W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Doskonała lokalizacja: tylko 2,5 km do tętniącego życiem centrum Kololi z licznymi restauracjami barami i klubami z muzyką.
Program sportowy i animacyjny: boisko do siatkówki plażowej, basen zewnętrzny z wydzieloną częścią dla dzieci, sporty wodne.
Hotel położony bezpośrednio przy plaży.
Pobyt był od 22XII.2017 do 5.I. 2018. Bardzo źle się odpoczywało w takich warunkach jakie opisałem.. Wygląda na to, że nikt z pracowników Rainbow nie sprawdził stanu pokoju i jakości obsługi. Wyjeżdżałem z ulgą. Już nigdy więcej wakacje z Rainbow. Nawet tylko 3 gwiazdki do czegoś zobowiązują. Wykupione wycieczki (poza ciągłą niepewnością co do terminu) były dobrze zorganizowane.
ładnie położony, ładny ogród, bardzo spokojnie
Wyposażenie b. skromne, pokoje zaniedbane, mnóstwo drobnych usterek. Sprzątanie i wymiana ręczników tylko na wyraźną, kilkukrotnie powtórzoną prośbę. Na tarasie jedno, zdezelowane krzesło i kubeł po farbie jako siedzisko. Jedzenie bardzo monotonne, letnie lub zimne frytki i ziemniaki, wydzielane ilości. Braki w napojach, przez 4 dni nie było wody mineralnej. Wino tylko 3 razy podczas 14 dniowego pobytu. Obsługa przy barze bardzo niesympatyczna. Goście \"nie Polacy\" byli w znacznie lepszej sytuacji. Rezydentka nie starała się pomóc.
Hotel ten to hotel przetrwania albo wszystko na opak. Kadra hotelu kompletnie nie wie jak prowadzi się hotel. Rainbow zrobił wielki biznes kupując ziemię i remontując ten budynek, ale pozostałe rzeczy przerzucił na hotel, niech on martwi się. Tylko, że Gambijczycy to ludzie, którzy żyją cały czas na rezerwie, czyli jak najtaniej kupić, zrobić szybko i to co zostaje to ich zarobek. Biały człowiek to dla nich kasa....
Blisko plaży, możliwość dojścia nią do innych hoteli np. Senegambii
Wielka katastrofa, ALL to wielkie przegięcie. Brak często prądu, jedzenia , napoji w tym alkoholu. Na wszystko trzeba było czekać nawet 1,5 godz.
Nie wymagam wiele ale niestety muszę się zgodzić z większością opinii. Położenie hotelu tuż przy szerokiej plaży to jego wielka zaleta, jednakże bezpłatne parasole w opisie oferty - to 5 czy 6 sztuk parasoli, które trzeba zajmować już rano. Opcja All to nieporozumienie czy wręcz oszustwo. Nie będę się rozpisywać, gdyż już dokładnie to opisali moi przedmówcy. Śniadania to bagietka, żółty ser, mortadela, zielona papryka, cebula, omlet lub jajka na twardo - sztuk 1 lub 2 - przynoszone przez kelnera. Lunch to bułka z jakimś wsadem + kilka frytek, lub makaron i 2 łyżki sosu bolognese. Żenujące wydzielanie posiłków podczas kolacji przez czarnoskórą właścicielkę hotelu, stanie w kolejce z talerzem w ręku po kolację - chyba nie tak wyglądają standardy opcji All. Obsługa w recepcji nie przejmuje się gośćmi i jest zajęta głośnymi rozmowami ze sobą. Gość to intruz. Córka właścicieli pracująca na recepcji to zadufana w sobie, antypatyczna osoba. Czegoś podobnego nie zdarzyło mi się oglądać w żadnym hotelu. Wi Fi jest tylko przy recepcji, zresztą i tak kiepsko działające lub nie działające wcale. W sumie pobyt zaliczam do udanych, ale na posiłki i opcję \"all\" po prostu \"machnęłam ręką\".
