W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Dwa przyjemne baseny oraz brodzik dla dzieci
Hotel.. no cóż. Mieliśmy sporo zastrzeżeń, nie poleciłabym ze względu na czystość. Jedzenie średnie. Natomiast sytuację ratowała bardzo miła obsługa i lokalizacja:)
Lokalizacja, obsługa
Brud w prawie każdej części hotelu, brak drinków w barze ( tylko mocny alkohol lub wino i piwo), praktycznie nic do wyboru.
Nie polecam, przynajmniej do czasu przeprowadzenia generalnego remontu.
Akceptowalna odległość od morza, dużo zieleni, kameralne budynki, aczkolwiek wyposażone w dużą ilość schodów, po których bagaże trzeba wnieść i znieść samemu. Dwa baseny. Oludeniz to mekka paralotniarzy. Miłośnicy takiej rozrywki na pewno będą zadowoleni z wakacji w tym mieście, aczkolwiek niekoniecznie w tym hotelu. Szerokie plaże i krystaliczna błękitna woda. Oludeniz tak, hotel Dorian nie.
Hotel zaniedbany, wymagający gruntownego remontu. Niektóre pokoje niewiele większe od stojących w nich łóżek. Popsuta klimatyzacja, co obsługi absolutnie nie interesuje. Codzienna pobudka w wykonaniu muezina nieodległego meczetu. Goście w ogromnej większości pochodzący z jednego kraju (i krajem tym nie jest Polska) co negatywnie rzutuje na poziom obsługi. Posiłki nieatrakcyjne i monotonne, śniadania codziennie identyczne, a lunch i obiad (kolacja) różniące się minimalnie. Nie polecam.
oludeniz piękne i bajkowe.Polacy są niestety zakwaterowani w gorszych pokojach mimo,że na zdjęciach w Itace pokój wygląda imponująco.Itaka oszukuje pokazując inny pokój .Trzeba szybko zamienić pokój i wszystko już jest dobrze.Wspaniały hotel,czysto ,przyjemnie ,dobre jedzenie.Trochę daleko do morza , są 2 przepiękne baseny.Morze w Oludeniz jest turkusowe z białymi falami.
Na początku zaskoczyła mnie łazienka, która po prostu była brudna.
All Inclusive miało być do 24 zgodnie z ofertą Itaki, na miejscu okazało się, że jest do 23 a i tak każdego dnia kończono wydawanie napoi i alkoholi o 22:55 bądź 22:50.
Zaraz potem wszyscy rzucali się do oferowania odpłatnych drinków.
Poza tym wszystko byłoby ok, ale pod koniec pobytu zginęły nam pieniądze z walizki oraz papierosy.
Niestety obsłudze hotelowej nie zależało bardzo na naprawieniu tej sytuacji, mieliśmy dostać wino w ramach przeprosin, ale niestety nie dostaliśmy, jak również nie usłyszeliśmy słowa przepraszam.
Nie polecam tego hotelu i jeśli wrócę kiedyś do Oludeniz, to na pewno nie tam.
