6238 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Infrastruktura przyjazna dzieciom: animacje, miniklub, plac zabaw i brodzik.
Bogata oferta sportowo-rozrywkowa: 2 baseny, squash, siłownia, dzienne i wieczorne animacje, dyskoteka.
Idealne położenie: ok. 3 km do Candelarii, ok. 14 km do Santa Cruz de Tenerife, ok. 60 km do lotniska.
Wulkan Teide z malowniczymi krajobrazami i trasami trekkingowymi
Hotel godny polecenia (chociaż w zdecydowanej większości królują w nim emeryci) że względu na cenę, czystość, sprawną obsługę i bardzo dobre wyżywienie. Przy hotelu 2 wypożyczalnie gdzie można tanio wypożyczyć samochód za 110 euro/3dni (skoda). Spod hotelu co 15-30 min wyjeżdża autobus 122 gdzie jadąc do końca za 1,85 euro (płatne dla kierowcy gotówką lub kartą) można dojechać w 20 minut do Santa Cruz. A tam w promieniu kilkuset metrów galerie handlowe, bazar kanaryjski (9-14), gmach opery będący wizytówką Santa Cruz, baseny do opalania i kąpieli zaprojektowane przez Cezara Manrique, podobnie jak ogrody botaniczne, twierdza na wodzie gdzie angielski admirał Horiato Nelson stracił nogę atakując teneryfę itp. Jest co zwiedzić. 7 km za Santa Cruz jest piaszczysta darmowa plaża terasitas, gdzie można szybko dojechać po przesiadce. W pobliżu hotelu zaczyna się nadmorska promenada (3km) która kończy się przy zabytkowej bazylice w candelarii gdzie w niedzielę o parzystej godzinie można iść na mszę po hiszpańsku. W połowie drogi do bazyliki (1800 m od hotelu) mała galeria handlowa i kilkanaście sklepów w jej pobliżu. Tak więc hotel można uznać za dobrą bazę wypadową (do taide, siam parku, loro parku, gór anaga, maski los gigantos, La laguny - dawnej stolicy itp). Wszędzie nie więcej niż 30-60 min jazdy. Warto załatwić sobie darmowe pozwolenie do taide i maski. Ale to trzeba zrobić przynajmniej miesiąc przed wyjazdem bo potem nie ma już miejsc. Wioska masca i wjazd kolejką na Taide to nie to samo bo najciekawsze zaczyna się powyżej kolejki gdzie bez zezwolenia nie wpuszczają (dymiące kratery, buchająca siarka itp). Teneryfa jest super.
Znakomite wyżywienie, świetny stosunek jakości do ceny (tylko 2400zł/os). Wifi w pokojach i przy basenie. Ładny wodospad (10m) z żółwiami przy stołówce
Mocno kamieniste plaże (bez wc), niemodny wystrój hotelu sprzed 50 lat (glazura starego typu w niemodnych obecnie brązach, drewniane poręcze itp), podrabiana cola do picia.
Sam hotel wyglądem nie zachwyca . Z lat 80 tych. Dużo emerytów. Jednak wszystko inne na wysokim poziomie. Codziennie sprzątany. Obsługa bardzo pomocna, bogaty program animacyjny. Do basenu podgrzewanego trzeba przejść przez ulicę i otworzyć kartą hotelową. Na plażę trzeba się przejść kawałek dalej. Jedzenie bardzo dobre i dużo. Kolacje tematyczne. W hotelu jako rezydent pracuje Polka, Pani Ola. Fantastyczna dziewczyna. Wszystko wytłumaczy, we wszystkim pomorze. Rzadko spotykane zaangażowanie . Cudowna. Jeszcze nie spotkałam takiej opieki. Wczasy oceniam ogólnie pozytywnie
