W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Różowy piasek i turkusowe wody na egzotycznej plaży Elafonisi
Najdłuższy w Europie wąwóz Samaria z zapierającymi dech widokami
Malownicze porty i weneckie domy w urokliwej Chanii
Byłam w tych hotelu w sierpniu 2009, jestem bardzo zadowolona, spędziłam niezapomniane wakacje. Pokój przestronny, czyściutki. Polecam!
totalna masakra, jedzenie co dziennie to samo,W Stalidzie na ulicahc lezaly zdechle ryby, na dyskotekach zero ludzi, jedynie stare dziadki sie bawily.
Obsługa hotelu sympatyczna, zwłaszcza Marika czy Maria, bardzo uprzejma i uczynna kobieta. Hotel skromny, wręcz kameralny, ale ładny, miało to swój urok. w pokoju suszarka, lodówka, stolik, szafa, sejf. jedzenie dobre, urozmaicone, nie było dnia, żeby dania się powtarzały. stołówka czysta, schludna, zadbana, nigdy nie bylo brzydkich zapachów. kompletnie nie rozumiem narzekań na niedoprawione jedzenie, przyprawy stały na stole, więc można bylo sobie doprawić, a przecież są różne gusta i kucharz nie będzie robił potraw pod jedną czy dwie osoby. w pokojach czysto, sprzątane było codziennie, podłoga czysta, w łazience też porządek. Faktycznie brakowało tv, ale przecież na wakacje nie jedzie się po to, żeby siedzieć przed tv! Klimatyzacja zawsze działała, problemów z pilotem nie było, wszystko jasne i przejrzyste. łózka w pokojach niestety pojedyncze, ale wygodne. w razie, gdyby komuś było zimno, można było wziąć dodatkowy koc z recepcji. Jeśli potrzebowało się czegokolwiek, obsługa hotelu zawsze pomagała. Ja byłam we wrześniu, czyli już na koniec sezonu, także z rozrywka było na bakier, ale spokojnie można było pójść na miasto, które nocą tętniło życiem! do morza bylo bardzo blisko, może 250 metrów, a może nawet nie. Faktycznie Polacy lubią narzekać, negatywnych opinii było sporo, ale większość wyssana z palca. wycieczka byla tania, więc jakichś szczególnych luksusów nie można się spodziewać za raptem 1500 zł. Wakacje w Stalidzie zaliczam do udanych, jest co zwiedzać, piękne widoki, miłe wspomnienia. Cola zarówno "z lodem i bez lodem" była dobra. polecam gorąco osobom, które nie oczekują pałacu z apartamentami za niską kwotę.
Hotel sam w sobie z wierzchu moze i byc na zdjeciu ale kto tam nie byl nie wie i niech sie raczej nie dowiaduje.pokoje niesprzatane,reczniki wymieniane czasem posciel tez,lazienka bez kabiny wiec woda ciagle na cale podlodze,brak odprowadzenia wilgoci,brak pilota od klimy,na parterze okna tylko otwierane brak uchylu,z daleka daleka od tego.jedzenie monotonne ciagle martadela i w kolko jedne posilki ale do przezycia bo mozna w kawernie zjesc ale po co skoro sie placi za pseudo all ITAKO-jesli tak robicie to kazdy kazdemu wAS odradzi.ja napewno.podczas obiadów luzmaria czy maria hihi ciagle patrzy przez ramie i zapisuje wrecz kto ile zjadl - paranoja.barman jakis bułgar niesympatyczny do bolu jakby mu sie noz w kieszeni otwieral jak widzi polakow.rezydentka mila pani ale brak w niej jaja i organizacji po prostu jest bo jest. Sama kreta, stalida piekna i warto naprawde warto i goraco polecam ale inny hotel.pozdrawiam wszystkich.
