W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Krystalicznie czyste wody Morza Egejskiego otoczone piaszczystymi plażami
Starożytne ruiny Asklepionu z zapierającymi dech widokami
Urokliwe wioski z tradycyjnymi białymi domkami i lokalnym rzemiosłem
Hotel kameralny i czysty. Właścicielem jest Turek więc o jakichkolwiek greckich klimatach można zapomnieć. Właściciel miły ale \\\"śliski\\\", przechowujący swoich dziwnych kolegów lub wspólników w swoim hotelu którzy ukrywali się przed jeszcze dziwniejszym towarzystwem, którzy to koledzy wiecznie siedzieli w hotelowym barze przy basenie i wgapiali się w gości godzinami co było nieco frustrujące. Właściciel uciekający przed wierzycielami. Sceny jak z filmu. Jedyną atrakcją poza tym był basem i za ogrodzeniem prawdziwa grecka tawerna w przystępnej cenie. Hotel położony właściwie wśród rolnych pól, dojście do plaży też przez pola. Do centrum zapchanego maxymalnie, ulicą ok.2-2,5 km. Plaże brudne..z butelkami, pontonami po uchodźcach i połamanymi hotelowymi leżakami chociaż hotelu przy plaży nie ma w okolicy. Hotel nadający się głównie do noclegu ze śniadaniem jako baza do zwiedzania okolicy.
bardzo kameralnie, bardzo czysto,, przyjemne pokoje, za płotem świetna grecka tawerna jakich mało w okolicy bo w centrum dzielnicy turystycznej glównie kebaby -OKROPNE! , pizza albo drogie restauracje.
brak prywatności, daleko do centrum, brudna plaża, specyficzne towarzystwo
Małe obłożenia, śniadania ok. Bardzo czysto. Dla osób chcących zaszyć się totalnie z dala od świata. Na nogach wszędzie daleko. Hotel polecany raczej jako baza wypadowa do zwiedzania okolicy skuterem lub samochodem. Bardzo brudna okolica, choć hotel sprzątany codziennie i wyjątkowo czysty. Dwa kroki od hotelu świetna tawerna z własną winnicą i winem 0,5 l za 2 e. Polecam. Przeszkadzał mi wiecznie \"kawujący i drinkujący\" właściciel obserwujący gości non stop wraz ze swoimi podejrzanymi kolegami oraz wszelkie niedogodności związane z jego biznesami które czasem kończyło się awanturą na trenie hotelu. Jeśli ktoś ma ochotę na zywo uczestniczyć w czymś w rodzaju tureckiej telenoweli, polecam ;-). Było możliwie, ale więcej tam nie wróce.
bardzo czysto
właściciel i jego dziwni kumple okupujący mały hotel i patrzący na każdy ruch gości, chyba z nudów. Wszyscy Turcy.