W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Kameralny, przyjemny hotel
Hotel naprawdę godny polecenia, tak jak w opisie bardzo kameralny i przede wszystkim rodzinny. Kiri to dusza człowiek, potrafi wszystko załatwić i wytłumaczyć. Super wakacje !!! BUŁA :)
Hotel i obsługa nie budzi zastrzeżeń, szef super po polsku i bardzo miły ale kto wykupił wyżywienie będzie bardzo rozczarowany. Nie polecam stanowczo!!!!Bywa tak że po przyjeździe daja inny hotel a tam współczuje- zawsze jest jakaś kolonia bułgarskich dzieci no i zabawa po pachy kto lubi gwar, wrzask i krzyki po nocach . Podróz autokarowa to tez los na loterii - kto trafi na dobry dość luźny autokar to jego szczęście - my trafiliśmy na takie wąskie siedzenia gdzie nie można było zmieścić nóg między fotelami - naładowali tych siedzeń bo taniej a ja nie jestem dużą osoba mam 162 a mąż 180 także pod koniec podróży nogi jak banie!!(autokar tylko dla Pigmejów)
Bardzo fajny kameralny hotelik, do plaży blisko, śniadania średnie ale można zjesc, super basen można pływać 24 h, szef hotelu KIRI przemiły, ogóloni super wakacje!!
Własnie dziś wróciłam . Podróz organizowało biuro podróży z Groupona ( wakacje dla studenta) byłam w hotelu Copacabana co jak sie potem okazało miałam sporo szczęścia bo na miejscu rozdzielają niby na bliźniaczy hotel Hit a tam.......... o horrorze!!, kolonie szalonych bułgarskich dzieci,niedostateczna higiena pokoi. wyżywienie to pomyłka nawet dla studentów wytrawionych w studenckie racje)a w Copacabanie - głodowe racje tzn. sniadanie prawie codziennie identyczne, maaaarne ok 9 a potem dopiero o 18 - 1 posiłek np. jakiś ryż i pół porcji kurczaka - tzn ten paliczek - i sałatka szopska codziennie !! Z pewnością cudowna pogoda ciepłe morze i wspaniali ludzie których poznałam zadośćuczynili mi ten pobyt a to najważniejsze.
Hotel prowadzi mój przyjaciel Kiri Jankov dlatego odwiedzam ten hotel kilka razy w roku. Jeżeli planują Państwo z nie dużym budżetem wakacje rodzinne - polecam szczerze. Bliska lokalizacja z przepięknym Old Nessebarem....
Rodzinna atmosfera
Brak opcji All i HB
Hotel super. Za niewielkie pieniądze dostajemy bdb standard. Wszędzie blisko - bdb komunikacja. Przy samej plaży. Bdb basen. Właściciel bardzo się stara, żeby klientom niczego nie brakowało. Minusem jest sprzątanie pokoi - po przyjezdzie pokój zastajemy wysprzatany, ale przez 9 dni raz została wymieniona pościel i raz ręczniki, nie było odkurzane - chcąc nie chcąc po tylu dniach robi się brudno. Jedzenie bardzo monotonne, ale można coś zjeść w Rawdzie za grosze, więc to nie problem. Polecam samodzielny wyjazd, bo biuro przez które jechaliśmy: \"Wakacje dla studenta\" to zupełna porażka.
Hotel, pokoje (codziennie sprzątane)-zgodnie z opisem,łóżka duże i wygodne:).Właściciel hotelu Kiri to młoda,komunikatywna,uprzejma osoba.Dla niego gość hotelowy i zapewnienie mu najdogodniejszych warunków do wypoczynku jest ponad wszystko.Obsługa hotelu bardzo dobrze przez nas oceniona.Śniadania Może nie były bardzo urozmaicane,ale nikt z nas głodny ze stołówki nie wyszedł.Obiady często jedliśmy w przyhotelowym bufecie(dania czasami były zimne-w końcu bufet znajduje się na zewnątrz pod zadaszeniem),ale wystarczyło poprosić obsługę o podgrzanie dania.Z wypoczynku w tym hotelu jesteśmy zadowoleni. Dziękujemy Alladyn Travel za trafioną ofertę(i organizatorowi OK Service)
Hotel bardzo fajny czysty do plaży max 50 metrów basen przy hotelu czego trzeba więcej.Polecam
Hotel bardzo ładny, czysty, basen w hotelu to duży atut,dzieci siedziały w nim całymi dniami a nawet do późnych godzin nocnych. Obsługa bardzo miła, sam szef również. Możliwość skorzystania z laptopa szefa - bezpłatnie. Pokoje duże i z pełnym wyposażeniem czyli łazienka, klima, tv, lodówka, balkon z widokiem na basen i trochę morza, duże łóżko. W hotelu sklep i mini bar, można zawsze coś ciepłego i dobrego zjeść, sklepik z pamiątkami i zabawkami.Do morza bardzo blisko, polecam plaże po stronie wraku statku część plaży płatna ale również miejsca bezpłatne,po tej stronie było mało glonów a plaża czysta. Do centrum Ravdy okolo 15-20 min.spacerkiem,do starej częśći Nesebar okolo 3 km
Pobyt 07. 2010, hotel 2 ** a nie 3*** jak podaje organizator (w recepcji jest cert.) , położ. pomiędzy Rawdą i Neseberem, do centrum daleko, do plaży blisko. Woda w basenie nie zawsze była czysta, mocno chlorowana, ( dzieci miały uczulenie), w hotelu jest ok 20 pokoi, 4 są położ. od strony ruchliwej ulicy (duży ruch, fatalny widok), śniadania fatalne, codziennie to samo- jajko, 1-2 plasterek żółtego sera, sztuczny miód lub dżem, masło, plasterek wędliny tłusty rogalik lub tłusta bułka z słonym serem 3-4 plasterki pomidora i ogórka, kawa okropna, żadnych owoców. Pokoje brudne, sprzątnie ogranicza się do dołożenia papieru toalet. i wyrzucenia śmieci z kosza, ręczniki i pościel niby uprane ale niedoprane. Głośno pracująca lodówka.