Hotel Chrisi ciężko nazwać hotelem - jest to raczej mały kameralny pensjonat. Ale nie w tym rzecz - i małe pensjonaty mogą zasługiwać na 3,5* jak to Itaka podaje. Chrisi mogę polecić jedynie w dwóch przypadkach 1) wykupić tam tylko sniadania i spanie i spedzac dzień poza nim zwiedzając Kretę i żywiąc się w tawrenach 2) wykupić all inclusive i wydać drugie tyle na jedzenie i picie w mieście, bo opcja all inclusive w tym hotelu to dno totalne. Jesli chodzi o śniadania to był to chyba jedyny posiłek podczas którego w stołówce nie śmierdziało tym przerabianym jedzeniem. bagietka/tosty/ser zółty/pomidory/ogórki/czasem jakis kawałek babki piaskowej, kawa i herbata - których się potem juz praktycznie nie uświadczyło. Generalnie bez rewelacji ale mozna było zjeść normalny posiłek. Natomiast obiady i kolacje do znudzenia monotonne, jedzenie śmierdzące, niedoprawione, dzień w dzień w większości to samo, warzywa do sałatki greckiej, feta bez przypraw, w zasadzie niewielka możliwość wyboru dań, mały stolik z kilkoma potrawami, jakis ryż czy makaron. Czasem tak dziwne kombinacje przetwarzania tych dań, że aż niedobrze się robiło. No i ta cała Maria czy Marika - przede wszystkim spisywała numer pokoju podczas posiłku - kolejny raz po wyjsciu już się na stołówke nie wejdzie - no moja droga Itako - tak chyba nie wyglada opcja all inclusive.. baba patrzy i obserwuje wszystkich i wszystko, stołówka jest mała i kameralna wiec ma ułatwione zadanie. 10 minut przed koncem czasu na dany posiłek juz zamyka wszystkie stoiska z jedzeniem wiec sobie nie nałożysz tylko dojesz to co masz na talerzu. Podczas przerwy kawowej podczas której mozna sie oprócz sniadania napic czegos ciepłego w tym hotelu - chodzi i patrzy ile kto sobie nałozył ciasteczek, ktos konczy to od razu podchodzi, szura jego krzesłami, myje stoły - nawet jak sie przy nich jeszcze siedzi.. mało jest to sympatyczne i w hotelu 3,5* nie powinno miec miejsca.. człowiek czuje sie jak w big brotherze co najmniej.. ta jej ciągła podejrzliwa mina i patrzenie na rece, z posiłków nie można było nic wynieść czego tez nie rozumiem.. na barmanów nie moge nic złego powiedziec, byli raczej mili, nie spotkałam sie z jakimiś problemami aczkolwiek bar jest tam w recepcji, widok z niego na główną ruchliwą ulicę wiec znikoma to przyjemność siedziec tam i pić te chemicznie smakujące napoje. Poza tym w hotelu jest kiepska organizacja, po przyjezdzie w zasadzie nikt nas o niczym nie poinformował,nie wytłumaczył co i jak. w momencie kiedy pojawiły się problemy (brak ciepłej wody – jest ona tylko do około 20-21!!! brak pilota do klimatyzacji czy brak widoku na morze za który się dopłaca) nikogo już nie było i pojawil się ich stały tekst – jutro.. odnośnie widoku na morze – i tak go nie ma wiec nie ma sensu dopłacac, widać może na 1 metrze fragment morza, bo przesłaniają to wszystko inne hotele.. no ale Itaka gwarantuje widok na morze.. Pokoje czyste, sprzątanie polegało w zasadzie na wymianie ręczników, co 3 dni pościeli, nikt nie pozamiatał czy nie umył podłóg.. studio tam nie ma ale chyba już wszyscy o tym wiedzą, w pokoju lodówka, suszarka i tyle. W łazience nieosłonięta kabina prysznicowa zatem ciągle mokro. Czajnika tez się nie uświadczy mimo, ze podczas sniadania stoi w nim wrzątek na herbatę.. Baseny malutkie, jeden przy głównej ulicy E-75 – mała przyjemność korzystania.. Pani rezydentka z Itaki mało kontaktowa, na wszelkie skargi i prośby kazała tylko pisac do Itaki reklamacje, które podpisała i tyle. Nie wierze, ze Itaka nie wie jak to wszystko tam wyglada, bo ludzie na prawde się skarżą, piszą praktycznie całymi turnusami reklamacje i mówią rezydentom wprost, ze hotel powinien mieć może ze 2*.. i nie jest to kwestia tego, ze ktos chce tam jechac w luksusy ale jeśli Itaka podaje konkretną ofertę to niech się z niej wywiązuje a nie wprowadza ludzi w błąd pisząc o czymś czego nie ma. Aha TV też nie ma. Samą Stalidę gorąco polecam - jest ona świetnie zlokalizowana - jest blisko do Heraklionu, na Spinalongę czy do Matali które polecam zwiedzić. Ale jesli chodzi o hotel trzeba sie zastanowic, bo cena all inclusive nie jest az tyle mniejsza np. od tej w hotelu Heliotrope (tez w Stalidzie) a komfort tam jest nie do porównania.