All inclusive w barze tylko z nazwy, tłumy czekające na drinka po 15-20 minut, wieczorami obsługiwał tylko 1 barman, reszta liczyła czy nie ma się na stole więcej niż 1 drink na osobę!!! Czyli stoję 20 minut czekając na drinka, wściekły i spragniony wypijam go w 10 minut i tak w koło Macieju. ANIMACJE: Ubogie to zbyt hojne słowo. POKOJE: Małe, całkiem czyste sprzątane 2 razy dziennie! (2 raz to przeszukanie toreb:/) Sprzątanie polegało na ułożeniu pościeli i dołożeniu papieru ⌠Zepsuta spłuczka od toalety i klimatyzacja, zimna woda w nocy i ciepła w dzień to chyba standard w Turcji. BASENY: Baseny wyjątkowo fajne
Hotel ma dwa minusy. Pierwszy to za głośna muzyka puszczana przez barmanów. Drugi minus to brak cieplej wody w pokoju na poddaszu. Obsługa mila. Sprzątaczka wbrew opisom które czytałem nie kradła ani nie szperała po torbach. Ogólnie wrażenie dobre
Hotel przyjemny, dwa duże baseny, ładnie utrzymany ogród. Trochę niepokoiły mnie wcześniejsze negatywne opinie o hotelu Dorian, na szczęście nie sprawdziły się. Jedzenie jest naprawdę dobre, w wystarczających ilościach - być może poprawiło się, gdy wprowadzono opcję all inclusive. Hotel był odnawiany w 2006 roku, nawet elewacje odświeżono na ładny, jasnozielony kolor. Brak udogodnień dla dzieci, są tylko dwa brodziki przy basenach. Do plaży ok. 400 metrów. Okolica rzeczywiście przepiękna, Oludeniz godne polecenia i hotel Dorian również z czystym sumieniem mogę polecić. Przeszkadzała nam tylko zbyt głośna muzyka przy barze do póżnych godzin nocnych. Lepsze są pawilony 4, 5, i 6 przy okrągłym basenie - tam jest spokojniej. Można pokój zamienić, tylko trzeba porozmawiać z rezydentką. Rezydentki z " Itaki" ( i pilotki wycieczek ) były wspaniałe ! Obsługa hotelowa bez zarzutu.
Z przykrością muszę stwierdzić, że hotel nie spełnił moich oczekiwań. Jakość posiłków beznadziejna. Przez 2 tygodnie na okrągło tylko kurczak i baranina. Tylko dwie potrawy do nich ryż lub makaron i kilka surówek. Już dało by się przeżyć monotonie posiłków ale sposób ich przyrządzenia i podania pozostawia wiele do życzenia. Przykład: gril: kurczak z kośćmi i każda część (szyja, kuper); arbuz nie obrany, mały i prawie bez smaku; na śniadania codzień można iść z zamkniętymi oczyma i mówić z pamięci co i gdzie stoi; więcej przykladów już nie podaję bo nie ma sensu tego wspominać. Jeszcze dopiszę fakt, że sztućce i czasami talerze były brudne. Ogólne wrażenie posiłków: 0/10. Z obsługą hotelu można porozumieć się TYLKO w języku tureckim i angielskim, którego oni zbyt dobrze nie znają. Byłem 4 raz w Turcji i nie pierwszy raz w hotelu 3*, ale nie spotkałem się z tym, aby obsługa hotelowa składała się tylko z osób w wieku szkolnym/studenckim, która zamiast pracować zachowuje się jakby była na wakacjach. Gry w piłkę, ping-pong\\'a i wzajemne wrzucanie sie w ubraniu do basenu... W moim pokoju zepsuła się klimatyzacja (dodam ze byłem tam 2 tygodnie a klima wysiadła trzeciego dnia). Po wezwaniu obsługi, ta zabrała pilota i uznała chyba naprawę za zakończoną. Po upływie kolejnych godzin ponownie udałem się do recepcji aby oświadczyć, że klimatyzacja dalej nie działa. Wysłano do mojego pokoju chłopaka (najprawdopodobniej ktoś z obsugi, ale po ubiorze nie dało się tego odczuć) który pokazał nam jak włączć klimatyzacje za pomocą nowego pilota, którym okazał się być wkład do długopisu(!). Po kilku dniach upominając się o pilota po raz kolejny otrzymałem odpowiedź, że pilot jest w naprawie i nie ma innego zastępczego. Rezultat: przez ponad tydzień włanczałem klimatyzacje wkładem do długopisu. Animacja: no cóż tu nic nie napiszę bo