W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Słynna plaża Navagio z wrakiem statku otoczona klifami
Błękitne groty z krystalicznie czystą wodą do nurkowania
Lokalne tawerny z wyśmienitą grecką kuchnią
Spędziliśmy cudowne 2-tygodniowe wakacje na Zante. Zaznaczę, że miałam już okazję poznać kuchnię, kulturę i problemy z kanalizacją, podczas wyprawy po Grecji kontynentalnej. W hotelu spędziliśmy mało czasu, bo nie po to przyjechaliśmy na wyspę żeby siedzieć w pokoju hotelowym, w przeciwieństwie do wielu rodaków. Pokój, jak na 3 greckie gwiazdki był ok, bez luksusów, ale czysty, z widokiem na patio. Klima i lodówka w hotelu dodatkowo płatna-wiedzieliśmy o tym przed wyjazdem.Bryza od morza nam wystarczyła. Jedzenie OK, porcje wystarczające. Nie dziwię się, że kelnerzy, a właściwie jeden, nie byli uprzejmi, skoro Polacy zwłaszcza ci, którzy posługiwali się łamanym angielskim, odnosili się do obsługi jak do służby.CDNâŚ
CD. Wynajęliśmy na 4 dni skutery, zwiedziliśmy całą wyspę. Jeśli ktoś w ciągu 1 dnia ją objechał to nic nie widział! Warto zatrzymać się małych zatoczkach, polecamy zakupy u miejscowych-czasem wychodzi drożej, ale pogawędka ze grekiem-bezcenna! Żeby zobaczyć zachód słońca warto wynajać auto na jeden dzień-skuterem po zmroku może byc trudno.Te 2 tygodnie spędziliśmy bardzo, bardzo aktywnie. Polecamy wyspę i hotel zwłaszcza tym, którzy chcą coś zobaczyć i przeżyć, ale jednocześnie apelujemy do malkontentów: jeśli macie siedzieć na tyłkach w hotelu i marudzić, to sobie odpuście. Z resztą, tak będzie lepiej dla opinii Polaków w Europie. Pozdrawiam przy okazji rezydenta Itaki-Sebastiana oraz Dianę i Marcina, których poznaliśmy w hotelu.
Okolica bardzo ładna, warte polecenia wynajęcie samochodu i zwiedzanie wyspy. Hotel ok. gdyby kosztował 50% tego co wzięła I TAKA jedna firma. Za te same pieniądze w Chorwacji zamiast malutkiego pokoju można mieć 3 pokojowy apartament (Poreć) z pełnym wyposażeniem i wygodami (np. kilma, lodówka w cenie). Posiłki - stanowczo nie polecam. Monotonne i jak na restaurację hotelową po prostu kiepskie. 100 x lepiej można zjeść w pobliskich tawernach (Stani czy Zepos). Jeśli więc ktoś zdecyduje się na ten hotel to proponuję bez wyżywienia. Hotel położony jest nad samą plażą i to jest jego jedyną niewątpliwą zaletą. Pogoda przez okres 2 tyg. słońce, słońce, słońce.
Do tego hotelu udałem się z pewnymi obawami- dużo negatywnych opinii w internecie. Jednak, po przybyciu byłem miło zaskoczony. Mimo, że pokój był rzeczywiście wielokrotnie, w wielu miejscach wspominane, wewnętrzne patio to "zapachy" kuchenne nie przeszkadzały tak bardzo, a przy użytkowaniu klimatyzacji w ogóle o nich nie trzeba było myśleć. Wszystko czyste i zadbane, jedynie plaża była pełna glonów, ale po przejściu kilkuset metrów na zachód już było lepiej. Obsługa bardzo miła, jedzenie... może nie zróżnicowane i na śniadaniach za wiele tego nie było, ale dość zjadliwe, i zawsze można było wybrać coś odpowiedniego. Crystal Beach to hotel w pełni zasługujący na swoje 3 gwiazdki :).
