W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Niewielka rafa koralowa
Ciekawa i stylowa architektura hotelu
Zdecydowanie polecam ten hotel, głównie jeśli chodzi o fascynującą stylizację budynków oraz świetne animacje. Jedzenie na prawdę smaczne, pokoje czyste, codziennie wieczorem odbywają się różnorodne pokazy i występy pełne humoru. W ciągu dnia nie ma chwili nudy... gimnastyka w basenie, sporty wodne, siatkówka i inne. Hotel prezentuje się najlepiej w okolicy.
Skorzystałem z oferty last minute decydując się na ten hotel, mimo skrajnie odmiennych opinii nt. tego miejsca. Co zastałem? - bardzo ciekawe budynki w stylu starożytnego Egiptu (najbardziej przypominają miasto Luksor), otoczone kilkoma restauracjami tematycznymi (japońska, włoska i parę innych) - znakomita lokalizacja - zaciszne Nabq Bay - hotel w drugiej linii z trzema odkrytymi basenami (w tym jednym podgrzewanym, choć na oko połowa wczasowiczów kąpała się również w pozostałych). Nie ma tu zjeżdżalni (doipero w trakcie budowy), za to posiadają własny club disco, boisko, sprzęt do gry w bilarda, ping ponga, piłkarzyki, domino czy planszówki; - mimo braku dostępu do plaży 2 razu dziennie darmowy bus zabiera nas na publiczną plażę, gdzie po uprzednim otrzymaniu vouchera można za darmo otrzymać tzw. ?soft drink?. Opcjonalnie można się przejść z buta ok. 1,7 km, zwłaszcza że po drodze i tak mija się centrum handlowe z lokalną ?Biedronką? (Metro), policją turystyczną i fajnymi sklepami z pamiątkami. - wiele atrakcji na miejscu bez żadnych (d-)opłat Pokoje mogłyby ciut ciekawiej umeblowane, ale za TAKIE pieniądze to po prostu grzechem jest narzekać. Mini wywiad środowiskowy pokazał, że prawie wszyscy otrzymują od ręki pokoje z widokiem na dziedziniec, czyli na któryś z basenów. Maks. do 00:00 coś się ciągle dzieje, za to później cisza jak makiem zasiał. Można ładnie się wyspać. - JEDZENIE????. Mogłoby by być ciut bardziej urozmaicone, ale jest całkiem całkiem. Jedynie z uwagi na brak normalnego mięsiwa z rana polecam brać samą kaszą mleczną, słodycze i obowiązkowo omlet na tarasie, by nadrobić zaległości podczas obiadu i wieczorem, kiedy na tarasie podają kilka rodzajów mięsa i ryby. Wyłącznie kawa rozpuszczalna, co dla niektórych może być rozczarowujące. Ja wziąłem ze sobą 0,2 kg dobrej kawy, więc ?problem? mnie nie dotyczył. Niewielki wybór alkoholi, za widziałem, że tym, co spożywali %% lali całkiem szczodrze. - SPORT??. Nowy menedżer jest profesjonalnym sportowcem, więc ciągle coś się dzieje. Jest to chyba pierwszy hotel w Egipcie, w którym widziałem katamaran i łódź w basenie. Na plus własne duże boiska ? do piłki nożnej i siatkówki. - OBSŁUGA???????????. Ciągle przyuczająca się, ale dolar bakszyszu załatwia tutaj to, na co w innych hotelach trzeba wydać 5$. Całkiem znośnie mówią po angielsku, rosyjsku. Reszta wymiata w języku migowym. - KOMFORT ????. Pokoje w staroarabskim stylu, darmowe kosmetyki, suszarka itp., czyli standard. Jeśli nie przeszkadzają Wam nie najnowsze meble i to, że w wielu pokojach są nadal duże kineskopowe telewizory wyłącznie