2194 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Słynna plaża Navagio z wrakiem statku otoczona klifami
Błękitne groty z krystalicznie czystą wodą do nurkowania
Lokalne tawerny z wyśmienitą grecką kuchnią
Byłem już w wielu hotelach: we Włoszech, Egipcie, Tunezji, Grecji, Malezji i wielu innych. Ale pierwszy raz widziałem czyszczenie basenu za pomocą wiadra z chlorem.. Basen nie ma filtracji, więc na powierzchni unosi się coś przypominającego plamy mazutu, pozostawionego przez przebywających tam Anglików. Co do tych ostatnich, zapewniają odpowiedni poziom "nagłośnienia" przez całą dobę, nie dadzą o sobie zapomnieć. Wyspa jest praktycznie okupowana przez turystów z Anglii, ale raczej nie członków Izby Lordów. Plaża jest. Prawie. Jeśli 200 metrowy pas brudnego piasku, wypchanego ludźmi z całego Argassi nazwać plażą, to jest. Żeby skorzystać z prawdziwej, czystej plaży należy użyć autobusu lub wypożyczyć quad albo skuter (mniej polecany - Anglikom czasem mylą się strony przez co często dochodzi do wypadków). Wracając do samego hotelu, jedzenie na obiadokolacje bardzo smaczne, codziennie coś innego, w cyklach tygodniowych. Za to śniadania - masakra. Bekon, tosty, fasola i jajka. Very British. Codziennie. Zero urozmaicenia. Poleciałem na Zakynthos na 2 tygodnie, co było wielkim błędem. Jeśli jeszcze raz miałbym się tam wybrać (w co szczerze wątpię) wykupiłbym tydzień, w najtańszym, czystym hotelu, a zaoszczędzone pieniądze wydał na wypożyczenie quada i samodzielne zwiedzanie wyspy. Tam gdzie nie ma turystów jest na prawdę pięknie. Zielone wzgórza, dzikie zatoki i lokalne miasteczka to jest to, co jest na prawdę warte zobaczenia na tej wyspie. Wylot do Argassi z nadzieją na bierny wypoczynek nie ma żadnego sensu.
Nie wiem co moich poprzedników zachwyciło w tym hotelu. Ja, jak obejrzałam miejsce, miałam łzy w oczach - to był koszmar. Ta plaża która jest "koło" hotelu - 7 min wzdłuż ulicy - niczym nie przypomina żadnej plaży, jaką widziałam w krajach Grecji (doświadczenia z Krety czy Cypru). To jest pas piachu, z butelkami, powyrzucanymi skórkami z cytryny, niedopałkami papierosów... Owszem, na samej Zakynthos są piękne plaże... 20 km od hotelu! My po pierwszym dniu skusiliśmy się na przejście przez góry, aby zobaczyć plażę po drugiej stronie wyspy - tam gdzie jest "dziko i kamieniście", więc nie ma hoteli i mogła być szansa na lepsze warunki. Zastaliśmy nudystów opalających się pomiędzy ludzkimi odchodami...Po przyjeździe dostaliśmy "pokój" - podpiwniczenie z tarasem wmurowanym w ziemię. W dodatku za krzewami - w samo południe było tak ciemno, że trzeba było palić światło. Już nie mówiąc o tym, że pokój był tak ciasny, że nie mogłam otworzyć walizki! Poprosiliśmy o zmianę pokoju - dostaliśmy po 5 dniach, fajny, czysty, z widokiem na basen. Jedyny problem z toaletą, która się notorycznie zapychała. Po 3 przepychaniu w pobliskim supermarkecie kupiłam tamtejszego "krecika", żeby nie chodzić co chwilę do recepcji i tłumaczyć, że znowu mam "problem with toilet" - przecież to jest krępujące i żenujące. Co do basenu - moi kochani poprzednicy, czy nie zauważyliście jak był "czyszczony" nasz piękny hotelowy basen?? Miły Pan wrzucał każdego wieczoru wiadro chloru do niego. Chiałam zaznaczyć, że nie jestem malkontentką - nocowałam w hotelach różnej kategorii od 2 do 5 gwiazdek, mam doświadczenia z Włoch, Hiszpanii, Egiptu... Znam też greckie standardy, nie tylko przez wakacje tam spędzane. Ale te wakacje były udane jedynie dzięki mojemu kochanemu chłopakowi... Na wszystko co tutaj opisałam mam bardzo ładną dokumentację zdjęciową :)
Hotel godny polecenia. Ładna restauracja w środku jak i przy basenie, jedzenie dobre, 10 min spacerkiem do plaży.
