W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Urokliwe wioski i miasteczka z białymi domami
Krystalicznie czysta woda idealna do kąpieli i snorkelingu
Antyczne zabytki, takie jak Efez, i ruiny starożytnych miast
Hotel przeciętny, ale obsługa stara się i jak może jakoś pomóc to zawsze pomaga. Nie ma problemu ze zmianą pokoju, z uzyskaniem informacji, czy z prowiantem na wycieczkę. Jedzenie dobre i różnorodne w formie samoobsługowego bufetu. Byliśmy tam 2 tygodnie i żadne z dań głównych się nie powtórzyło. Bufet czynny długo bo rano od 7,00-10.00, a wieczorem od 19.00-22.00. Wi-Fi tylko w lobby, ale działa b. dobrze. W sąsiedztwie hotelu tylko jeden nędzny market i stacja benzynowa, ale 2km w stronę Soeke duże centrum handlowe. W przeciwną stronę jest najbliższe miasto Kushadasi - dojazd busikami (tzw. dolmusze)za 2.25TL/osoby-15min bez problemu busiki nr 1 i 6 jeżdżą co chwilę, bo nie mają kas fiskalnych ani biletów i dlatego to działa tak dobrze. Plaża mała, ale własna i za darmo. Dno kamieniste i do wody lepiej wchodzić z pomostu. Najbliższa ładna i duża plaża to Davutlar, ale trzeba mieć samochód i 10TL na 2 leżaki i parasol.
Hotel rzeczywiście zasługuje na 4 gwiazdki: duże pokoje, balkon, klimatyzacja bez zarzutu, TV, lodówka, w łazience wszystko co trzeba, pościel i ręczniki zmieniane regularnie. Jeśli jednak ma się pokój od strony lądu, to trzeba wiedzieć, że w pobliżu przebiega dość hałaśliwa droga. Wtedy lepiej jest włączyć klimatyzację na noc i zamknąć szczelnie drzwi na balkon. Trzeba też wiedzieć, że jest to hotel żyjący głównie z objazdówek, a nie z wczasowiczów spędzających w nim tydzień lub i dwa. Dlatego nie można liczyć na żadne animacje. Obecnośc polskiego rezydenta prawie żadna, bo jest to peryferia Kusadasi, a łącznośc z nim bywa problematyczna (rezydenci bywają przeciążeni i są często poza zasięgiem). Niewielka plaża jest tuż pod hotelem, z tym, że morze jest tam płytkie, poza tym mnóstwo w nim glonów i - niestety! - jeżowców. Obsługa hotelu jest dość niemiła i egzekwuje twardo swoje prawa. Nie chce dawać lunch-boxów w przypadku gdy ktoś jedzie na 2-dniową wyprawę, a na końcu pobytu lubi wmawiać klientom, że wypili jakieś tam piwo z lodówki (stary numer opisany we wszystkich możliwych językach na innych portalach turystycznych, dzięki temu sam już nie dałem się na to nabrać). Biada tym, którzy spóźnią się na posiłek bodaj 5 minut, bo nic nie dostaną! Owszem - wtedy obsługa proponuje ... płatny posiłek!! Zaś o cenach napoi serwowanych do obiadokolacji już nie wspomnę. Polecam gorąco ten dość tani i w sumie komfortowy hotel tym, którzy chcą sobie zwiedzić okoliczne cuda na własną rękę (pożyczając samochód itp), bo stąd jest blisko do Efezu, Izmiru, Didymy, na wyspę Samos, a nawet Pamukkale i Pergamonu. Ale raczej nie tym, którzy liczą na \"familijną\" atmosferę i atrakcje na miejscu.