Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Urokliwe wioski i miasteczka z białymi domami
Krystalicznie czysta woda idealna do kąpieli i snorkelingu
Antyczne zabytki, takie jak Efez, i ruiny starożytnych miast
Był to mój kolejny pobyt w Turcji, niestety ten hotel nie zasługuje na 4* :( Dużym plusem hotelu jest pobliska plaża i ogród. Hotel podobno po remoncie ale niestety stan pokoi i wyposażenia na to nie wskazuje (połamane drzwi od łazienki, urwane klamki, zniszczone wyposażenie) i wszechogarniający brud w części wspólnej. Obsługa słabo zna język angielski, przy posiłkach często mylono zamówienia, czasami czas oczekiwania na obsługę był długi, posiłki główne były serwowane przez kelnerów, niestety często były zimne. To czy goście zostali obsłużeni często zależało od humoru obsługi zwłaszcza w ogrodzie. Goście z zewnątrz byli lepiej traktowani niż goście hotelowi.
piękna plaża i ogród
posiłki obsługa czystość
Hotel okazał się dużym rozczarowniem. Największy minus to niedobre jedzenie oraz bardzo słaba obsługa. Chociaż położenie hotelu jest bardzo dobre (przy samej plaży) a widok z restauracji przepiękny, wszystko psuje niski standard i obsługa - na 4* to on nie zasługuje na pewno. 2-3* max. Można odnieść wrażenie, że płaci się tylko za lokalizację - pozatym goście nie są w ogóle "goszczeni" w tym hotelu, Obsługa nie dba o czystośc, także brudne obrusy i klejące się menu to standard. Szklanki nie były myte tylko opłukiwane, a lód nakładany ręką, co było widać kiedy stało się przy barze.. Opcja all inclusive jest b.słaba, na śniadanie bufet ale ciężko coś wybrać, na obiad i kolację również zimny bufet (drzwi na taras szeroko otwarte także "zimny bufet" świeżością nie grzeszył po godzinie) oraz do wyboru dania na ciepło zamawiane u kelnera (jeżeli zechce się mu podejść do stolika). Kelnerzy często mylili zamówienia, także najlepiej było pokazywać palcem w menu co chcemy zamówić Oferta niestety nie była bogata, 6 dań głównych w tym jedno to zwykłe frytki,, drugie to warzywa... Wszystkie dania z menu prezentowane są przy wejsciu do restauracji i wyglądają raczej mało apetycznie...porcje małe i często zimne (a przecież po to się zamawia jedzenie u kelnera aby były świeżo podane na ciepło). jedyne co nam smakowało to deser - różne rodzaje ciastek i bułeczek, torciki, figi, morele suszone i dużo bardzo słodkich typowo tureckich przysmaków z miodem. Widać było że zamawiane sa z cukierni. Od 14-16 można było zamawiać na dole w bufecie pizze która była OK. Raz zamówiliśmy tam też cheeseburgera i tosta z serem - czekaliśmy na to przeszło pół godziny, a i tak okazalo sie kompletnie nie zjadliwe (pieczywo śmierdziało wilgocią) No i w burgerze oczywiście nie było sera - niestety nie pomaga nawet powtarzanie na koniec przez kelnera zamówienia za każdym razem... trzeba sie przyzwyczaić do pomyłek, i olewania przez obsługę;p szczególnie wieczorem - kelnerzy serwują osobom przychodzącym z zewnątrz, a klienci hotelu są ignowani