wróciłam wczoraj bardzo mi sie podobało spokojny hotelik rodzinny super pokoje z balkonu patrzyłam na morze ale uwaga plaża troche zagloniona parasole płatne ale basen przy hotelu wynagradzał nam to wszystko polecam obsługe czystosc codziennie sprzatanie nawe posciel wymienili a byłam tam tylko 10dni blisko na przystanek polecam sedecznie
Powiem tak, byliśmy tam ze znajomymi w sierpniu 2009r, na poczatku nie byłem przekonany, ale Kiri wlasciciel hotelu zrobil wszystko a nawet jeszcze wiecej by te wakacje były wyjątkowe, nie naprawde nie ma rzeczy jakiej nie dałoby sie załatwic, jego slowa na to same wskazuja \"wszystko mozna\" :) co byscie nie chcieli nie krepowac sie on naprawde wszystko moze zalatwic od wiekszych porcji sniadan poprzez glosniki do laptopa konczac na zalatwieniu rakiji ale nie takiej co jest w sklepie ale robionej przez mieszkancow ;) i chyba jako jedyny hotel moglismy korzystac z basenu 24h naprawde obsluga i to tak bylismy traktowani przez gospodarzy pierwsza klasa z czym nie spotkalem sie jeszcze nigdzie :)
W tym hotelu wylądowaliśmy przez przypadek, mając gwarancję 3* gwiazdek. Pokoje naprawdę śliczne i przestronne, czysto. w podstawowe artykuły spożywcze można zaopatrzyć się w hotelowym sklepie-myśmy kupowali tam ichny ser i warzywa na kramikach i jedliśmy śniadania z widokiem na morze i basen:) Obok basenu całkiem przyjemna restauracja. Rawda to małe miesteczko, jeżdziliśmy do Neseberu co drugi dzień zażyć trochę rozrywki, wygodnie można też dojechać do Słonecznego Brzegu-jeśli ktoś lubi dyskoteki. Hotel prowadzony przez rodzinę, nie są zbyt wylewni ale dobrze wypełniają swoje obowiązki. Hotel jest mały, ale o ciekawej architekturze.
Sam hotel jest ładny, czysty, zadbany. Jedzenie tragedia..mieliśmy same śniadania i praktycznie zawsze to samo.. Do plaży ok. 150m, do centrum ok. 700m, bardzo dużo restauracji, sklepów:) Dobra komunikacja miejska, przystanek autobusowy ok. 100m od hotelu.
Hotel bardzo fajny, czysty. Plaża jest bardzo blisko, ale płatna, można było przespacerować się kawałeczek na bezpłatną. Woda w morzu jeszcze w miarę czysta, aczkolwiek Bułgarzy (i przypuszczam turyści też) bardzo starają się aby ten stan rzeczy nie utrzymał się długo - plaża zaśmiecona, pełno kiepów, kubeczków itp. Jeżeli ktoś liczy na kluby lub restauracje w pobliżu to również się przeliczy, do centrum Rawdy (choć trochę bliżej, spacerowaliśmy pieszo niestety chodnikiem drogi dość ruchliwej) i do Neseberu jest spory kawał drogi, na szczęście autobusy jeżdżą dosyć często i można za ok 2,50 zł dojechać do centrum Neseberu. Na wczasy pojechaliśmy z BP "Fun Club", tamtejszy rezydent p. Szymon P. niezbyt przejął się swoją rolą, odnieśliśmy wrażenie, że był tam jedynie w celach rekreacyjnych, bo na jakiekolwiek uwagi ze strony wczasowiczów reagował dość obojętnie, choć wiadomo, że ludzie też są różni i nigdy wszystkim nie dogodzi. Nam na szczęście nie przytrafiło się nic przykrego co miałoby zmusić Pana rezydenta do jakiejkolwiek reakcji. Co do samej podróży (jechaliśmy autokarem) miejsca niestety nie są z góry określone i niekiedy, gdy już prawie wszystkie miejsca są zajęte i pozostają tylko pojedyncze obok obcych, trzeba liczyć na ich przysługę i wyrozumiałość aby móc siedzieć obok swojego partnera, ale myślę, że to nie jest powód aby psuć sobie wypoczynek, nawet przesiadka i 2,5 godzinne oczekiwanie (tylko we dwójkę na stacji benzynowej w Serbii) nie zepsuło nam wypoczynku w Bułgarii bo na szczęście bardzo ważne jest oprócz tego gdzie, z kim się jedzie. Dodatkowo przez całe 10 dni pobytu było cieplutko, a wydarzenia i widoki (te ładne i te mniej ładne) są kolejnym powodem do wspomnień w przyszłości. Najlepiej wszystkie nerwowe sytuacje obracać w żart i próbować umilać sobie czas np. winem - jest tam bardzo dobre i tanie ;-) Rawda jest fajnym miejscem na wypoczynek ale tylko jednorazowy.