syf i mogila!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jedzenie stare smierdzace!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! brak drinkow, napoje pod kontrola nie polecam nikomu tego hotelu, z daleka
bylem nie polecam
Witam! Mieliśmy okazje tez znaleźć sie w tym hotelu faktycznie hotel ten nie jest z zgodny z opisem ITAKI jest to nabijanie ludzi w butelkę;/w pokojach nie ma TV, RADIA i albo nie ma aneksu tylko sama lodówka albo sa szafki ale totalnie puste!Jedzenie dobre ale monotonne na maxa i Maria ktorej oddech sie wiecznie czuje na plecach wiec jesc sie odechciewalo;/Barman pracował z wielka łaska nieraz czekało sie po 15min za lemoniadą o alhoholu nie wspomne byłam ciezko chora jak mialam isc i sie prosic o picie albo drinka!heh no i o tych śmiesznych przekaskach ciasteczkach suchych nie warto wspominac!Rezydentka bez pluciowa na maxa na kazda skarge odpowiadała ze wie prosze napisac skarge do Itaki zenada;/;/Ogolnie Stalida jest piekna hotel polecam dla niewymagajacych a Itace proponuje ostro obnizyc cene i zmienic opis !pozdrawiam
nigdy nie bylem w tak dobrym hotelu. obsluga chetna do do pomocy. zepsula sie lodówka a kelnerka przyniosla mi zimne piwo na pocieche i pijlem je z jej piersi. do okola hotelu jest wiele klubów ale w nocy nic nie slychac hotel dba aby wszystkie lokale byly dobrze wyciszone. plaza piekna mozna sie tam kochac o kazdej poze dnia
hotel chrisi z prospektu Itaki, to niestety wielka bujda!!!all inclusive wyglada jak ubogie HB i jest do znudzenia monotonne. obsluga( barman przez swoje podejscie do klientów został nazwany Kutasosem, a pani ze stołówki pilnująca jak żandarm aby nie zjeść za dużo-Marika) chamska i arogancka, poniżająca Polaków, niewywiązująca się ze swoich zadań, opieszała i utrudniająca klientom pobyt. Nie można się tam doprosić nawet wrzątku, bo o tv, suszarce czy czajniku to nikt tam nawet nie słyszał.Co niektórym szczęście dopisało i mieli pokoje z oknami i działającą klimatyzację-pozostali żyli w małych klidkach. Wprawdzie są dwa baseny ale tylko jeden z nich nadaje się do pływania- w drugim woda jest tak brudna że część wczasowiczów dostała od niej wysypki( ale 2 basen przydaje się chociaż sprzątaczkom, bo wodą z niego myją podłogi w hotelu - tak więc zapach chloru towarzyszy urlopowiczom niemal w każdym pomieszczeniu).W hotelu cisza nocna obowiązuje praktycznie całą dobę- barman biega i sprawdza czujnie czy czasem ktoś nie słucha głośniej radia na basenie, a po 23 to już nawet nie wszystkich obsługują bo mogłoby być za głośno. Wad hotelu możnaby wyliczać godzinami ale to już w reklamacji do Itaki... Dobrze wszystkim życząc przestrzegamy aby tam nie jechać, bo to co opisuje Itaka nijak ma się do rzeczywistośći!Pozdrawiamy gorąco cały nasz turnus, tylko dzięki któremu urlop nie został spisany na straty:)
