597 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Tylko 200 m do publicznej, piaszczystej plaży wyróżnionej certyfikatem Błękitnej Flagi.
Liczne atrakcje i udogodnienia dla najmłodszych: zajęcia w miniklubie (gry planszowe, teatrzyk, zawody sportowe), brodzik.
Atrakcyjne położenie: 6 km do Blanes, 12 km do Tossa de Mar, 12 km odo Malgrat de Mar, 16 km do Pineda de Mar.
Malownicze plaże i ukryte zatoczki otoczone sosnami
Niska cena powinna mówić sama za siebie. Sam hotel ok mieliśmy tylko śniadania i było smacznie i świeżo. Hotel czysty, choć obsługa pozostawia wiele do życzenia. Córka nagryzła pączka na stołówce i jak chcieliśmy je zabrać. żeby dojadła później to Pan pilnujący wyjścia nas opieprzył, że jedzenia się nie wynosi i wyrzucił je do kosza - fakt lepiej wyrzucić. Słabe to było.
Lokalizacja - pod nosem sklepy, plaża i wszystko co potrzeba.
Mnóstwo wycieczek niemieckiej i brytyjskiej młodzieży. Miałam wrażenie, że stanowią jakieś 70% obłożenia hotelu. Impreza każdego wieczoru trwała przynajmniej do 5 rano. Basen wewnętrzny miał być niewątpliwym plusem, ale jego lata świetności minęły. Dzieci miały pokaleczone palce u stóp, porysowane nogi i plecy. Słabo.
Hotel dość duży, czysty, personel uprzejmy i miły. Położony prawie przy samej głównej ulicy (dość głośno). Pokoje-klimatyzacja brak pilota tylko poprzez kartę opcja on/off. Zasłony widać ze bardzo dawno nie prane. Jeśli wyrzuciliśmy coś do kosza np opakowanie po lodach to zaraz były mrówki. Strasznie śmierdziało kanalizą (zamykanie drzwi od łazienki plus spuszczanie rano wody trochę pomagało) Jedzenie-Śniadania dość monotonne natomiast duży wybór wszystkiego.
Sprzątanie codziennie, mycie podłóg plus wymiana reczników. Będąc na wycieczce zostawiliśmy na drzwiach kartkę aby nie przeszkadzać i nie sprzątać to otrzymaliśmy pakiet ręczników i papieru toaletowego pod drzwiami spakowane. Wygodne materace.
Zdecydowanie pokoje wymagają remontu, śmierdzi kanalizacją, stare klimatyzacje bez pilota. Brudne zasłony, szafa to jakaś porażka. Położony blisko głównej ulicy i jest dość głośno. (byliśmy z dziećmi)
Hotel całkiem schludny, czysto, sprzątane codziennie. Obsługi pełno, nie trzeba szukać po zakamarkach ;-) Bardzo pomocni, uśmiechnięci. Obsługa mówi w języku angielskim, a niektórzy nawet troszkę w polskim ;-) Basen zewnętrzny w porządku, wewnętrzy też. Do aquaparku 5 minut drogi, do plaży też 5 minut. Hotel położony w centrum imprezowym, ale po zamknięciu okien w pokoju cicho. Jedzenie różnorodne. Ogólne wrażenie bardzo dobre. Byliśmy rodziną 2+2. Opieka rezydenta Oskara bardzo dobra.
Lokalizacja, dostęp do aquaparku. Dostepnosć recepcji całą noc.
