Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Urokliwe wioski i miasteczka z białymi domami
Krystalicznie czysta woda idealna do kąpieli i snorkelingu
Antyczne zabytki, takie jak Efez, i ruiny starożytnych miast
Pobyt bardzo udany.Dobra lokalizacja cisza i spokój a mówimy o październiku temp w okolicach 28st.
Cisza spokojna okolica dobra lokalizacja.Smaczne lecz troszke monotonne jedzenie.Pokoje sprzątane codziennie.Bardzo cicha klima.Mila obsługa.Jeżeli przymknąć oko na niektóre rzeczy dotyczące czystości na zew to hotel godny polecenia
To tylko 3gwiazdki ale mogli by się przyłożyć do czystości przy wydawaniu posiłków talerzy sztućców stanu czystości bemarów.Spojrzeć troszkę za leżaki na basenie i posprzątać kubki i pety.
Hotel Club Selen oceniamy pozytywnie. Wszystko zgodne z opisem. Pokój mały ale czysty z nową klimatyzacją , lodówką .Łazienka na duży plus nowoczesna (4 piętro) z prysznicem.
-lokalizacja - czysty basen - bardzo smaczne jedzenie v -bardzo miła obsługa na recepcji oraz barze i przemili kelnerzy - piękne widoki na góry.
Miałam przyjemność spędzić wakacje w Club Selen i muszę powiedzieć, że wszystko było na najwyższym poziomie. Obsługa była niezwykle pomocna i przyjazna, a pokoje czyste i komfortowe. Jedzenie w restauracji było pyszne, a wybór dań naprawdę imponujący. Lokalizacja hotelu również zasługuje na uwagę – blisko plaży i atrakcji turystycznych. Basen był świetnym miejscem na relaks. Całe doświadczenie było bardzo satysfakcjonujące i mogę z czystym sumieniem polecić ten hotel innym. Z pewnością wrócę!
Komfortowa lokalizacja, Miła obsługa baru oraz recepcji, Pomocna recepcja, Sympatyczni ludzie, Szeroki wybór dań, Wszystko zadbane,
Brak
Hotel nie taki zły jak go opisują. Jeżeli dostanie się pokój w budynku głównym od strony basenu jest całkiem ok. Personel przyjazny i miły. Mało leżaków hotelowych na plaży. Dla śpiochów nie starcza. Cena rekompensuje pewne niedogodności np. brak prawdziwej sali do jedzenia. Ogólnie polecam.
Miła obsługa.
Wszędzie blisko.
Bardzo dużo ludzi w hotelu, basen przepełniony dziecmi, w pokoju była myta tylko 2 razy podłoga, na łóżku gdy leżą rzeczy Panie nie sciela łóżka , w hotelu przydałoby się więcej pan, na barze nie mili panowie, wieczorami są tylko zabawy dla dzieci , ogromne kolejki na stołówce
Wifi fajnie chodziło
Pełno kotów, mnóstwo dzieci, turki nie mówią po angielsku
Hotel spełnił nasze oczekiwania. Pomimo negatywnych opinii byliśmy mile zaskoczeni. Jedzenie jest różnorodne, świeże i smaczne. Zakwaterowano nas w pokoju rodzinnym, który składał się z salonu i sypialni. Pokój był odnowiony i czysty. Basen jest niewielki, leżaków też jest niewiele, ale spędzaliśmy czas na plaży, więc nam to nie przeszkadzało. Jedyny minus to Wifi dostępne wyłącznie w pobliżu recepcji.
Duże pokoje rodzinne, bardzo miła i pomocna obsługa.
Brak Wifi w pokoju.
Pokój z nową klimatyzacją, czysty, słoneczny , jedzenie dość duży wybór, ogólnie stosunek jakości do ceny ok
Basen, blisko sklepów i deptaku oraz plaży, atrakcje dla dzieci
Hałas cały dzień i do późna w nocy
Jedzenie dobre i wcale nie takie monotonne. Obsługa miła. Do plaży trochę trzeba dojść i rzeczywiście malo leżaków ma hotel ale na Ibiza plaży można miec gratis leżaki jak zakupi się coś do picia .
