65 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Różowy piasek i turkusowe wody na egzotycznej plaży Elafonisi
Najdłuższy w Europie wąwóz Samaria z zapierającymi dech widokami
Malownicze porty i weneckie domy w urokliwej Chanii
Mały, kameralny hotel prowadzony przez Greków. Bardzo przyzwoite pokoje, w szczególności pokoje rodzinne, które osobiście polecam, ponieważ są b. ładne, nowoczesne i czyste i to samo mogę powiedzieć o łazienkach. W każdym pokoju jest do dyspozycji czajnik bezprzewodowy. W budynku głównym znajduje się w typowo greckim stylu restauracja, gdzie siedząc przy oknie można obserwować przechodniów :-). W hotelu pomiędzy trzeba budynkami należącymi do Castro znajduje się całkiem spory jak na miejski hotel basen. Jest też mały basen/brodzik dla dzieci oraz mini plac zabaw. Hotel położony jest w spokojnej okolicy, tak więc dla osób, które chcą odpocząć, ale i też chętnie chcą skorzystać z uroków pobliskiego miasta Hersonissos, uważam iż będzie to dobry wybór.
Na pewno pokoje rodzinne, lokalizacją hotelu, cisza i spokój , ale bardzo blisko do Hersonissos. Bardzo ładna restauracja, całkiem spory basen. Uważam, że jak na hotel tej klasy to cena jego jest rewelacyjna. Hotel godny polecenia.
Pozostałe pokoje w łazience zamiast kabiny mają kotarę - jeżeli możemy to nazwać wadą.
Hotel w spokojnej okolicy, od razu mamy wypożyczalnię rowerów i aut. Fajny, mały, miejski, fajna lokalizacja, polecam.
Ładne pokoje i przywiązywanie uwagi do ich czystości lokalizacja Trawnik wokół basenu
Mały teren, mała restauracja
W sierpni b.r. ja i mój narzeczony udaliśmy się w cudowną podróż na Kretę właśnie do hotelu castro gdzie zgodnie stwierdzamy - spedziliśmy wakacje naszego zycia. Było poprostu super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Gorąco polecamy.
Hotel jedynie w części można uznać za 4-gwiazdkowy - w części dla gości z Niemiec i innych krajów zachodnich - owszem. Pozostała część hotelu (lewe skrzydło) niestety nie spełnia warunków 4 gwiazdek ani nawet greckiej kategorii A. Ponadto brak animacji, ani w jęz. polskim ani w żadnym innym. Hotel położony jest w okolicach dawnych terenów przemysłowych i rolniczych (w bezpośrednim sąsiedztwie jest pole uprawne, akurat urzyźniane gnojówką oraz nieczynna fabryka lub skład przemysłowy czegośtam.. :). Plaża kamienista a kamienie są usuwane, do Waszej decyzji pozostaje więc jaka to plaża. Droga do najbliższego, większego miasta Platanias, to ok. 5 km. drogi - w samym Maleme nie dzieje się nic, przynajmniej w okresie 7-14 czerwca. All inclusive bardzo w porządku, z wyjątkiem braku gorących napojów na obiad (hetrbata - 2 Euro). Nie polecam płatnych drinków, nawet w happy hour (21:00-22:00) gdyż są przygotowywane "na szybciocha" a mieszane.. w szklance.. Polecam jedynie klientom o szczególnych wymaganiach - spokój i cisza zapewnione. Pozdrawiam także Antosia, ps. "Januszek" (dziecko w wieku ok. 2 lat), które w turnusie 7-14 czerwca 2006 nieźle dało się we znaki wszystkim na wyspie :) Pozdrawiam
Wykupilismy wycieczke z biura turystycznego ITAKA. Na wstepie odrazu ODRADZAM TĄ FIRME!!! wykupilismy allinclusive, który miał trwac do 22. oczywiscie nie trwał. był do 21.30. wystarczyło sie spoznic o 1 min i juz nie dali nic !!!jedzenie było okropne !! Ten sam kurczak i miesa mielone było podawane przez 5 dni. tylko zmieniali sosy!!owoce!? jakie owoce!! byly tylko stare i pomarszczone pomarancze i jabłka!!na jadalni nie wlaczali klimtyzacji wiec sie jadlo w ukropie!! temp. tam dochodziła do 35stopni!! zapomnijcie tam o dobrych napojach. POPROSICIE WODE MINERALNA TO DOSTANIECIE WODE Z KRANU KTÓRA NALEWAJĄ WAM NA WLASNYCH OCZACH!!!!MÓGŁBYM PISAC I PISAC O NEGATYWACH!!!!!!!!!