takowej nie ma w ogóle, no moze poza wieczorem tureckim (raz w tygodniu) i bingo (również raz w tygodniu). Tu kończę. Dla dzieci: brodzik, poza tym absolutnie nic. Oświetlenie nocne hotelu: znikome lub w niektórych miejscach żadne. Napoje: no cóż, tu już kwestia gustu, jednakże fakt, że raz wlany sok był z godziny na godzine coraz bardziej rozcieńczany wodą, przez co pod koniec dnia napój miał już tylko kolor pozostawia wiele do życzenia. Napoje gazowane tracą gaz w przeciągu 5 minut. Oferta ALL kończy się (podobno) o godzinie 24, ale już o 22 nie ma soków i nikt nie uzupełnia braków. Non stop brakuje szklanek. Może teraz kilka plusów. Bardzo duża ilość leżaków przy basenie, budynek hotelu z zewnątrz ładnie się prezentuje, duże baseny, dwa brodziki dla dzieci. Na zakończenie dodam, że proszę się nie kierować zdjęciami jakie hotel zamieszcza na stronach internetowych (mam na myśli zdjęcia pokoi). Tylko mała część pokoi jest odremontowana, a o innych niestety zapomniano i są w kiepskim stanie (szczególnie łazienki). Ogólne wrażenie: 4/10
Niestety nie mogę polecić tego hotelu, All Inclusive zgodnie z ofertą biura miało być do 24, na miejscu okazało się, że jest tylko do 23, ale niestety barmani i tak kończą all inclusive przed 23 a potem nachalnie proponują odpłatnie drinki.
Pod koniec pobytu zginęły nam pieniądze z walizki i papierosy.
Ogólnie nie polecam.
Hotel *** a nie **** jak podają, zasługuje na **. Pobyt zaczęliśmy od widoku barmana biegającego z zakrwawioną dłonią, którą ostatecznie umieścił w szklance z lodem (szklanka do drinków dla gości myta âpo studenckuâ). JEDZENIE: Nieliczna dobra strona hotelu, urozmaicone, smaczne i dużo. OBSŁUGA: Najsłabsza strona hotelu. 16 letni barmani, mili tylko dla kobiet. KRADZIEŻE. Upierdliwi, namawiający na PŁATNE animacje, przeszkadzający w posiłkach. âYou are my friend, if you help me I help you after 11â: sztandarowy tekst Sammiego namawiającego na bingo za 15 lira:/ c.d.n...
OKOLICA: meczet, meczet, MECZET!!!! Modły przez megafon o 4 rano przedostają się przez każdą ścianę! nie przespałem ani jednej pełnej nocy w tym hotelu. Muzyka na maxa do 2-3 rano nie była wkurzająca dla mnie, chociaż nie wyobrażam sobie tam pobytu rodziny z dziećmi⌠PLAŻA: publiczna ładna, hotelowa obleśna wszystko płatne. Na lagunie udało nam się zobaczyć żółwia:] PODSUMOWANIE: Od âmenageraâ można kupić fajne podróbki perfum, âmenagerâ chodzi i sprzedaje je klientom hotelu, a że ma urok dobrze wykwalifikowanego domokrążcy na pewno coś kupicie;) Pokoje dużo lepsze przy okrągłym basenie (nie ma pod nosem głośników), strzeżcie się tych nad recepcją - najłatwiej z nich coś ukraść.
Oludeniz jest ładną miejscowością, ale nie liczcie na nocne zabawy w okolicy. Polecam rafting, wycieczkę statkiem po Oludeniz i koniecznie paragliding (chociaż sam nie skakałem). âPolecamâ ten hotel niewyżytym małolatom, mogą one liczyć na lizanko z barmanami i to na oczach menagera. Cenne rzeczy pilnujcie przy sobie, liczcie kasę. 2 razy zauważyliśmy, że przeszukano nam torbę (co jeszcze i ile razy nie wiemy), ostatni raz w nocy przed wyjazdem wypruto zamek z jednej z nich⌠Zapłaciliśmy 2400 zł za osobę/2 tyg., hotel wart max 1500 zł/2 tyg. NIE POLECAM
13.09.2013 wróciłam z wczasow. jestem mile zaskoczona tym hotelem. jest czysto, obsluga bardzo miła i pomocna, codziennie ręczniki zmieniałe, sprzatane. pokoje bardzo duze jak na 3* hotel rewelacyjny. jestem bardzo, bardzo zadowolona. w przyszlym roku napewno tam wroce
W razie pytań proszę pisać na maila - mogę podesłać pełny opis i porady (tutaj z racji na ograniczenie znaków się nie mieści).
