W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Złociste plaże otoczone zielonymi wzgórzami i turkusowym morzem
Antyczne ruiny Aspendos i Side wśród olśniewających krajobrazów
Luksusowe kurorty z basenami i widokiem na morze
Brudne sztućce, tależe, pokuj zagrzybiały, łazienka syf grzyb i prysznic nie dziala, śmierdzi szmbem, obsługa niemiła, basen o 17 zamykaja nawet wyrzucaja z leżaków, na recepcji nie znaja angielskiego, drinki w barze hmmm to woda z kranu, piwo z woda wino z woda, kazdy sam musiał chodzić po drinka bo 2 nie dali,jedzenie jak na sniadanie zrobili jajaka to te same na obiad i na kolacje tylko z dodatkiem majonezu lub szczypirku, jedzenie tak ochydne że musiałem jeść w burger king hotel dla bogatych alkocholików z rosji 0 spokoju tylko same problemy.Plus to taki ze blisko do plazy, u mnie sprzataczka nawet kwiaty swierze przynosila, i jakas rozrywka na basenie i wieczorne imprezki.
Hotel ogólnie nie taki zły, blisko do plaży- wystarczy przejść ulicę. Plaża ładna, wybrzeże kamieniste więc lepiej wziąć ze sobą obuwie.Leżaki na plaży jak i przy basenie - free, brak all inclusive na plaży.Jedzenie dobre dużo warzyw, każdy znajdzie coś dla siebie. Pyszne ciasta 100% cukru w cukrze.Drinki słabe.Piwo dobre.Basen czysty, mały, głęboki na 1,65 cm, brodzik dla dzieci fajny.Pokoje czyste, codziennie sprzątane.Łazienki bardzo zniszczone i nie doczyszczone, ale ręczniki wymieniają na czyste.Klimat wilgotny i gorący ale bez komarów!.Dojazd do Alanii 12 km Dolmuszem za 2,5 lira od osoby.Ogólne wrażenie niezłe, za 1850zł na 2 tygodnie można super wypocząć w pięknym słońcu, ciepłym i czystym morzu.
NIE POLECAM! Zakwaterowano nas w pokoju z grzybem na suficie, w nocy jak ktoś się kąpał przeciekał sufit i spadał tynk na wszystkie rzeczy pozostawione w łazience. Co najgorsze - personel sprzątający. Sprzątaczka przetrząsnęła walizkę, wyciągała kasę jakby chcąc sprawdzić czy zauważymy zniknięcie niektórych rzeczy. Podobne rzeczy działy się w innych pokojach.Natomiast sprzątacz raz poczęstowany naszym alkoholem(chcieliśmy dostać dodatkową narzutę) pod naszą nieobecność wypił resztę. Przy kwaterowaniu podpisuje się pismo jakoby hotel nie odpowiadał za kradzieże, więc raczej jasne jest że jeśli coś zniknie to nic nie odzyskamy. Jedzenie dosyć monotonne, czasem podawali coś, co przypominało podgrzaną mielonkę.Ten hotel to max.jedna gwiazdka!
Absolutnie nie polecam tego hotelu ze wzgledu na dużą ilość Rosjan, którzy utrudniają miły wypoczynek, jest brudno w restauracji, obsluga ma wiele do życzenia!!! Bylam w tym hotelu w lipcu 2010.