Wakacje w Punta Del Rey będziemy wspominać bardzo miło. Był to jedyny czynny hotel w okolicy, przez co nie wiele działo się w okolicy. Basen posiada dwa baseny, jacuzzi i naturalny basen. Niestety o jednym z basenów dowiedzieliśmy się na 2 dni przed powrotem do domu. Jacuzzi czynne do 17.30 a basen +16 do 17. O 16.45 przychodzą Panowie, zamykają barek samoobsługowy i wypraszają wszystkich. Byłoby fajnie spędzić wieczór nad basenem ale jest to niemożliwe, trzeba się przenieść nad główny basen hotelowy, gdzie jest sporo dzieci. W okolicy hotelu jedna plaża kamienista 4 min od hotelu i druga duża piaszczysta plaża ok 7 min - plaża powulkaniczna z czarnym piaskiem i drobnymi kamykami. Obsługa hotelowa hiszpańsko i angielskojęzyczna, bardzo miła i pomocna. Na przeciwko hotelu dwie czynne wypożyczalnie samochodów. Warto wypożyczyć auto bo w okolicy hotelu jedyne co można zwiedzić to plaże i Candelarię (30 min pieszo), Jedzenie w hotelu ok. Śniadania codziennie takie same, w pozostałych posiłkach kilka stałych pozycji i kilka zmiennych. Każdy znajdzie coś dla siebie, ale jest trochę monotonnie. Panie przy barze leją alkohol od serca, jest duży wybór trunków. Wszystko co jest za barem jest dostępne w ramach all inclusive a nie, że wybrane alkohole ja w dużej ilości hoteli. Na wyspie bardzo przestrzegany jest reżim sanitarny. Lokalni mieszkańcy mijając się lub mijając turystów zaciągają maseczki na twarz. Ponieważ maseczki na zewnątrz nie są wymagane jeśłi można zachować 1,5m odległości między ludźmi, a na wąskich chodnikach jest to nie możliwe. W sklepach, centrach, punktach turystycznych wymagają maseczek. Wyspa jest przepiękna, hotel bardzo w porządku. Po za obsługą TUI która była tragiczna uważamy urlop za udany.
obsługa czystość
basen +16 czynny do 17 lokalizacja
Czytając kiepskie recenzje przed wyjazdem,byłem pełen obaw ,ale miło się rozczarowałem.Obsługa jest może bez uśmiechu ,lecz oni wszyscy śmieją się tylko do siebie.Za tą cenę było warto.4 gwiazdki trochę na wyrost.Ogólnie jesteśmy zadowoleni z pobytu.Żadnego połamanego sprzętu ,basen czyszczony codziennie.
Bardzo udane wakacje w bardzo miłym, spokojnym hotelu, godnym polecenia. Miło bylismy zaskoczeni obsługą. Codziennie sprzątane pokoje, nic nie zgineło (co sie zdarzało w innych miejscach świata), basen ten bardzo czysty, jedzienie dobre (fakt: śniadania cdziennie takie same).
Uwaga! Wieje nudą! Hotel duży, wybudowany w latach 70-80, co niestety było dość widoczne... W hotelu dominują emeryci z Hiszpanii. W pobliżu niema żadnych, ale to absolutnie żadnych rozrywek! No chyba, że ktoś lubi grę w chińczyka z 70 letnim starcem (śmiech). Bardzo się zawiodłem... Nie polecam.
Byłem w hotelu końcem 2017 roku. Sam hotel, mimo że 4 gwiazdkowy, nie robi wrażenia. Mało wind i są ciasne a hotel ma 9 pięter, Jeżeli ktoś jest zakwaterowany na wyższej kondygnacji i ma problem np. z chodzeniem po schodach oznacza to częste oczekiwanie na windę. Sądząc po ułożeniu budynków hotelowych, chyba każdy pokój ma w większym lub mniejszym stopniu widok na ocean. Pokój w którym przebywałem był dość zużyty - szczególnie łazienka (sejf, klimatyzacja, wiatrak, TV w pokoju). Sprzątanie pokoju codziennie, wymiana ręczników chyba 3 razy w ciągu 10 dniowego pobytu. W Polsce widywałem hotele 2 gwiazdkowe o lepszym standardzie. Być może w innej części hotelu pokoje są w lepszym stanie. Obsługa hotelowa bardzo miła. W hotelu dominuja Anglicy, Niemcy i Francuzi (na oko głównie emeryci), dla których największą atrakcją jest basen i wieczorne animacje (będzie to uciążliwe jeżeli ktoś lubi kłaść się spać w miarę wcześniej, bo od godz. 21 do 23-24 muzyka, tańce, zabawa i t.p.). Zamiast hotelowego basenu gdzie trudno o wolne leżaki polecam plażę oddaloną ok 7 minut od budynku (7 euro za