Ładna restauracja w środku i przy basenie, dobre jedzenie
Byliśmy tam we wrześniu 2009. Jesteśmy bardzo zadowoleni. Wrażenia niesamowite, wyspa piękna, hotel naprawdę godny polecenia. Pokoje sprzątane codziennie, pościel zmieniana co 2-3 dni (my byliśmy tydzień), ręczniki wymieniane codziennie. Pokój z dużym, wygodnym łóżkiem, telewizorem, toaletką przy której była suszarka. Łazienka mała ale czysta, bez żadnych niemiłych niespodzianek (poza urwanym uchwytem od prysznica). Aneks kuchenny łącznie z lodówką i praktycznie całym wyposażeniem, od durszlaka po łyżki i toster......Basen trochę mały, leżaki najlepiej rezerwować przed śniadaniem rano. Jedzenie..........super!!!Nie było rzeczy która mi nie smakowała, brak monotonii, codziennie można była zjeść coś innego,raczej z tych samych składników przygotowane, ale jednak o innym smaku. Miasto nastawione na turystów, dużo sklepików z drobiazgami, pamiątkami. Ogólnie jesteśmy bardzo, bardzo zadowoleni. Aaaa i na zwiedzanie wyspy proponuje skuter, super sprawa!!! :)
Wróciłam dzisiaj z wczasów, które organizowała firma TRIADA, nie polecam TRIADY. A szczególnie Pani Basi, ponieważ jest niekompetentną osobą.
Hotel DianaPlace pierwszy raz przyjmuje gości w systemie AL-i zasługuje na ten znak!!! Widać starania całego personelu aby goście byli zadowoleni.Na wczasy pojechałam z Triady- szczególne podziękowania dla rezydenta Dominika.W samym hotelu szczególne podziękowania należą się recepcjonistce (Słowaczce bądż Czeszce?),barmanom: Stathisowi i Danielowi-za ich profesjonalizm i równość traktowania wszystkich gości(nie wyrózniają Anglików).A co do basenu-no cóz mają taki sposób czyszczenia-ale jest naprawdę czysty i nie wywołuje żadnych choróbsk-a to najważniejsze!POLECAM
Hotel bardzo fajny, najlepszy w Argassi. Obsługa naprawdę super, a jedzenie świetne i urozmaicone, all bez zarzutu. Basen czysty, tylko troszkę za mały. Plaża rzeczyiście nieciekawa, ale St. Nicholaus przepiękna. Ogólnie super.
Hotel ogólnie robi dobre wrażenie ale nie 4*. Hotel raczej kameralny, dużo zieleni, dość spory basen. Miła, przyjemna restauracja, której część wychodzi na zewnatrz. Plaża oddalona jakieś 10 min spacerkiem ale jest wąska. Dużym plusem hotelu jest położenie w miejscowosci Argasi - fajna miejscowość turystyczna. Pokoje trochę ponure i przygnębiające. Hotel o średnim standardzie.
Hotel był super ! Wraz z przyjacielem wybraliśmy się na relaksujący tydzień w słońcu. Przestrzenny pokój, czysty z regularnym serwisem ręcznikowym. Pościel zmieniana co kilka dni. W restauracji i barze basenowym podawano świetne jedzenie. Bez wykwintnych dań. Takie można było znaleźć w restauracjach w Argassi. Załoga hotelowa nie mogła już zrobić więcej dla poszczególnego gościa. Każdy znajdował czas na to by potraktować klienta indywidualnie.