z programami arabskimi, włoskimi i rosyjskimi, powinniście być zadowoleni. Sprzątają codziennie, za 2$ tradycyjnie ulepią łabędzia z ręczników i wyczyszczą pokój na błysk. Niestety tylko 0,5 l wody na powitanie, więc pozostaje korzystanie z rozstawionych po całym dziedzińcu coolerów. Ja pamiętając o poprzednich latach, gdzie w innych hotelach zawsze miałem 2 małe buteleczki wody 0,5 dziennie i tak kupiłem 2 butle po 7 l, więc nie byłem skazany na coolery :) W przypadku gdybyście mieli wyższe wymagania lepiej dopłacić te 500-1000 złotych i wybrać coś w pierwszej linii i z własną plażą. Zauważyłem tylko dwie niewielkie bolączki: 1) hotel po gruntownej renowacji został zamknięty po wprowadzeniu zakazu podróżowania do Egiptu przez Rosjan. Podobnie jak inne hotele zwinęli interes, a nowa załoga dopiero się uczy standardów obsługi klienta europejskiego. ?Szybki fix: parę dolców dla kluczowych osób (recepcjonisty, barmanów, kelnera i faceta od ręczników) zapewnia traktowanie jako przybysza z Marsa :) 2) Dopiero pod koniec lutego 2020 ?rozkonserwowali? własny salon urody Sekhmet (z turecką łaźnią/hammamem i salonem piękności) oraz własny klub nocny ? a jest to prawdopodobnie największe disco w całym Szarm el Szejk. Pomimo kapitalnej infrastruktury niestety nie są na razie czynne 24/7, ponieważ brakuje im własnego personelu. ?Szybki fix: bookując usługi salonu urody z dużym wyprzedzeniem (najlepiej przed wylotem) mamy najniższe ceny w całym Nabq. A disco jest czynne od kwietnia :/ Reasumując, jeśli jest to Wasz pierwszy pobyt all inclusive w Egipcie, powinno się wszystko spodobać. Po prostu bardzo przyzwoity hotel dla oszczędnych.
lokalizacja posiłki życzliwa obsługa własny klub nocny i salon spa kącik orientalny z shishą i ogromnym wyborem lokalnych herbat kilka restauracji tematycznych
nie najnowsze wyposażenie pokoi brak polskich animacji, choć może się czepiam
Skorzystałem z oferty last minute decydując się na ten hotel, mimo skrajnie odmiennych opinii nt. tego miejsca. Co zastałem? - bardzo ciekawe budynki w stylu starożytnego Egiptu (najbardziej przypominają miasto Luksor), otoczone kilkoma restauracjami tematycznymi (japońska, włoska i parę innych) - znakomita lokalizacja - zaciszne Nabq Bay - hotel w drugiej linii z trzema odkrytymi basenami (w tym jednym podgrzewanym, choć na oko połowa wczasowiczów kąpała się również w pozostałych). Nie ma tu zjeżdżalni (doipero w trakcie budowy), za to posiadają własny club disco, boisko, sprzęt do gry w bilarda, ping ponga, piłkarzyki, domino czy planszówki; - mimo braku dostępu do plaży 2 razu dziennie darmowy bus zabiera nas na publiczną plażę, gdzie po uprzednim otrzymaniu vouchera można za darmo otrzymać tzw. ?soft drink?. Opcjonalnie można się przejść z buta ok. 1,7 km, zwłaszcza że po drodze i tak mija się centrum handlowe z lokalną ?Biedronką? (Metro), policją turystyczną i fajnymi sklepami z pamiątkami. - wiele atrakcji na miejscu bez żadnych (d-)opłat Pokoje mogłyby ciut ciekawiej umeblowane, ale za TAKIE pieniądze to po prostu grzechem jest narzekać. Mini wywiad