leżak z parasolem na cały dzień). Hotelowy \"basen oceaniczny\" zaniedbany, zapuszczony a leżaki obok niego brudne - to chyba największe rozczarowanie (możliwe że w innym okresie jest inaczej ale tego nie wiem). Jedzenie, jak dla mnie świetne. Śniadania pod gust angielski (świetne omlety jak się o nie poprosi), obiady trochę uboższe ale kolacje to wypas - dzień azjatycki, meksykański, śródziemnomorski, włoski itp. Do tego lody, owoce i genialne ciasta (!!!). Siłownia mała i akurat połowa sprzętów w trakcie mojego pobytu była nieczynna. Sama miejscowość spokojna i malownicza. Temperatura końcem roku (październik/ listopad) ok 25-28 stopni, choć w ciągu dnia często pojawiają się chmury (co jak dla mnie nawet nie było złe bo ile można na słońcu siedzieć). Niestety w tym okresie krótki dzień - wschód słońca ok 08:30 a znika za górami już ok 17 godziny (na południu wyspy z pewnością jest więcej słońca). Z miejscowości spacerkiem (wzdłuż plaży) do Candelarii ok 30 minut. Do stolicy autobusem miejskim ok 20 minut. Powyżej przedstawiłem moje spostrzeżenia. Osobiście polecam ten hotel i miejscowość, bo jak dla mnie te wady, o których pisałem nie są istotne. I tak większość czasu spędzam poza hotelem. W hotelu oraz w jego sąsiedztwie pozostają do dyspozycji wypożyczalnie samochodów, więc można wypożyczyć auto na kilka dni i zwiedzić całą wyspę a w hotelu tylko się stołować i spać, ewentualnie nawiązać znajomości z sędziwymi Anglikami czy Francuzami :)
To zależy, czego oczekujesz. Bardzo ciche miejsce, wypełnione emerytami - głównie hiszpańskimi, niemieckimi i angielskimi. Komunikacyjnie super, bo do Candelarii miłym deptakiem 2 km, do Santa Cruz autobusem pół godziny, blisko do autostrady - idealnie na wypożyczenie auta. Jedzenia dużo, ale ciągle to samo i mało doprawione. Najesz się, ale opowiadać rodzinie potem o tym nie będziesz. Hotel najlepsze lata ma już za sobą - tu coś pękło, tam odpadło, wytarte panele, ale codziennie sprzątane i mieszka się bez obrzydzenia. UWAGA: polecam dokładne obejrzenie, a nawet próbną przejażdżkę autem przed wypożyczeniem! Zdarzają się straszne truposze bez klocków hamulcowych.
obsługa miła ale wszystko tak zorganizowane że wszędzie są kolejki nawet do wejścia na basen czeka się ponad 30 minut.kolejka do wejścia na stołówkę a połowa sali pusta posiłki wydawane w części bez klimatyzacji druga część klimatyzowana nie obsługiwana , chociaż stoi sprzęt ale brak personelu. na basenie za mało leżaków i parasoli,w barach brakuje krzeseł, za piwkiem stoisz w kolejce 15 minut jak za komuny,niby wszystko jest ale ciągle za mało w stosunku do ilości gości. chyba mają taki program obniżenia kosztów.wyspa fajna ale wybierajcie inny hotel szkoda nerwów.no i zdarzył się przypadek że zginęło z pokoju 50 EURO.
czysciutki hotelik polozony na wsi, dla osob poszukujacych spokoju. najtansza wypozyczalnia samochodow na wyspie znajduje sie w tym hotelu. sniadania typowo pod brytyjczykow, jednakowe, za to lunch i kolacja...rewela jak to mowi moj facet. wynosilismy ze sniadania i kolacji ile sie dalo i zabieralismy ze soba na wycieczki... przy wyzywieniu HB mozna jeszcze dostac tzw picnic nie liczony jako lunch... obsluga hotelu bardzo mila i pomocna. animatorzy bardzo sprawni. nie rozumiem tylko dlaczego polacy na wieczornr animacje nie przychodzili... ogolnie bardzo mile wspomnienia i napewno tam wrocimy!