Pomimo remontu jeszcze by sporo rzeczy należało wymienić ;-)
Wybierajac ten hotelik nalezy zastaniwic sie czego oczekujemy myslac o udanym urlopie. Gwarno i rozrywkowo jak to przystalo na serce Lloret :] Hotel skromny, ale czysty i w bardzo miejskim klimacie, polozony przy glownej ulicy miasta tuż obok dworca autobusowego. Dostalismy pokoik od strony basenu jednak na dole codziennie muzyka na zywo do 23 godziny wiec glosno i mlodziez z obozow niemieckich w ogromnych ilosciach zakwaterowana w villa garbi, podejrzewam, ze z drugiej strony glosniej moglo byc bo ulica rozrywkowa cala noc. Ma to swoj urok oczywiscie jesli ktos lubi intensywne wieczory i sie pobawic :) Hotel zapewnia dostep do pobliskiego aquaparku bardzo lafny czysty i zadbany...jedyny minus to ilosc osob od 12.00 juz sie robi bardzo ciasno mimo przed sezonowego terminu pobytu i oczywiscie muzyka rowniez gra ;) Do plazy jest bardzo blisko..ale zdecydowanie lepiej wybrac sie na spacer i poszukac mniejszych plaz mniej zatloczonych w prawa strone sa dwie moim zdaniem przyjemniejsze. W lewa strone jest jedna mniejsza pod zamkiem tez urocza. Hotelowe jedzenie oceniam pozytywnie, jest zawsze urozmaicone i smaczne, miekkie warzywa i mieso dobrze zrobione, ryby bez osci pyszne. Owoce i lody zawsze obecne, ciasta sredniej jakosci. Sniadania standardowe jak wszedzie i zawsze takie same. Bylam w Hiszpanii wiele razy i klimat zakwaterowania hest bardzo podobny, wiec nie warto kierowac sie wyborem hotelu a bardziej jego polozeniem, standardy sa zblizone. Male pokoiki male hotele cisno ulozone, okno w okno najczesciej bez widokow na panorame. Jesli chcecie piekny widok na plaze i cisze oraz ogrod z basenem, taras do wypoczywania...to polecam inne miejsca, Lloret zapewnia zakwaterowania mocno kompaktowe nastawione na zycie nocne. Jednak swietna cena w pieknym miejscu z pelnym wyzywieniem to idealny wybor takiego hotelu. Infrastruktura miasta i okolic jest tak swietnie przygotowana pod turystow i doinwestowana, ze zakwaterowanie jest najmniej istotne dla osob aktywnych i spacerujacych. Dworzec jets tuz obok, miejscowosci 4 do zwiedzania przepiekna Tossa i Blanes i sama Girona za 2,6 euro bilet, polecam wycieczke do ogrodow na koncu Lloret. Szkoda czasu na siedzenie w hotelu i narzekanie ze male pokoje :) a za zaoszczedzone fundusze przy wyborze ekonomicznego hotelu mozna wiele zwiedzic i podziwiac. Polecam ten hotel ze wzgledu na niska cene, wyzywienie, polozenie i okoliczne atrakcje i sciezki nadmorskie. Kochamy Hiszpanie i zachecam do aktywnego wypoczynku.
Polozenie, wyzywienie i cena bardzo atrakcyjna
Muzyka na zywo nie zawsze jest idealna dla tych co pragna odpoczac. Jednak.mozna zakmnac pokoj i wlaczyc klimatyzacje ;) Basen wewnetrzny w bardzo zlym stanie, plesn na scianach
Hotel położony bardzo blisko plaży oraz centrum. Aqua Park dostępny kawałek dalej od 10-18 jakieś 10 minut spacerkiem. Sam hotel ma 2 baseny kryty i jeden na zewnątrz (trochę za głęboki jak dla dzieci) . Pokój trochę ciasny i 4 łóżka obok siebie więc trochę słaby komfort z dwójką dzieci. All inclusive to tak na prawdę 3 pory - śniadanie, obiad i dłuższa kolacyjna, pomiędzy nie było żadnych przekąsek , więc trochę słabo. Jedzenie smaczne, ale głównie fast foody typu pizza, frytki itd. W pokoju brakowało mi choćby małego czajnika. Mając małe dziecko trzeba zabrać swój lub chociaż podgrzewacz do butelek. Sam obiekt był sprzątany codziennie, ręczniki wymieniano codziennie.
Blisko plaża, centrum, czyste pokoje.
W pokoju zero wyposażenia, łóżka są wręcz połączone 4 obok siebie, all inclusive to tylko 3 pory kiedy wydawano jedzenie. Wino do obiadu trzeba sobie KUPIĆ, nie jest w cenie.