totalna masakra bylem z dziewczyną w grudniu 2016 , hotel beznadziejny , pokoje brudne brak wody , pradu , jedzenie monotonne ale to wszystko bylo by do zaakceptowania gdyby nie personel , lowelas jusupha camara z tlusta oblesna mamusia uganiajacy sie za blondsynkami z europy zeby wyrwac sie za wszelka cene z smietnika do europy , wypisujacy wydzwaniajacy z milosciami na fbooku , , to jest masakra jak mozna byc tak oblesnie nachalnym widzac pare a wtykajacego czarny lep w czyjes zycie bioro reinbow powinno sie zastanowic i weryfikowac gdzie wysyla ludzi na odpoczynek czy posyla europejki czarnuchom , postawa rezydentki marty yez pozostawia wiele do rzyczenia , dla mnie pomimo ze zwiedzilem polowe swiata to koszmar natretnych wydzwaniajacych wypisujacych molestujacych czarnych szukajacych wyrwania sie z biedy , taki smierdzacy czarnuch zamiast myc podlogi lepiace sie z brudu czepia sie z pomoca mamusi byle blondynki z europy , a najorsze jest to ze w jednym czasie natretnie wypisuje te same bzdury do wielu kobiet z tym samym tekstem , czy rainbow nie potrafi zweryfikowac z kim zaczyna wspolprace
?WARTO!!! Wspaniały!!!? 4 na 5 punktówZrecenzowano 1 tydzień temu Kochani własnie wróciłem z Gambi miejscowość Bijilo hotel *** \\\"Golden Beach\\\" 16-31.12.2016 r. z rodziną 5 osób. Nie jest to hotel dla snobów, wymagających, ludzi z brakiem uczuć czy empatii, również nie mających pojęcia w jaki rejon chcą podróżować czy odpoczywać to nie jest hotel 5*. Jeżeli ktokolwiek wybiera się w ten region powinien poczytać wszystkie opinie i uśrednić je , przede wszystkim kto i co pisze. Moja opinia jest obiektywna. Najważniejsze, było bardzo czysto czasem ograniczenia w dostawie wody 2 x nocą brak dostawy energii elek. Jest to Afryka zachodnia zdawać sobie trzeba sprawę ze zabezpieczenia każdy powinien posiadać. Co wieczór można spryskać pokój repelentami 50% nie mieliśmy komarów czy innych owadów. Hotel jak na biuro podróży Rainbow rozczarowuje trochę, ale jest tam kameralnie miło, sympatycznie, obsługa zero uwag do zarzucenia. Jedzenie jak na All Inclusive jeden może \\\"żreć aż mu tyłek pęknie jedzą oczami to zazwyczaj Polacy, którzy nie dbają o zdrowie sylwetkę nie mając wiedzy w odżywianiu. Codziennie to samo tzn; śniadanie ser żółty, szyneczka, pyszne miejscowe świeże z piekarni bagietki, 2 rodzaje dżemów, płatki z mlekiem, kawa, herbata, owoce i każdy dzień do wyboru jajko gotowane, omlet, jajecznica. Obiad spaghetti lub duża bagietka z mięskiem wołowym, owocami morza. Kolacja obfita zupa krem każdy dzień inna przepyszne, pieczone ziemniaczki, frytki, ryz, lokalny sos na pieczonych orzeszkach do gulaszu z wołowiną, kurczak, pyszne sałatki z sosem winegret. Nie byliśmy głodni miedzy posiłkami jedliśmy lokalne owoce które kupowaliśmy przy hotelu. Jest to kraj w którym jeszcze się uczą podawać usługiwać i może na rzut oka ciężko im to wychodzi. Maja czas tam \\\"no problem\\\", \\\"no stres\\\", \\\"no czas\\\" na wszystko i jest to piękne. My Europejczycy możemy tam na chwilę zapomnieć o problemach codziennych, porównać życie okrzesać charakter itp. przecież podróże powinny kształc
Jesli mozecie to nie wybierajcie tego hotelu, te trzy gwiazdki to I tak jest za duzo, nalezalo by dac tylko jedna!
Plaza-jedyna zaleta tego hotelu!
Pokoje nie wyremotowane, opcja all inclusive to jakas parodia, brak wszystkiego, glownie napoi, wody, braki pradu, przez co zimna woda pod prysznicem, jesli wogole byla, sama obsluga tez pozostawia wiele do zyczenia, mili tylko na poczatku pobytu, aby sprawic dobre wrazenie, pod koniec to juz roznie bywalo, brak swiezej poscieli I pluskwy! Polozenie tego hotelu- daleko od wszystkiego, lepsza opcja bylo by nie korzystanie z all inclusive, a zywienie sie na wlasny koszt, jak to mialo miejsce w Senegambii, gdzie bylo duzo fajnych knajpek z tanim I dobrym jedzeniem!
