89 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Atrakcyjna lokalizacja: ok. 500 m od centrum Golem, ok. 50 m do najbliższych sklepów i barów.
Bezpośrednio przy hotelu piaszczysta plaża z łagodnym zejściem do morza.
Dobra baza wypadowa do zwiedzania okolicy - przystanek autobusowy ok. 500 m od hotelu.
Krótki transfer z lotniska - ok. 40 km do portu lotniczego w Tiranie.
Mały tern wokół hotelu ale hotel ładny. Bezpośrednio przy morzu
Bezpośredni przy morzu. Ładna promenada spacerowa
Powolne sprzątanie stolików na jadalni, ciągły brak a to łyżki, widelce, serwetki, inne braki
Ogólne wrażenie pozytywne i myślę że kiedyś tu wrócimy.
Bliskość plaży. Leżaki i parasole w cenie. Przy promenadzie. Piękny widok z balkonu. Uroczy i pomocny personel. Co wieczór muzyka.
Plaża średnio czysta.
Hotel bardzo fajny, kameralny, pokoje standardowe z widokiem na morze, jedzenie dobre, duży wybór, basen mały ale wystarczający, morze blisko, darmowe leżaki, piwo dobre, na drinkach nie żałują. Polecam.
Bliskośx morza, głównego deptaka, dobrej jakości piwo.
za dużo chloru w basenie
Hotel w pierwszej linii brzegowej, jedzenie przepyszne natomiast za najwieksza niedogodnosc uważam płatne lody i lepsze drinki w drugim barze. Pokoje niby sprzątaczka była codziennie ale tylko raz podczas tygodniowego pobytu umyła podłogę i wymieniła pościel. Obsługa w hotelu na bardzo duży plus- uśmiechnięci, sympatyczni ludzie. Brak animacji dla dzieci. I halas z innych hotelow wieczorami
Obsługa, jedzenie, dostępność leżaków zarówno na plaży jak i przy basenie
Hałas, drinki w plastikowych kubkach, płatny beach bar.
Czysty hotel, miła obsługa, dobre jedzenie, blisko plaża, Polecam
Położenie hotelu , jedzenie, czystość
Pokoje mogłyby być większe dla rodzin.
Hotel ładny, obsługa miła, pokój czysty, plaża ładna - duża, jedzenie dobre (choć często zimne) basen mały ale ok. brak ręczników plażowych. Polecam zwłaszcza za taką cenę.
Czystość, położenie, plaża,
Brak ręczników plażowych, często podawane zimne jedzenie
Fafa Mel Holiday to hotel którego NIE POLECAM. Na pochwałę zasługuje lokalizacja blisko plaży i duża bliskość do miasta. Budynek, pokoje wymagają szeregu istotnych napraw które mają wpływ na bezpieczeństwo i komfort gości. Budynek główny posiada już w samych drzwiach wejściowych próg nie oznakowany który zlał się z położoną terakotą. Nie było dnia aby ktoś się nie przewrócił. Podjazdy dla wózków bardzo strome często jednej osobie trudno było wprowadzić wózek. Osoby niepełnosprawne samodzielnie nie skorzystają z podjazdu. Brak barierek przy schodach, bardzo małe windy z wypadającymi poręczami które zamiast zostać naprawione podczas mojego pobytu zostały zdemontowane. Takich istotnych kwestii jeszcze sporo można opisywać. Pokoje mój na drugim piętrze z bocznym widokiem na morze. Od samego początku zgłaszałam awarię w łazience gdzie zastałam stojącą kałuże wody. Jak się okazało kapało z umywalki. Po pierwszym prysznicu kałuża była już prawie na całą łazienkę gdyż jak się okazało brodzik