Bylismy w tym hotelu tydzien czasu.Szczerze to nie polecamy,poniewaz basen nie byl wcale czyszczony przez caly nasz pobyt,zimna woda w basenie zepsute podgrzewanie basenu,wykapalismy sie raz,lezaki brudne,nie bylo zadnych parasoli.Winda jedna aktywna druga zepsuta bylismy z dzieckiem,wiec trzeba bylo dlugo czekac na winde.Dodatkowy basen przy oceanie wyglada pieknie na zdjeciu na ktory sie zlapalam byl bez wody i miejsce zaniedbane nie mozna tam sobie zrobic zadnego zdjecia tragedia.Jedzenie ok ,obsluga spoko.Siedzac wieczorem przy basenie znalazlam ogromnego karalucha!Obrzydliwe!.Ladna piaszczysta plaza 20 km dalej za Santa Cruze.Nic nie maja zrobione pod dzieci tylko jeden plac zabaw na ktorym jest jedna slizgawka i dwie hustawki
Nie polecam tego hotelu. Rano wszyscy się rzucali przed otwarciem basenu, aby zarezerwować sobie miejsce i oczywiście parasole. Żenada. Za mały basen na tak duży hotel. A ponadto za takie pieniądze jakie zapłaciliśmy to standard pokoju poniżej krytyki. Szczerze odradzam ten hotel. Do parków rozrywki daleko. Wszędzie daleko.
Super spraw. Miła obsługa. Wspaniały basen oceaniczny. Super animacje.
Katastrofa !!! Będziecie zawiedzeni na 100%. Brzydki hotel, brzydka okolica, fatalna obsługa. Zastanówcie sie dwa razy zanim zmarnujecie pieniądze.
Hotel położony na północy wyspy. Bardzo fajna infrastruktura hotelowa i aż cieżko uwierzyć że hotel ma tylko 3 gwiazdki. Daję mu z czystym sumieniem 4+. Minusem małym jest skalista (kaskadowa) plaża, do której przechodzi się przez uliczkę, ale zawsze można wybrać się samochodem na inną piaszczystom. Jedzenie bardzo smaczne, świetne animacje prowadzone przez fachową obsługę. Polecam gorąco
Fataly hotel. Bardzo niemiła obsługa, brudne pokoje, jedzenie na poziomie przydrożnego baru, basen stary i brudny a parasole przy nim trzy w tym jeden połamany. Basen przy oceanie hgorror a przy odrobinie pecha duża fala może zmyć do oceanu na skały. Uważajcie na ten hotel. Tomek
Mówią że hotel jest położony w miejscu idealnym na wypady karnawałowe ale ja będąc w innym terminie nie dostrzegłam wielu atutów tego hotelu. Hotel nie ma plaży a jedynie wykopany w oceanie basen otoczony skałami z lawy. Miejsce relaksujące i odprężające. Restauracja jest ciemna a stoły przykryte ceratą (jak w szkolnej stołówce). Pierwszego dnia na lunchu zdziwiło mnie co Ci wszyscy ludzie się tak pchają do tego jedzenia, drugiego już wiedziałam. Jeżeli nie nałożyło się lodów przy okazji nakładania lunchu, potem mogło ich nie być. Żadna rewelacja jak na 4 gwiazdki.
Hotel w spokojnej okolicy. Bardzo miła obsługa i dobre zaplecze rekreacyjne. Aby skorzystać z basenów i kortów tenisowych, należy przejść przez ulicę, jednak widok z ogrodów i skalistego wybrzeża, na którym można wypocząć rekompensuje ten krótki spacer. Przepiękne widoki...
Personel: Sprzątacze dokładni i rzetelni. Wchodzili do pokoju robili co mieli robić i wychodzili. Nic nie zostało ukradzione, pomimo że kamera często zostawiana była na wierzchu. Kompetentna i rzeczowa recepcja. Nocni recepcjoniści dbali o spokój i bez pardonu po 22 wchodzili do pokoju i prosili o spokój z racji ciszy nocnej. Kelnerzy bez obijania się, sprawni i dyskretni. Hotel na wzgórzu, kilka minut do centrum i promenady ze sklepami i barami. Taksówka kosztuje około2,5euro. Z okolic basen niezła panorama na morze, leżaki, dużo ptaków.
Sam hotel chociaż nie należy do najmłodszych - wybudowano go min 15 lat temu serwis trzyma na poziomie adekwatnym do ilości gwiazdek. Mimo, że mamy spore wymagania nie było tak naprawdę do czego się przyczepić, nam brakowało jedynie lodówki w pokoju. Mimo braku właściwej plaży - skaliste wybrzeże hotel zagospodarował ją tak, że ma się wrażenie odpoczynku w mini lagunie. W bliskiej okolicy (50m od hotelu) znajdują się 4 wypożyczalnie samochodów - ceny wynajmu dwukroynie niższe niż w Polsce. Cały czas właściwie spedziliśmy na zwiedzaniu wyspy dlatego nie mieliśmy okazji korzystać z innych oferowanych przez hotel atrakcji.
Tripadvisor