Fatalna obsługa. Wyżywienie: mało i monotonnie. Śniadanie: niezmiennie jajko, lunch: niezmiennie bagietka z \\\\\\\"czymś\\\\\\\" do tego z każdym dniem pobytu coraz mniejsza., obiadokolacja serwowana (monotonnie i wiecznie czegoś brakowało). Napoje to katastrofa !!! 7 napojów i 3 drinki dziennie , ale jak realizowane: około 60 ml alkoholu i sok lub coka to równowartość 3 drinków i jednego napoju. Nie jestem wymagający i zaspakajam się rożnymi lokalnymi (specyficznymi) warunkami miejscowymi . Fakt że pobyt był tani i nie można wymagać za te pieniądze luksusów ale to co było najbardziej denerwujące to lekceważenie i chęć nabrania klienta. Urągały mojej inteligencji takie zagrania jak: celowo schowana butelka z alkoholem aby odpowiedzieć \\\\\\\"nie ma\\\\\\\". Napoje do drinków np. coca ciepłe chociaż lodówka pusta (ciepłego nie wypiją) . Ogólnie obsługa traktowała nas jak \\\\\\\"białasów\\\\\\\" których można oskubać. To najbardziej psuje wypoczynek chociaż z drugiej strony poza tym hotelem rzeczywiście \\\\\\\"Uśmiechnięta Gambia\\\\\\\" . Bezpiecznie i życzliwi ludzie. Pokoje. Pokoje mniej mnie zdziwiły - to afrykański standard - bylejakość widoczna wszędzie. Drzwi do łazienki urwane więc nie zamykają się, klima jak nie walniesz pięścią to nie chodzi, w niektórych pokojach gorąca woda w muszli klozetowej (!!!), i wiele niedoróbek. Reklama że wyremontowany jest na wyrost. To Tyle : zdecydowanie nie polecam tego hotelu i dziwie się że jest polecany przez Rainbow . Przy tej pozycji Rainbow i skali angażowania w ten kierunek turystki chyba można wywalczyć lepsze warunki obsługi swoich klientów. (nie piszę już o \\\\\\\"zawartości talerza \\\\\\\" ale tylko o obsłudze (to nie generuje wzrostu kosztów) Trzeba czytać aktualne opinie bo z opowiadań bywalców tego hotelu w ubiegłych latach było znacznie lepiej
położenie
fatalna obsługa - widoczna bylejakość
Nie polecam tego hotelu, byłam 1 tydzień, marzyła m o wspaniałym wypoczynku z grupą przyjaciół po bardzo atrakcyjnej wycieczce po Senegalu.Niestety, wypoczynek w tym hotelu był bardzo nieudany , czym bardzo tym zawiodłam.Miałam wykupioną opcję All-inclusive Do hotelu Golden Beach przyjechaliśmy z Senegalu w godzinach popołudniowych,w czasie rozpoczętej doby hotelowej, otrzymaliśmy tylko po jednym napoju butelkowanym bo więcej nie było, kolacja opóźniona o prawie 1,5 godziny, porcje wydzielane przez kelnerów. Sytuacja powtarzała się codziennie, brak napoi , jedzenie ciągle to samo, śniadanie kawa lub herbata , ser żółty /codziennie taki sam/, ogórki, zielone pomidory, 3 rodzaje , dżemów i pieczywo,omlet a lancz to codziennie 2 dania: bułka z kiełbasą+frytki i niejadalny makaron z sosem.Obiadokolacje fatalne,porcje wydzielane rzez obsługę i bardzo mały wybór, brak deserów, owoce były podane tylko 2 razy i też porcjowane. Po godz.20-tej brak napoi, było tylko piwo. Ciągle na stole brakowało serwowanych posiłków , w dystrybutorach były tylko 2 rodzaje pseudo soków, których nie dało się pić /woda zabarwiona sokiem/. Talerze i półmiski były poobijane . Hotel ten nie spełnia w żadnym wypadku opcji All-inclusive, jeszcze raz nie polecam pobytu w tym hotelu tylko ze względu na jakość i ilość wyżywienia.