Słaba kuchnia, All Inclusive do 21:00 !! Zero atrakcji, nijaka atmosfera i notoryczne problemy z prądem ( śniadania bez prądu, obiady w temp. 33 stopnie, żeby nie przeciążać klimatyzatorami instalacji). Nawet drinki nie były w stanie nas znieczulić... Nie polecam !!
Miałem ciężko ze zdecydowaniem się na ten hotel....ze względu na wiele negatywnych opinii na tym forum. Niestety albo stety nie wziąłem sobie ich do serca i wcae tego nie załuję ! Gdybym mógł jechać jeszcze raz i wybierać wybrałbym ten sam hotel. A wiec poniżej zdyskredytuję i obalę opinie innych osób.
Obsługa - co z tego że kamerowani są. Ale są bardzo mili, grzeczni, ROMEO np. bardzo dobrze mówi po Polsku, chętnie się fotografują, witają podając rękę, zabawiają i żartują !!!
Skoro przy opinii - alkohole. Każdy facet może dziennie nie trzeźwieć :) Nawet jak ktoś nie lubi RAKI czy OUZO, jest świetne mocne białe i czerwone winko i przepyszne piwo któe można pić hektolitrami. W Happy Hour drinki wcale nie są takie drogie i faktycznie leipej za 4-5 EURO kupć sobie w hotelu niż za 7 jakieś gówno obok w TAWERNIE ! Co nie znaczy że Tawerna obok jest zła ! Całkiem fajnie miło, drinki lepiej brać te drozsze gwarantuję że po każdym drinku jak nie zamawiacie przez 5-6 minut przychopdzą z dobrą wódeczką i za darmo częstują kieliszkiem !!! Bardzo miła i fajna okolica
Jedzenie.... No tu się zgodzę. Głównie wcinaliśmy sałatkę grecką, oliwki też, mięso niestety tylko baranina pod wszelkimi postaciami. Przez okres 7 dni tylko 2 razy był kurczak. Było jedzenie kiepskie ale głodnym się nie chodziło ! Tym bardziej że w każdym hotelu na Krecie tak jest słysząc opinie znajomych
Pojechałem tam nie JESĆ ale wypoczywać, nawet jak nie pasowały mi obiady czy śniadania (te akurat były super ! Zawsze jajka i paróeczki, oraz wiele innych typowo śniadaniowych dań), można było dopchać się kanapkami serwowanymi przy basenie między posiłkami.
Miła atmosfera, MNÓSTWO MŁODZIEŻY ! 90% to młodzi ludzie. Imprezy do białego rana....co tu dużo pisać, jedźcie przekonacie się !!!
Acha bzdura z brakiem prądu, przez 7 dni czasu raz wyłączyli ok 18-tej na 10 minut. Klima w każdym pokoju, pokoiki super ! Warto dopłacić 100 zł za apartament, jest dwupoziomowy. TV - Polonia, lodóeczka w cenie !