środowiskowy pokazał, że prawie wszyscy otrzymują od ręki pokoje z widokiem na dziedziniec, czyli na któryś z basenów. Maks. do 00:00 coś się ciągle dzieje, za to później cisza jak makiem zasiał. Można ładnie się wyspać. - JEDZENIE????. Mogłoby by być ciut bardziej urozmaicone, ale jest całkiem całkiem. Jedynie z uwagi na brak normalnego mięsiwa z rana polecam brać samą kaszą mleczną, słodycze i obowiązkowo omlet na tarasie, by nadrobić zaległości podczas obiadu i wieczorem, kiedy na tarasie podają kilka rodzajów mięsa i ryby. Wyłącznie kawa rozpuszczalna, co dla niektórych może być rozczarowujące. Ja wziąłem ze sobą 0,2 kg dobrej kawy, więc ?problem? mnie nie dotyczył. Niewielki wybór alkoholi, za widziałem, że tym, co spożywali %% lali całkiem szczodrze. - SPORT??. Nowy menedżer jest profesjonalnym sportowcem, więc ciągle coś się dzieje. Jest to chyba pierwszy hotel w Egipcie, w którym widziałem katamaran i łódź w basenie. Na plus własne duże boiska ? do piłki nożnej i siatkówki. - OBSŁUGA???????????. Ciągle przyuczająca się, ale dolar bakszyszu załatwia tutaj to, na co w innych hotelach trzeba wydać 5$. Całkiem znośnie mówią po angielsku, rosyjsku. Reszta wymiata w języku migowym. - KOMFORT ????. Pokoje w staroarabskim stylu, darmowe kosmetyki, suszarka itp., czyli standard. Jeśli nie przeszkadzają Wam nie najnowsze meble i to, że w wielu pokojach są nadal duże kineskopowe telewizory wyłącznie z programami arabskimi, włoskimi i rosyjskimi, powinniście być zadowoleni. Sprzątają codziennie, za 2$ tradycyjnie ulepią łabędzia z ręczników i wyczyszczą pokój na błysk. Niestety tylko 0,5 l wody na powitanie, więc pozostaje korzystanie z rozstawionych po całym dziedzińcu coolerów. Ja pamiętając o poprzednich latach, gdzie w innych hotelach zawsze miałem 2 małe buteleczki wody 0,5 dziennie i tak kupiłem 2 butle po 7 l, więc nie byłem skazany na coolery :) W przypadku gdybyście mieli wyższe wymagania lepiej dopłacić te 500-1000 złotych i wybrać coś w pierwszej linii i z własną plażą. Zauważyłem tylko dwie niewielkie bolączki: 1) hotel po gruntownej renowacji został zamknięty po wprowadzeniu zakazu podróżowania do Egiptu przez Rosjan. Podobnie jak inne hotele zwinęli interes, a nowa załoga dopiero się uczy standardów obsługi klienta europejskiego. ?Szybki fix: parę dolców dla kluczowych osób (recepcjonisty, barmanów, kelnera i faceta od ręczników) zapewnia traktowanie jako przybysza z Marsa :) 2) Dopiero pod koniec lutego 2020 ?rozkonserwowali? własny salon urody Sekhmet (z turecką łaźnią/hammamem i salonem piękności) oraz własny klub nocny ? a jest to prawdopodobnie największe disco w całym Szarm el Szejk. Pomimo kapitalnej infrastruktury niestety nie są na razie czynne 24/7, ponieważ brakuje im własnego personelu. ?Szybki fix: bookując usługi salonu urody z dużym wyprzedzeniem (najlepiej przed wylotem) mamy najniższe ceny w całym Nabq. A disco jest czynne od kwietnia :/ Reasumując, jeśli jest to Wasz pierwszy pobyt all inclusive w Egipcie, powinno się wszystko spodobać. Po prostu bardzo przyzwoity hotel dla oszczędnych.