położenie blisko plaży, piękny widok na ocean,
brudne firanki, pod łóżkami nie sprzątane , stoliki w restauracji wycierane były przez kelnerów brudnymi czarnymi szmatami jakimi wycierali podłogę, dobrze że koleżanka miała ścierkę to im dała
wyjazd z biura Rainbow ? przez pierwsze dwa dni brak nietypowego all ? okazało się, że biuro nie zapłaciło ? po przyjeździe rezydenta i opłaceniu rachunków sytuacja uległa poprawie. W czasie tego problemu ? telefon jednej z rezydentek p. Moniki nie odpowiadał. Na spotkaniu organizacyjnym zapewniała nas o tym, iż problem z pierwszego dnia został rozwiązany ? okłamała nas. Pod koniec pobytu także pojawił się problem z wydaniem kolacji ? czekaliśmy prawie godzinę ? za drugim razem rezydentka zareagowała i wydano nam posiłek. Według opisu oferty mieliśmy być zakwaterowani w odnowionym budynku zarezerwowanym tylko dla Rainbow ? chciałbym zobaczyć te nieodnowione pokoje ? bo te nasze to było dno ? krzywo poukładane płytki ? kilka różnych rodzajów i wzorów tak jakby układane były takie płytki jakie im akurat zostały, uszkodzone zamki, wyginające się klamki czy dziura pomiędzy oknem a ścianą zatkana papierem toaletowym? Pokoje były codziennie sprzątane i ręczniki wymieniane ? brak jakichkolwiek środków czystości ? mydło i szampon trzeba mieć ze sobą ? o czym biuro nie uprzedziło. Bardzo nietypowe all in obejmuje ? skromne śniadanko ? każdy ma przydział dwóch jajek (nie więcej), do tego niedojrzałe pomidory, ogórki, bagietki, ser żółty, jakaś dziwna wędlina, płatki i mleko oraz kawa i herbata. Następnie obiad ? a raczej niewielka przekąska w postaci zestawów czyli albo jakiś makaron z dodatkiem lub kanapka z frytkami ? porcje bardzo niewielkie. Kolacja była troszkę większa ? wydzielane było po sztuce malutkiego kawałeczka kurczaka i ryby ? porcje bardzo małe. Były przypadki kłótni wczasowiczów z obsługą o wydzielane jedzenie. Napoje cały czas dostępne z dystrybutorów ? to żart. Napoje w ofercie all in czyli trzy szoty wódki lub ginu (gin był tylko przez trzy dni) po 25ml oraz 7 piw zamiennych na inne napoje butelkowane ? których często brakowało? olbrzymia biurokracja przy ich wydawaniu. Bardzo ładny ogród, niewielki basen z popękanymi kafelkami... hotel max 1 gwiazdka
BRAK - no może tuż obok plazy
ułomne all in, mało jedzenia, dziwna obsługa je wydająca, pokoje i łazienki w fatalnym stanie
Hotel położony blisko plaży w ogrodzie.Posiłki bardzo dobre w wystarczających ilosciach, nie chodzilismy głodni. Woda i napoje słodkie dostępne w dystrybutorach . Turysci nastawieni na upijanie się mogą być zawiedzeni bo napoje alkoholowe były wydzielone . Brak prądu w godz. porannych dotyczył również innych hoteli bez względu na ilosć gwiazdek bo w Gambii to normalne. Obsługa na poziomie, miła i grzeczna dla gosci. Mała uwaga dla turystów- jeżeli wybieracie tanie oferty i tanie hotele to nie wymagajcie wtedy luksusów i nie narzekajcie. Jeżeli jeszcze raz będę w Gambii to tylko w tym hotelu. Ps.Pozdrawiamy Gosię i Remika
piękna i pusta plaża ,spokój i kameralna atmosfera.
pokoje skromne z usterkami technicznymi ale da się wytrzymać
Brak słów by opisać ten hotel. Gambia wspaniały kraj ale lepiej wybierzcie inny hotel.
brak
wszystko
Tragedia to mało powiedziane, nikt nie spodziewał się luksusów w Gambii, ale to co przeżyliśmy w tym hotelu przerasta wszelkie wyobrażenia. BRAK PRĄDU DO 9 GODZIN DZIENNIE. Skutkiem jest brak klimatyzacji (płatnej dodatkowo), lodówka nie spełniała swojej roli itd...obrzydliwe śniadania, często zepsute pomidory i arbuz, woda ledwo ciepła do zaparzania kawy i herbaty. Beznadziejne lunche, smaczne kolacje ale trzeba być punktualnym. Brud, bezczelna obsługa. W temp. 30 stopni wydzielone, ciepłe napoje!!!!!!!!!!!! Można pisać godzinami i relacjonować każdy detal. Ja jednak krótko: SZCZERZE ODRADZAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Byliśmy z wizytą w innych hotelach (Senegambia, Kombo beach) i jednak można utrzymać odpowiedni poziom. Byliśmy tym bardziej zawiedzeni, że Rainbow rekomenduje ten hotel.