również przepuszczał wodę z racji na brak spoiny łączącej płytki. Wiele razy korzystałam z łazienki bez światła którego załączenie uruchomiało wiatrak piszczący tak głośno i intensywnie że nie dało się tego znieść. Sejf jeśli ktoś potrzebuje skorzystać owszem jest ale jeśli się zatnie alarm załącza się na 10 min. Ps nikt nie reaguje. Szafa w pokoju śmierdzi stęchlizną więc trzymanie tam ubrań wiązało się z przejęciem zapachu. Restauracja to również miejsce wymagające interwencji. Nie było dnia aby nie działał ekspres do kawy. Jedzenie jest oczywiście kwestia gustu. Zdążyło się kilka smacznych potraw ale raczej na moją pochwałę restauracja nie zapracowała. Sporo podawanych było owoców morza co jest ogromnym plusem. Masło produkt bardzo deficytowy jak się okazuje serwowany tylko do śniadania. Po awanturach od gości pojawiło się również do kolacji. Kiedy byłam zapytać o tą sytuację otrzymałam odpowiedź że masła nie ma w rozpisce na wieczór. Alkohol na all to tylko wódka, rakija, piwo. Soki sama chemia lana z butelek nawet dzieci nie bardzo chciały to pić. Kolorowe drinki serwowane płatnie. Brak lodów dla dzieci. W barze można je było kupię w cenie od 3 euro w zależności od wyboru. Basen mały ale czyszczony każdego dnia po zamknięciu basenu o 18. Na sam koniec pobytu zostałam utwierdzona w przekonaniu aby nie polecać tego miejsca. Doba hotelowa kończy się o godzinie 11. W dniu wylotu oddaliśmy klucze i do godziny 1:20 w NOCY czekaliśmy na autobus w recepcji. Osoba dorosłym było trudno wyrwać tyle czasu. Z nami było dziecko 1,5 roczne, dwie czterolatki i nastolatek. Osoby obce widzące tą sytuację proponowały aby zabrać dzieci do ich pokojów aby mogły odpocząć czy chociaż pooglądać TV. Obsługa nawet nie reagowała pomimo iż wiele pokoi stało pustych. W recepcji do dyspozycji pozostały 4 fotele i kanapa 3 osobowa w naszym przypadku do dyspozycji dla 12 osób. Z chwilą jak podjechał autobus poczuliśmy ulgę że można już opuścić to miejsce. Podczas pobytu rozmawiałam z wieloma osobami. Tylko jedna para była zadowolona gdyż był to dla nich najlepszy hotel w jakim byli. Ps. Mieli pokój obok mojego. Ich balkon mieścił ledwo dwa krzesła. Ogólna średnia wieku gości to 50/60+. Brak animacji dla dzieci. Nadmienię że nie był to wyjazd kupiony na last minute tylko zarezerwowany 10 miesięcy wcześniej.
Położenie blisko plaży
Powyższy opis mówi sam za siebie
Wybór meni bardzo duży. Pokoje skromne ,ale czyste .Klimatyzacja telewizja WiFi ok.Na specjalną prośbę miałamwymienianą pościel. Brakowało mi moskitier, ponieważ byłam pogryziona przez komary.Rozniez była tylko 1 karta od pokoju. Gdy druga osoba poszła sama na zakupy ,nie było jak otworzyć pokoju. Musiałam prosić recepcję o otwarcie pokoju. Miła obsługa i komunikacja w recepcji Marieta i jej koleżanka i kolega bardzo pomocni,,świetny duet!!Dosłownie Hotel nad przegiem morza. Wada Hotelu -problem z kanalizacją, przykry zapach na holu.
Podziękowania dla Marjety .Bardzo miła obsługa.
Przykry zapach na holu, kanalizacją.