Ja tam bylam z kolezanka w czerwcu i stwierdzilysmy ze hotel nie jest godny polecenia! najgorsze bylo jedzenie, nie dalo sie tego spozywac, ciagle to samo i ciagle nie doprawione, smierdzace. Porzka totalna! Pokoje czyste, sprzatane codziennie, barmami sympatyczni, lecz szef oraz jego wspaniala zona to katasrofa! Ciagle wrzeszczeli po klientach i brzydko sie odnosili! nic nie wolno bylo robic, w ogole muzyi nie bylo, nie wolno bylo urzadzac imprez poniewaz szef stwierdzil ze nie lubi halasu. Jedzenie i picie bylo wydawane pod kontrola, trzeba sie bylo prosic o kazdy dodatkowy kubek z lemoniada a o drinku juz nie wspomne. Kazdy ruch klienta byl sledzony przez kelnerke jak i przez szefostwo. Ciagle straszyli policja, nawet przy glosniejszym powrocie do pokoju. Miejscowosc bardzo cicha i spokojna, polecana tylko i wylacznie dla starszcyh ludzi powyzej 70 lat. Dyskoteki godne pozalowania, zaledwie 2 na krzyz, jak sie weszlo do srodka to bawilo sie zaledwie dwoje ludzi.
Byłam w tym hotelu w okresie 25.06.09 do 8.07.09 I myślę że opinie o tym hotelu i czepianie sie że było 250 metrów a nie 150 metrów do plaży?? Uważam za przegięcie przecież to naprawde blisko. Ale cóż my Polacy już tacy jesteśmy (maruderzy, narzekacze, wyszukiwanie dziur w całym itp.) Hotel może skoromny ale czysty i przytulny. A suszarki były w pokojach, dodatkowo, sejf i lodówka. Telewizora rzeczywiście nie było ale nie po to sie jedzie na wakacje by oglądać telewizję. Ja choć maniak telewizyjny i filmowy absolutnie nie odcułam braku telewizora! ;) Jedynie czego brakowało mi to muzyki, włanczali głównie do posiłków, dopiero póżniej przy barze. No i w pokojach mogłoby być małe radyjko tańsze niż tv. ;) Jedzenie pyszne, urozmaicone i dużo! Miła obsługa szczególnie Barmani. Jedynie co mi najgorzej przeszkadzało to że w tym hotelu byli zakwaterowani sami Polacy i w wiekszości poziom klutury poniżej jakichkolwiek kryterii kultury. M.in. przychodzenie w strojach na obiad czy kolacE??!! To niedopuszczalne!! Często prosto po wyściu z basenu gdzie woda ściekała z wielkich oblesńych owłosionych brzuchów i pleców!!?? FUJ!! Byłam w wielu hotelach w Polsce i na świecie i czegoś takiego nigdzie nie widziałam. Wciąż o wszystko pretenscje, narzekactwo o wszystko, że jedzenie nie dobre itd., skrzywone miny itp.. Myślę że hotel, wyżwienie jest adekwatne do ceny. Jak ktoś szuka luksusów to trzeba wybrać hotel 4,5 gwiazdkowy i dopłacić drugie tyle. Pozdrawiam
Zgadzam się z opiniami negatywnymi już wymienionymi. Hotel ma dobre położenie blisko plaży ok. 250 m. ( a nie jak napisano w ofercie 150 m). Ponadto ITAKA podaje nieprawdziwe informacje w swojej ofercie. Brak telewizora i suszarek w pokojach ( mi akurat nie były potrzebne) ale jeżeli już się w ofercie znajdują takie informacje to muszą one być zgodne ze stanem faktycznym. Sudio 4-osobowe sprzedawane przez ITAKĘ – nie ma takiego w tym hotelu. Byliśmy z małymi dziećmi i dzieci miały osobny pokój na końcu korytarza czyli dwa pokoje dwuosobowe – rzeczywiście studio;) Aneks kuchenny w jakim celu i po co on tam się znajdował zachodzę w głowę po dzień dzisiejszy skoro nie był on wyposażony nawet w czajnik, trzeba było napisać w ofercie, że mamy zabrać ze sobą czajnik herbatę itp. Czepiam się tak tej herbaty bo była podawana ona raz dziennie, na pytanie czy mogę dostać gorącej wody odpowiadano