lokalizacja posiłki życzliwa obsługa własny klub nocny i salon spa kącik orientalny z shishą i ogromnym wyborem lokalnych herbat kilka restauracji tematycznych
nie najnowsze wyposażenie pokoi brak polskich animacji, choć może się czepiam
właśnie wróciliśmy z żoną z tego hotelu i te negatywne opinie to są takie ze albo ktoś nie był w tym hotelu albo po złości to napisał jako anty reklame. Hotel jest super jedzenie bardzo dobre i do bólu nie ma czegoś takiego ze jeden kawałek na osobę ile sie chce tyle sie dostaje!!! Napoje alkoholowe i bez alkoholowe moc ile sobie zyczysz!! A 1 dolar napiwku to robił czary! Polecam ten hotel ma swój urok i smiało bym się wybrał do niego ponownie co nadarzy sie w lutym. Polecam 100% a Wezyr jest dla mnie NR 1
Zalety ogólne same super
jakbym napisał ze są to bym skłamał
jeden wielki syf brud i komary.Byłem we wrześniu 2014 .same ruskie byłem chyba jedynym polakiem ,nikt nie mówił z obsługi po angielsku .Animacje tragedia z serii karaoke trwało - 30 min Ałła Pugaczowa(nie wiem jak to się pisze)byłem kilka razy już w Egipcie i był to najgorszy hotel w jakim byłem.co prawda głodny nie chodziłem - nawet kilogram przytyłem ale żebym jadł coś pysznego to nie.Wszędzie daleko - do morza na piechotę kawał drogi - żadnego busa.na plaży nie ma mola trzeba iść 500 m po kolana żeby popływać.Obsługa nastawiona na tipa = ale to akurat dobrze bo cały czas miałem zimnego drinka. Na pewno nigdy już tam nie pojadę i wszystkim odradzam
jak ktoś lubi ruskich-więcej zalet nie zauwazyłem
śmierdzi ,brudno ,setki komarów i much same ruskie ,animacje dno pokoje - stare zasyfiałe meble wszędzie brud ,podłoga się klei w toalecie wszędzie brud i poniszczone stare pordzewiałe sprzety
złodzieje, ochrona nie robi nic ! policja która tam bywa częściej niż dostawca alkoholu opłacana przez szefa ochrony lub managera nie robi nic.. kradzieże na porządku dziennym, ginie nawet z sejfu !!!! mam nadzieję że biura przestaną sprzedawać tam wycieczki bo to nie w porządku wysyłać tam klientów !!!!
żadne
cała masa.. ludzie !! nie jedźcie tam !!
hotel beznadziejny, jedzenie monotonne i ciagle takie samo - ryz, fasolka, ziemniaki - jak nastoisz sie 15 minut w kolejce dostaniesz mieso 1 cm X 2 cm i to wyliczone po jednym na osobe, w barach ciagle brak napoi nie mowiac juz o alkoholu ktory przez dwa tygodnie byl moze 3-4 razy dostepny - ciagle kartka na barze piwo - brak, vodka - brak itp. nie polecam nikomu nawet po 100 zł od osoby bo to i 100 zł szkoda - do plazy buc - przewozi na druga strone ulicy a dalej 600 metrów na pieszo, animacje dla dzieci i miniklub tam nie istanieje mimo opisu hotelu ze sa a plac zabaw polamany i jedynie mozna sobie krzywde na nim zrobic a do tego położony obok jakis smietników, stoliki w barze i restauracji brudne a do tego mega duzo much, nie polecam nikomu. jedyny plus to ze jest w centrum wiec zeby cos zjesc nie było daleko MASAKRA
hotel nie posiada zadnych zalet
brudny, fatalne jedzenie, zero animacji, rozrywki itp.
