W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Różowy piasek i turkusowe wody na egzotycznej plaży Elafonisi
Najdłuższy w Europie wąwóz Samaria z zapierającymi dech widokami
Malownicze porty i weneckie domy w urokliwej Chanii
po tygodniowym pobycie w hotelu Gallini wróciłam wykończona. Składa sie on z dwóch budynków, usytuowanych przy bardzo ruchliwej ulicy. Nasze okna wychodziły na ulicę, wydawało mi się, że jestem na środku autostrady. Do wyboru miałam jeszce inny pokój, ale z widokiem na brudne podwórko (rupieciarnia). Zejście na plażę b. niedogodne, wymagajace skoku z wysokiego stopnia na podłożony pustak i dopiero na piasek. Posiłki b. kiepskie. Pimimo opłaconych kolacji na parę wogóle nie poszliśmy. Generalnie żałuję, że nie doplaciliśmy do lepszego hotelu. Dojazd z lotniska to ponad 3 godz. ponieważ autobus biura podróży odwozi po drodze pasażerów do innych hoteli, a Gallinii jest na samym końcu.
Czarna
Wszystko byłoby do zniesienia gdyby nie fakt, że przez cały tydzień byly identycznie takie same (słabe) śniadania. Odgrzewane z dnia na dzień parówki, mortadela i ser biały z midem lub drzemem. Do znudzenia... Porażka.
Nie polecam nikomu. Wszystkie budynki należące do kompleksu hotelowego znajdują się przy najruchliwszej ulicy -chałas przez 24 godziny na dobę. Nie ma mowy o tym aby wypocząć i się wyspać. Z okien niektórych pokoi można podziwiać plac budowy. Z widokiem na morze jest tylko kilka pokoi, pracownik Orbis Travel -Time przyjmuje rezerwację na taką lokalizację wiedząc, że nie mają takich możliwości. Plaża przy hotelu najbrzydsza jaka może być - zrobiłam sobie spacer wzdłuż wybrzeża nic gorszego nie znalazłam ( śmieci, stare leżaki) Zdjęcia w internecie i katalogu biura nie są odzwierciedleniem stanu rzeczywistego, który jest tragiczny. Jedzenie to kolejny koszmar - ciągle to samo, z dnia na dzień odgrzewane. Nie basen tylko basenik, nie ma części wydzielonej dla dzieci. A co najciekawsze "aż" 7 leżaków przy basenie od rane obwieszone ręcznikami. Mam wrażenie, że turyści biją się o nie. Pani rezydentka to dopiero postac godna uwagi - w niczym nie pomoże, nic ją nie interesuje. W promocji "samochód na 1 dzień gratis" - zabrakło informacji o wysokich kosztach ubezpieczenia, zakładając, że każdy wie, że musi kupić paliwo. Wycieczka na Sanorini - powiedzmy, że gratis. Dojazd do portu 13 euro, objazd wyspy ponad 20 euro. Jednym słowem nie płacimy tylko za rejs statkiem, gdzie nie ma nawet gdzie usiąść. Jednym słowem były to koszmarne wakacje. Nie był to mój perwszy pobyt na Krecie, więc mam jakiś punkt odniesienia. Z czymś takim i z takim biurem podróży spotkałam się pierwszy raz i mama nadzieję, że ostatni.
hotel położony przy samej plaży przy głośnej ulicy - w tej samej linii położone są również drogie hotele . Z pokoju w większości boczny widok na morze. W tej okolicy tak jest, albo cicho i daleko od morza, albo głośno i blisko morza. Jedzenie b.słabe. Pokoje małe, ale czyste. W hotelu jest bar z pięknym widokiem na morze. Basen bardzo mały, ale w tym hotelu to nie mankament, bo hotel położony jest właściwie na plaży. Lezaki na plaży bezpłatne ( tak przynajmniej było we wrześniu 2005). W 2005 roku ten hotel był w ofercie orbisu od 2006 jest w travel time. Opieka rezydenta bez zastrzeżeń. Wszystko zgodnie z ofertą katalogową. Bardzo dobre połączenie z chanią i platanias - przystanek blisko hotelu. Byliśmy generalnie zadowoleni z hotelu ponieważ wiedzieliśmy że wybieramy średni standard za dobrą cenę.