Na wstępie podkreślę, że byliśmy już w wielu krajach. Egipt, Tunezja, Bułgaria, Grecja, Turcja itd. itd. Nie mamy wygórowanych wymagań. Rozumiemy, że w krajach południowych mają inne standardy. Pokój traktujemy jako miejsce do spania i umycia się. Wyjazd był rodzinny. Hotel z zewnątrz wygląda super, ale w środku jest zupełnie inaczej. Pokoje brudne, praktycznie nie sprzątane. Kiedy wszedłem tuż po sprzątaniu pokoju było widać, że Pani przetarła podłogę tylko przy drzwiach. Dalej nie miała czasu i chęci. W opisie było, że ręczniki wymieniane codziennie. My nie mamy takiej potrzeby, ale jak rzuciliśmy je po 4 dniach na ziemię w celu wymiany to Pani sprzątaczka wytrzepała je i powiesiła z powrotem. Tak było za każdym razem. Kiedy poprosiliśmy o wymianę nie wiedziała co to towel, po wskazaniu palcem na ręcznik uciekła. Jedzenie ogólnie dobre. Trzeba się przyzwyczaić, że większość letnia, ale ponoć to standard w Albanii. Stoliki syf. Nawet nie wycierali. Obrusy upaćkane, tłuste, nie wymieniane. Pod stołami od rana do kolacji leżały resztki jedzenia. Kawa każdego dnia inna z brudnego (nie mogę napisać inaczej) ekspresu. W restauracji kawa i herbata w papierowych kubkach. Plaża mała, ale bardzo czysta z super obsługą. Łagodne zejście do wody. Płytko bardzo daleko. Recepcja dramat. Większość niegrzeczna, opryskliwa. Każdy zgłaszany problem to ok ok. Zrobimy jutro. Zero reakcji następnego dnia. W łóżku zgłosiliśmy wystającą śrubę. Dziecko wbiło ją sobie w piętę. Do dnia wyjazdu nikt nie przyszedł naprawić mimo naszych kilku upomnień. Smród z kanalizy nie do zniesienia. Wejście pod prysznic najlepiej w gumowym kombinezonie. Strach dotknąć brudnych płytek z grzybem. Okolica bardzo fajna. Dużo sklepów, restauracji. Ceny normalne. Fajny deptak na wieczorne spacery. Cudowne zachody słońca i szum fal, niestety zagłuszany dudniącą muzyką Disco Polo do 23. Nie można było w spokoju posiedzieć na tarasie i porozmawiać. Reasumując okolica fajna, plaża ok, widoki mega, ale hotelu absolutnie nie polecam.
Hotel o wysokim standardzie. Czyste pokoje i miła obsługa.
Duży wybór jedzenia, prywatna plaża
Brak spa, brak miejsc do uprawiania sportu
Hotel spełnił nasze oczekiwania. Duży pokoj, z dużym tarasem. Posiłki smaczne, duży wybór potraw, każdy znajdzie coś dla siebie. Obsługa hotelowa na piątkę z plusem.Bardzo dobre położenie hotelu nad samym morzem, blisko do sklepu, centrum Golem.
Przy płazy, spory basen. Czystość. Blisko do kawiarni, barów, deptaków
Brak toalet przy strefie basenowej.
Hotel ok ,pokój z widokiem na morze ,czysto ,bardzo dobre jedzenie.
lokalizacja,położenie przy plaży,blisko sklepy
zbyt mały hol ,ponieważ musieliśmy czekać prawie 5 godzin na pokój spowodowało to bardzo nie przyjemny początek wakacji.
CZAS NA OPINIĘ… Kolejny, rodzinny wakacyjny wyjazd z biurem podróży wakacje.pl. Kolejna niepewność… czy to dobry wybór, czy nie będzie niemiłych niespodzianek, jak jedzenie i okolica??? Jest szansa - nigdy nie zawiedli. Powiem szczerze, że wielu znajomych odradzało nam Albanię, więc stres dodatkowy! Ale cenowo atrakcyjna oferta. Ok., żeby nie zanudzać i nie przedłużać – Było wspaniale!!! HOTEL Zaczynając od początku 😊 Hotel nieduży i przytulny przy samej plaży. Chociaż ma 7 pięter w porównaniu z tymi dużymi hotelami, klimatyczny