BRAK
DOSŁOWNIE WSZYSTKO
Hotel nie powinien miec 3 gwiazdek, ani all inclusive, to niepotrzebnie wprowadza klienta w błąd. Śniadania - codziennie to samo - pomidorki, ogórek , serek żółty , mielonka ( ?) , jajka na zamówienie ( nie wiecej niż 2 na osobę), dżemy okropnie słodkie i kremy czekoladopodobne, tosty, bagietka. Lunche - to co zostało ze śniadania - bagietka z pokrojoną mielonką zesmażoną, lub miniburger, parę frytek, omlet z krewetkami ( to było dobre) . Nie można było się tym najeść , a jedynie pozwalało to nie chodzić głodnym. Jedynie obiadokolacje były dobre. Można było sie najeść i był wybór. Smakowo jedzenie dobrze doprawione, na nasz gust polski. Można wykupić wycieczki , ja polecam śladami Kunta Kinteh. Polecam ten hotel dla tych osob, które lubią ciszę i spokój i kameralność. Jak ktoś jest nastawiony na wyżerkę na all inclusive , to się rozczaruje. Ale nie narzekam , nie przejadlam się, pozwiedzałam i wypoczęłam, a to chyba najważniejsze
blisko ładnej plaży
śniadania, lunche, szpary w drzwiach i oknach przez które włazi robactwo
Miejsce i położenie hotelu bardzo fajne , blisko czystej i pięknej plaży ,to jedyne zalety . Pokoje o drzwiach z dużymi szparami pomiędzy podłogą a drzwiami przez co robale wchodzą i wychodzą i wszędzie ich pełno. Okna nie szczelne. klimatyzacja za którą płaci się 4 euro na dobę a prąd w hotelu wyłączany jest od rana do wieczora , a wszystkie sąsiednie budynki prąd mają. Napoje podawane prze to że brak prądu są ciepłe, przy temperaturze na dworze 30 stopni. Posiłki śniadania: plasterki sera żółtego, drzem i mortadela co dzięń tak samo. Lancz : bagietka z odrobiną czegoś i kilka frytek albo tost i kilka frytek co dzień tak samo. Kawa inka tylko na śniadanie w ciągu dnia płatna. kolacje z większym wyborem - dobre.
położenie blisko plaży
pokoje o bardzo niskim standardzie , nieszczelne okna i drzwi przez co dużo robactwa w pokoju , łazienki w stanie opłakanym.
Na wakacjach byłam z mężem na przełomie listopada i grudnia 2015. Generalnie wyjazd bardzo udany, piękna pogoda, ciepły Ocean, plaża zaraz przy samym hotelu (mieliśmy na nią widok z balkonu) - długa, szeroka i piaszczysta. Minusem jest ilość parasoli na plaży, są aż...4. Wiec gdy słońce naprawdę dogrzewa nie ma za bardzo szans na schowanie się w cieniu. Jeśli jedzie się z wiedzą, że to prawdziwa Afryka, że jest tam biednie, nie ma mięsa (którego nie wiedzieć czemu Polacy oczekują wszędzie...), ale za to jest spokój, cisza, mili ludzie (owszem, bardzo zaczepiają i chcą się przyjaźnić ze wszystkimi) i pyszne owoce i ryby to naprawdę polecam. Jedynym minusem jest tu sam hotel, bo lubią kombinować (np. pewnego dnia wymyślili, że w opcji ALL mamy do dyspozycji ciepłe piwo, bo za zimne trzeba zapłacić...). Tutaj jednak też muszę przyznać, że