Nie polecam .Przylecieliśmy rano u trzeba było czekac kilka godzin, aż zwolnią się pokoje .Pokój bardzo mały, brudno wszędzie i śmierdząco. Brak stołówki do wydawania posiłków.Jedzenie było wydawane pod zadaszeniem przy hotelu, gdzie wszedzie chodziły po jedzeniu muchy i brak warunków chłodniczych.Jedzenie na bieżąco rozmrażane przy gościach i smażone:(.Jedyny dostępny owoc to - arbuz na skraju przydatności. Obsługa hotelu bardzo nie miła, traktują gościa jak intruza lub zło koniecznie. Bardzo niskobudżetowe All inclusive obslugiwane przez biuro Anex , Pani rezydent ma ogólnie w d**** gości i ich roszczenia .Hotel niby ma 3* ,ale jego standard poniżej kryki i absolutnie nie zasługuje nawet na 1*.Wszechobecny brud i smród panuje tam wszędzie .Poniżej zalacze kilka zdjęć jak wyglądały pokoje i czystość w hotelu .Gość hotelowy musi posiadać swój ręcznik na basen ,a także na plażę .Basen bardzo malutki , a woda w nim gęsta jak zupa , do tego dno basenu jest obślizgłe i nie bezpieczne nawet drabinka do basenu była obślizgła. Brak placu zabaw dla dzieci , kilka brudnych i polamamych zabawek i bardzo mało miejsca wszędzie dookoła hotelu .Jest bardzo głośno do godziny 23:00 I Hotel absolutnie nie nadaje die na wypoczynek rodzin z dziećmi. Jednakże najbardziej uderza wszechobecny brud i smród panujący w tamtym miejscu. NIE POLECAM , NIE POLECAM I NIGDY TAM NIE WROCE ! Ktokolwiek sprzedaje takie wakacje, zeruje na ludziach , narażając ich na utratę zdrowia z powodu braku warunków sanitarnych do życia. Musieliśmy żywić się na własny koszt w pobliskich restauracjach , gdyż jedzenie w hotelu było obrzydliwe .
Brak
Zawarte wszyskie informację w części o hotelu
Hotel dla mało wymagających. Basen, pokoje, posiłki i animacje blisko siebie, ale bez dodatkowych atrakcji. Dobra baza do wypadów na miasto lub wyjazdów fakultatywnych.
-blisko do sklepów i komunikacji miejskiej, -życzliwa obsługa.
-mało dodatkowych atrakcji, -wielu pracowników rozumiejących tylko język turecki.
Przyzwoity hotel w dobrej cenie. Dla każdego, kto nie oczekuje od hotelu niczego więcej niż to, co znalazło się w opisie (ofercie), naprawdę wystarczający. Jest na pewno dobrze zlokalizowany - nie przy głównym deptaku, ale w bardzo bliskiej odległości, a jednocześnie w cichym, ustronnym miejscu (pomijam poranne nawoływania z meczetu, z którymi liczyliśmy się, jadąc do kraju muzułmańskiego oraz piania kogutów, które dla nas miały absolutny urok i były ostatnią rzeczą, na którą chcielibyśmy ponarzekać w opinii o hotelu). Do plaży faktycznie 400 -700 m i przy opcji all inclusive aż się prosi, żeby od czasu do czasu ruszyć przysłowiowy tyłek na króciutki, naprawdę przyjemny spacer. Internet jest rzeczywiście dostępny bezpłatnie, w lobby hotelowym całkiem niezły, przy basenie nieco słabszy. W budynku po drugiej stronie ulicy był chyba najsłabszy, ale nadal nie pozostawaliśmy bez dostępu - można było skorzystać z internetu w razie potrzeby. Plaża bardzo ładna, widoki nieziemskie - poszliśmy kilkukrotnie na prywatną plażę hotelową i zawsze znaleźliśmy wolne leżaki. Publiczna plaża natomiast oferowała bezpłatne leżaki i parasole przy zakupie czegokolwiek z menu w barze plażowym (np. plaża Babam - piwo 110 TLR, kawa mrożona 140 TLR). Część główna hotelu chyba w nieco wyższym standardzie niż aneks po drugiej stronie ulicy - niestety otrzymaliśmy pokój właśnie w tym aneksie, i do tego na poddaszu. W jednym z pokoi klimatyzacja wisiała praktycznie przy samym łóżku, w drugim pokoju