mi, że nie ma. No cóż przecież miałam studio mogłam sobie nalać wody w czajnik jakbym sobie go zabrała z Polski i wtedy miałabym wrzątek. To nić, że brzuch bolał dzieci po tych serwowanych daniach, wrzątek się nie należy a brzuch powinien boleć tylko od rana i to przed śniadaniem tak aby wrzątku można byłoby się napić na śniadaniu. A’propos posiłków – zgadzam się, że były one monotonne i przez 2 tygodnie śniadania takie same ale kolory i urozmaicenie o którym pisze Pani Kasia nie wynikało z mnogości wyboru ale z kolorów tęczy podawanych produktów i tak parówki miały odcień od beżowego po zielonkawy gdyż nie zjedzone w jednym dniu były odgrzewane i podawane przez dni kolejnych to samo było z wędliną (jedną i tą samą przez 2 tygodnie), no ale cóż skoro ktoś lubi jeść byle co to owszem jemu to pasuje, mnie nie. Obiady i kolacje średnio zmieniały się oczywiście na podobne co 2 dni, po co jednego dnia nie było zjedzone to drugiego dnia było przerobione na gulasz w sosie pomidorowym tak, żeby wyglądało ciekawie, ale w sumie to jedno i to samo mięso najpierw w dużych kawałkach, następnego dnia w postaci gulaszu a trzeciego dnia w postaci pulpetów tudzież kotletów mielonych – rzeczywiście innwencji im w tej kwestii nie zabrakło. Ale żeby to było można zauważyć trzeba umieć gotować Pani Kasiu. Czuję się jeszcze w obowiązku poinformowania przyszłych klientów Itaki, że zapomniano wspomnieć w ofercie, że hotel mieści się tuż przy trasie szybkiego ruchu (nr 75), co doskonale wpływa na wypoczynek i odgłosy dobiegające z drogi są miłe, i uspokajające dla ciała i duszy;). Zawsze o tym marzyłam, żeby podczas opalania czy kąpieli jedyną muzyką dla moich uszu był dźwięk samochodów osobowych, autokarów, quadów, skuterów, ciężarówek. Dodam jeszcze, że rezydentki bardzo zachęcają do skorzystania z wycieczek fakultatywnych , które proponuje ITKA, tak oczywiście ale zanim Państwo podejmiecie decyzję to uprzedzam, że ich cena jest min. o 30% wyższa niż wycieczki oferowane w lokalnych biurach podróży 300 m od hotelu – widać Polak na Polaku lubi dobrze zarobić. I jeszcze jeden przykład współpracy ITAKI z wypożyczalnią samochodów, bo jest ona sprawdzona, nie trzeba płacić franszyzy, oczywiście za jeden dzień tylko 58 Euro taniocha ( w lokalnej wypożyczalni za 5 dni wypożyczonego samochodu zapłaciliśmy 125 Euro Z PEŁNYM UBEZP.), nic dziwnego, że sprzedaje się taką drożyznę skoro ma się z tegp pieniądze, co widziałam na własne oczy. Także drodzy przyszli klienci – ostrożnie z dystansem. Barman był super dla p. Kasi, bo mówił jej po polsku „kocham Cię”. Drinki to najtańszy miejscowy alkohol ze sklepu obok + lemoniada z automatu podawane w kubkach przypominających te z nagrobków na znicze, Fajny all ince. – i nie jest to czepianie się tylko fakty. Nie tak wyobrażałam sobie urlop za 9 tys. Zł. Gorzej mieli Ci wczasowicze, którym Itaka sprzedała i sprzedaje nadal pokoje bez okna – jak w obozie dla uchdźców i to nieważne że są to 3 czy 4 pokoje, wystarczy jeden i w nim być przez 2 tyg. Trudno pozytyw uznać że Klima jest na pilota – może gdzie indziej są na korbkę.
