111 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Przy hotelu znajduje się piaszczysta plaża z łagodnym zejściem do morza.
Doskonałe miejsce dla osób chcących spędzić wakacje w spokojnej, kameralnej atmosferze.
Hotel świetnie skomunikowany z Durres: przystanek autobusowy oddalony o ok. 100 m.
Dziewicze plaże z turkusowymi wodami Morza Jońskiego
Hotel świetny,ładnie czyściutko, Panie sprzątające przecudowne, śniadania słabe, poza sezonem basen zewnętrzny zamknięty oraz bar na plaży również. Dziala basen wewnatrz. Poza tym wszystko ok.polecam w 100% miło spędzony pobyt. W okolicy dużo restauracji tanie i przepyszne jedzonko. Albania duuuuuuży plus. Przemili ludzie.
Śniadania zimne
Pokój czysty ale nie jest to pokój w hotelu jak było w ofercie tylko typu bungalow .
Mało gości hotelowych, dostępne leżaki przy basenie i plaży, obsługa miła i pomocna.
Jedzenie zimne, mało smaczne, bardzo skromny wybór owoców, toaleta przy basenie tragedia, jedzenie podawane w przerwie między obiadem a kolacją to porażka, maleńkie kawałki pizzy i frytki, oczywiście zimne o które rezydenci hotelu dosłownie walczą bo starcza tylko dla połowy gości. Plaża raczej mało czysta.
oferta była w bungalowach a nie w budynku głównym, czystość i stan sprzętu pozostawiał wiele do życzenia, urwany prysznic, połamana ławka przynależna do pokoju, na plus wygodne łózko
położenie, basen , dodatkowo płatny bar przy basenie
wyżywienie raczej monotonne i słaba obsługa, jedna wiata udająca bar al-inclusive z beznadziejnymi drinkami, niezłe było lokalne wino i piwo
Pokój niezbyt duży ,ale posiadający wygodne łóżko, łazienka zaniedbana i niezbyt czysta,. W pokojach nie ma żadnych krzeseł i nawet małego stolika. Oferowane pokoje nie są w głównym budynku tylko w bunagalowach.
Hotel posiada ładny basen zewnętrzny, plac zabaw dla dzieci, położony przy samej plaży, lezaki i parasole na plazy hotelowej w cenie i jest ich wystarczajaca ilość
ogólnie niezbyt czysto, sprzątanie ogranicza sie w zasadzie do wymiany reczników i raz w tygodniu przejechanie mopem podłogi
Hotel polecam dla osób starszych lub par szukających ciszy i spokoju. Dostępny jeden standardowy basen z wydzieloną częścią dla dzieci. Położony wśród drzew, gdzie można schronić się przed upałami, blisko plaży. Do centrum Durres możemy udać się busem za ok 0.5 euro. Niedaleko hotelu dostępny bankomat.
Zakwaterowanie w bungalowach, blisko: plaży, barów i sklepów, bar na tarasie z widokiem na plaże.
Brak atrakcji, ciemne pokoje (małe okna)
Tydzien temu wrocilam z DIamma Resort. Mam mieszane uczucia do tego hotelu, obsługa byla bardzo miła -kelnerzy i Pan zajmujacy sie basenem na 6+ dbali o komfort gosci. Wifi w pokojach i na calym terenie hotelu. Blisko piaszczystej plaży. Basen niestety czynny jest tylko od 10-18 moim zdanie jest to stanowczo za krótko. Bardzo rozczarowały nas pokoje w ktorych panowal brud, grzyb na suficie w lazienkach, odlatujące kafelki, zepsute szafki. Dostalismy zaplesniałą kołdre, która lezala zwinięta w szafie.. Panie sprzątajace, sprzataja nie dokladnie tzw rynek, ale ręczniki byly wymieniane codziennie, ktore niestety nie byly do końca czyste. Daleko do bankomatów ok. 2km, w restauracjach brak mozliwosci płacenia kartą. Jedzenie dobre aczkolwiek czasem zdarza sie zimne, różnorodne kazdy znajdzie cos dla siebie, natomiast soki smakowały jakby byly rozcięczone z woda. Jako jedyny hotel w poblizu nie organizowal atrakcji, jak juz byly one nie dla gosci hotelu, brak animacji dla dzieci, w okolicy jest dosc głośno. Hotel przeznaczony jedynie do opoczynku przy plazy lub na basenie poniewaz w okolicy brak jakichkolwiek zabytkow czy atrakcji. Wycieczki byly organizowane za dodatkowa oplata, ktora moim zdaniem byla zbyt wysoka. Hotel jako sam obiekt nie zasluguje na cztery gwiazdki, duzo w nim do poprawy.