Hotel polecam wyłącznie chcącym się zabawić w okolicznych klubach, chodzącym spać nad ranem, a śniadania jadającym poza hotelem. Obsługa faworyzuje wyraźnie Anglików pod każdym kątem. Owszem starają się być mili, ale nie są otwarci jeśli na miejscu pojawią się problemy np. prośba o zmianę pokoju przypominającego klitkę na ten, który odpowiada ofercie katalogowej. Odradzam również Triadę jako organizatora imprezy - fatalnie!
Hotel super, wyspa przepiękna. Tak, jak wszyscy wspominają plaży brak, więc trzeba jechać kawałek dalej - wynajetym środkiem lokomocji lub autobusem (1,5 euro od osby w jedną stronę), ale warto zobaczyć różne plaże w przepięknych zatoczkach, w tym szczególnie polecam Gerakas, choć st. Nikolas tez jest OK. Byłam na wyspie z mężem tydzień i sądzę, że to wystarczy na zwiedzenie (warto objechać i opłynąć wyspę bo widoki zapierają dech) i plażowanie. Pierwszy tydzień byliśmy na objeździe tj. Peloponez, Poros, Egina - bardzo fajnie jest zobaczyć inne wysepki - na pewno bardziej kameralne i przyjazne, szczególnie Poros. Hotele na objeździe nie są do opisywania - trzeba przeżyć jedną lub dwie noce i tyle. Nie straszą, bez obawy. Natomiast Diana Palace super - obsługa bardzo sympatyczna, jedzenie wyśmienite - jest z czego wybrać, niemały basen, w którym niewiele osób pływa, więc często można mieć cały dla siebie. Oczywiście to nie znaczy, że ludzi nad basenem nie ma - są, przede wszystkim Anglicy, ale niewiele pływają, natomiast leżaki zajmujaą wcześnie, ale jak się zejdzie po południu po dniu pełnym wrażeń to można znaleźć dla siebie leżak.
Generalnie polecam. Choć pewnie jeśli ktoś jedzie z małymi dziećmi to lepiej wybrać miejscowość, gdzie plaża jest pod nosem, a nie jest to cała wyprawa.
Fantastyczna obsługa.
Hotel położony w centrum Argassi. Bardzo ładny i zadbany. Posiłki rewelacja!!! W pokojach od strony ogrodu cisza i spokój. Klimatyzacja dodatkowo płatna 35 euro za tydzień (nie ma się co zastanawiać, noce są bardzo gorące). Codziennie sprzątanie pokoi. Obsługa w restauracji bardzo miła. Polecam biuro Triada. Organizują wycieczki fakultatywne, które prowadzi Pani Basia. Organizacja wycieczek na 5 z plusem. Przebywaliśmy tam w okresie 28.08-04.09.2007. Jesteśmy bardzo zadowoleni. Polecamy hotel zarówno osobom młodym jak i starszym. Miejscowość położona zaledwie 2 km od stolicy wyspy. Nie ma co liczyć na plaże w tym miejscu. Najbliżej do plaży jakieś 7 - 10km. Można dojechać autobusem. Wypożyczenie skutera 10 euro a samochodu z A/C 35 euro za dobę. Dwutygodniowy pobyt może stać się zbyt monotonnym, ponieważ całą wyspę można zwiedzić w tydzień.
Bardzo dobrej klasy hotel, w pełni zasługujący na 4*. Bardzo dobra kuchnia oraz miła, pomocna i sympatyczna obsługa.
Niedawno wrócilismy z Zakynthos. Byliśmy w holelu Diana Palace w Argasi. nasza rodzinka to 2 dorosłych i duze dziecko i malutkie dziecko dla krórego zamówilismy łóżeczko. Hotel bardzo ładny czysty. budynki usytuowane są wokół ogrodu i basenu, Jednak ostrzegam przed pokojami z widokiem na ulicę Nestety mielismy przyjemnośc taki dostać .Koszmar!!!!! Starsznie głosna dyskoteka z karaoke !!!!Wyjący Anglicy nie daja spac nawet przy zamknietym balkonie. polecam zamienic pokój od razu !!!
Basen w pieknym ogrodzie wystarczający, leżaki z dobrym miejscem w cieniu trzeba zajmować ok. 8 rano.