Niedawno wrócilismy z urlopu spędzonego w Crystal Beach. Hotel sprawia miłe wrażenie, jest gustownie urządzony (widać niedawny remont) i zadbany. Jako jedyny hotel w Kalamaki jest położony przy samej plaży, na terenie morskiego rezerwatu zatoki Laganas, dzięki czemu na plaży nigdy nie uświadczyliśmy tłoku. Wielkim rozczarowaniem jest hotelowe wyżywienie. Śniadanie określane jako \"kontynentalne\" to praktycznie chleb z masłem i niedająca się wypić kawa. Obiadokolacje złożone z samych smażonych ziemniaków. Polecam za to tawernę \"Zepos\" naprzeciw hotelu. Tam można spróbować prawdziwej greckiej kuchni, w tym świeżych warzyw i owoców (czego najbardziej brak w menu hotelowym). Mimo wszystko bardzo polecam, to dobre miejsce dla ceniących spokój.
Polacy są traktowani jak obywatele najgorszej kategorii. Dostają najgorsze pokoje, i nawet mimo chęci dopłaty i wolnych pokoi, obsługa nie zgadza się na zamianę pokoju. Polacy nie mogą korzystać ze wspólnej jadalni, ani tarasu widokowego. Mają wydzieloną swoją jadalnię z okropnym jedzeniem, bez jakiegokolwiek wyboru. Pokoje przydzielane Polakom wychodzą na podwórze z toaletą i kuchnią - wiecznie śmierdzi. Kanalizacja w łazience bez przerwy wybija. Huk hotelowego agregata centralnego od klimatyzacji. Obsługa na jakiekowiek zastrzeżenia reaguje, że to jest standard pokoi dla Polaków. Na koniec należy dodać, że wyjazd nie był opłacany jako last minute po niskiej cenie, tylko za wysoką cenę. Obsługa ma tylko jedno zdanie na prośby o cokolwiek "just for England".
Polacy są traktowani jak obywatele najgorszej kategorii. Dostają najgorsze pokoje, i nawet mimo chęci dopłaty i wolnych pokoi, obsługa nie zgadza się na zamianę pokoju. Polacy nie mogą korzystać ze wspólnej jadalni, ani tarasu widokowego. Mają wydzieloną swoją jadalnię z okropnym jedzeniem, bez jakiegokolwiek wyboru. Pokoje przydzielane Polakom wychodzą na podwórze z toaletą i kuchnią - wiecznie śmierdzi. Kanalizacja w łazience bez przerwy wybija. Obsługa na jakiekowiek zastrzeżenia reaguje, że to jest standard pokoi dla Polaków. Na koniec należy dodać, że wyjazd nie był opłacany jako last minute po niskiej cenie, tylko za wysoką cenę. Biuro Rainbow Tours.
Hotel przepięknie położony, nad sama plaza. Niestety pokoje zasługujące na 2*. Mały % pokoi z widokiem na morze powoduje ze większość turystów trafia do tych z widokiem na toaletowo-kuchenne patio ze szczekiem sztućców, trzaskiem talerzy, hukiem wentylacji plus zapachami z WC. Obsługa niemiła, niepomocna, niegościnna. Jedzenie nieapetycznie podane, wręcz skąpe, niesmaczne. Totalny brak owoców i warzyw! Nie proponujemy tego hotelu nikomu. W okolicy znajduje się duża ilość 3* hoteli w lepszym standardzie i po tej samej cenie. NIE POLECAMY wakacji z biurem Reinbow Tours.
Hotel generalnie beznadziejny. Posiłki dramatyczne. Obsługa serwująca kolacje kiepska, że trudno bardziej. Pokoje malutkie. Polacy są kwaterowani nad kuchnią w towarzystwie rury od wentylacji, która potrafi wyć nieraz do północy, bez możliwości zmiany, jako że recepcjonistki kłamią, że hotel jest pełny. Braki hotelu rekompensuje okolica. Plaża bardzo ładna, chociaż te w Laganas i Gerakas są bardzie urokliwe. Żeby spotkać żółwie trzeba sporo wypłynąć w morze. Można też próbować rano na plaży. Najbliżej (i najlepiej) zjeść można w tawernie Zepos lub restauracji Stanis. W Laganas są trzy bazy nurkowe,jednak osobom lubiących nurkować polecam Blue Dolphin. Dotychczasowe wysokie oceny hotelu są moim zdaniem dziełem pracowników biura podróży.
