W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Bogata oferta sportowa: zumba, joga, gimnastyka, waterpolo, aerobik, siłownia, SPA.
Dla dzieci: brodzik ze zjeżdżalnią, pokój gier, międzynarodowe animacje hotelowe.
Atrakcyjna lokalizacja: pomiędzy Puerto Banus (Marbella) a Esteponą, ok. 75 km od Malagi (przystanek autobusowy blisko hotelu).
Hotel położony bezpośrednio przy szerokiej i piaszczystej plaży, z dala od zgiełku hucznych kurortów.
Jestem zadowolony z pobytu. Pogoda, spokój, wyżywienie w porządku
Położenie, miła obsługa
Nie zauważyłem, chociaż dostęp do WiFi mógłby być nieco większy
Generalnie duże pokoje, wygodne duże łóżka, miła obsługa, plaża sprzątana maszyną, kamienisto piaszczysta. Dobre połączenia komunikacyjne na Gibraltar ( Bilet 10 Euro w dwie strony z Estepony ) W pobliżu dwa markety i urocze małe miasteczko. Nabrzeżny deptak. Przy późnym wylocie udostępniany jest pokój na 30-40 minut na kąpiel i przebranie.
Dobre położenie na spokojny urlop. Dobre połączenia komunikacyjne na Gibraltar (Bilet 10 Euro w dwie strony) Blisko szerokiej plaży Spokojna okolica
Polskie panie animatorki traktują swoją pracę jak by były na wczasach. Nie liczcie że zajmą się waszymi pociechami. Nie zachęcą was do wspólnej zabawy z pozostałymi gośćmi, bo można je spotkać na śniadaniu, kolacji, lub na mieście na zakupach.
Hotel 3 a nie 4 gwiazdkowy. Basen wydaje się duży , ale połowę jego zajmuje brodzik z ok. 10 cm wody, popływać sobie raczej nie można, w morzu na to woda zbyt zimna. Wokół basenu ciasno jak to tylko możliwe ustawione są leżaki jeden obok drugiego. Do tego umila pobyt muzyka puszczana maksymalnie głośno. Podobnie wieczorami. Jedzenie średnie - najlepsze śniadania, potem można coś wybrać, żal że są dobre składniki np owoce morza, ale kiepscy kucharze je marnują.
miła obsługa,
Ciasno, za mały basen, chyba nigdy nie myte płytki poza samym hotelem - kawiarnia, pod leżakami -w niektórych miejscach spoza czarnej warstwy brudu prześwitują jasnobrązowe płytki
Hotel sympatyczny ,czysto dobre jedzenie codziennie coś nowego dużo pysznych ryb i owoców moża,spokojna duża plaża
spokojna okolica ,miła obsługa w kilku jezykach
brak wi fi w pokojach , zimna woda w basenie
Polecam gorąco hotel, szczególnie dla rodzin z dziećmi. Nie polecam dla osób nastawionych na nocne rozrywki, clubbing itp. Hotel bezpośrednio przy bardzo szerokiej plaży, dość pustej, bo hotel na uboczu, ale dzięki temu każdy znajdzie dla siebie spokojne miejsce. Na plaży są leżaki i parasole hotelowe: są płatne, jest ich niewiele, są dość oddalone od morza i marnej jakości (jak na płatne). Polecam zabranie w Polski parasola plażowego - w zupełności taka osłona wystarcza (można nadać w samolocie z bagażem jako nadgabaryt, tak jak wózki dla dzieci, bez żadnych dopłat). W hotelu za kaucją 10 euro można wypożyczyć ręczniki kąpielowe. Przy basenie niestety nie jest za dużo miejsc, powszechne są rezerwacje - mimo ich zakazu nie są przestrzegane ani egzekwowane, ale jakieś miejsce zawsze się znalazło. Basen może nie za duży, ale duzo atrakcji - jacuzzi, basen z ciepłą wodą dla dzieci, bicze wodne, zjeżdzalnie. Jest też basen kryty, tam tez jest jacuzzi, nawet większe i mniej oblegane. W hotelu dużo Hiszpanów, co ja akurat uważam za atut, bo w końcu w Hiszpanii chcemy poznawać Hiszpanów :) A towarzystwo Anglików, czy Rosjan na innych wyjazdach wspominam dużo gorzej. Sporo też było Polaków. Pokoje - zgodne z opisem, łazienka przeszła nasze oczekiwania! :) Mieliśmy dużą okrągłą wannę oraz kabinę prysznicową, wc było w oddzielnym pomieszczeniu. Łóżka 2 b. szerokie. Oddzielnie dostawka - nasze dziecko się mieściło. Pokoje sprzątane. Jeśli miałabym sie przyczepić - lodówka była ale chłodziła bardzo słabo, malutka. Wyposażenie dodatkowe to tylko kieliszki i kubek na lód, żadnych talerzy, sztućców, czajnika itp. Do sklepu - jakieś 15-20 min. szybkim krokiem. Sklep za to duży, taki supermarket, ceny miejscowe, nie turystyczne. Obok sklep wielobranżowy z chińszczyzną - mydło i powidło. Wypożyczenie auta - b. mały wybór, tylko hotel albo rezydent. W hotelu taniej wychodziło. Jak ktoś chce sam zwiedzać Alhambrę w Granadzie - koniecznie dużo wcześniej kupić bilety przez internet!