klimatyzacji w ogóle nie było. Oznaczało to, że albo zmrozimy do szczętu jednego z domowników, chłodząc temperaturę w całym apartamencie, albo będziemy spać przy wyłączonej klimie, pocąc się intensywnie w geście solidarności ze śpiącym bezpośrednio pod nawiewem. Wybraliśmy opcję nr 2;-( W pokoju i łazience czysto, ręczniki i papier donoszone praktycznie codziennie lub co drugi dzień. Taras był wąski, odrapany, ze śladami zacieków, ewidentnie wymagający remontu. Na tarasie wyposażenie ograniczało się do czterech zdezelowanych, plastikowych krzesełek oraz stolika, równie mocno nadszarpniętego zębem czasu. Przez szklane barierki pokoi przy basenie widzieliśmy, że standard tarasów (i zapewne również pokoi) w części głównej hotelu był wyższy niż w rzeczonym aneksie. Basen był dosyć wygodny, stosunkowo duży jak na obłożenie hotelu w szczycie sezonu. Zwykle również udawało nam się znaleźć odpowiednią liczbę wolnych leżaków. Animatorzy organizowali co jakiś czas aerobik nad niecką, albo rozgrywki w piłkę wodną. Posiłki były bardzo spójne z tym, co znalazło się w opisie hotelu - śniadania, obiady i kolacje w formie bufetu, popołudniowe przekąski, alkohol przy barze. Wszystko to zostało zapewnione adekwatnie do poniesionych kosztów. Jeśli ktoś więc oczekiwał szerokiej karty drinków, słodkości podawanych przez całą dobę czy menu na miarę restauracji z gwiazdką Michelin, mógł się czuć rozczarowany. Z pewnością był wybór różnych potraw - na śniadania jajka sadzone, jajka na twardo, zupa, mleko z płatkami, jogurty, sery (zwykle białe, raczej te podpuszczkowe typu feta), czasem fasolka po bretońsku, pankejki, warzywa grillowane. Oprócz tego codziennie świeże arbuzy i pomarańcze. Obiady i kolacje to zazwyczaj mięso drobiowe, jagnięce lub wołowe, ryba, potrawy gulaszowe jednogarnkowe, kasza bulgur, ryż, makaron. Przy każdej kolacji pojawiał się jakiś lokalny specjał - kebab, mercimek koftesi, efektownie podana tusza ryby (coś na kształt naszego prosiaka - kelner "obierał" szkielet dużej rybiej tuszy i podawał z dodatkami). Przy obiadach i kolacjach pojawiał się także spory wybór słodkości - ciasta, ciastka, deserki. Popołudniowe przekąski to hamburgery, frytki i tego typu fast foody - niestety więcej nie wymienię, bo praktycznie zawsze byliśmy o tej porze na plaży lub na wyjeździe. Wszystko naprawdę całkiem smaczne, choć trzeba przyznać, że kuchnia turecka jest dosyć specyficzna i nie każdemu przypadnie do gustu (byliśmy już w Turcji wcześniej i mieliśmy podobne spostrzeżenia). Dla nas posiłki były urozmaicone, przy czym zwykle z kilku dostępnych rzeczy najadaliśmy się maksymalnie dwiema, a to oznaczało, że w kolejnych dniach jedliśmy dwie inne. Widzieliśmy jednak, jakie porcje nakładali inni goście hotelowi i wierzymy, że jak ktoś zje trzy - cztery głębokie talerze różnej maści specjałów, to w kolejnych dniach może czuć znużenie, jedząc to samo. Najsłabszą stroną hotelu był chyba alkohol i napoje - brakowało klarownej listy drinków, piwo rozwodnione i w plastikach, wino ciepłe i wątpliwej jakości. Na szczęście przyjechaliśmy do Turcji zaznać innych wrażeń niż upojenie alkoholowe, dlatego miało to dla nas marginalne znaczenie. Ale rodacy rozżaleni na kiepskie jedzenie i fatalny bar byli widokiem powszechnym przez cały nasz pobyt w Clubie Selen. My z kolei zachodziliśmy w głowę, jak ktoś z takimi oczekiwaniami trafił do hotelu w tej cenie i o takiej liczbie gwiazdek. Dla nas było klarowne, co zastaniemy i nie byliśmy niczym zaskoczeni na miejscu.