Hotel dobrze położony - od plaży dzielą go jedynie schody. Czysto, miło i przyjemnie. Miła obsługa. Jedyny mankament to jedzenie - dość monotonne (potrawy raczej dla Anglików, których jest na wyspie bardzo dużo), ale można się najeść do syta. W razie potrzeby są tawerny w pobliżu z dobrym jedzeniem. Śniadania w formie szwedzkiego stołu, kolacje podawane do stolika (do wyboru 3 dania), zamówienie według menu - lepiej znać angielski, bo można się naciąć, jeśli zamówi się coś, czego nazwy się nie rozumie. Chyba ktoś z obsługi próbuje tłumaczyć nazwy potraw, ale czasem wychodzą śmieszne rzeczy, np. spagetti carbonara przetłumaczono na polski jako "spagetti węgiel". Główna ulica ze sklepami, restauracjami i rozrywkami zaczyna się 20m od hotelu. W dzień słychać samoloty (w nocy nie latają nad Zakyntos), ale nie jest to uciążliwe. Większy hałas robią fale uderzające o brzeg plaży. Ponieważ jest to teren parku narodowego, to np. nie wolno wchodzić na plażę po zmroku do rana. W sumie miejsce ok, hotel też, jedzenie w miarę ok, morze ciepłe i czyste. Polecam miejsce na wakacyjny odpoczynek.
najlepsze położenie w okolicy, blisko centrum, przy morzu, wyżywienie średnie, wyspa sama w sobie piekna polecam wypozyczyc samochod i zwiedzac samemu. hotel godny polecenia
Hotel położony tuż przy plaży. Czysto, przyjemnie i miło. Jedyny minus - jedzenie. Mało urozmaicone śniadania, brakuje warzyw, ale nie jest tragicznie, najeść się można. W razie, gdy ktoś bardzo zgłodnieje, najbliższe restauracje i tawerny na głównej ulicy są ok. 50m od hotelu. Czyste morze, ciepła woda. Gryzą komary. W sumie miejsce ok.
Wczoraj wróciliśmy ze wspaniałych wakacji jakie spędziliśmy na Zakynthos w Crystal Beach. Hotel rewelacyjnie położony-zaraz przy plaży, w pobliżu mnóstwo tawern i sklepików, bardzo blisko do innych miejscowości. My piechotą poszliśmy do stolicy wyspy i bardzo polecamy taką wyprawę (ok.20km aby przejść tam i z powrotem i zwiedzić miasto). Polecamy również wypożyczenie samochodu-w ciągu jednego dnia da się zwiedzić całą wyspę-piękne widoki i warte przeżycia emocje. Trzeba zobaczyć Blue cave-małą łodzią, która wjeżdża do każdej z nich (my trafiliśmy na łódkę ze szklanym dnem). Polecamy reż zobaczenie w Exo Hora najstarszego drzewka oliwnego. Laganas jak dla nas za bardzo rozrywkowe(zobaczyć można). Bardzo mili ludzie w hotelu-Dimitra i Tony.
Byłam w Crystal Beach na przełomie lipca i sierpnia 2008 r. Hotel i miejsce naprawdę godne polecenia. Jedynie do czego mogłam się przyczepić to posiłki, są mało urozmaicone i niewielkie porcje (przynajmniej dla mężczyzn) ;-) Ale w okolicy jest tawerna obok tawerny i tam można smacznie zjeść. Polecam tawernę Zepos-mieści się około 50m od hotelu. Jest tam pyszne jedzonko i miła obsługa. Podsumowując... Z miłą chęcią bym tam wróciła!
HOTEL BARDZO DOBRY - POLECAM, czysty, ładny, rewelacyjne połozenie!! w centrum, na plaży. obsługa miła i pomocna. śniadania mało urozmaicone, ale nikt z głodu nie umarł. jakby co 50 m od hotelu restauracja Zepos z ogrooooomnymi porcjami!! warto wynająć auto ok. 35-40euro / dzień w wypozyczalni Hermes.