Blisko plaży, przemiła obsługa ( kelnerzy i Pan zajmujący sie basenem) dużo zieleni, wifi na terenie obiektu
Pokoje, brudne lazienki, mało atrakcji dla dzieci, lokalizacja
sierpień 2018 - pobyt ok, zamawiałam hotel na ostatnią chwilę, po zamówieniu jak przeczytałam opinię to włos mi się ........, Na miejscu okazało się , że pokoje ok- sprzątanie- ręczniki codziennie, pościel co 2 dzień. Jedzenie -pyszne, Barman trochę zarozumiały , ale może być. Plaża , basen -ok. jedyny mankament to rezydent. Osobiście polecam. Wiem, że Polacy mają wielkie wymagania, ale tam było mało Polaków- zazwyczaj Czesi, Norwedzy, Niemcy. Oczywiście Albańczycy tak jak nad naszym morzem.
jeden z piękniejszych hoteli w Albanii
rezydent
Hotel Diamma Resor to w rzeczywistości plac z kilkunastoma domkami - max 2 piętrowymi. Tylko pokoje w budynkach przy głównym deptaku mają dostęp do internetu. W pozostałych pokojach brak. Standard pokoi różny mimo, iż płaci się te same pieniądze.Nasz pokój reklamowaliśmy. Pokoje sprzątane codziennie, ręczniki zmieniane w razie potrzeby. Jedzenia dużo, aczkolwiek dość monotonne. Menu dzięcięce na plus.Fajny plac zabaw dla małych dzieci. (max 5-6 lat).Bardzo miła obsługa, zarówno w restauracji (stołówce) jak i w barze przy basenie. Plaża ładna szeroka, aczkolwiek brudna (wszędzie pety). Przy hotelu deptak, wieczorem można pospacerować, kupić pamiątki a dzieci mogą skorzystać z kilku karuzel (odpłatnie, ale nie drogo).Gdy wyjdziemy z hotelu na miasto, to już nie tak ciekawie, w zasadzie nie ma gdzie iść, poza tym dużo jest śmieci. Największą zaletą Albanii są ludzie, mieszkańcy. Chętni do pomocy, nie tylko w hotelu.
Czystość, miła obsługa, fajna atmosfera, menu dla dzieci,
brak dostępu do internetu w pokojach, niektóre pokoje o bardzo słabym standardzie( w zależności jak się komu trafiło), monotonne jedzenie, przekąski, brudna plaża
Byliśmy w czerwcu .Dobrze,że tylko 8 dni.Lokalizacja jest wspaniała tylko brak dobrego gospodarza.Obiekt po remoncie widać po farbie na poręczach, niedomytych płytkach w łazience.Drzewa są ozdobą tego obiektu/szkoda ,że umierają stojąc bo zostały zabetonowane co widać po usychających koronach/.Najgorszym ogniwem jest jadłodajnia oraz bar.Serwowane tam potrawy oraz napoje to jakaś pomyłka jak na opcje all. Potrawy wątpliwej jakości ,napoje święcone ,kawa tylko z nazwy,woda na herbatę podawana podgrzana- brak wrzątku.Sprzątanie pokoi oraz wymiana ręczników 1 raz w czasie pobytu. Dlaczego biuro podróży ITAKA zawarło z nimi umowę? Nie polecam tego obiektu, może za jakieś 8 do 10 lat można będzie tam wrócić.
To nie hotel-miejsce noclegowe oraz parking dla Albańczyków.
Recepcja to jakieś nieporozumienie.Obsługa baru nieprofesjonalna,wyżywienie bardzo złej jakości.
Byliśmy w czerwcu .Dobrze,że tylko 8 dni.Lokalizacja jest wspaniała tylko brak dobrego gospodarza.Obiekt po remoncie widać po farbie na poręczach, niedomytych płytkach w łazience.Drzewa są ozdobą tego obiektu/szkoda ,że umierają stojąc bo zostały zabetonowane co widać po usychających koronach/.Najgorszym ogniwem jest jadłodajnia oraz bar.Serwowane tam potrawy oraz napoje to jakaś pomyłka jak na opcje all. Potrawy wątpliwej jakości ,napoje święcone ,kawa tylko z nazwy,woda na herbatę podawana podgrzana- brak wrzątku.Sprzątanie pokoi oraz wymiana ręczników 1 raz w czasie pobytu. Dlaczego biuro podróży ITAKA zawarło z nimi umowę? Nie polecam tego obiektu, może za jakieś 8 do 10 lat można będzie tam wrócić.
To nie hotel-miejsce noclegowe oraz parking dla Albańczyków.
Recepcja to jakieś nieporozumienie.Obsługa baru nieprofesjonalna,wyżywienie bardzo złej jakości.