Witam, z pełnym przekonaniem polecam hotel Dorian! Przede wszystkim mile zaskoczyły nas bardzo smaczne i różnorodne posiłki. Położenie hotelu i okolica - przepiękne. Pokoje nieduże, ale czyste i przytulnie urządzone. Dużym atutem są dwa baseny, którymi dysponuje hotel (w czerwcu nie było żadnych problemów ze znalezieniem wolnego leżaka przy basenie). Polecam!
Hotel położony w zatoce, pomiędzy górami, więc widoki przepiękne. Jedzenie dobre ale bez rewelacji. Alkohole w barze typowo jak w all - wódka, gin, piwo w każdej ilości. Pokoje sprzątane codziennie. Klimatyzacja i lodówka w cenie wycieczki. Minusem hotelu jest głośna muzyka do 24.00 i cały czas DJ puszcza te same utwory. Baseny czyste, odległość od plaży, to jakieś 10 minut. Do Błękitnej Laguny jakieś 15/20 minut spacerkiem ale nas osobiście rozczarowała. Laguna to przedłużenie plaży, z jednej strony kamienisto-piaszczysta i niczym nie różni się od plaży w Oludzeniz - no może łagodniejszym wejściem do wody, a z drugiej strony wąska, ciemny piasek i tłumy ludzi. W Oludzeniz jest dużo restauracji, plaża piaszczysto-kamienista (polecam buty do wody), woda błękitna, jest deptak przy plaży czyli jest gdzie pójść na spacer. Polecam wycieczki z lokalnego biura podróży Seaside Travel-dobra cena za dobrą jakość (jakieś 40% tańsze niż u rezydenta).Wycieczka na Pammukale rewelacja-wapienne tarasy zachwycają, byliśmy też na Dalyan (przeciętna) i na rejsie po 12 wyspach (również polecam). Turcy uprzejmi i nie nachalni. Typowy kurort nadmorski. Trochę nam brakowało klimatu \"Tureckiego\" ale tak to jest, że obecnie wszędzie fundują nam europejską rozrywkę. Na statkach wycieczkowych czy autokarach trudno się doprosić o turecką muzykę-cóż...nie rozumieją,że europejską mamy w domu a kto wozi \"drzewo do lasu\"? Ogólne wrażenie dobre, klimat gorący - nie polecamy wyjazdów w lipcu i sierpniu (powyżej 40 stopni). Wszędzie dookoła drzewa i kwiaty.Oludeniz to bardzo zielony kurort.
Zaskakująco wszechstronnie nastawiony hotel. Pokoje położone przy głównym basenie i barze, typowo dla młodych ludzi lubiących rozrywkę do późnych godzin wieczornych, zaś pokoje położone przy drugim basenie idealne dla rodzin z dziećmi i dla nieco starszych osób (zamiania pokoi bez problemu). Świetna zabawa każdego wieczoru, dużo animacji i atrakcji. Hotel jest odnowiony i bardzo zadbany. Pokoje schludne, łazienki czyste i estetyczne. Pokoje są sprzątane codziennie. Jeśli chodzi o jedzenie to każdy znajdzie coś dla siebie, duży wybór warzyw, każdego dnia inne dania główne na obiad, na deser regionalne słodkości. Atmosfera w hotelu jest bardzo rozrywkowa, miła i sympatyczna obsługa, służąca pomocą. Codziennie wieczorem impreza przy basenie. Jest to najbardziej rozrywkowy hotel w tym mieście. Do publicznej plaży jest około 300-350 metrów, z górki o lekkim nachyleniu, idzie się bardzo przyjemnie ponieważy przy deptaku zlokalizowane są stragany i restauracje. Okolica samego miasta jest niezwykle urokliwa. Oludeniz wchodzi kinem między dwie góry, no i oczywiście znajduje się dam laguna, którą będąc tam tżeba zobaczyć. Bardzo polecam.