Bardzo dobra lokalizacja.Obiekt wyremontowany.Denerwujący podział na gości hotelowych i tych spoza hotelu.Ci pierwsi nie mieli możliwości zjedzenia kolacji na tarasie z widokiem na morze:(
Hotel bardzo ładnie położony, mały, kameralny. Blisko do plaży, pokoje czyste, minusem jest tylko dodatkowa opłata za klimatyzację lub lodówkę. W hotelu fajna atmosfera, miła obsługa. Jedynym minusem są kiepskie posiłki! Jeśli ktoś nastawia się na grecką kuchnię to na pewno nie w tym hotelu, małe porcje, słaby wybór. Ale można dobrze zjeść w restauracji Zepos, parę metrów od hotelu. Blisko do centrum - Kalamaki, dużo tawern. Polecam wynająć samochód i samodzielnie zwiedzać wyspę, która jest przepiękna, bajka! Koniecznie trzeba zobaczyć Blue Caves, Navagio (Dolina Wraku), plaże Nikolaos oraz plaże w Gerakas.
Hotel spokojny i czysty, z najlepsza lokalizacją w Kalamaki, połozony w najdalszej, zachodniej cześci zatoki laganas. Fajna plaża, można spokojnie siedzieć na basenie, bo od plaży dzielą jedynie schody:) Blisoko do sklepików z pełnym zaopatrzeniem. Jedzenie dobre za wyjątkiem śniadań - mało urozmaicone, ale były to "śniadania angielskie", a Anglicy nic nie wiedzą o dobrych o siadaniach :)) Ale to zupełnie nie przeszkadza, bo można dojeść np pysznymi sałatkami owocowymi, ewentualnie dodatkowym posiłkiem w restauracji hotelowej albo w bardzo dobrej knajpie obok (Zepo's restaurant-m.in.pyszne słatki greckie i domowe wino wdzbanach :) Doskonałe połączenie z resztą wyspy, pod hotelem przystanek autobusowy, blisko od wypożyczalni samochodów/skuterów/quadów. Polecam, szczególnie w okersie lipiec-sierpień. A wyspa...nic więcej nie potrzeba, żeby wypocząć na maxa...niesamowite widoki: skały, plaże, lazur morza i czysta, ciepła woda...Aż nie chciało się wracać do kraju...
Położenie hotelu rewelacyjne - na plaży, z dala od zgiełku. Warto zapłacić dodatkowo za lodówkę, której nie ma w standardzie :-( Jeśli trafi się pokój z widokiem na morze, można wytrzymać bez klimatyzacji (opcja droga - 10 euro/dzień) nawet w lipcu, dzięki wiejącej tu bryzie. Śniadania monotonne, ale można nadrobić ilością. Obiadokolacje dołamujące, jeśli się coś je w innych restauracjach. Porównanie zniechęca do przychodzenia - żółwia obsługa i słaba jakość posiłków. Najeść się można, ale nie samym chlebem człowiek żyje... Hotel idealny dla miłośników spokoju i plaży, a po wynajęciu samochodu także dla miłośników aktywnego wypoczynku. (w godzinę można dotrzeć do dowolnego punktu na wyspie)
Rewelacyjny hotel, jedyny położony przy samej plaży. Bardzo miła obsługa i personel, możliwość skorzystania z internetu 2 euro za 30 minut, śniadania angielskie - dla mało wymagających, obiadokolacje na przyzwoitym poziomie - wszystko rekompensuje cudowny widok na morze z jadalni, hotel jest bardzo czysty! Jeżeli ktoś chce rozrywek nocnych polecam miejscowość Laganas położoną o 6 kilometrów od hotelu - taksówka 7 euro - światła jak w Las Vegas :D, Odradzam wycieczki fakultatywne, polecam natomiast wynajęcie samochodu ceny przyzwoite, a atrakcje o wiele większe, można objechać całą wyspę i jednocześnie zaliczyć wszystkie atrakcje oferowane przez rezydenta na wycieczkach fakultatywnych.