Zalet żadnych, hotel poniżej każdej kategorii, właśnie wróciłem z tego "hotelu " dno, jedzenie praktycznie żadne, chyba że ktoś lubi jeść ryż i surową kapustę, nic więcej nie ma, chyba że lubicie stać w kolejce po 2 gramy jakiegoś mięsa, czas oczekiwania w kolejce ok godziny, tyle samo czekasz na omlet na śniadanie, bo nic innego nie ma, nawet margaryny do smarowania nie ma, że nie wspomnę o maśle, wersja All inclusive to parodia zapomnijcie o alkoholach ich praktycznie nie ma ciągle tylko kartki że czegoś nie ma. Oczywiście do tego hotelu nie można brać niczego cennego. Kradną na potęgę, nawet z sejfu, codziennie wizyty policji która nic nie robi a hotel nie widzi problemu. Ja jechałem z biurem podróży Wezyr, nie polecam nikomu, rezydent do niczego nic nie robi, wszystko przeciąganie w czasie spędziłem w czasie mojego pobytu w recepcji w oczekiwaniu na rezydenta lub jego decyzję 6 całych dni zamiast korzystać z wakacji. Przestrzegam przed tym hotelem, no chyba że ktoś lubi olbrzymie ilości much i komarów oraz smród . Ja wiem na pewno że już nigdy nie założyłam z usług biura podróży Wezyr ani z hoteli El Hayat Sharm ani hotelu Faraana Heigts
Zalet żadnych, hotel poniżej każdej kategorii, właśnie wróciłem z tego "hotelu " dno, jedzenie praktycznie żadne, chyba że ktoś lubi jeść ryż i surową kapustę, nic więcej nie ma, chyba że lubicie stać w kolejce po 2 gramy jakiegoś mięsa, czas oczekiwania w kolejce ok godziny, tyle samo czekasz na omlet na śniadanie, bo nic innego nie ma, nawet margaryny do smarowania nie ma, że nie wspomnę o maśle, wersja All inclusive to parodia zapomnijcie o alkoholach ich praktycznie nie ma ciągle tylko kartki że czegoś nie ma. Oczywiście do tego hotelu nie można brać niczego cennego. Kradną na potęgę, nawet z sejfu, codziennie wizyty policji która nic nie robi a hotel nie widzi problemu. Ja jechałem z biurem podróży Wezyr, nie polecam nikomu, rezydent do niczego nic nie robi, wszystko przeciąganie w czasie spędziłem w czasie mojego pobytu w recepcji w oczekiwaniu na rezydenta lub jego decyzję 6 całych dni zamiast korzystać z wakacji. Przestrzegam przed tym hotelem, no chyba że ktoś lubi olbrzymie ilości much i komarów oraz smród . Ja wiem na pewno że już nigdy nie założyłam z usług biura podróży Wezyr ani z hoteli El Hayat Sharm ani hotelu Faraana Heigts
Zalet żadnych, hotel poniżej każdej kategorii, właśnie wróciłem z tego "hotelu " dno, jedzenie praktycznie żadne, chyba że ktoś lubi jeść ryż i surową kapustę, nic więcej nie ma, chyba że lubicie stać w kolejce po 2 gramy jakiegoś mięsa, czas oczekiwania w kolejce ok godziny, tyle samo czekasz na omlet na śniadanie, bo nic innego nie ma, nawet margaryny do smarowania nie ma, że nie wspomnę o maśle, wersja All inclusive to parodia zapomnijcie o alkoholach ich praktycznie nie ma ciągle tylko kartki że czegoś nie ma. Oczywiście do tego hotelu nie można brać niczego cennego. Kradną na potęgę, nawet z sejfu, codziennie wizyty policji która nic nie robi a hotel nie widzi problemu. Ja jechałem z biurem podróży Wezyr, nie polecam nikomu, rezydent do niczego nic nie robi, wszystko przeciąganie w czasie spędziłem w czasie mojego pobytu w recepcji w oczekiwaniu na rezydenta lub jego decyzję 6 całych dni zamiast korzystać z wakacji. Przestrzegam przed tym hotelem, no chyba że ktoś lubi olbrzymie ilości much i komarów oraz smród . Ja wiem na pewno że już nigdy nie założyłam z usług biura podróży Wezyr ani z hoteli El Hayat Sharm ani hotelu Faraana Heigts