Ja na pewno wrócę z cała rodziną. Przez to, że jest to kilka budynków ma to swój urok. Czysto, obsługa miła, plaża super. Jedno z najładniejszych miejsc w Golem :)
Nazwa hotel może nie na miejscu, ale jest to kilka budynków jak w opisie i zgadzają się z pokazanymi zdjęciami. Bardzo miła obsługa, czysto - pokoje sprzątane codzienne, raz w tygodniu wymiana całej pościeli. Plaża czysta, okolica piękna.
Frytki odgrzewane, trochę monotonne jedzenie.
Nie polecam tego hotelu chyba.że ktoś lubi upraszać się o wszystko i to za niemałe pieniądze bo pobyt był "all inclusive "
Tylko położenie
Jedzenie. Obsługa. Ignorowanie gości
Bylam od 13.06 wersja all incl.Pobyt wyjatkowo nieudany.Organizacja fatalna od wyjazdu z Polski do pierwszego posilku grozilon nam24 godz bez serwisu.Byly male dzieci,osoby przewle chore.Interwencja telefoniczna do Polski spowodowala ze dano nam sniadanie i stopniowo kwaterowano.Przez nie bylo nikiedy co jesc,posilkifatalnej jakoci ,czesto nieswieze,zimne.Brak owocow deserow,Obsluga udawala ze nie wie o co chodziPokoje skromne w moim duza wilgoc i smrod kanalizacji.Wiele mozna pisac,podsumowujac zdecydowanie odradzam.
Lokalizacja
Wyzywienie tragiczne
Nazwa tego hotelu powinna brzmieć nie Diamma Resort a Dramat Resort. Po pierwsze to nie jest hotel a wioska czy bungalowy. Pokoje odnowione ale brudne. Brud w łazience i pokojach. Kępy cudzych włosów na łóżku. Sprzątany w ciągu tygodnia tylko raz. Byłam z rocznym dzieckiem i musiałam sama opróżniać kosz z pampersów. Ręczniki nie wymieniane. Jedzenie - jak dla świń. Dosłownie. Miało być menu dla dzieci i krzesełka do karmienia. Owszem krzesełka były ale trzeba było każdorazowo się o nie prosić a dostawałam je jak już zjadłam z dzieckiem na kolanach. Poza tym były brudne. Gdyby nie słoiczki z Polski moje dziecko nie miało by co jeść. Na jedzenie goście rzucali się dosłownie a i tak było to jedynie zapchanie i uwolnienie się od głodu. Wybór bardzo skromny. Jedzenie stare. Żenujące. Przekąski o 16:00 rozchodziły się w 30 sekund. Naprawdę żal patrzeć jak za opłacone wakacje ludzie muszą walczyć o jedzenie. Obsługa miła poza jedynym barem all inclusive przy basenie. Chłopcy sprawiali wrażenie jak by byli tam za karę. Palili papierosy nalewając wątpliwej jakości alkohol. Kawa, kolejne pomyje. Zimna i z najgorszej jakości kawy. Jak chciałam napić się kawy musiałam za nią zapłacić :/ Animacji brak. Plaża brudna. Musiałam uważać żeby syn nie skaleczył się bo było szkło na plaży. Tak jak mnóstwo niedopałków i innych śmieci. Okolica brudna i zaniedbana. Cena powinna być co najmniej o połowę niższa jak za ten standard. Transfer z lotniska do hotelu brudnym starym cuchnącym autobusem. Dodatkowo w hotelu brak działającej lodówki. Ogólnie nie polecam tak jak większość osób która miała nieprzyjemność być w tym hotelu.
brak
wszystko
Nie polecam. Brak wszystkiego. Oferta All inclusive nie pokrywa się w ogóle z tą w katalogu.Jedzenia mało, byle jakie, nieświeże i zimne przywożone przez catering. Dzieci nie jadły po dwa dni bo nie było co.Pokoje nie sprzątane przez tydzień.Ręczniki zabierane,ale nie wymieniane.Restauracja główna przy plaży okazała się płatną . O wszystko trzeba się prosić.W dniu przyjazdu o godz 6.00 walka z obsługą o opaski - wymyślili, że śniadanie mogą nam przygotować za 5? od osoby. Brak Wi-fi w pokojach.Odradzam
Położenie
Wyżywienie
Oferta all inclusive zaserwowana przez Itakę, to jakieś wielkie nieporozumienie. To zwy?łe oszustwo tej firmy. Jedzenia było mało, było niesmaczne, zimne, czasem wręcz śmierdzące. Menu dla dzieci nie było, pomimo deklaracji Itaki w ofercie. Dorośli nie mieli co jeść, a co dopiero dzieci. Tylko słoiczki z Polski uratowały sytuacje. Alkohol mógłby być dobry, gdyby go nie rozrzedzali. Nie jestem koneserem wina, czy brandy, ale rozpoznaje dodatek wody. Pokoje standardowe ze zdjęć z oferty nijak się mają do rzeczywistości. Były brudne, łazienki wilgotne i małe i zupełnie inne niż prezentowane jako standardowe, Było ciut lepiej niż w akademiku. To w ogóle nie jest hotel tylko ośrodek turystyczny typu bungalow o czym Itaka nie wspomniała. Brak wi-fi w pokojach, co uniemożliwiało szybszą opinie. Najgorsze było jedzenie i kawa, owoce niedojrzałe. Resztę byłbym w stanie znieść, ale chyba nie o to chodzi na wakacjach w all inclusive. Wstyd Itako! NIE POLECAM PSEUDO HOTELU I NIE POLECAM WAKACJI Z ITAKĄ.
