancun to tylko Grand Oasis!

Spędziliśmy 10 dni w hotelu Grand Oasis Cancun na przełomie stycznia i lutego 2007. Część hotelu była mdernizowana, ale nie utrudniało to zbytnio pobytu. Klimatyzacja, suszarka, mini-bar, codzienne sprzatanie. Warto wziąść własne żelazko, aby nie płacić za tę usługę. Plaża nad cudownym, ciepłym morzem. Baseny. Na 3 dni wypożyczyliśmy samochód, aby zwiedzić piramidy i Meridę, bo lubimy zwiedzać, a Cancun jest typowym kurortem dla turystów bez zbyt wielu zabytków historycznych. W samym Cancun świetna komunikacja autobusowa. Co 3 minuty jeżdżą autobusy do centrum.

Byłem w czasie Spring Breaku wszedzie masa amerykańskich studentów, atmosfera dla rówieśników rewelacyjna. bardzo ładny basen i plażą.świetna ochrona na każdym piętrze jeden strażnicy ale się nie wtrącaja. rewelacyjna komunikacja z centrum rozrywkowym i downtownem. jedzenie moze szybko się znudzić kuchnia international. mnie bardzo ucieszyła japońska restauracja wliczona w cena all inclusive. najtańsze zakupy w downtown na mercado 24. minusy: Hotel niby 5* nie dał bym mu więcej niż 3*. straszny bałagan - byłem 3 razy wysyłany do pokoju juz zajetego. reszta obsługi ok. od tour operatora dostałem informacje że moga być kradzieże(na szczęście mnie nie dotyczyło).

Bardzo miła i fachowa obsługa . Świetna plaża i lokalizacja.

Przepiękny hotel, o bardzo atrakcyjnym położeniu, spędziliśmy tam niezapomniane wakacje. Gorąco polecam.