Lokalizacja - blisko do centrum, do przystanków dolmusza, do supermarketu, barów, restauracji, stosunkowo blisko do plaży. Czystość - łazienka lśniła, a sprzątanie apartamentu odbywało się regularnie Obsługa - młodzi, niezwykle zaangażowani ludzie, świadczący swoje usługi z uśmiechem na ustach, mimo zdecydowanie nieeuropejskich norm czasu pracy (pracowali od rana do późnego wieczora).
Standard family rooms w aneksie na poddaszu Jakość wi-fi w częściach oddalonych od lobby hotelowego Oferta baru alkoholowego
Trafiliśmy do drugiego budynku bez WiFi, pokój zadbany. Jedzenie powtarzające się ale smaczne, każdy znajdzie coś dla siebie. Na barze tylko piwa i wódka za resztę trzeba dopłacić. Duży minus to basen do 18
Bardzo przyjazny zespół kelnerski i animatorski
Problem z WiFi, mały wybór w barze, basen do 18
Wszystko adekwatne do ceny . Codziennie te same wieczorne animacje dla dzieci ( ale absolutnie im to nie przeszkadzało ) po 18 nie uświadczysz lodu do napoju , natomiast nie spodziewałam się luksusu i jak najbardziej hotel spełnił swoją rolę. Posiłki warto spożywać na początku wydawania bo różnie bywa z dokładaniem jedzonka . Jedzenie ogólnie ok , ale w związku z tym że na dworze to jednak muchy po nim chodzą. Plaża hotelowa około 10 min spacerkiem od hotelu , jeśli się komuś nie chce iść to może na każdej wcześniejszej plaży kupić sobie piwko i leżeć na dowolnie wybranym przez siebie leżaku przy samej linii wody ( leżaki hotelowe są dalej od morza i jest ich dość mało) . W pokojach czysto , chociaż wystrój raczej prlowski . W okolicy sklepy , kawiarnie i restauracje . Klimatyzacja działa jak należy. WiFi raczej słabe. Wycieczki polecam kupić u lokalsów bo są dużooooooo tańsze.
Hotel dla mało wymagających Miła obsługa Różnorodne jedzenie Kameralna otmosfera
Słabe WiFi Rzadko donoszą jedzenie Brak lodu do napojów po 18
Jedzenie w miarę ok, zawsze ktoś coś dla siebie z znajdzie.Kelnerzy sympatyczni i mili Co wieczór mini disco dla dzieci.Kiepski internet w drugiej części hotelu nie ma go wcale.
Lokalizacja super, wszędzie blisko.
Hotel znajduję się w dobrej lokalizacji. Obsługa kelnerów bardzo dobra.
Dobra lokalizacja.Klimatyzacja w pokojach. Bardzo miła obsluga
Piwo kiepskiej jakości podawane w plastikowych kubeczkach. Brak dostępności kawy i herbaty przez całą dobę. Brak klimatyzowanego pomieszczenia do spożywania posiłków. Jedzenie na zewnątrz hotelu w upale. Brak możliwości spożywania posiłków w pokojach. Alkohol podawany tylko do 22godziny.
Hotel kameralny, więc atmosfera bardzo miła. Minusem było zakwaterowanie w „dodatkowym” budynku, o którym w ogóle nie wiedzieliśmy. 3cie piętro bez windy z 2 dzieci. Klima była w jednym pokoju, a po wyjściu wyłączał się prąd, więc w pokoju drugim sauna.
Kameralny, położony w pięknym i spokojnym miejscu,,widoki cudowne! Budynek główny ok, dla turystów ekonomicznych, bez szału. Obsługa hotelu sympatyczna, kelnerzy to już w ogóle THE BEST mili, pomocni, weseli!