przy samej plaży, bardzo dobry standard pokoju, basen z ciepłą wodą dla dzieci, bardzo sympatyczne i zaangażowane animatorki z Polski (jedna z nich zajmowała się dziećmi), bardzo duży wybór potraw w restauracji
słaba znajomość angielskiego i ignorancja ze strony recepcji (mieli czas zawsze dla hiszpańskich gości), brak rozkładu jazdy autobusów na recepcji, trochę mało miejsca przy basenie Dużo zastrzeżeń do rezydenta z Rainbow
hotel położony daleko od zgiełku i hałasu ,miła obsługa hotelowa wspaniałe widoki i w ogóle tam jest pięknie
spokój,cisza ,przepiękne widoki
Hotel godny polecenia ale jest jak dla mnie parę minusów; zimne morze do którego nie weszliśmy przez cały pobyt (zawsze jest chłodne osiąga maks 20 stopni) mały basen i zimny jak przychodzi weekend zjeżdżają Hiszpanie i nie ma jak przejść wtedy jest strasznie głośno.Ale ukojenie można znajść na plaży jest piękna, szeroka ,wejście do morza kamieniste na niektórych odcinkach więcej piasku ale to nie problem bo i tak jest zimne.Pokoje i łazienka duże codziennie sprzątane, mieliśmy all więc jedzenie i napoje bardzo obfite i wykwintne każdy coś znajdzie dla siebie.Dla dzieci figo klub także dzieci są zajęte a wieczorem mini disco.Ja polecam hotel przed sezonem tak jak my byliśmy spokój cisza wszystko bez problemu.Jak wyjeżdżaliśmy przyjechało dużo więcej ludzi przeważnie Hiszpanie ich przewaga i to już nie dla nas, ale zależy kto co lubi. Z wyjazdu jesteśmy zadowoleni byliśmy z dziećmi jedno 2 latka i 9 lat. Jeszcze jedno, a co wcześniej nie sprawdziliśmy dla nas istotne przy małym dziecku lot trwa 4 godziny i później transfer około godziny z lotniska do hotelu. Ale było warto tylko to zimne morze.
Dużym minusem jest fakt że hotel położony jest na uboczu, zero atrakcji a autobus do większych miejscowości w odległości około 800 m i kursuje raczej nieregularnie. Jedyny sklep dość daleko, około 1.3 km. Kolejnym minusem były brakujące miejsca na leżakach przy basenie, zbyt mało miejsc na tak duży hotel. Internetu w pokojach nie ma natomiast w lobby jest zgodnie z ofertą niestety jest limitowany 1h dziennie.
Hotel położony "pośrodku niczego",jeżeli ktoś lubi rozrywki,bary,sklepy "w zasięgu ręki",ten się zawiedzie.Hotel raczej zalecany dla osób ceniących spokój.Pokoje duże,z dużą, ładną łazienką.Sprzątane codziennie,nawet w niedzielę.Pokoje parterowe przy basenie sprawiały wrażenie zamieszkiwania bezpośrednio na basenie lub w restauracji,ale mnie to nie przeszkadzało,ogólnie późnym wieczorem zapadała cisza.Leżaki na basenie,pod palmami ustawione dość ciasno,ale miejsca wystarczyło dla wszystkich chęnych.Niestety leżaki niemyte o zarania dziejów i na dodatek wszytkie prawie "optakane",gdyż wśród palm bytowało mnóstwo ptaków,które pięknie śpiewały,ale pozostawiały też ślady na wspomnianych leżakach.Plaża ładna zachęcająca do spacerów.Jedzenie dobre,nawet bardzo i bardzo obfite,sporo dań rybnych,dużo potraw andaluzyjskich.Do śniadania ,dla chętnych,darmowy szampan.Gdzieniegdzie przemykały się karaluchy(rzadko),szczególnie w łazience,a czasem leżały sobie na korytarzu "podwoziem do góry".Nie wiem,jak to ma się do czystośći,ale całość sprawiała wrażenie czystego i estetycznego hotelu.W holu strefa WiFi,trzeba pobrać w recepcji kod dostępu,który upoważnia do korzystania bezpłatnie z internetu przez 1 godzinę,kod codziennie trzeba pobrać nowy.Trzeba mieć własny sprzęt,bo komputerów "na wrzutkę" nie było,chociaż była sala internetowa,ale pusta.Podobno kiedyś były komputery i znowu kiedyś mają być.Hotel jest przyjazny zwierzętom,czyli "psiarze" mogą zabrać swego pupila,o ile się nie mylę,za opłatą-nie wiem w jakiej wysokości.Ręczniki plażowe pobiera się w recepcji od godz.10-12 (kaucja 10 euro),kaucję odają przy zwrocie ręczników.Wymiana ręcznika na czysty kosztuje 1 euro(jak ktoś chce wymieniać).Leżaki i parasole na plaży płatne.Przy plaży są dwa tarasy z leżakami pod palmami,gdzie można sobie poleżec za darmo prawie jak na plaży.Z tyłu hotelu przyjemna promenada na wieczorne spacery wzdłuż plaży i ogrodów otaczających apartamenty (głównie Rosjan)sąsiadujących z hotelem.Ogólnie hotel godny polecenia.