Na wstępie pragnę zaznaczyć, że z racji wykonywanej pracy często bywam w hotelach zarówno w kraju jak i za granicą. W związku z tym mam duże porównanie jeśli chodzi o bazę hotelową. Właśnie wróciłem z 2 tyg. rodzinnych wakacji i chętnie podzielę się swoją opinią na temat tychże. Hotel Chrisi mile nas zaskoczył, ponieważ zaoferowano mojej 3 os. rodzinie przestronny pokój z aneksem kuchennym( moim zdaniem w wersji all inclusive zupełnie zbędnym), z wygodną łazienką i bardzo dużym tarasem. Wszystko to było nowe i estetycznie wykonane. Kolejną miłą niespodzianką był fakt, że bez dodatkowej opłaty hotel oferuje indywidualną klimatyzację, lodówkę i sejf. Warto podkreślić, że opisywany hotel jest hotelem kameralnym odbiegającym od kombinatów spotykanych np.: w Egipcie. Oferowane tam jedzenie również przypominało domowe (greckie). Dla nas wybór był wystarczający, ale na pewno mniejszy niż w dużych hotelach. Usytuowane obiektu jest optymalne tzn.: praktycznie w centrum: do plaży i głównego deptaku Stalidy - spacerkiem 10 minut. Blisko również do przystanku autobusowego. Hotel oferuje 2 nieduże baseny (czyste), jeden przy dość ruchliwej drodze ale za to mniej oblężony. Ilość leżaków wystarczająca. Dla bezpieczeństwa napoje serwowane na basenie były w kubkach plastikowych (jako rodzic bardzo to popieram). Hotel należy również pochwalić za dbałość o czystość zarówno w pokojach jaki i poza nimi. Nie mamy też nic do zarzucenia obsłudze hotelu. Jedynym mankamentem dla niektórych - uzależnionych od tv może być jej brak (dla nas akurat był to plus). Jeśli chodzi o wycieczki polecamy wypożyczenie samochodu (na mieście) i zwiedzanie tego co się chce i tempie jaki się chce.Dopiero wtedy poznaje się prawdziwą Kretę. My wypożyczyliśmy Hyundaia Accent z pełnym ubezpieczenie za 95 EU/ 3 dni + paliwo. Polecamy zarówno dla rodzin z dziećmi( brak brodzika można obejść kupując dmuchaną kamizelkę dla dziecka) jak i dla ludzi nastawionych na rozrywkę (w pobliżu plaża ze sportami wodnymi i duży wybór lokali rozrywkowych). Podsumowując były to nasze udane greckie wakacje! Ps. Nie jestem pracownikiem Itaki!!! Dla niedowiarków podaje nr tel.:667682406 (godz. 8-16). Zdjęcia pochodzą z pokoju 410.