Dobry hotel dla niewymagających. Położenie to centrum Lloret, blisko plaży oraz dworca autobusowego, skąd bezpośrednio można wybrać się do Tossa de Mar (urokliwa miejscowość). Polecam wypad do Barcelony. Byłam tam na wycieczce fakultatywnej z Exim Tours (polska przewodniczka - bardzo dobra organizacja i interesująco opowiadała). W mieście jest wiele punktów, gdzie można taką wycieczkę wykupić, ale wtedy nie jest z polskim przewodnikiem. Polecam ogrody świętej Klotyldy, ładna roślinność i widoki. Z hotelu można tam się dostać na pieszo spacerkiem, przy okazji poznać klimat miasteczka poza ścisłym centrum. Po drodze mijaliśmy np. plac zabaw czy rosyjski market. Aqua park, z którego można korzystać przebywając w hotelu, oddalony kilka minut drogi pod stromą górkę (później znaleźliśmy skrót przez hotel Gran Garbi) bardzo przypadł do gustu dzieciom. Polecam wybrać się choć raz na plażę Fenals. Warto wybrać się na spacer na prawo i lewo od plaży głównej (zameczek, pomnik żony rybaka). Plaża to drobne kamyczki, dość szybko robi się głęboko w morzu, więc dzieci trzeba mieć cały czas na oku. Wyżywienie mieliśmy HB. Według mnie OK, były owoce morza, lody itp. Odhaczali wejście na posiłek, więc gdy już wyszedłeś ze stołówki, to nie mogłeś wejs ponownie. Wieczorem do kolacji bezpłatnie tylko woda z maszyny. Pokój skromny, ale czysty. Klimatyzacja działała bardzo sprawnie. Do naszego pokoju nie dochodził żaden hałas z korytarza, czy też ulicy. Okna wychodziły na ścianę innego hotelu. Jedyny hałas, ale to na stołówce robiła niemiecka młodzież podczas posiłków, ale może mieszkali w jakimś siostrzanym hotelu, bo na korytarzach w ciągu dnia nie było ich widać ani słychać, tylko podczas posiłków dawali się we znaki. Basen zewnętrzny bez brodzika. Z wewnętrznego nie korzystałam, jakoś nie zachęcał - taki mały, duszny, świeżością tam nie pachniało. Hotel polecam jako bazę wypadową, gdzie się prześpisz, zjesz w miarę dobrze. Masz tu zagwarantowany pobyt w samym centrum Lloret. Nie jest to hotel do spędzania wakacji wyłącznie na terenie hotelu, gdyż to hotel miejski bez większej zewnętrznej i wewnętrznej infrastruktury. Jeżeli chodzi o animacje, to pamiętam pokaż flamenco.
Czytając wcześniejsze opinie rodaków o tym hotelu chciałam zrezygnować. Jednak na szczęście pojechaliśmy i byliśmy zachwyceni całym wyjazdem. Największą zaletą hotelu jest jego lokalizacja w samym sercu miasteczka, wszędzie blisko na piechotę, świetna baza wypadowa do okolicznych atrakcji i miejscowości. Świetne baseny i zjeżdzalnie wodne dla dzieci czyste i w miarę zadbane (jednak w innym obiekcie ok 400m obok). Wyżywienie dobre i smaczne, dla każdego coś się znalazło, lody, owoce, ciasta, desery. Pokój wystarczający jak na nasze potrzeby. Jest również basen kryty z ciepłą wodą. Podczas naszego pobytu dużo młodzieży z koloni ale nam to nie przeszkadzało. W okolicy było cicho spokojnie można było spać w nocy. Także hotel oceniam bardzo dobrze, aczkolwiek nie jestem wymagającą osobą.
Lokalizacja, posiłki, strefa wodna (w innym obiekcie)
brak
Polecam hotel Garbi Park... Świetna lokalizacja ( chodź jak ktoś chce kompletną ciszę w nocy to może byc różnie , bo czasami dochodziły dźwięki imprez z hotelu obok itp , nam to nie przeszkadzało zupełnie ale jak ktoś szuka kompletnej ciszy no to nie to miejsce) , fajne duże pokoje , czysto- codziennie sprzątane ale nie tylko na szybko zmiana ręczników i zascielenie łóżka.. oprócz tego również była myta cała toaleta, wanna, myta podłoga i cały balkon (za to mają u mnie duży plus) ... Jedzenie bardzo dobre, doprawione,różnorodne, ciepłe... Obsługa uprzejma,pomocna. Jedyny minusik no to mały basen i głęboki ( typowy do pływania nie nadaje się dla dzieci)... Ale pozatym bardzo byłam zadowolona z pobytu w Garbi Park.