Szanowni Państwo właśnie wróciliśmy z tego Hotelu - jeżeli chcecie przeżyć wakacje swoich marzeń, lub po prostu odpocząć to błagam omijajcie to miejsce z daleka. Czar pryska po przekroczeniu drzwi hotelowych bo nie można powiedzieć od frontu z zewnątrz wygląda imponująco i łapie fotkami - później to tylko rozczarowanie. Bród wszędzie, zasłonki natryskowe obleśne karaczany w pokojach, na barze u góry woda z kranu wlewana do baniaków a wiecie Państwo czym to grozi dla europejczyka, myte (szumnie powiedziane) kubeczki jednorazowe i podawane brudne ponownie, zastawa do posiłków brudna, wszechobecni Rosjanie, i wpychający się bez kolejek rdzenni goście. Fatalny rezydent - wysyłający na posiłek po złożonej skardze do Mac Donalda olewający Polaków. Hotel daleko od plaży i bzdurą jest ,ze dowozi autobus - bo on przewozi tylko na drugą stronę ulicy a pozostałą cześć i tak ok 600 metrów trzeba pokonać po wybrukowanym deptaku w słońcu gdzie żar się leje - masakra. Brak All na plaży (dwa kubeczki malutkie picia na cały dzień ) i wszechobecny smród po podlewaniu - nie wiem skąd się brał ale uwierzcie spocony wielbłąd to i tak perfumy w stosunku do tego.Samo miasto śliczne i atrakcyjne . Rdzenni mieszkańcy również negatywnie wypowiadają się o Hayacie wiec - uciekajcie jak najdalej
nie polecam , obsługa żebrająca o napiwki ..wręcz nachalna. na plaży bar w którym za karteczki dostaniecie 50 ml coli lub wody...masakra !
Witam, właśnie wróciłam z tego hotelu. nie polecam, byliśmy jedynymi Polakami,obsługa liczy tylko na napiwki, chodzi za Tobą i mówi żeby dać dolara, po Polsku z nikim nie porozmawiasz, tylko z rezydentem, jedzenie monotonne i słabe, w restauracji latały muchy,a stoliki nie za czyste,busa nie widzieliśmy a podobno miał jeździć,bar na plaży jest ale my mogliśmy pic tylko napoje bezalkoholowe i w ilości 3 kubeczków(150 ml ) na cały dzień, po zabraniu z recepcji bilecików, rafy bardzo małe i daleko- nie polecam. Animatorzy- super. Hotel nie zasługuje na 4 gwiazdki, nadaje się do odświeżenia i ogólnie niezbyt czysto.Pokój nie za duży, a balkon ok 1mx1m( widok nie ciekawy ).
Witam, właśnie wróciłam z tego hotelu. nie polecam, byliśmy jedynymi Polakami,obsługa liczy tylko na napiwki, chodzi za Tobą i mówi żeby dać dolara, po Polsku z nikim nie porozmawiasz, tylko z rezydentem, jedzenie monotonne i słabe,busa nie widzieliśmy a podobno miał jeździć,bar na plaży jest ale my mogliśmy pic tylko napoje bezalkoholowe i w ilości 3 kubeczków(150 ml ) na cały dzień, po zabraniu z recepcji bilecików, rafy bardzo małe i daleko- nie polecam. Animatorzy- super. Hotel nie zasługuje na 4 gwiazdki, nadaje się do odświeżenia i ogólnie niezbyt czysto.Pokój nie za duży, a balkon ok 1mx1m( widok nie ciekawy ).