natychmiastowa reakcja zarówno managera hotelu, jak i samej, bardzo profesjonalnej i sympatycznej rezydentki p. Moniki rozwiązała problem. Ale dziwne wrażenie pozostało. W opcji ALL są wydzielane napoje, tak, jak jest napisane w ofercie, liczą je dla każdego pokoju. Jedzenia jest niewiele, jak ktoś lubi zjeść to będzie zadowolony jedynie z kolacji, które były zdecydowanie najlepsze. Lunch w środku dnia to przeważnie przerobione śniadanie. My trafiliśmy na naprawdę dobrą ofertę cenową więc nie marudziliśmy, odpoczęliśmy w spokoju, wygrzaliśmy się na leżakach, widzieliśmy i karmienie sępów, i małpy, krokodyle, i mnóstwo ptaków. Jak ktoś nie oczekuje europejskich standardów to naprawdę warto. Gdzie w grudniu jest 40 stopni?! :)
blisko plaży
do niczego poważnego nie można się przyczepić, może poza tym, że opcja ALL powinna mieć inną nazwę, bo jednak napoje są wydzielane
Witam, właśnie wrócilismy z tego hotelu, choć trudno go nazwać Hotelem. Pani Monika nasza rezydentka, bardzo pozytywna osoba i wszystko nam dobrze opowiedziała co i gdzie w okolicy można zobaczyć, zjeść itd. Bardzo sympatyczna i nie raz interweniowała w naszej sprawie w Hotelu. Wycieczki i niej kupiliśmy dwie, polecam tą do parku Makasutu, Safari natomiast to za drogo 100 Euro od osoby za to co się zobaczy, dosłownie pare zwięrzat na palcach 1 reki można te zwierzeta policzyć, wiec moze warto samodzielnie tam pojechac taxi bez biura. Hotel niby w ofercie ma all incl. już tłumacze na czym ono polega, to jawne oszustwo! Śniadanie jest co prawda bez ograniczeń, ale jedzenia jest za mało do ilośc gości, mięsa jak na lekarstwo, a nie dokładają i nie ma co jeść jak ktoś jest wybredny to samym ryżem się nie na je. Są jakieś ważywa, ser, mleko dżem, herbata, kawa nie ma nic wspolnego z kawą. Ale trzeba sie najeść na maxa bo coś co nazywa się LUNCH od 12.30 to jest hamburger mały i pare frytek, tym to sie może dziecko najeść o ile mu posmakuje, Ale jak sie chodzi głodnym to sie zje i to. Na kolację od 19.30 dają to samo co na śniadanie i jak zwykle walka o jedzenie. Jak sie zejdą wszyscy na raz to raz nawet TALERZY zabrakło ! wstyd. Szklanki nie są myte ale płukane przy nas normalne to widziałem, aż dziw że nic nie złapaliśmy, choć to sie jeszcze okażę... Dziewczyna jednej nocy wymiotowała a ja też i nie tylko ja mialem problemy żołądkowe. Z ludzi ktorzy byli razem nami w hotelu w tym samym czasie problemy były podobne. W pokojach brudno, obsługa udaje że sprzata. Prysznice koszmar, wczesny Gierek. Jedyna zaleta to ładna plaża, ciepła woda w oceanie bo basen jest za mały dla 5 osob na raz, Otoczenie hotelu ładne, palmy itd. Wypoczeliśmy mimo wszystko , za 2tys od osoby zobaczyliśmy coś tam fajnego ale hotelu nie polecam nikomu chyba że sie zmieni to wszystko co opisałem.