Czystość Dobre jedzonko Uprzejma uśmiechnięta obsługa Lokalizacja
Mały basen
Największą zaletą hotelu jest jego położenie. Blisko znajduje się dworzec autobusowy z którego można dojechać do Barcelony, Girony oraz pobliskich miejscowości. Kursuje również autobus do okolicznych ogrodów botanicznych Pinya de Rosa, Santa Clotilde oraz Marimutra. Kilka kroków od hotelu znajduje się mnóstwo sklepów i restauracji. Do plaży jest około 200m. Na pochwałę zasługuje również czystość hotelu. Codziennie wymieniane ręczniki oraz sprzątane pokoje. Ogólnie cała obsługa hotelu bardzo sympatyczna. Jedynie posiłki dość monotonne. Jednak pomimo to planuję powrócić do tego właśnie hotelu w najbliższym czasie gdyż w trakcie tygodniowego pobytu nie udało mi się wielu miejsc jeszcze zobaczyć na Costa Brava.
bardzo dogodne położenie (blisko plaży, sklepów i dworca autobusowego), czyste, codziennie sprzątane pokoje oraz wymieniane ręczniki , dobrze działająca klimatyzacja.
monotonne jedzenie
Nie jesteśmy wymagającymi klientami. Powiedziałabym, że przywykliśmy do trudnych warunków z wyjazdów studenckich i biwaków, ale jadąc do hotelu 4 gwiazdkowego w Europie, w Hiszpanii, naprawdę spodziewałam się czegoś lepszego. Mocno zastanawiałam się, czy nie dostaliśmy zamiast standardowego pokoju pokój ekonomiczny, ale nie miałam ochoty się kłócić. Materace w łóżkach u naszej dwójki spowodowały bóle kręgosłupa i żeber z powodu mocno wyczuwalnych sprężyn- łóżka mocno zużyte. Hotel w ogólnym rozrachunku oceniam na dobry, raczej 3 gwiazdkowy, ale nie wrócę do niego. Dla grupki znajomych na pewno lokalizacyjnie ma wiele zalet ;)
- posiłki - smaczne i duży wybór, ale momentami nie wyrabiają z donoszeniem jedzenia - panie sprzątające codziennie odwiedzają pokoje, sprzątają na błysk i wymieniają ręczniki -lokalizacja - nie jest tuz obok głównej ulicy, ale lekko schowany, dzięki czemu nie było uciążliwe głośno- a Lloret potrafi być głośne. Do plaży jest naprawdę blisko.
- mało owoców -stoły są sprzątane zbyt rzadko. Zdarza się, że nie ma wyboru wśród czystych stolików, a już na pewno z nakryciem. Trzeba sobie o wszystko zadbać samemu- co nie jest uciążliwe, ale ujmuje hotelowi - zdecydowanie materace w łóżkach do wymiany!!! Tragedia! -obsługa hotelowa bez wyrazu, średnio sympatyczna, chyba już są zmęczeni sezonem -najbliższa plaża jest bardzo zatłoczona- raczej woleliśmy chodzić na drugą plażę, położoną 1km dalej.
07-14.07.18trafilismy do pokoju w którym były plamy pleśni i zapach grzyba,zostalismy przeniesieni.obsluga w barze katastrofa,all inclusive nie ma znaczenie drinki są wyliczane tłumaczenie kelnera że nie maleje następnego bo brak kubków jaja.po wyrażeniu zdania na ten temat została wezwana ochrona,pan był budowy mojej 12 letniej córki.posilki letnie,z porannej jajecznicy przerabiano później na obiad i tak w kółko.caly tydzień to samo.wczasy za 15 tys nie warte 2 tys.nigdy więcej.odradzam
polozenie
Wilgoć i zapach grzyba w pokoju,
Hotel kompletnie nie jest miejscem dla rodzin z dziećmi. Baseniki malutkie, ogólnie bardzo słabo jak za takie pieniądze
Hotel kompletnie nie jest miejscem dla rodzin z dziećmi. Baseniki malutkie, ogólnie bardzo słabo jak za takie pieniądzę
Pobyt 7 dniowy, jedzenie urozmaicone, obsługa miła,
Bliskość do plaży, czyste pokoje
trochę mały pokój jak dla 4 osób
Hotel kompletnie nie jest miejscem dla rodzin z dziećmi. Baseniki malutkie, ogólnie bardzo słabo jak za takie pieniądze Mieliśmy wykupione Allin..., Najlepsze były przekąski między posiłkami, otrzymasz \"paściowego\" podłej jakości hot doga lub hamburgera w worku z lodówki zostanie ci wskazana mikrofala gdzie masz go sobie odgrzać. Lody z przydziału jak chciałeś więcej dla dzieci to zaraz jakies głupie miny, niemiła obsługa itd. Ogólnie nie polecam, wcześniej byliśmy 2 razy za mniejsze pieniądze w Grecji, i niestety jeśli chodzi o jakość, jedzenie, obsługę to było tam 100 razy lepiej.