i zadbany. Hotel czysty. Położony przy głównym deptaku przy morzu, niedaleko molo, gdzie knajpka z widokiem za zachody słońca. Bezpłatny Internet tylko w holu i restauracji. Niestety na basenie i plaży słaby zasięg. Ale na to też jest rada 😊 można złapać Internet sąsiedniego hotelu i działa. POKÓJ Jeden z ładniejszych z naszych rodzinnych wojaży. My wybraliśmy pokój familijny z widokiem na morze, choć wydaje mi się, że każdy pokój ma pejzaż morski, tylko jedne z boku inne z przodu. Nam się trafił przestronny apartament z dwoma sypialniami i dużą, ładną łazienką. Pokój zadbany i czysty. Czysta pościel, ręcznik i materace łóżkowe. Łazienka z dużym prysznicem. I do tego ogromny balkon z centralnym widokiem na morze. Klimatyzacja działała bez zarzutów. RESTEURACJA I JEDZENIE Co najważniejsze, choć byliśmy w sezonie, nie było walki o stoliki i talerze 😊 Niezależnie, o której godzinie przyszliśmy, zawsze znaleźliśmy stolik, a kolejka po jedzenie szła sprawnie. Jak dla mnie, jedzenia było aż nadto: makarony, ryże, wieprzowina, kurczaki, potrawki, ryba z grilla, owoce morza, 2 zupy, fast foody, pizza, burgery, smaczne warzywa, sałatki, owoce, desery. Dla mnie ryba z grilla najlepsza – codziennie – na obiad i kolację – niezmiennie najlepsza 😊 A co… jak szaleć to szaleć – nad polskim morzem bym nie poszalała 😊. I mega dobra pizza na cienkim cieście, najlepsza prosto z pieca! A bo muszę nieśmiało dodać, byście się nie przerazili, ale często – gęsto jedzenie jest lekko ciepłe i chłodne. I nie wynika to ze złej woli gospodarzy, ale kultury spożywania posiłków. Albańczycy nie jedzą i nie lubią gorących dań. I możecie się zdziwić – naprawdę można zaserwować zimne frytki 😊 Ale na to też jest rada, kto lubi gorące, trzeba kontrolować, kiedy donoszą nowe dania z kuchni. BAR W wielu opiniach, które czytałam przed wyjazdem, bar był średnio punktowany. Z mojej strony, był wystarczający. Orzeźwiające, lekkie piwko i dobre białe i czerwone wino. Więcej się nie wypowiem, choć panowie eksperymentowali i jakoś dawali radę. Drinków nie pijam, więc nie pomogę. Dobra kawa i eleganckie drinki były w barze dodatkowo płatnym. Wieczory były przy muzyce na żywo lub z DJ-em, wieczór Albański, dyskoteki. Można było potańczyć lub posiedzieć w ogródku przy plaży. Niestety bar w ofercie all inclusive obsługiwał do 22.00. Bar płatny i muzyka grała dłużej. OBSŁUGA Miła, pomocna i uśmiechnięta. Codzienne sprzątane pokoje. Gorące pozdrowienia dla MARCO z recepcji 😊 BASEN i PLAŻA Tak jak w przypadku restauracji, nie mieliśmy większych problemów z leżakami przy basenie lub na plaży. Na szczęście podczas naszego pobytu, nie spotkaliśmy się z zajmowaniem leżaków ręcznikami od świtu. Zawsze znaleźliśmy miejsce. Dodam, że byliśmy dwoma rodzinami i dla każdego było miejsce na plażowanie. Morze ciepłe, długo płytkie, więc bezpiecznie z dziećmi. Plaża piaszczysta. Jedyny mankament, to plaża nieduża i wąska. Ręczniki plażowe we własnym zakresie. WYCIECZKI Są trzy opcje. I z tych trzech nasza 8-osobowa ekipa skorzystała 😊 PIERWSZA- wycieczki zorganizowane przez biuro podróży ( w hotelu) lub w lokalnym polskim biurze podróży. My korzystaliśmy z MOJEJ ALBANII, ok 500 m. od hotelu. Bardziej atrakcyjne cenowo i programowo. Każda wycieczka z dobrym posiłkiem