Acha PS. Mała niespodzianka, radzę zajrzeć od strony hotelu na prawą stronę za murek codziennie od 19.30 dokąd pozwoli aura oglądać przy świetle dziennym, fajne małe zoo :) Setki SZCZURÓW !!! Ale spoko nie wchodzą na teren hotelu, to małe przyjemne szczurki goście z hotelu nawet je dokarmiają :)
Zgadzam sie z opinia wiekszosci. Odradzam ten Hotel ludzion ktory nie chca jesc przez 5 dni tego samego w temp. 33 stopni. Brak jakichkolwiek owocow. Tzw. napoje nie uraczysz, a o lodach mozna tylko pomarzyc. Ogolnie odradzam. Wczasy tragicznie
Według mojej oceny czystość, basen i obsługa hotelu OK, natomiast ALL INCLUSIVE to jakaś tragedia !!! z owoców był tylko arbuz i raz melon (przez dwa tygodnie) czasami leżały jakieś podgniłe jabłka, których nikt nie jadł. Lokalnego piwa i wina nie dało sie pić po trzech dniach, więc trzeba było codziennie coś kupować w sklepie. Kanapki miedzy posiłkami to zwykła bułka z serem i mortadelą. Śniadania, obiady i kolacje bez kilku wyjątków codzienne te same (trzy razy była ryba). Smieliśmy się bo np: jak śniadanie jest do 10:00 to można nastwaić zegarki, obsługa przychodzi i bardzi szybko i sprawnie wyłacza postmiksy, ekspres do kawy i zabiera jedzenie w przeciągu kilku minut.
Jeżeli ktoś jedzie pierwszy raz i zapłaci 2000 zł za 14 dni, to powinien byc zadowolony, natomiast każdy kto jeździł wczesniej na takie wakacje i zapłacił powyżej 3000 zł będzie bardzo rozczarowany. Widoki z boku hotelu to pole, kartoflisko i jakieś olbrzymie blaszane zbiorniki (zdjęcia do katalogo umijętnie zrobione).
pozdrawiam
rozczarowany wczasowicz.
Hotel dość czysty, bardzo blisko kamienistej plaży, wyżywienie bardzo słabe,
totalny brak owoców, przez dwa tygodnie jedliśmy wciąż to samo i w dodatku
bardzo niesmaczne!
Plaża żwirowo - kamienista! Bez leżaka nie ma szans by się na niej normalnie położyć! Śniadania w hotelu rewelayjne - ser żółty, wędlina, miód, dżem, pieczywo jasne i ciemne, sałatki, ogórki, pomidory, ser feta, sosy do sałatek, kawka, herbatka, ciasteczka po śniadaniu, rogaliki itp. Obiady dobre, makaron, pizza, kurczak, warzywa, mielone, mięso w sosie ciemnym, spaghetti, ale wszystko jakby przyprawione jedną przyprawą :( Kolacje niedobre! Jakaś zupa, mięso, ziemniaki :/ Tak jakby drugi obiad, przesada :/ Dania są monotonne, nieurozmaicone, jedynie co to śniadania były rewelacyjne, obiady też, ale kolacje okropne. O 17 kanapki, kawka, ciasteczko. W all inc piwko albo słabe albo rozcieńczane z wodą, ale da się pić, wino bardzo kwaśne, ouzo obrzydliwe, a rakija dobra, ale tylko z colą! O 21 zamykają all inc i wtedy praktycznie przestaje się tam cokolwiek dziać! Dookoła hotelu nie ma gdzie się pobawić, jedynie w Platanias jakieś 10 min od hotelu. W barze pracuje Grek, który dobrze mówi po polsku.. Polecam go starszym osobom oraz parom nastawionym na wypoczynek lub zwiedzanie (wypożyczalnie samochodów zaraz przy hotelu - ok 30 euro).
Jedzenie wstrętne, w mojej bułce znajdowały się zaschnięte muchy, a w sałatkach długie, czarne włosy. Wszystko było zimne, jakby nieugotowane. Obsługa dość miła. Sprzątaczki nie umiały mówić po angielsku, a to dodatkowy minus-nie można było się z nimi porozumieć. Nam, w ciągu 14 dni sprzątnęły pokój może z 7 razy, a tak tylko wyrzucały śmieci. Szef hotelu dziwny, na wszystkich krzyczał, dość niemiły. Drinki drogie, w okolicznych barach były o wiele tańsze. Pokoje śmierdziały wilgocią, szczególnie te na dole, jakby w piwnicy. Nie radzę też jechać z Itaki. Rezydentka była dość nieogarnięta. Powiedziała, że wycieczka jest w piątek, gdzie naprawdę była w czwartek i nie chcieli zwrócić pieniędzy za nią. Ogólnie to hotel był zadbany, basen dość duży, ale nie wydaje mi się żebym mogła polecić go innym osobom.