Polożenie
Obsługa baru, jedzenie, czystość w pokojach, brak wi-fi w pokojach
Tam nawet papieru toaletowego niema - sam sobie kupowałem!!!! Jedzenie zimne z kateringu z kuchni wyjeżdża już zimne - nie smaczne, nieprzyprawione - kuchni jedynie kroi warzywa, arbuza, smaży frytki i to też nieudolnie bo są niejedno krotnie niedosmażone. Jedzenia mało dlatego po otwarciu stołówki szkolnej od razu są kolejni bo po godzinie nic nie zostaje, tylko ryż ziemniaki i makaron - czyszczenie i ból brzucha to standard!!! Jeśli ktoś myśli że za 4 tyś za 2 tygodnie z Itaką należy mu się ryba na obiad to jest w głębokich marzeniach. Pokoje nie sprzątane. AL - to bzdura - oferta marna i tak jej brak często, alkohole lane z baniaków 25 litrowych bez akcyzy Nawet potrafią myć słomki - pierwszy raz to widziałem, albo dają nie umyte innemu. A w weekend jak przyjeżdżają Albańczycy na wypoczynek to Polaków pracownicy tego obiektu zganiają z leżaków z plaży i przy basenie. A Itaka ma to .... A to co najważniejsze to nie hotel tylko ośrodek wczasowy....
brak
to nie hotel
Brak profesjonalnej obsługi. Personel to masa \"dzieciaków\" zachwyconych sobą. Pokoje nie spełniające standardów, brak zgodności metrażu z zamówieniem, brak wody w butelce, w pokojach, czystych ręczników. Kto zostawił na podłodze ręczniki do wymiany, to musiał \" je \" przepraszać i suszyć na drzewie aby mieć się czym wycierać. Pokój na 10 dni sprzątnięty raz, ręczniki zabrane i nie zostawione czyste. Interwencja w recepcji. Brak papieru toaletowego, interwencja w recepcji. Regulamin korzystania z pokoju, przekazany w recepcji to skandal- nie wolno nic- prać, suszyć, jeść itp. Należy korzystać z pralni, oczywiście za opłatą. Ale mając na uwadze brak ręczników, to co z rzeczami oddanymi do prania. Szafa na ubrania bez wieszaków- znów interwencja w recepcji, dostaliśmy 2 wieszaki. Pool bar - porażka. Drinki przygotowywane \"ręcznie\"- lód kruszony w ręku- dosłownie, ręką wkładane cytrusy. A wszystko to przy zapalonym papierosie w ustach. Lód z miseczki nakładany ręką do szklanki... Barmani nie posiadają koszuli, nagi tors jest tutaj na porządku dziennym. Napoje niewiadomego pochodzenia, lane z dzbanka, woda do picia - kranówka. Kawa rozpuszczalna podgrzewana w czajniku elektrycznym, herbata instant, czyli tzw. cytronetka. Po interwencji otrzymaliśmy w torebkach 1 rodzaj. W pseudo restauracji - syf. Kelner zbierający naczynia bez skrępowania drapie się w krocze. Wiek obsługi 18-19 lat. Wszystko zimne, brak urozmaicenia. Przez 4 dni 1 deser stojący przez cały czas w gablocie, teoretycznie chłodzonej. Ale nadszedł ten dzień- przyjazd grupy z Niemiec. Pojawił się w uniformie kelner i miał nawet czapkę -białą i rękawiczki. Jedzenie, jakby lepsze, były nawet rybki i mule. Ale nie każdy mógł spróbować, ponieważ od dwóch dni siedział w toalecie... Dzieci nie miały co jeść, zupy zmiksowane były z poprzedniego dnia z \" niewielką \" dolewką wody.... Goście byli traktowani jak intruzy. Brud, smród, obrusy nie zmieniane przez 10 dni. Pytam si,e kto dał 5 gwiazdek i dlaczego ITAKA
Ładnie położony, teren zielony, plaża leżaki, morze.
-niezgodność usługi z zamówieniem, obsługa , jedzenie, enta, brak udogodnień dla dzieci
Tripadvisor