HOTEL BARDZO DOBRY,JEDZENIE WYKWINTNE,POKOJE DUZE,PLAZA OBOK HOTELU.POLECAM OSOBOM LUBIACYM CISZE I SPOKOJ.BRAK SKLEPOW I KAWIARNI.DO NAJBLIZSZEGO MIASTA 10KM.
Położenie w bardzo spokojnej okolicy - dzielnicy apartamentowej Costalita. Obok - korty tenisowe. Plaża bezpośrednio przy hotelu, przechodzi się tylko przez furtkę. Mały deptaczek z dwiema knajpkami dla mieszkańców aparatmentów to całość \"nocnego życia\" w okolicy. Nie jest to hotel dla wielbicieli wakacyjnych hulanek. Poza tym jak najbardziej OK. Cisza i spokój (od ok. pierwszej w nocy, wiadomo - Hiszpania ;)). Basen niewielki, ale wyposażony w zjeżdżalnię (dzieci z głowy :)) Obsługa b. miła. Pokoje codziennie sprzątane. Łazienka znakomita - brodzik, wanna, osobno WC z bidetem. Czysto. Jedzenie dobre - dużo Francuzów, a oni - wiadomo... Wyjazd na ekspresówkę 2 min. Sklep 10 min. na piechotę. Gorąco polecam miłośnikom spokoju i jako bazę...
Dla nas hotel stanowił raczej bazę wypadową (wynajęty samochód) tak więc z hotelu korzystaliśmy tak do 11 rano a potem od 18. Plaża pod nosem - niezbyt wspaniała ale ujdzie. W sierpniu połowa gości to Hiszpanie; niewielu Niemców. Ciekawostka - z dniem 01 sierpnia w zmianie ulegają ceny w barach hotelowych - wszystko 30% w górę. Właśnie w tym dniu przyjechaliśmy zamówiliśmy z karty i jakież nasze zdziwienie gdy kelner oznajmił że to pomyłka i zabrał wszystkie karty na zaplecze. Ale to chyba jedyna usterka, która nas dopadła. Sam hotel OK. Sporawe pokoje, łazienka rewelacja (kabina prysznicowa + duża okrągła wanna). W pobliżu hotelu brak atrakcji. Do Marbelli 14 km. Można również autobusem - przystanek jakieś 10-15 min pieszo od hotelu. Sklep samoobsługowy stosunkowo daleko jak na większe zakupy - jeździliśmy samochodem tak więc nie wiem jak długo trzeba iść pieszo. Polecam pokoje od południowej strony (drugie piętro) - szczyty palm na wysokości balkonu oraz widok na odległy Gibraltar. W pokojach z balkonami wychodzącymi na basen trochę głośno (dzieci oraz bardzo głośne kaskady wodne). Codziennie jakieś animacje (głównie dla Hiszpanów) lub dyskotek dla dzieci; jedna animacja z większym rozmachem - dłuższe przedstawienie taneczne (nawet fajne). Jak ktoś wybiera się na Gibraltar we własnym zakresie lepiej niech kupi bilet na kolejkę linową przed przekroczeniem granicy (niepozorny kiosk na lewo od przejścia granicznego) - my tak zrobiliśmy i uniknęliśmy dłuższego stania w słońcu w potężnej kolejce po bilety. Dodatkowo dla tych co zwiedzają polecam: Ronda oraz kawałek za nią (nie więcej niż 20 km) Sentenil de Las Bodegas; oczywiście Alhambra w Granadzie (to niestety 200 km od hotelu i wróciliśmy padnięci ale warto było); Cueva de Nerja (fajna jaskinia oraz w miejscowości jest plaża z drobnym jasnym żwirkiem - rewelacja). A wieczorami do Marbelli - na deptakach tłumy, sklepiki, knajpki, stragany, Marokańczycy z lewym towarem itp. Ogólnie jedno z lepszych miejsc jakie odwiedziłem. Polecam.