Hotel kompletnie nie jest miejscem dla rodzin z dziećmi. Baseniki malutkie, ogólnie bardzo słabo jak za takie pieniądze. ohydne przekąski, Hotel w środku wielkiego blokowiska niemiła obsługa pokoje jak u nas w latach 80
Ogólnie miasto jak i hotel można polecić młodym osobą pragnącym poszaleć w mieście, gdyż jest tu masę klubów nocnych/dyskotek. Dla rodzin z dziećmi nie polecam tego miejsca. Plaża w centrum (żwirowa) ma ostre zejście i zaraz robi się bardzo głęboko. Warto wybrać się na plaże obok (idzie się tak jak do parku wodnego w Garbi), a najpiękniejsza to plaża Santa Cristyna łagodne zejście, dłuższa płycizna dla dzieci, piękne widoki (można do niej dojechać autobusem, który odjeżdża z dworca autobusowego (ok. 5 min. od hotelu). Odjazdy co 30 minut cena 5euro w dwie strony. Warto również przejść się na modernistyczny cmentarz (z hotelu ok. 15 minut piechotką). Rejs statkiem do Toosa de Mar (atrakcja turystyczna) to koszt 22 euro na osobę (za 2+dziecko zapłaciliśmy 54 euro) po drodze niby oglądanie podwodnego życia - porównując podobną wycieczkę w Grecji, tą oceniam na 2/10. Szczerze nie polecam, już lepiej wybrać się miejskim autobusem w rozsądnej cenie. Ceny w Toosa w większości dużo wyższe niż w Llorent de Mar (przykład kapelusz w Lloret 1E w Toosa 4E). Cena wycieczki do Barcelony oferowana przez rezydenta w naszym hotelu (koszt 2+dziecko 101euro) . No i chyba najważniejsze na koniec - pogoda. Byliśmy na przełomie sierpnia i września z 8 dni porządnego słońca był 1 :(. Rezydent mówił, że w tym okresie zazwyczaj pogoda się tam psuje w tym okresie.
Pokoje sprzątane codziennie, łącznie z wymianą ręczników, obsługa miła i sympatyczna, wifi w holu działa OK. Hotel położony w samym centrum miasta (więc dla jednych to plus dla innych minus). Z okien patrzymy wprost do innych hoteli, albo na ich basen. Ok. 300metrów od basenu znajduje się kompleks \\\"zjeżdżalni\\\" które są pokazane na pierwszym zdjęciu (znajdują się one w innym hotelu Garbi - wstęp darmowy dla mieszkańców hotelu Garbi Park - należy pobrać opaskę w recepcji ).
Jedzenie - straszna monotonia (mieliśmy wykupione 3 posiłki i naprawdę po kilku dniach już nie chciało się jeść wciąż tego samego). Basen zewnętrzny głęboki, więc raczej dla dzieciaków co umieją pływać.
Nie jestem wymagająca, plaża i słońce mi wystarczają. Jak ktoś chce robić coś więcej to z łatwością można sobie to zorganizować.
W pobliżu plaży. Pokoje sprzątane, obsługa miła.
Ściany, wydawać by się mogło, że z tektury, wszystko słychać. Jedzenie, no cóż monotonne ale każdy mógł coś wybrać dla siebie.
Hotel stary typowo miejski obiekt. Bardzo maly basen.Zdjęcia które zamieszczone są w katalogu dotyczą hotelu Garbi Mar a nie Park. Obsługa również fatalna nafochana nieprzyjemna i wyliczająca wzrokiem ilości jedzenia czy picia. W hotelu przewaga młodzieży francuskiej i brytyjskiej którzy przyjechali na kolonie więc można sobie wyobrazić... co się dzieje. Nie jestem osobą wymagająca ale naprawde proszę się zastanowić przy wyborze tego hotelu.