14.05.2013 wróciliśmy z tego hotelu i ostrzegam !!! w tym hotelu obsługa to skandal ! po uzyskaniu informacji że z dwóch pokoji rosjan ukradli razem 1000 $ sprawdziłem swój bagaż gdzie miałem polską kasę 1200 zł. okazało się że zginęło 700 zł. po kontakcie z managerem sprawdzili mi pokój pod kątem tego czy nie schowałem sam gdzieś tej kasy z chęcią wyłudzenia (!) widziałem wcześniej że rzeczy w szafie były lekko ruszane...zostawiłem pusty portfel z chrakterystycznym ustawieniem i zrobiłem fotę - szef ochrony zobaczył fotkę i nic sobie z tego nie zrobił ale wysłał kogoś (podobno) do mieszkania sprzątacza i wiadomo- nic nie znaleźli. rezydent ( WEZYR)stwierdził że Policja dla turystów jest 25 km od hotelu w namaa bay i nie ma sensu jechać. okazało się że tam policja to fikcja poza tym jest 300 metrów od hotelu więc uważam że śmierdzielowi też zależło na tym abym tam nie dotarł ! poszedłem tam jednak po czym przyjechał manager..przywitał się z policjantem , coś tam pobełkotali i spytali o której mam wylot po czym tak długo policjant gdzieś dzwonił i się kręcił że mnie wkur...ł i poszedłem bo za 2 godziny miałem busa na lotnisko. co do kradzieży jak w hotelu zrobiło się głośno ludzie zaczęli mówić że zauważyli kradzieże ale drobne więc nic nie mówili: 1. rosjanin - litr whisky, 2. drugi RUS- spodenki, 3. kolega z krakowa - 100 $ . najgorsze że kasa ruskich poszła z sejfu. ja nie straciłem ani $ ani E tylko dla tego że nosiłem kasę ze sobą. NIE JEDŹCIE TAM !!! BANDA ZŁODZIEJI !! MANAGER CHYBA DOSTAJE DOLĘ OD ZŁODZIEJA ??! a obsługa ??? powiem wam tylko jedno : nie chcieli nalać mi wódki do drinka bo jak powiedział barman: jestem MUSLI ( muzeumanin ) nie piję alkoholu i nie naleję- z łaską nalał na dno 1 cm. po rozmowie z managerem poprawiło się ale tragedia... do kradzieży- TO NIE PIERWSZY RAZ W TYM HOTELU... NIE JEDŹCIE TAM BO TO ZŁODZIEJE !! jeśli ktoś chce szczegóły- maxxwell@wp.pl od jutra piszę do MSZ i ich MSW jeśli chodzi o to jak przyjęli zawiadomienie !!
14.05.2013 wróciliśmy z tego hotelu i ostrzegam !!! w tym hotelu obsługa to skandal ! po uzyskaniu informacji że z dwóch pokoji rosjan ukradli razem 1000 $ sprawdziłem swój bagaż gdzie miałem polską kasę 1200 zł. okazało się że zginęło 700 zł. po kontakcie z managerem sprawdzili mi pokój pod kątem tego czy nie schowałem sam gdzieś tej kasy z chęcią wyłudzenia (!) widziałem wcześniej że rzeczy w szafie były lekko ruszane...zostawiłem pusty portfel z chrakterystycznym ustawieniem i zrobiłem fotę - szef ochrony zobaczył fotkę i nic sobie z tego nie zrobił ale wysłał kogoś (podobno) do mieszkania sprzątacza i wiadomo- nic nie znaleźli. rezydent ( WEZYR)stwierdził że Policja dla turystów jest 25 km od hotelu w namaa bay i nie ma sensu jechać. okazało się że tam policja to fikcja poza tym jest 300 metrów od hotelu więc uważam że śmierdzielowi też zależło na tym abym tam nie dotarł ! poszedłem tam jednak po czym przyjechał manager..przywitał się z policjantem , coś tam pobełkotali i spytali o której mam wylot po czym tak długo policjant gdzieś dzwonił i się kręcił że mnie wkur...ł i poszedłem bo za 2 godziny miałem busa na lotnisko. co do kradzieży jak w hotelu zrobiło się głośno ludzie zaczęli mówić że zauważyli kradzieże ale drobne więc nic nie mówili: 1. rosjanin - litr whisky, 2. drugi RUS- spodenki, 3. kolega z krakowa - 100 $ . najgorsze że kasa ruskich poszła z sejfu. ja nie straciłem ani $ ani E tylko dla tego że nosiłem kasę ze sobą. NIE JEDŹCIE TAM !!! BANDA ZŁODZIEJI !! MANAGER CHYBA DOSTAJE DOLĘ OD ZŁODZIEJA ??! a obsługa ??? powiem wam tylko jedno : nie chcieli nalać mi wódki do drinka bo jak powiedział barman: jestem MUSLI ( muzeumanin ) nie piję alkoholu i nie naleję- z łaską nalał na dno 1 cm. po rozmowie z managerem poprawiło się ale tragedia... do kradzieży- TO NIE PIERWSZY RAZ W TYM HOTELU... NIE JEDŹCIE TAM BO TO ZŁODZIEJE !! jeśli ktoś chce szczegóły- maxxwell@wp.pl od jutra piszę do MSZ i ich MSW jeśli chodzi o to jak przyjęli zawiadomienie !!