kilka słów po wakacjach w hotelu Dorian, spędziliśmy tam z rodziną (dziecko 3 lata) 2 tygodnie w czerwcu 2012, wakacje byly kupowane z biura podróży ITAKA. Pokoje bardzo małe i ciasne, wbrew opisowi ITAKi na pewno nie są wygodne i przestronne, nasz z łazienką i korytarzykiem miał niecałe 17m2 co przy wakacjach z małym dzieckiem było dość uciążliwe. Hotel wbrew informacjom ITAKi nie posiada swojej plaży, wpsółpracuje jedynie z jednym z dzierżawców fragmetu laguny, który to codziennie zapewnia gościom hotelowym dojazd na swój fragment plaży. Na tej plaży wbre ifnormacjom z ITAKi nie ma nezpłatnych leżaków i parasoli - są dostępne za opłatą 7LT (około 14 PLN) za sztukę. Czystość w hotelu pozostawia sporo do życzenia. Basen był tylko odkażany chemicznie i pod koniec naszego urlopu na dnie basenu zalegało już sporo śmieci. Nie chcę nawet myśleć jak będzie on wyglądał w sierpniu... W naszym pokoju działała tylko 1 lampa i pomimo rozmów z obsługą hotelową i wystawienia wykręconych przepalonych żarówek przez 2 tygodnie nie doczekaliśmy się ich wymiany Hotel nie serwuje wszystkich posiłków zgodnie ze swoją rozpiską, którą sami przygotowani i wywiesili w holu co skutkowało tym, że średnio 2 razy w tygodniu trzeba było się o coś wykłócać - słabe :( Obsługa hotelowa nie mówi lub mówi bardzo słabo po angielsku. Ale Oludeniz jest przepiękne i jak za te pieniądze to wyjazd jest do zaakceptowania. Nie polecam wycieczek z lokalnym biurem easy rider - słaba jakość, niezgodne z ofertą. Polecam serdecznie usługi lokalnego biura all activities - miła kompetentna obsługa, dobre ceny.
Hotel średni, więcej niż 1300 nie warty, śniadania zawsze takie same, obiady i kolacje dobre, codziennie coś innego. alkohole kiepskie, bardzo słaba formuła all inclusive tylko wodka, raki, gin ,piwo, wino. W hotelu 2 baseny leżaki zajmowane głównie przez towarzyszy kładą ręcznik i cały dzień ich nie ma. (modlić się aby ich nie było). Animacji zero jest tylko nawiedzony D,J który do 2 nad ranem puszcza muzę tak głośno ,że człowiek mysli swoich nie słyszy a od basów szklanki spadają , nawet przy zamkniętym oknie. Co do okolicy ,bardzo ładna, ,woda super turkusik, może tylko plaza jest minusem bo kamienista warto kupić wycieczki oludeniz trip, pammukalle, czy paragliding. jeżeli chodzi o lagunę to nic ciekawego- prawie jak jezioro a wejście płatne, Reasumując Oludeniz jest pięknym kurortem, czystym i bezpiecznym z pięknymi widokami . Tylko inny hotel
Bardzo fajny hotel, 3 minuty od hotelu bary,sklepiki, do plaży jakieś 7-10minut piechotą, lazurowe morze,na prawdę super miejsce !!