i poczęstunkiem u rodowitych Albańczyków. Z każdej wycieczki byliśmy zadowoleni: BERAT z wieczorkiem Albańskim, kameralny rejs na wyspę SAZAM i największa jaskinia Pirata oraz pełna wrażeń wyprawa Jeep Safari po przepięknej, górzystej Albanii zakończona plażowaniem na Plaży Generała. DRUGA opcja – lekko ekstremalna - to wypożyczamy samochód i zwiedzamy sami. Tak, wszyscy odradzają, ale my daliśmy radę 😊 Tak, faktycznie trzeba mieć stalowe nerwy na tą ewentualność 😊 W skrócie można określić to tak: w Albanii są trzy zasady ruchu drogowego: kto PIERWSZY ten lepszy, kto WIĘKSZY ten pierwszy oraz zawsze i wszędzie można stanąć na awaryjnych i iść na kawę (nawet na rondzie😊). Tym sposobem odwiedziliśmy Kruję, Tiranę i Durres. Udało się i bezpiecznie wróciliśmy do hotelu. Samochód wypożyczyliśmy 300 m od hotelu. Zadbany i duży 😊 dla całej naszej 8 osobowej ekipy. TRZECIA ewentualność – pełna niewiadomych – korzystamy z komunikacji miejskiej 😊 Też nam się udało. Taka krótka wyprawa do Durres. Nie wiadomo gdzie przystanek, bo brak przystanków, nie wiadomo, czy pojedziesz, bo brak rozkładów jazdy. Czekasz w umownym miejscu (w Golem na rondzie) i czekasz jak coś przyjedzie. Bilet w jedną stronę 1 euro. Wróciliśmy już taksówką.(koszt 50 euro). OKOLICA Z jednej strony hotel przy deptaku nadmorskim, z drugiej przy ulicy z licznymi sklepikami, restauracjami, pubami, naprzeciwko mini-marketu. Okolica bezpieczna, typowo turystyczna. Wszędzie można było płacić w euro. ALBANIA Niech ludzie mówią i piszą co chcą. Dla mnie Albania jest piękna. Może dlatego, że zawsze staram się dostrzegać fajne rzeczy. Albania to nie piękne kurorty w Chorwacji czy Włoszech. Patrząc na Albanię musimy wiedzieć, że Albańczycy dopiero uczą się turystyki. Bywa szara jak Polska w latach 80. Dopiero stara się dogonić Europę, ale przez to wciąż jeszcze dzika. A w tym wszystkim przepiękne krajobrazy, ciepłe morze, palmy, uśmiechnięci i pomocni ludzie. Kiedyś tam wrócimy. POLECAM! Wakacje w Fafa Mel Holiday Będą udane, hej😊
- Sprawny transfer do hotelu – niecała godzina - Hotel przy plaży z pięknym widokiem na morze - Przepyszna pizza i ryba z grilla 😊
- Kiepska kawa - Małe lobby hotelowe lub jego brak. Recepcja z 2 kanapami i 3 fotelami. - Brak Internetu w pokojach
Wszystko jak należy. Widok z okna i bliskość morza rekompensuje techniczne sprawy (niedokręcony karnisz czy luźny kran)
Położenie, obsługa
Toporne disco polo przy basenie
Pobyt w hotelu uważam za udany. W sklepie samoobsługowym na przeciwko mozna płacić w Euro, dolarach lub lekach.Wodę do picia można nalewać do butelek z dystrybutora znajdującego się na stołówce i obok baru. Wody z kranu się nie pije.Plaża czysta, morze ciepłe. Codziennnie jakaś rozrywka można potańczyć.Wieczorne spacerki po promenadzie na długo zostana w pamięci. Ogólnie hotel polecamy.
hotel bardzo blisko plaży,miła obsługa,pokój codziennie sprzątany. Codziennie wypiekana świeża pitza.
nie zauważyłam
Super miejsce dużo jedzenia czysto miła obsługa pokój czysty codziennie sprzątany polecam ten hotel
Świetny 4 gwiazdkowy hotel idealny dla osób nie wymagających 5 gwiazdek od 4.
Blisko plaży. Przyjemny basen. Gustowna restauracja a'la carte. Urozmaicony bufet.
Natłok ludzi przechodzących przez promenadę może pozbawić intymności.