Zakwaterowanie w „dodatkowym” budynku o którym w ogóle nie wiedzieliśmy. Był po drugiej stronie ulicy, co za tym idzie restauracja, bar i basen też. Niezbyt dokładnie sprzątane pokoje. Mieliśmy aneks i blat nie był umyty ani razu.
Pobyt w tym hotelu był koszmarem hotel zasługuje na 1× .Pokoje małe ,w łazience grzyb.Jadalnia jest na zewnątrz hotelu na słońcu nie klimatyzowane jedzenia bardzo mało ,codziennie to samo brak dokladek po jedzeniu latają muchy obrzydliwe i nie higieniczne .W basenie woda mętnie brak miejsca w basenie w sezonie ,co mi się nie podobało kobiety z wyznaniem muzułańskim kapiace się w Bruce .W barze piwo efes mające chyba 1% ,brak drinków, 1 wino białe 1 czerwone na dzień w bufecie i koniec ?.Lobby nie klimatyzowane menadzer bardzo nie przyjemny,w hotelu 60% (...)20% miejscowych ,nie ma coś takiego jak cisza nocna larmo cala noc ,nie idzie spać.NIE POLECAM OMIJAJCIE TEN HOTEL
Ładne widoki na zewnątrz hotelu na góry
Ten hotel nie powinien zostać nazwany hotelem tylko motelem z 1×
W hotelu panuje miła atmosfera, jednak czystość miejsc do wydawania oraz spożywania posiłków pozostawia wiele do życzenia. Pokoje skromne, stare umeblowanie. Na czas pobytu warto zaopatrzyć się w stabilne źródło połączenia internetowego.
Bardzo miła załoga hotelu, uśmiechnięta i pomocna. Duży wybór wśród potraw. Świetny basen ze zjeżdżalnią na terenie ośrodka. Sprawna klimatyzacja. W pokojach znajdują się balkony. Piękne widoki z okna.
Dania są serwowane na zewnątrz mimo, że znajdują się wśród nich takie, które powinny być stale przechowywane w lodówce. Niektóre potrawy mało estetyczne. W pomieszczeniu, gdzie wydawane są przekąski, jest brudno i panuje odrażający zapach. Uszkodzone muszla oraz ruchoma deska klozetowa. Meble w pokojach stare i poobijane. Trudności w komunikacji z pracownikami recepcji w języku angielskim. Bardzo słabe wifi.
Hotel skromny bez animacji, jednak obsługa miła i przyjaźnie nastawiona. Pokój sprzątany co drugi dzień i wymiana ręczników. Jedzenie smaczne i posiłki różnorodne. Fajny basen i zawsze można było znaleźć miejsce na leżaku pod parasolem. Do plaży ibiza beach około 10 minut spacerkiem. W pobliżu dużo sklepów i restauracji oraz klubów. Do starego miasta w marmaris 7 km, jeżdżą autobusy co 10 minut.
Basen, dobrze działającą klimatyzacja, darmowy sejf, lodówka w pokoju , balkon. Dobra lokalizacja. Przyjazny personel. Smaczne jedzenie
Maly pokój, starodawny wystrój pokoju, mały telewizor.
Hotel położony w spokojnej i zielonej części miasta. Pokoje codziennie sprzątane z przyzwoitą klimatyzacją. Obsługa hotelu, to w większości młodzi, sympatyczni ludzie. Woda w basenie czysta i to na tyle z pozytywów tego miejsca. Jedzenie fatalne i monotonne. Po 3 dniach pobytu załapałam zatrucie pokarmowe. Trzy rodzaje słabych drinkiów w opcji all inclusive. Do wyboru również piwo, wódka i dwa rodzaje wina. Brak możliwości wnoszenia napojów do hotelu. Co przy ponad 40 stopniowym upale było dla nas absurdem! Miałam mieć pokój z widokiem na ogród a widok był na hotelowy bałagan z tyłu budynku. Codziennie rano o 5:00 budził nas sąsiad mieszkający w domu obok hotelu odprawiając swoje modły, puszczając przy tym głośno muzykę przez ogromny głośnik. Sąsiad był również miłośnikiem drobiu i zaraz po modłach piały koguty. Nie polecam hotelu wszystkim, którzy lubią pospać. Podsumowując, jaka cena pobytu, taki hotel.