Hotel nie zasługuje na 4*. Miał na plażę być busik i nawet jest informacja o godz. odjazdów ale niestety nie jeździł. Internet też miał być ale po 2 dniach zablokowali. Mało Polaków tylko sami Rosjanie, Ukraińcy i Białorusini czyli wiadomo jak było. Dla dzieci zero rozrywek. Pisze że w barze są przekąski ale to też bujda bo wynosili bułki ze śniadania które znikały w mig i już nie donosili, kto pierwszy ten lepszy. Nie polecam a wręcz odradzam!!!!!!
Hotel dość kameralny dzięki czemu nie ma tłoku w restauracji czy na basenie. Obsługa uprzejma i sympatyczna. Wspaniała grupa animatorów umilająca pobyt w ciągu dnia i wieczorem. Polecam!
Ludzie którzy piszą o rosjanach...hmnn chyba pierwszy raz w egipcie byli :) Hotel super śliczna infrastruktura, jedzenie bardzo dobre, dobra komunikacja, bardzo czysto POLECAM
Witam.Właśnie wróciliśmy z 2 tyg.pobytu w El Hayat.Byliśmy grupą 6os,nasze wrażenia-średnie!Hotel jest mekką dla Rosjan,Ukraińców,Białorus.,raczej niższego pokroju(zachowanie poniż. przeciętnej),ich nacje dominują wśród gości-95%,animacje,obsługa w jęz.ros.Hotel ogólnie OK-infrastrukura,baseny,roślinność.Standard raczej 3,5*.Kuchnia fatalna,w 2tyg. korzystaliśmy z pizzeri,KFC,McDonalds itp.Stoły,zastawa często brudna,w restauracji po prostu ciągle śmierdziało.Plaża około 500m od hotelu-laguna,idealna dla rodzin z małymi dziećmi,płycizna do kolan na jakieś 500m w głąb morza.Większość czasu spędzaliśmy na innych plażach (Reef Beach,Terrazzina,SharksBay,Farana).Lokalizacja hotelu odludna-10km od lotniska,30km od Namma Bay,40 km koralowe plaże.
Polecam :) piękna architektura hotelu, super animacje, pokoje czyste z widokiem na morze, w hotelu można zapalić fajkę wodną oraz zabawic sie w okolicy. Rafa przy plaży. Jedzenie dobre ale mała różnorodność. Jestem bardzo zadowolona z pobytu w tym hotelu :) polecam !!
hotel w porzadku czysty zadbany obsluga mila baseny czyszczone codziennie zadnych robali pokoje sprzatane codziennie wymieniane reczniki ogolnie jestem zadowolony .jedzenie smaczne urozmaicone napoje pod dostatkiem.Polacy wyjatkowo przychylnie traktowani Polecam a ja wroce na pewno bo Egiptu nie da sie zobaczyc w kilka upalnych dni