Spokojny klimat, miła obsługa chłopaków ktorzy tam pracują, basenowi i podajacy materace na plażę, ogolnie chłopaki się starają a pracują za 70zł/ miesiąc, cena w last minut
Brudno, all inclusiv to oszustwo, obsługa robi co chce, jedzenia za mało i monotonia, długo oczekiwanie - 1h na lunch w południe ktorym nie da sie najeść w żaden sposob
Hotel Golden Beach jest słabiutkim hotelem, spełniającym wymogi najwyżej 2 gwiazdek. Jego właścicielem jest chytry i skąpy murzyn. Oszukuje i oszczędza na wszystkim. BT Rainbow też oszukuje, gdyż zapewnia w swej ofercie, że dysponuje pokojami świeżo wyremontowanymi, SUGERUJĄC, ŻE BYŁY TO JEDYNE POKOJE WYŻSZEJ KLASY. Jest to celowe wprowadzanie w błąd przez Rainbow i dowód traktowania Polaków jako gości II kategorii. Dla Polaków zarezerwowany jest najgorszy blok F o skandalicznych warunkach bytowania. Blok A (pokoje odpowiadają warunkom 3 gwiazdek) zarezerwowany był dl gości z zachodniej Europy. Mimo wielu pustych pokoi Rainbow nie zgodził się na przeniesienie tam Polaków, którzy reklamowali pobyt w bloku F. W hotelu Golden Beach WSZYSTKO było niezgodne z ofertą: warunki zakwaterowania, warunki obsługi gastronomicznej, wyżywienie niby AI, warunki rekreacji przy basenie. WSZYSTKO TO ZNAJDUJE POTWIERDZENIE W ZDJĘCIACH z tego hotelu: https://drive.google.com/folderview?id=0ByeffE4W32lGaHlJcWFBVS1ibGs&usp=sharing 1) Warunki zakwaterowania: obskurny, pusty pokój z 1 łóżkiem, małą szafą z 1 półką, biureczko z małym lustrem, 2 siedzenia, drzwi ze szparami i prozaicznym zamkiem. Puste, brudne ściany z krwawymi plamami po licznych insektach, prozaiczne słabe światło, jak w garażu. Spod łóżka wygarnąłem przyschnięte stare śmieci, w ścianie przy łóżku duża, stara dziura w ścianie. Kolejne ?sprzątania? nie usunęły tego syfu ? marzył się nam porządek rodem z Kenii, czy RPA. Łazienka: wręcz wyjątkowo prymitywna: dziury w ścianach, wykruszone betonowe obramowanie drzwi, umywalka na prętach. Prysznic bez żadnej osłony tuż przy kiblu (cała łazienka zalewana), na posadzce rdzawa, betonowa klupa wokół spływu. Brak lustra i gniazdka elektr. W łazience uniemożliwiał golenie się i toaletę. Przez 2 dni nie było mydła, potem śmieszne ?ogryzki? Prawie codziennie wyłączano w budynku prąd poza hotelem był prąd! W pokoju (F9) brak klimatyz. (brak miejsca na cd) Pyt. o szczegóły na maila!
BRAK (bliskość plaży to nie zaleta hotelu)
Absolutnie nie spełnia standardu 3*: obskurne warunki zakwaterowania, skandaliczne wyżywienie - żadne AI , skandaliczne oszukiwanie na (minimalnych) ilościach trunków, fatalne warunki obsługi gastronomicznej, brak jakiejkolwiek rekreacji przy baseniku, brak animacji i w ogóle jakiejkolwiek rozrywki. NORA I NĘDZA!!
nasza opinia, oraz naszych znajomych współurlopowiczów, na stronie Rainbow nie została opublikowana; podsumowując: ABSOLUTNIE ODRADZAMY; wyrzucone pieniądze i stracony czas; otrzymana forma odpoczynku uwłacza godności ludzkiej
bliskość plaży
brak śladów renowacji, o której była mowa w opisie hotelu jeszcze w styczniu; pleśń w toaletach, brudno, niedomykające się okna ( co było powodem kradzieży), nieprzyjazna obsługa , jedzenie ograniczone ilościowo, monotonne, podawane nieestetycznie; napoje alkoholowe i bezalkoholowe wydzielane, częste braki napojów; posiłki wydawane z opóżnieniem 1-1,5 godziny; brak jakichkolwiek animacji i rozrywek sportowych (dotyczy to RóWNIEż pobytu w okresie Bożego Narodzenia i Sylwestra)
Jedna wielka tragedia, bród, smród i ubóstwo Oszustwo!!!
Brak
Wszystko!!!!!
Polecam tym , którzy nie maja wysokich oczekiwań a cenią sobie dobre położenie hotelu - to główna zaleta. To Afryka.... a hotel oferuje w cenie 3* - wszytko co typowe dla tej części świata , tzn: pogodę , insekty i inne zwierzęta oraz bardzo przyjaznych choć powolnie jak na europejskie standardy działającą obsługę.-) .......to tez urok Afryki Standard hotelu adekwatny do cen w promocji ... w normalnych cenach to raczej kpina szczególnie informacja o wer. all i wyżywienie. Polecam tym którzy chcą poznać smak Afryki rodem z książek przygodowych , odradzam tym , którzy oczekują choćby odrobiny luksusu. Miłośnicy dobrej pogody i czystej plaży powinni być być zadowoleni. M.
położenie
obsługa, standard, częste wyłączanie prądu, brak klimatyzacji