Oferta Itaki nie miała wiele wspólnego z prawdą i ze stanem faktycznym jaki zastałem na miejscu. Rzetelnie: brak pokoi typu studio, brak TV w całym hotelu, aneksy kuchenne to lodówka i zlew, obsługa nieprzyjemna, poza basenem brak innych atrakcji na miejscu, hotel po remoncie, blisko plaża, to tyle pozytywów. Hotel wg mnie i jak widzę nie jestem odosobniony, ma zawyżona kategorie i to znacznie, część pokoi bez okien - to prawda, bar i recepcja to jedno i to samo. Nie wiem jak mozna określić standard tego hotelu na 3,5*** - to jakis zart. Itaka nie wywiązała sie z umowy i sprzedała faktycznie coś czego nie ma. Nieładnie. Hotel przy ruchliwej trasie, brak nawet nazwy na budynku. Jedzenie fatalne, ciagle i to to samo. W hotelu nie ma ani jednego TV, ani jednego czajnika dla gości, pokoje bez okien?? - 3,5***? To jakaś kpina z kientów. ja sie będę trzymała od itaki z daleka. I tyle. Pozdrawiam wszystkich , zadowolonych (gratuluję im wyjatkowej skromności w swych oczekiwaniach, ale zobaczcie inne hotele o podobnym standardzie), tych niezadowolonych i pracownikow Itaki, którzy choć się nie przyznaja są tutaj dość aktywni. To widać:-))
Witam wszystkich, szczególnie tych którzy wrócili z Chrisi. hotel niedaleko plaży w dobrej okolicy i to chyba jedyne zalety samego hotelu, są jeszcze 2 baseny, z czego jeden przy ruchliwej trasie. ręczniki wymieniane co 2 dni, posciel od czasu do czasu również. Poza basenem hotel nie oferuje niczego więcej poza bilardem za 2 Euro za partyjkę. Część pokoi faktycznie bez okien i nie wiem jak sam tego fakt pozwolił na zdobycie przez Chrisi 3,5***. Dla mnie nieporozumienie totalne. Recepcja i bar w jednym - nieporozumienie. W hotelu nie było ani jednego TV, radia, czajnika, czy deski do prasowaia. Aneksy kuchenne bez zadnego wyposażenia, zupelnie zbędne więc. brak suszarek w pokojach. Jadąc tam i decydując się na ten hotel za to zapłaciłem i nie otrzymałem tego. Itaka wprowadziła mnie, i jak widze nie tylko mnie w błąd a to uczciwe nie jest. Równiez napisałem reklamację i czekam. Wg mnie to co oferuje hotel nie zasługuje na 3,5*** w zadnym wypadku. Polskie pesjonaty wszystkie jak leci oferuja w standardzie to o czym pisałem a co nie jest dostępne tutaj. Jedzenie bardzo monotonne, ciagle to samo. Na śniadanie przez 2 tygodnie ciągle albo jajecznica albo jajka sadzone. Ja mialem dość i nie tylko chyba ja. Za urlop za 9 tys. zł mógłbym chyba oczekiwac czegoś więcej niz sadzone na przemian z jajecznicą, Aha, sa tez parówki codziennie, w różnych kolorach, chyba odgrzewane z dni poprzednich. Przyłączam się do głosu niezadowolonych bo mają rację. Obsługa nieuprzejma. Bo jak mozna wyłączać światło i wynosić jedzenie kiedy goście jeszcze jedzą?? to tez standard hotelu 3,5***. Wolne żarty. Faktem jest że hotel generalnie jest czysty i po remoncie, lecz z powodu ww brakow absolutnie nie zasługuje na otyrzymana kategorię od Itaki,. Coś tu faktycznie nie gra. Prowiant na cały dzień to 1 sucha kromka przełozona żółtym serem i jabłko. Na cały dzień, Bo jak weźmiecie to to innego posiłku nie dostaniecie. A to że Polacy jak piosała poprzedniczka wszystko wypili nie świadczy o tym że było smaczne i że hotel taki fajny. Ja też jadłem jajecznice przez 2 tygodnie i zapewniam że szczęśliwy nie byłem. po tygodniu tez