W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Urokliwe wioski i miasteczka z białymi domami
Krystalicznie czysta woda idealna do kąpieli i snorkelingu
Antyczne zabytki, takie jak Efez, i ruiny starożytnych miast
Hotel ma swoje lata, widać, że przechodził remont kilka lat temu. Jest czysto, na bieżąco sprzątane, obsługa bardzo sympatyczna, uśmiechnięta, słabo mówiąca po angielsku. Hotel to duży obszar zieleni, piękne kwiaty, codziennie koszona trawa. Klimatyzacja w pokoju nowa to duży plus, w godzinach kąpieli problemy z wodą a nie ma jeszcze 100 % obłożenia. Goście hotelowi to w 70% Turcy w podeszłym wieku albo z małymi dzieciakami, głośni i palący wszędzie gdzie to tylko możliwe. Śniadania według mnie najlepsze z wszystkich posiłków, pancakes, naleśniki w kilku postaciach przygotowywane przez kucharza, jajka w kilu postaciach, słodkie bułeczki, różne sery można znaleść coś dla siebie, kawa okropnie kwaśna i tylko przy śniadaniu. Obiad: zupa pomidorowa przez cztery dni a przez kolejne jakiś biały krem, obiady słabe jeden a czasami dwa gatunki mięsa i zawsze ryż i jakiś makaron w sosie, frytki i Pida z serem lub szpinakiem,owoców morza nie zobaczysz, ryba pojawiła się w niedziele i tylko na kolację,sałata,pomidor,ogórek pokrojone na 100 sposobów aby zwiększyć asortyment. Ser słony przygotowany na 5 sposobów. Kolacja podobna do obiadów tylko mięso się zmienia. Z owoców codziennie tylko pomarańcze i jabłka, arbuza, moreli czy melona nie zobaczysz. Alkohol to okropne wino. Duży wybór pysznych deserów, każdy znajdzie coś dla siebie. Basen nie powiem bo nie korzystam. Plaża geriatria lub Turcy z drącymi buzię dzieciakami, od rana zajęte najlepsze miejsca w cieniu. Dodatkowy minus to łażący gościu po plaży w tę i z powrotem, który sprzedaje kukurydzę i cały dzień krzyczy coś po turecku. Obok w hotelach cisza i spokój, ład i porządek tam jest inny klient ale za taki luksus aby poleżeć na plaży trzeba zapłacić 600-800 lira za 2 osoby. Trzeba też uważać na psie kupy, kręci się tam kilka psów po plaży i załatwiają się centralnie na środku. Niby plaża prywatna hotelowa a zawsze wciśnie się między leżaki jakaś turecka rodzina z siatami i dzieciakami. Ceny w restauracjach co bar to inne, przed zakupem lepiej zapytać a i tak nie mamy pewności, że nas więcej nie policzą, bar na hotelowej plaży - małe piwo Efes 2,75 € , kawa 1,5€ a jakieś 2 hotele dalej za dwa małe piwa zapłaciłam 12,50€, kawa mrożona w hotelu obok 65 lira, gdyż w hotelu Muskebi takiej nie serwują. W niektórych restauracjach nie można zapłacić Euro, co innego w Bodrum tam przyjmują euro, dolary. Niedaleko jest piękna nadmorska promenada z restauracjami, można dobrze zjeść i pospacerować ale trzeba patrzyć pod nogi.Jeśli komuś nie przeszkadza wycie małych dzieci, głośna muza albo ktoś chce spędzić wczasy w Tureckim Ciechocinku to odpowiednie miejsce dla niego. Nigdy więcej, klasa hotelu i jego gości to poniżej economy.
Miła obsługa, czystość.
Głośność gości w hotelu, jedzenie.