Hotel 4 gwiazdkowy jeśli chodzi tylko o obiekt . Niestety i to tyle dobrego . Podczas pobytu duża grupa turystów zatruła się prawdopodobnie wodą bo wody z kranu nie można było używać o czym dowiedzieliśmy się na drugi dzień bo osoba odpowiedzialna za nasz pobyt z biura podróży nie pojawiła się tego samego dnia by poinformować by nie używać tej wody do mycia zębów . Podczas 10 dniowego pobytu tylko dwa pierwsze dni były bez sensacji żołądkowych pozostałe dni spędziliśmy po kilka razy w toalecie łącznie z dniem wyjazdu. Niestety leki z PL nie były w stanie przerwać retorsji . Recepcja wydawała po 1 tabletce by pomóc w problemie, ale gdy zrobiło się większe zamieszanie w cudzysłowiu zabrakło leku i trzeba było iść do apteki by sobie trochę pomóc. Były osoby które korzystały z pomocy lekarskiej na miejscu w postaci kroplówki czasami były to trzy kroplówki. Na nasze monity rezydent milczał jak grób telefonu nie odbierał na maila dostałam odpowiedź po powrocie do domu. Wg mnie problemem nie tylko była wodą ale też brak należytego porządku od zaplecza a konkretnie przy wejściu do kuchni stał duży otwarty śmierdzący pojemnik na resztki jedzenia bez przykrycia co przy tak wysokich temp konczy się okropnym zapachem i masą latających much stała tam też pod murem brudna śmierdząca woda pewnie pozostałość po jakimś myciu. Przechodząc tam czuło się okropny smród. Jedzenie było średnie pieczywo najczęściej jeden rodzaj ser żółty jeden gatunek chyba najtańsze wędlina jeden najtańszy gatunek długo stojące salaterki z warzywami cytrynami itp do tego stopnia że pojawiały się masy muszek owocówek i tak długo by pisać pewnie były też dobre rzeczy ale niestety zapamiętam tylko problemy żołądkowe i nie przekonało mnie to że to winna flora bakteryjna o czym nas informowano.Chyba te wczasy zapamiętam z tego iż idąc na posiłki zastanawiałam się co zjeść by móc cieszyć się bezpiecznym pobytem dlatego nie polecam tego obiektu .
Piękny obiekt złote windy ....
Hotel ładny, okna z widokiem na morze, czyste pokoje .
Hotel przy plaży, okna z widokiem na morze, wystarczająca ilość leżaków i parasoli na plaży.
Zgadzam się na plastykowe kubki w barze przy plaży, ale w jadalni? Niestety nawet najlepsza kawa w czymś takim nie smakuje .
Hotel ładny, jeden z ładniejszych w okolicy, ale od razu na ulicy obok bieda i syf. Ludzie śpią z dziećmi na ulicy, proszą o pieniądze i zaczepiają. Ogólnie wokół nuda. Bar w hotelu all inclusive tragedia, brak żadnych fajnych drinków, wszystko podawane w kubeczkach. Obok hotelu jest płatny bar, gdzie można napić się lepszego drinka, cena około 7 euro, ale one też bez szału, wyglądają zupełnie inaczej niż na menu, które pokazują kelnerzy. Obsługa hotelu nijaka, kelnerzy bez życia, zero uśmiechu, a kobiety potrafią jedynie patrzeć z pogardą, pokazywać palcami albo tak, jak starsze panie sprzątające, przepychać w łazience przy recepcji i mruczeć pod nosem coś w swoim języku. Jedzenie monotonne, ciągle to samo. Animatorki z Itaki do wymiany, w ogóle się nie starają i nie zachęcają do wspólnej zabawy dzieci. Muzyka wieczorem słaba, ciągle to samo, więc jak ktoś chce się pobawić, to trzeba uciekać. Pokoje ładne, zadbane, codziennie wymieniane ręczniki oraz sprzątanie, ale za to korytarz wcale, jak na początku pobytu został ubrudzony, to tak do końca pozostał. Doba hotelowa od 14:00, więc jak ktoś przyleci wcześniej to musi czekać kilkanaście godzin w lobby, nie ma wcześniejszej możliwości wejścia do pokoju. Problem z leżakami, za mało miejsca na tak wiele gości i trzeba rezerwować je o piątej rano, by mieć jakieś fajne miejsce przy basenie. Hotel musi jeszcze wiele się nauczyć, nie polecam raczej dla młodych osób. Ogólnie polecam, nie było aż tak źle, ale jest trochę rzeczy do poprawy. W porównaniu do reszty świata i hoteli wypadają bardzo słabo.
Jest bardzo ładny, na zewnątrz, jak i w środku. Okolica przypomina momentami slumsy, więc hotel się wyróżnia. Blisko plaża oraz promenada, którą można się przejść.
Brak dobrego alkoholu ani kawy bezpłatnie, za wszystko, co da się przełknąć trzeba dodatkowo zapłacić. Obsługa klienta bez życia, za to kobiety niemiłe, patrzące z zawiścią na inne, zdarzało się pokazywanie palcami. Za mało miejsca na tyle ludzi, czasami brak stolika w stołówce i zbyt mało leżaków przy basenie. Nudne wieczory, nic ciekawego się nie dzieje, a bar jest czynny tylko do 22, po tej godzinie nie dostanie się żadnego alkoholu do picia.
Tripadvisor