Przed wyjazdem przeczytaliśmy opinię o hotelu i baliśmy się o to co zastaniemy na miejscu. Nie rozczarowaliśmy, a wręcz byliśmy bardzo zadowoleni. Pokój "Studio" jak i Apartamenty wyglądały bardzo ładnie, przestronnie i czysto, codziennie sprzątano u nas. Wymiana ręczników co 3 dni. Basen dość duży, 3m głębokości, niedaleko sklepy i markety, a także bary i restauracje. Drinki tańsze w tawernach obok hotelu, ale można w sklepie kupić tani alkohol i samemu coś wymyślić ; )Barman Giorgij to zdecydowanie najlepszy z barmanów tego hotelu, bardzo w porządku. Jedzenie było smaczne, trochę niedoprawione i mało urozmaicone. Miejscowość to mała wieś, nie należy spodziewać się wielu miejsc rozrywki, ale można wynająć samochód i spokojnie zwiedzać Kretę na własną rękę. Koszt wynajmu to ok 100-120 euro za 3 dni, trzeba mieć ukończone 21 lat i posiadać prawo jazdy od przynajmniej roku. Myślę, że jakość wyjazdu zależy także od ludzi, których tam spotkamy, a turyści to głównie Polacy i Czesi. Nam udało się poznać dwoje świetnych ludzi i dzięki temu nasz wyjazd był bardzo udany. Uważam, że osoby, które zapłacą około 2 tys za wycieczkę do tego hotelu mogą się poczuć rozczarowane, ale tym którzy chcą odpocząć i spokojnie spędzić urlop nad morzem i zdecydują się na opcję last minute polecam hotel Castro Beach.
Tak naprawdę to do nazwy Castro powinno dodać się nazwę "Żłobek i przedszkole". Może to przypadek, że podczas mojego pobytu była ogromna liczba małżeństw z małymi dziećmi, ale to, że właścicielki dziecko na okrągło swoimi krzykami i płaczem zakłócało posiłki to już kpina. Przecież oferta hotelu nie polecała takiej atrakcji. Zgadzam się z poprzednikami, że obsługa była dość miła, chociaż szef nie sprawiał takiego wrażenia, biegał i pokrzykiwał na obsługę jak groźny wilczek. Posiłki na średnim poziomie, jednak śniadanie przez dwa tygodnie to samo. Jest również błąd w informacji, ponieważ All Inclusive obowiązuje tylko do 21.30. Zgadzam się z opinią, że bufet serwuje drogie drinki i alkohole, w tawernach jest taniej. Sprzątaczka tylko udawała, że sprząta, jej atut to układanie damskiej bielizny, taras posprzątała dopiero dzień przed odjazdem. Pokój ładny, z tarasu widok na basen i morze, do którego było bardzo blisko. Plaża, no cóż jak większość kamienista, ale może to i lepiej bo nie widać brudu. Opisywana droga na razie nie stanowi problemu, w dzień jest cicho, w nocy nieraz chłopcy robią przegazówki na motorach. Okolica cicha i spokojna, z dala od głównej drogi. W samym Maleme trzy markety, parę sklepów i tawern. Na zakupy można dojechać 18 km do miasta Hania i 5 km do wypoczynkowej miejscowości Platanias. Kursują tam bardzo często autobusy, do Chanii koszt niewielki, bo tylko 2,4 Euro. Polecam wycieczkę na Santorini i dla wytrwałych do Wąwozu Samaria (należy zabrać dobre buty do chodzenia po górach). Pierwszy raz odwiedziłem Grecję i jednoznacznie mogę stwierdzić, że wejście do Unii i jej dotacje oraz turyści ratują życie, bo tylko względny porządek jest w hotelach, a obok to już lepiej nie mówić.