sobie odpusciłem i chodziłem do knajp na pizzę lub cokolwiek co nie miało w sobie parówek i jajek. Uważam że Itaka przedstawia hotel w sposób nieuczciwy. Aha W hotelu Chrisi NIE MA ŻADNYCH STUDIO. Pojęcie wzięli chyba z poprzedniej nazwy hotelu - Soula Studio. Na tym hotelu nie ma nawet napisu "Chrisi" . W przyszłym sezonie pewnie zmienia nazwę. Podobno cienkiehotele tak robią jak sa do bani, bo nikt nie przyjechałby do nich czytajac opinie w necie. Ja odradzam. Urlop na szczęście była fajny, ale z innych , niezależnych na szczęście od hotelu powodów;-)) Uważajcie na oferte wycieczek i wynajem samochodów oferowanych przez Itakę. To zdzierstwo. Mozna wszystko kupić na miejscu o wiele taniej. Wypozyczalni jest cala masa, biur podrówży również, z cenami znacznie niższymi, a oferującymi dokładnie to samo lub więcej. Ja zaoszczędziłem dużo i miałem na strołowanie się poza hotelem. Ale czy tak powinno byc w All incl.. Wg mnie NIE
A ja nic nie napisze bo i tak nie warto. Wydaje mi się, że ta strona i inne tego typu miały słuzyć rzetelnej ocenie hoteli, po to aby osoby wybierające się do takiego hotelu wiedzialy czego mogą sie spodziewac. A używam czasu przeszlego dlatego iż jak widzę to niestety tak nie jest. Widze, że strona ta stała sie miejscem jakiejś dziwnej osobistej wojny i chyba juz nikt nie pamięta o jej przeznaczeniu. A ja pewnie i tak zaraz zostane pracownikiem Itaki po tym co napisałam :) I to drodzy Państwo jest właśnie wspomniana wcześniej żenada...
Pani MONIKO !!!!!! Pani sama pisze w rodszaju męskim !!!! Pani Moniko broniąca godności i czci swojej firmy Nowa Itaka Sp. zo.o. jak cnoty :-))) IIII TamNIE MA pokoi typu STUDIO !! Ani 4 osobowych też nie, mimo że3 Itaka sprzedała je właśnie mnie, co widniejej na umowie, a gdzie TV, suszarki w pokojach, Wyposażone aneksy kuchenne??? No gdzie to było?? CZy Pani wie co to przekąska po obiedzie?? Czy to to samo co ciastko?? Czy Pani wie co to All incl?? To co Itaka sprzedała to totalne dno, kłamstwo, złodziesjtwo, naciągactwo. ŻENADA !!!!!
A Pani Monika pisze: "sam bylem w takim zakwaterowany(...)czy można poważnie tratować kogoś kto podpisuje się Danka badz Paulina a pisze w rodzaju męskim, czy też pan Zbyczek ktory na koncu swojej wypowiedzi podpisuje sie Piotr?????". No po prostu szopka jakaś :) Luuudzie.....
Pani Moniko z Itaki proszę przestać kłamać i oszukiwać przyszłych ewentualnych klientów.W hotelu Chrisi nie ma pokoji typu studio( stwierdzenie rezydentki -zatrudnionej przez Waszą firmę).Ten hotel nie zasługuje na przyznane przez Itake gwiazdki i tyle.Nie spotkałem się z brakiem kultury ze strony naszych rodaków natomiast ze strony właściciela tak.Czy widziała Pani hotel w którym goście po zjedzonych posiłkach odnoszą naczynia? Ja widziałem to tylko w tym hotelu i świadczy to tylko o dobrej woli rodaków tam wypoczywających-przypominało mi to wczasy FWP.Czy to nie skandal że w trzy gwiazdkowym hotelu nie było normalnego baru?.Nie wszystko oczywiście było aż tak złe jak czytam ale polecanie tego hotelu to zwykłe świństwo.Z pozytywów to taka poinformowała mnie że przyjeła moja reklamację i otrzymam na nią odp.Apel do Itaki !-nie wypisujcie głupot i informujcie o stanie faktycznym .W przyszłym roku Chrisi będzie nazywać się inaczej i wszyscy będą się cieszyć.