Jedzenie bardzo dobre, śniadania może trochę monotonne, angielskie, ale naprawdę da się cos wybrać. Obiadokolacje super: różnorodne bardzo smaczne, słodycze owoce, lody, Obsługa w restauracji bardzo miła i sprawna. Nie polecam tego hotelu dla rodzin z bardzo małymi dziećmi. Brodzik jest dośc głęboki, łóżeczko które dostaliśmy dla dziecka pozostawiało wiele do życzenia było- metalowe z obleśnym materacem.
Animacje w głównie okupują Anglicy, odbywają się w holu hotelowym. Dla dzieci jedynie filmy w języku angielskim. Raz w tyg wieczór grecki.
Hotel usytułowany w samym centrum, ale w pokojach z widokiem na basen i ogród cicho. Miasteczko to typowy kurort pełen Anglików: tawerny sklepiki. plaży praktycznie nie ma.
Hotel bardzo zadbany.Bardzo dobre wrażenie sprawia jego położenie w ogrodzie.Mimo bliskości dość głośnej ulicy jest cichy.(Uwaga na pokoje z widokiem na ulicę).Zastrzeżenia budzi jedynie plaża w Argassi,której to praktycznie nie ma.Są tam plaże albo bardzo wąskie,albo bezpośrednio schodzi się do morza.
Wczoraj wróciłam z Hotelu Diana Palace i jestem bardzo zadowolona, że w nim właśnie spędziłam wakacje. Moim zdaniem był to najlepszy hotel w Argassi. Położony jest blisko morza ( wystarczy przejść przez ulice), barów i sklepów. Pomimo tego jest bardzo cicho i spokojnie.
Pokoje duże, wyposażone w klimatyzację ( 65euro za 2 tygodnie), telewizor, telefon, suszarkę do włosów, lodówkę, balkon. Obsługa hotelu przesympatyczna, bardzo dobrze mówiąca po angielsku. Jedzenie rewelacyjne i urozmaicone. Menu nie było ustalone na 2 tygodnie jak w większości hoteli. Zawsze na kolacje była zupa, 9 rodzajów sałatek, 9 dań głównych, 2 rodzaje ciasta, owoce, lody. We wtorki była kuchnia włoska, a w piątki wieczór grecki z muzyką i tańcami. Jeżeli chodzi o ceny to np. piwo na terenie hotelu kosztowało 3 euro a woda mineralna 1euro. Basen duży i ładny, codziennie czyszczony, otoczony piękną roślinnością.
Woda w morzu krystaliczna. Plaża piaszczysta jednak bardzo wąska. Można powiedzieć, że jej w ogóle nie było. Do plaż Vassilikos,Porto Zoro i Banana jeździły bezpłatne autobusy. Do stolicy wyspy Zakynthos były 4 kilometry. Autobus do Zante Town kosztuje 1,5 euro, a taksówka 6 euro. Jeżeli jest się na wyspie warto skorzystać z wycieczek fakultatywnych. Bardzo gorąco polecam te, na których byłam czyli: rejs dookoła wyspy, objazd wyspy autokarem oraz Olimpię. Pomimo tego, że w lokalnych biurach były one tańsze wykupiałam je u rezydentki gdyż były dobrze zorganizowane i zawsze jeżdził polskojęzyczny przewodnik. Ceny wycieczek : Rejs, objazd wyspy - 24 euro, Olimpia - 52 euro 9 euro wstęp ( dzieci, nauczyciele oraz dziennikarze po okazaniu legitymacji nie płacili ), Kefalonia - 45 euro i Park Wodny - 23 euro. Rezydentką biura podróży Triada w hotelu Diana Palace jest pani Basia, którą bardzo serdecznie pozdrawiam. Zawsze wywiązywała się ze swoich obowiązków, pomagała oraz jeździła na wycieczki. Do biura również nie mam żadnych zastrzeżeń.
Jeżeli chcecie spędzić udany urlop na pięknej, zielonej wyspie Zakynthos jedcie do Argasii do hotelu Diana Palace.
Pozdrawiam
Tripadvisor