W Castro spędziliśmy tydzień od 6-08 do 13-08. W hotelu głównie Czesi i Polacy. Hotel czysty, dużo zieleni, ładnie urządzony, zadbany. Obsługa miła (nie tylko grecy). Jedzenie smaczne, ale rzeczywiście trochę monotonne. Basen średniej wielkości od 1,20m do 3,00m głębokości, często był czyszczony, zero problemu z leżakami, z reguły idąc na śniadanie można było zabrać leżak i ustawić tam gdzie się chciało, przed kolacja leżaki były składane, stoliki ustawiane wokół basenu. Pokój mieliśmy tzw. studio w przyziemiu (mimo, że Itaka nie ma pokoi w przyziemiu) był duży, czysty i ładny, łazienka mała ale ładna i czysta. Serwis sprzątający mówi tylko po grecku, ale sie starają. Plaża naprawdę blisko bo przejście przez prawie nieruchliwą drogę, kamienista. Restauracja hotelowa oszklona z widokiem na morze, ładnie urządzona. All inclusive kończy się o 21.30 potem trzeba płacić za napoje 1/2 ceny do 23, z tego też powodu od 21 ustawiała sie kolejka przy barze... Hotel spokojny, niewielki, bez animacji. Okolica też spokojna, obok duża tawerna z placem zabaw dla dzieci, właściwie tawern było dużo. Mniej sklepów, ale bardzo blisko do Platanias i Chani, łatwy dojazd autobusem (do Chani 2,10 euro ok. 30min). Polecam ten hotel osobom, które cenią spokój i chcą wypocząć.
Nie rozumiem dlaczego ludzie tak narzekaja na ten hotel. Dla mnie byl super. jedzienie dobre, urozmaicone, 3 posilki ( szwecki stol). opcja all mogla by byc dluzsza bo alkohol do 21.30 ale dalo sie przezyc :) obsluga hotelu super, pokoje czyste. Polecam wycieczke na Santorini - niezapomniane przezycie. a jesli chodzi o wycieczki po Krecie to lepiej wynajac auto ( nie od rezydenta tylko przez greckie biuro) i zwiedzac samemu bo wychodzi taniej:) Pozdrawiam i polecam ten hotelik :)
Brak zainteresowania rezydentki,przez dwa dni mieliśmy lepsze rozpoznanie. Samemu jest dużo szybciej i taniej.Pobliski rejon cudowny ale baza wypadowa z hotelu straszna.Tam się nic nie dzieje.Plaża bliska ale leżaki płatne(za co).Za tą samą kasę w Egipcie,Tunezji macie raj.Jeśli nawet ktoś chce odpocząć i mieć spokój to odradzam.Jak już kupiłeś wycieczkę to zrób tak jak my-wypady na (Balos,Grimwere-pisze fonetycznie),aqua park(fajny) i do pobliskich miejscowości na piwko i dobry klimat- w hotelu się opalaj do południa a potem tylko w nim śpij- nic nie stracisz z przebywając w nim jak najmniej czasu.zaznaczam ,że nie jesteśmy zbyt wymagający ale mam porównanie poprzednich wakacji za podobną cenę-wiocha.
Bardzo blisko morza, spokojnie
Hotel jest prowadzony przez rodzinną firmę i ma się wrażenie że prawa rynku typu "klient nasz pan" nie zawsze tu działają. Pokoje w hotelu bardzo zróżnicowane: od małych ciasnych klitek z brodzikiem bez zasłonki i bez telewizora i radia do dobrze wyposażonych apartamentów - przydzielane przypadkowo, jak się trafi. Jedzenie mało zróżnicowane, ale smaczne. Opcja All inclusive to trzy posiłki w formie bufetu plus piwo, wino uozo i raki; przekąski między posiłkami to bagietka z mortadelą zawinięta w folię. Ogólnie rzecz biorąc nie było rewelacji, ale hotel adekwatny do ceny - wszyscy którzy byli na dwa tygodnie płacili od 2080 do 2130 zł/osobę
Wrociliśmy z żoną wczoraj. Ogólna ocena to : jedzenie dobre, było co jeść i z czego wybrać. Pokój z aneksem kuchennym, expres do kawy. Klima chłodziła super. Morze bardzo blisko. Dla mnie było spoko. Mnóstwo wypożyczalni aut wokoło. Spokojna okolica. POLECAM !!!!!
Tripadvisor