Jak dla mnie hotel nie ma żadnych zalet. Jeśli ktoś lubi położenie w centrum dyskotek to to jest jedyna zaleta tego hotelu.
Hotel stary typowo miejski obiekt. Bardzo maly basen.Zdjęcia które zamieszczone są w katalogu dotyczą hotelu Garbi Mar a nie Park. Obsługa również fatalna nafochana nieprzyjemna i wyliczająca wzrokiem ilości jedzenia czy picia. W hotelu przewaga młodzieży francuskiej i brytyjskiej którzy przyjechali na kolonie więc można sobie wyobrazić... co się dzieje. Nie jestem osobą wymagająca ale naprawde proszę się zastanowić przy wyborze tego hotelu.
Hotel kategoryzowany jako 4* jednak oprócz droższej dla tego typu hoteli oplaty klatycznej nie ma nic więcej wspólnego z 4*. Pokoje czyste,ale małe bardzo i skromnie wyposażone(brak czajnika,lodówki). Jedzenie bardzo mało urozmaicone.Słaby wybór potraw. Położenie hotelu świetne-centrum miasta wsrod clubow,blisko plaźy. Miejsce polecam młodym ludziom ktorzy dopiero zaczynaja swoje przygody z podróżowaniem. Napewno odradzam rodziną z dziecmi i ludzia w straszym wieku. Bylam w kilkunastu hotelach w Hiszpanii i niestety ten oceniam najsłabiej.
Polożenie
Posiłki, ubogie wyposażenie pokoi, hotel 3*( nie 4*)
Późno, ponieważ po dokonaniu i opłaceniu rezerwacji, przeczytałam recenzje na temat tego hotelu. Opisy wprawiły mnie w kiepski nastrój. Obawiałam się, że wakacje będą niezbyt udane a jechaliśmy całą rodziną (2 dorosłych i nastoletnie dzieci) . Tymczasem moje aktualne wrażenia jak i pozostałej 3, już po powrocie, są zupełnie inne - wszyscy jesteśmy baardzo zadowoleni. A co do hotelu walory : czystość - codzienne sprzątane pokoje, częsta wymiana ręczników, bliskość plaży, smaczne i różnorodne posiłki - serwowane samoobsługowo, posiłki z deserami w postaci ciasta, lodów, owoców, do śniadania przeróżne ciepłe i zimne napoje. Teraz co może przeszkadzać : hotel położony jest w centrum miasta, w niedalekim pobliżu ulicy, więc jeśli ktoś dostanie pokój od tej strony może być niezadowolony. Basen zewnętrzny nie jest zbyt duży, ale za to dość głęboki - nie nadaje się dla dzieci nieumiejących pływać, basen wewnętrzny jest za to niegłęboki i mały. Samo miasto jest ładne, czyste - rodzaj nadmorskiego kurortu z ładną piaszczystą plażą przy głównym deptaku oraz drugą nieco oddaloną od centrum za to mniej urokliwą. W Lloret byliśmy 14-21.06.2017r. - zdecydowanie polecamy to miasto a także hotel Garbi Park. Wyjazd na długo zapadnie w naszej pamięci -, nie zwracajcie uwagi na krytyczne oceny hotelu - są wyolbrzymione!!!
czystość, bliskość plaży, smaczne i różnorodne posiłki, klimatyzowane pokoje, miła obsługa, bliskość kawiarni oraz, sklepów, wieczorki muzyczne do ok,23,30.
może przeszkadzać wieczorny hałas (jeśli pokój znajduje się od strony wejścia do hotelu), basen zewnętrzny dość głęboki - tylko dla umiejących pływać, brak bezpłatnych napoi do obiado-kolacji
Naczytałyśmy się bardzo wielu negatywnych opinii o hotelu i zdecydowałyśmy się głównie ze względu na cenę. Na miejscu wszystkie nasze obawy okazały się niepotrzebne. Obsługa super miła, jedzenie bardzo dobre, pokoje „proste” ale zawsze czyste. Co do animacji hotelowych nie mogę się wypowiedzieć gdyż nigdy w nich nie uczestniczyliśmy. Bardzo miło wspominam.
Tripadvisor